TRANSKRYPCJA VIDEO
Dla tego filmu nie wygenerowano opisu.
Internet to sieć, bez której już od dawna ciężko sobie wyobrazić codzienne funkcjonowanie. Służy nie tylko do rozrywki, grania, ale także do poszukiwania informacji, komunikacji, czy w większym stopniu niż kiedyś pracy zdalnej. Jednak jak byśmy się z nim nie łączyli, to pewne jest to, że przeglądarka, jak i pozostałe programy zbierają wszystkie dane o tym, co robisz. Dlatego też coraz więcej osób chciałby zwiększyć stopień swojej anonimowości i to wcale nie po to, aby głosić jakieś kontrabersyjne opinie, czy udostępniać pirackie gry i programy. A po prostu coraz więcej z nas pragnie odciąć się od tych wszystkich wścibskich firm i tej nieustannej cenzury.
Więc jak osiągnąć większy stopień prywatności w sieci? Na przykład używając filtrów blokujących DNS czy wirtualnych lokalizacji, aczkolwiek najbardziej kompleksowym i zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem są sieci VPN. O tych pewnie większa część z Was już słysza, lub nawet używała, jednak nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, do czego one w ogóle służą. Ale nie martwcie się, w tym materiale przybliżył wszystko w przystępny sposób z praktycznymi przykładami. Usługodawca, o którym dzisiaj opowiem, to CyberGhost. Dlaczego on? Ponieważ jest to powszechnie szanowany serwis działający na rynku od 2011 roku i mający siedzibę w Rumunii, czyli w kraju pozbawionym państwowej kontroli i obowiązku trzymania logów. A jest to bardzo istotne, o czym przekonacie się później.
W ostatnich latach CyberGhost odnotował ogromny wzrost użytkowników, dzięki czemu jest obecnie jednym z wiodących dostawców VPN. Pomimo wszystkich niezbędnych zabezpieczeń, protokołów szyfrowania na plus można zaliczyć też fakt posiadania wbudowanej blokady reklam i szkodliwego oprogramowania. Dlatego warto dowiedzieć się więcej. Z tej strony Paweł, a Ty oglądasz kanał Tech Maniak HD. Zapraszam. Internet pełen jest wszelkich ograniczeń. Limity te wynikają z umów licencyjnych, politycznych, a także wszelkiego rodzaju czynników. Głównym powodem, dla którego wielu decyduje się na VPN, to właśnie ograniczenia licencyjne. Wystarczy prosta zmiana lokalizacji i już możemy udawać, że jesteśmy w innym kraju niż w rzeczywistości.
W ten sposób, jeśli aktualnie przebywasz poza granicami Polski, to wciąż możesz korzystać z rodzimych serwisów, które dostępne są tylko na terenie Twojego kraju. Bez VPN platformy doskonale wiedzą, skąd pochodzi Twój adres IP, czyli skąd się łączysz i na tej podstawie zabraniają Ci korzystania. W CyberGhost wybierz kraj i kliknij połącz, a to wystarczy, aby serwisy przestały blokować Ci już dostęp do upragnionych treści. Dzięki temu prostemu sposobowi Polacy mieszkający poza granicami ojczyzny mogą pozostać na wierząco z polską kulturą, obyczajami oraz tym, co się w Polsce dzieje. Kolejnym powszechnym zastosowaniem usługi VPN są serwisy streamingowe, ale w odwróconej roli. To znaczy, gdy przebywamy w Polsce, lecz chcemy korzystać z biblioteki innego kraju.
Najbardziej rozpoznawalna platforma z treściami filmowymi i serialowymi to oczywiście Netflix, za który w Polsce przychodzi nam już słono płacić, przynajmniej za wersję z lepszą jakością obrazu. Mimo tej wygórowanej ceny biblioteka jest o połowę skromniejsza niż to, co mają mieszkańcy USA czy Wielkiej Brytanii. Zbliżona sytuacja występuje także z Disney+, czy HBO Max, natomiast łącząc się przez serwer CyberGhost obejdziesz te sztuczne ograniczenia i uzyskasz dostęp do pełnej biblioteki. Omawiany VPN wspiera również całe mnóstwo innych serwisów. Jest nimi BBC iPlayer, Crunchyroll, Paramount+, YouTube TV, NBC, CBS, ITVX oraz inne, dając ogólnie liczbę ponad 35 wspieranych platform.
Jeśli płacisz za Netflix czy za inną platformę to na pewno wiesz, że liczba dostępnych tam filmów i seriali nie jest problemem, lecz jak wiele z tych produkcji jest rzeczywiście warta Twojego cennego czasu. Otóż szacuje się, że około 80-90% tego katalogu to typowe przeciętniaki lub wręcz totalne zapychacze i ostatnie gnioty. Dzięki VPN-owi wielokrotnie zwiększysz dostęp do właśnie tych lepszych, bardziej pożądanych treści. I to jest tu najważniejsze. Mimo tego, że osób, które chcą być w 100% legalne przybywa, to dalej część użytkowników uznaje jedynie darmoszkę. Dlatego wciąż ogromną popularnością cieszą się połączenia typu peer-to-peer, czyli tak zwane torenty. Jest to jednak dość śliski grunt.
Otóż wymiana chronionych, licencjonowanych plików, filmów czy gier jest nielegalna i grozi za to kara ograniczenia lub nawet pozbawienie wolności. Co prawda dla typowego kowalskiego kończy się to na ogół tylko grzywną. Jednak jej wysokość może niejednego przerazić i odstraszyć. Miej na uwadze, że Twój dostawca internetu wedle prawa obowiązującego w Unii Europejskiej zobowiązany jest do przechowywania pełnego wykazu Twoich poczynań w sieci przez okres jednego roku. Jeżeli jakiś uprawniony organ zwróci się do niego z prośbą o udostępnienie historii Twoich połączeń, to ten zobowiązany jest do przekazania pełnej zawartości. A jak to się może skończyć? To już łatwo się domyśleć. VPN może jednak uchronić nas przed takimi przykrymi konsekwencjami.
W aplikacji CyberGhost wystarczy przejść do zakładki dedykowanej dla torentów, co umożliwi zachowanie anonimowości. Duszek ukrywa i szyfruje połączenia P2P, zabezpiecza DNSy przed wyciekiem, pozwala na tunelowanie połączenia, a dedykowane serwery do torentów są specjalnie zaoptymalizowane pod kątem wymiany plików. Dzięki temu Twój dostawca internetu nie będzie miał już wglądu na Twoją aktywność. Dodatkowo korzyścią jest też eliminacja wszelkich limitów e-throttlingu. Dokładnie tak. Otóż wielu dostawców konfiguruje swoje sieci tak, aby połączenia P2P uzyskiwały skandalicznie niskie prędkości przy pobieraniu i wysyłaniu i nie tylko torenting na tym traci, ale tracą na tym również wszelkie inne i w pełni legalne już formy połączenia z tym protokołem.
Wychodzi na to, że prawowity obywatel, który chce płacić za dostęp do treści, znowu dostaje połapka, więc jak tu nie chcieć stosować VPNa? Zresztą to jeszcze nic. Zdarza się bowiem tak, że by oszczęcić dane komórkowe łączymy się z otwartą lub nawet zabezpieczoną, ale ogólnie dostępną siecią Wi-Fi, do której i tak każdy ma hasło. Wciąż tylko nieliczni zdają sobie sprawę z tego, jak ogromnym niebezpieczeństwem jest korzystanie z publicznych sieci bez dodatkowego szyfrowania, co w konsekwencji może doprowadzić do poważnych strat materialnych. By uniknąć takiej sytuacji i dmuchać na zimne, zawsze wtedy powinniśmy używać szyfrowania pomiędzy naszym urządzeniem a serwerem, z którym się łączymy. Włączając CyberGhost VPN, twoje połączenie jest kodowane 256-bitowym kluczem nawet na niezasyfrowanych stronach.
Kolejną zaletą CyberGhost, której nie można pominąć, jest możliwość aktywacji blokady reklam. Nie ma znaczenia, jak jej używasz przeglądarki. Dla zobrazowania zobacz, jak wygląda przykładowa strona na smartfonie bez VPN. Duże banery, zpychające gdzieś treść właściwą. Po jakimś czasie bywa to frustrujące. Po aktywacji CyberGhost VPN widać, że miejsca, które były zapełnione reklamami są teraz puste. Oszczędza to czas, nerwy, ale co ważniejsze także ilość pobieranych danych, a ten samym baterie urządzenia ze względu na jego mniejsze obciążenie. Podobne działanie występuje w darmowych grach, które by na siebie zarabiać, bazują na reklamach, dzięki czemu nie będziesz zmuszony oglądać reklam w trakcie rozrywki. Ale jedna uwaga, blokowanie reklam nie działa na stronach używających protokołu HTTPS.
Zmiana adresu IP wraz ze zmianą geolokalizacji umożliwia obejście systemów rezerwacji hotelowych czy wycieczkowych, które sprawdzają Twoją lokalizację i na jej podstawie niejednokrotnie dostosowują ceny. Robią to na podstawie zamożności danego kraju i zdarza się, że jeśli łączysz się z bogatszego państwa, to i koszty okazują się być wyższe. W aplikacji mamy do wyboru ponad 100 lokalizacji, co umożliwia Ci dość łatwe zweryfikowanie cen. Jeżeli chcesz sprawdzić jak to działa, to wcale nawet nie musisz kupować CyberGhosta. W tym celu wystarczy zainstalować wtyczkę do przeglądarki, którą CyberGhost udostępnia całkowicie za darmo. Co prawda jesteś wtedy ograniczony do czterech lokalizacji, Niemiec, Holandii, Rumunii oraz Stanów Zjednoczonych, ale co ważne nie obowiązują Cię limity czasu czy danych.
Chociaż wtedy należy pamiętać, by czyścić ciasteczka i dane przeglądania. Innym i nawet chyba jeszcze lepszym rozwiązaniem jest pobranie dedykowanej, odpowiednio odchudzonej i przygotowanej do prywatnego surfowania darmowej przeglądarki CyberGhost. Posiada ona wszystko czego możesz potrzebować. Link do jej pobrania zostawia oczywiście w opisie poniżej. Z serwisu CyberGhost VPN skorzystasz na komputerach z systemem Windows, MacOS, Linux oraz na przystawkach telewizyjnych typu Android TV czy Amazon Fire Stick. Co dość oczywiste, obsługiwane są smartfony systemem Android czy iOS. Nie ma co się obawiać o braku wsparcia na starszych urządzeniach. CyberGhost konfigurujesz również na PlayStation 3 i 4, Xbox One czy Xbox 360, a nawet na konsolach Nintendo. Niemalekro użytkowników telewizorów LG i Samsunga też nie pozostaną na lodzie.
Strona CyberGhost w prosty sposób poinformuje Cię, co należy zrobić, aby i na tych urządzeniach uruchomić komunikację poprzez tunel VPN, chociażby do Stanów, dzięki czemu biblioteka filmów nawet na Twoim Smart TV bez Androida zauważalnie się rozrośnie. Wielu przekonuje fakt, że zarówno strona CyberGhost, jak i aplikacje na komputery oraz na urządzenia mobilne są w języku polskim. Pomimo zaawansowanych funkcji są one zbudowane w taki sposób, że korzystanie z nich nie powinno sprawiać nikomu najmniejszych trudności. Wszelkie komponenty są dobrze opisane i łatwo dostępne. Bezpieczeństwo to podstawa, więc przedstawię i tę kwestię. CyberGhost oferuje zaawansowane 256-bitowe szyfrowanie z 4096-bitowym kluczem RSA i SHA256 dla autoryzacji poprzez protokół OpenVPN, IKEA V2 czy przez WireGuard.
Najważniejszą cechą tego ostatniego jest lekkość, co oznacza, że wykonuje procesy szybciej. Skutkuje to lepszą wydajnością. W praktyce WireGuard oszczędza moc obliczeniową urządzeń mobilnych i przedłuża żywotność baterii. Każda z aplikacji CyberGhost wyposażona jest w zabezpieczenie przed wyciekiem DNS oraz IP, dzięki którym tunelowanie odbywa się przez serwer VPN zamiast przez dostawcę Internetu. Dodatkowo usługa posiada wbudowany kill switch, czyli zabezpieczenie odcinające wszelko komunikację z siecią w momencie, gdy połączenie serwerem VPN zostanie z jakiś przyczyn przerwane. To pozwala uniknąć przypadkowego wycieku danych. Największym zmartwieniem internautów są zawsze logi i choć wielu pozostałych dostawców VPN reklamuje funkcję zerowych logów, to jednak po przeczytaniu drobnego druku okazuje się być to często nieprawdą. W przypadku CyberGhost nie ma powodów do obaw.
Zasada ta jest faktycznie przestrzegana, co wyrywkowo poddawane jest audytowi przez wiarygodne, zewnętrzne firmy, chociażby takie jak Deloitte. Więc historia przeglądania IP użytkowników, a nie inne z istotnych elementów pozwalających na wykrycie tożsamości nie są zapisywane. Tylko jak to możliwe? Przecież tak jak wspomniałem wcześniej, dostawcy usług telekomunikacyjnych mają prawny obowiązek śledzenia naszych ruchów i trzymania wszystkiego przynajmniej przez rok. Ta dyrektywa Unii Europejskiej nie ma zastosowania w Rumunii, którą CyberGhost przez ten fakt obrał, w końcu nieprzypadkowo, jako lokalizację siedziby. W Rumunii nie obowiązują przepisu możliwiające międzynarodową wymianę danych wywiadowczych na temat obywateli. Jest więc idealnie, lecz pewnie zastanawiacie się czy można dzielić się jednym kątem ze znajomymi czy z rodziną.
W końcu pokusa podzielenia tych kosztów na te kilka osób jest naprawdę silna. Z drugiej zaś nie chcielibyśmy być za coś takiego zablokowani. Otóż CyberGhost zezwala na jednoczesne połączenie na siedmiu urządzeniach, ale jednocześnie zapewnia nas też o tym, że jak najbardziej możemy podzielić się hasłem, jak i w ogóle naszym kątem, z zaufanymi nam osobami, co daje naprawdę duże pole manewru. Poruszmy jeszcze temat prędkości. Zamiast wykonywać mało dokładne speed testy zdecydowaliśmy, że lepszym sprawdzianem wydajności będzie pobranie dużej paczki danych. Dlatego padło na platformę Steam i grę ważącą 10,3 GB. Na naszym gigabitowym łączu jeszcze bez VPN gra pobierana była w minutę i 31 sekund, dając nam średnią prędkość 927,2 Mbps.
Z aplikacji CyberGhost połączyliśmy się z serwerem w Polsce, ten zlokalizowany jest gdzieś w Warszawie, testy wykonywaliśmy będąc w Krakowie. Pobranie tej samej gry przez VPN zajęło już 2 minuty i 34 sekundy, które przekłada się na 547 Mbps. Powiedziałbym, że jest to wciąż bardzo fajny wynik, bowiem na rynku nie brakuje dostawców, których serwery z trudem przerzucają 100 Mbps. Nie brakuje też takich, które nie przerzucają nawet 20, ale to innej klasy usługodawcy. Następnie połączyliśmy się z serwerem w UK oddalonym o ponad 1400 km i oczekiwaliśmy znacznego spadku prędkości, lecz te były nader zaskakujące. Pobranie zajęło 2 minuty i 36 sekund, dając nam tym samym 540 Mbps.
Jest to wynik może o 7 Mbps niższy niż do serwera w Polsce, ale przy takim dystansie? No miłe zaskoczenie. Łączymy się więc ze Stanami Zjednoczonymi niespełna 7000 km od Krakowa, co tu dużo mówić. Taki dystans dało się już odczuć i na pobranie 10 GB gry trzeba było czekać 5 minut i 40 sekund. 248 Mbps to wynik sporo słabszy od natywnej prędkości naszego łącza, ale taka wartość wciąż wystarczy, aby jednocześnie streamować Netflixa ze Stanów w 4K na kilku urządzeniach jednocześnie, więc źle nie ma. A że obecnie trwa promocja, dzięki której przy zakupie pakietu na 2 lata otrzymasz 4 miesiące gratis, to naprawdę warto temat przemyśleć. Link jak zwykle odnajdziesz w opisie i w przypiętym komentarzu.
Natomiast jeśli wciąż się wahasz, to pragnę zauważyć, że w przypadku rocznego i dłuższego okresu trwania usługi CyberGhost ten daje 45-dniowo gwarancję pełnego zwrotu pieniędzy. Konkurencja oferuje na ogół 30 dni, więc jeśli po kilku tygodniach korzystania uznasz, że z jakichkolwiek względów CyberGhost nie spełnia twoich oczekiwań, to możesz poprosić o pełen zwrot i nawet za czas korzystania nie zostaniesz obciążony. Więc naprawdę nie szkodzi spróbować i przekonać się na własnej skórze, jak bardzo dobry CyberGhost jest. Do VPN można dodać też pakiet CyberGhost Security Suit. W jego skład wchodzi bardzo dobry, bazujący na Intego Antywirus.
Jego działanie w większości odbywa się w chmurze, dzięki czemu twoje urządzenie nie będzie tak spowalniane jak w przypadku zwykłego antywirusa, który pełne skanowanie i rozpoznawanie przeprowadza korzystając z mocy obliczeniowej twojego sprzętu. W ten sposób jedna aplikacja służy nie tylko jako VPN, ale zabezpiecza nas też przed Trojanami, programami szpiegującymi i całym mnóstwem sieciowych niebezpieczeństw. Może i cena zauważalnie wtedy wzrośnie, lecz jest to wciąż sporo tańsza opcja niż oddzielny zakup, równie skutecznego antywirusa, a tak w pakiecie wychodzi po prostu taniej. Kolejnym elementem, który CyberGhostu udostępnia jest Privacy Guard. Narzędzie to pomaga zachować kontrolę nad prywatnością w systemie operacyjnym. Pozwala dokładnie określić, które informacje chcesz udostępnić aplikacjom, na przykład w sklepie Microsoft, w przeglądarce Edge, Windows Defender i samym systemie operacyjnym.
Ostatnim udogodnieniem jest Security Updater, czyli funkcja, która dba o utrzymanie wszystkich programów na komputerze w najnowszej, aktualnej wersji. CyberGhost jest więc autentycznie jedną z najciekawszych opcji dostępnych na rynku. Robi to, co ma robić i co by nie było. Porównując z konkurencją jest on niedrogi jak na to, co oferuje. Połączenie z serwerami jest stabilne. Może prędkości nie są najwyższe, ale dla większości powinny one w zupełności wystarczyć. Jeżeli podobał Ci się ten materiał, to koniecznie odwiedź moją stronę www. techmania-hd. pl Dzięki intuicyjnemu menu na pewno znajdziesz tam kolejne inspirujące Cię materiały. Do zobaczenia w następnym. Trzymajcie się, hej!.
Informujemy, że odwiedzając lub korzystając z naszego serwisu, wyrażasz zgodę aby nasz serwis lub serwisy naszych partnerów używały plików cookies do przechowywania informacji w celu dostarczenie lepszych, szybszych i bezpieczniejszych usług oraz w celach marketingowych.