TRANSKRYPCJA VIDEO
Dla tego filmu nie wygenerowano opisu.
Witam was bardzo serdecznie, moi drodzy to co się wyrabia w tym państwie to jest dramat, to jest coś nienormalnego, to nie jest normalne państwo. Mam dzisiaj dla was bardzo ważną wiadomość, bardzo ważny film i chciałbym żebyście dotrwali, żebyście się zmusili, żebyście dotrwali do końca, bo z każdym kolejnym fragmentem będę wam pokazywał informacje, o których sam nie wiedziałem, nie wiedziałem, że coś takiego ma miejsce w Polsce, że coś takiego się dzieje, po prostu to jest skandaliczne, to jest niebywałe.
Wydarzyła się rzecz dramatyczna, jednocześnie skandaliczna, to mało powiedziane, moi drodzy okazuje się, że życie polskiego żołnierza, który broni granicy, który broni granicy przed nielegalnymi, podkreślam nielegalnymi imigrantami, ginie na tej granicy, z rąk tych imigrantów jest warte, uwaga, 36 tysięcy złotych brutto.
Natomiast osoba, która nielegalnie wkroczyła na terytorium Polski, czyli osoba przed którą broniła nas ta osoba, która zginęła, której rodzina dostaje 36 tysięcy, ta osoba po wylądowaniu w ośrodku dla uchodźców otrzymała odszkodowanie, uwaga, odszkodowanie przyznane przez sąd okręgowy w Warszawie na wysokość 40 tysięcy złotych, czyli okazuje się, że obywatel Etiopii, który nielegalnie wkroczył na terytorium Polski, otrzymał odszkodowanie od państwa polskiego 40 tysięcy złotych, a rodzina tragicznie zmarłego, no zamordowanego na granicy żołnierza otrzyma Mateusza, Mateusza, w świętej pamięci Mateusz otrzyma 36 tysięcy. I tutaj nie chodzi o to, że ja jestem zazdrosny, że tutaj chodzi o pieniądze, absolutnie nie.
Tutaj chodzi o coś więcej, tutaj chodzi o to, że życie żołnierza, który traci życie w obronie Polski jest mniej warte. Jest mniej warte dla państwa polskiego, to jest po prostu taka rzecz przykra i dramatyczna. Chciałbym, żebyśmy się zagłębili w temat kto za tym stoi, kto to wszystko finansuje, bo kiedy dowiedziałem się o tej informacji, to zacząłem węszyć, zacząłem tropić, zacząłem wchodzić tam, gdzie chyba nie powinienem wchodzić, czego wiedzieć nie powinienem, no bo to jest wiedza niedobra dla mnie, niedobra dla was, no bo po co nam o tym wiedzieć. Ale nie, ja jestem oparty i jeśli coś jest podejrzane, jeśli coś jest nienormalne, to ja zawsze muszę sprawdzić dlaczego i kto za tym stoi.
Zapraszam was, żebyśmy to razem przeanalizowali, to co się wydarzyło. Jak podaje na swojej stronie Helsińska Fundacja Praw Człowieka, sąd przyznał 40 tysięcy złotych odszkodowania dla mężczyzny z Etiopii za niesłuszne umieszczenie go w Centrum dla Uchodźców na 179 dni. No czyli na kilka dobrych miesięcy, 6, no prawie około pół roku. Sąd okręgowy w Warszawie zasądził, uwaga, zasądził na rzecz obywatele Etiopii kwotem 40 tysięcy złotych tytułem zadość uczynienia za niesłuszne umieszczenie go w strzeżonych ośrodkach dla cudzoziemców na 179 dni. Czyli okręgowy sąd w Warszawie zasądził za to, że on był niesłusznie umieszczony, a był nielegalny.
Czyli rozumiecie, nielegalny gościu wkracza do Polski, Straż Graniczna go przechwyciła, umieściła go w tym ośrodku i koleś po tych miesiącach znalazł sobie prawnika i 40 tysięcy złotych jeszcze dostanie od państwa polskiego za to, że niesłusznie, uwaga, niesłusznie. I myślę, że też oczywiście prawo stałego pobyty, no bo jakże by inaczej, bo pewnie to nie jest kasa na bilet powrotny do domu. Jak podaje Fundacja Helsińska, klient Fundacji, uwaga słuchajcie, bo to jest kluczowe w tym wszystkim, klient Fundacji, czyli ten gościu, który nielegalnie tutaj chciał wejść, wtargnąć, jest klientem tej Fundacji Helsińskiej. Przyjechał do Polski pod koniec roku 2021 na granicy polsko-białoruskiej, kilkukrotnie doświadczył burzbeków nielegalnego zawracania do linii granicy przez polskich mundurowych.
W sprawie mężczyzny interweniował w końcu Europejski Trybunał Praw Człowieka, który wydając tak zwane tymczasowe środki, zakazał dalszego wypychanie go na terytorium Białorusi. I dopiero wtedy naszemu klientowi, uwaga to jest ich klient, udało się skutecznie złożyć wniosek o udzielenie ochrony międzynarodowej, następnie został umieszczony w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców. A w jakim miał zostać umieszczony? W miejskim ośrodku opieki społecznej? Oczywiście, że strzeżony, bo nie wiadomo kto to jest. Zobaczcie teraz, sąd okręgowy w Warszawie stwierdził, że pozbawienie wolności tylko w celu zabezpieczenia postępowania administracyjnego naszego klienta było niesłuszne, gdyż w jego sprawie nie zachodziły ustawowe przesłanki do umieszczenia w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców.
I tłumaczą to tak, fakt posiadania przez wnioskodawcę paszportu wyklucza konieczność ustalenia jego tążsamości, 2. Nie istniała również konieczność zebrania z jego udziałem informacji, na których opierał swój wniosek o udzielenie ochrony międzynarodowej, a których zebranie byłoby niemożliwe w obliczu istnienia znacznego ryzyka ucieczki. Sąd podkreślił także, że pozbawienie wolności naszego klienta miało charakter długotrwały i nie było konieczne. W uzasadnieniu ustnym orzeczenia sąd stwierdzi ponadto, że pozbawienie wolności osób, które złożyły wniosek o udzielenie ochrony międzynarodowej na terenie Polski powinno być stosowane nad wyraz delikatnie i wyjątkowo. Sąd uznał, że niesłuszny cały okres pozbawienia wolności wnioskodawcy, który w wyniku błędnych decyzji polskich organów wynosił aż 179 dni.
Orzekając o wysokości zadość uczynienia za doznaną krzywdę, sąd wziął pod uwagę przede wszystkim charakter ośrodków strzeżonych, które, jak podkreślił już między innymi Europejski Trybunał Praw Człowieka, zbliżony jest do jednostek penitencjarnych. Sąd uwzględnił także negatywne przeżycia psychiczne wnioskodawcy, czyli tego nielegalnego gościa z ECOPE w postaci poczucia niesprawiedliwości, utraty bezpieczeństwa i ogólnego uczucia beznadziej w związku z przedłużającym się pozbawieniem wolności. Aha, on po prostu wpadł w taką małą depresję. Istotnym czynnikiem były także bariery językowe, które to wyżorzyły mu podczas pobytu w ośrodku. Zmacniały one poczucie izolacji i uniemożliwiały kontynuację zarówno pracownikami ośrodka jak i innymi osobami.
Czyli ogólnie gościu się tam źle czuł, był przygnębiony i miał problem z tym, że nie mógł się dogadać po polsku. Jak oni tutaj podkreślali, że jest to ich klient? Jest to helsińska fundacja praw człowieka i tutaj dopiero zaczyna się cała zabawa. Jesteśmy na stronie helsińskiej fundacji praw człowieka, bo mnie to tak kurciło i tak sobie myślałem, ale skąd oni na to mają kasę, prawda? No, bo przecież ten gościu z ECOPE, ten nielegalny imigrant, to on przecież nie miał kasy, więc czego on im zapłaci? No, adwokaci wiadomo, że są bardzo, ale to bardzo drodzy.
Nie każdego stać na usługi nawet radcy prawnego, bo kasują jak za zboże, więc ta helsińska fundacja praw człowieka, musisz czegoś żyć. Musi mieć jakiegoś sponsora. I tutaj, moi drodzy, macie listę ich sponsorów. Tutaj macie pełno takich jakichś firmek różnych, różnego typu. Ja tego nie znam, no ale tak na pierwszym miejscu jest Open Society Foundation. Hmm, no to sobie klikniemy. Wspierają nas Open Society Foundation. Open Society Foundation, tutaj od 11 stycznia 2016 roku do lutego, to takie małe były wpłaty, ale to jeszcze nic, moi drodzy, no bo tutaj patrzcie. No są już większe wpłaty.
Jest to przypominam helsińska fundacja praw człowieka, których klientem był koleś, który otrzymał za toś uczynienie 40 tysięcy złotych, za to, że był zamknięty w osiadku dla uchodźców. Przypominam, że był nielegalnym uchodźcą złapanym przez Straż Graniczną. Open Society Foundation. Dotacja tutaj była w 2015 roku pół miliona dolarów. W 2015 też było 327 tysięcy dolarów, później było prawie 35 tysięcy dolarów, 45 też prawie w 2015, później w 16-17, uwaga, 1. 325. 000 dolarów. Uwaga, 2018-19, te dwa lata to było, o kurczę, 990 tysięcy dolarów, czyli no kilka milionów dolarów. Oni, moi drodzy, otrzymali takie, wy to widzicie, widzicie to. I teraz, moi drodzy, Open Society Foundation.
No już wiemy, skąd oni mają kasę, żeby bronić tych ludzi, prawda? Helsińska Fundacja Praw Człowieka. A tak na marginesie mi to się zawsze kojarzyło, że oni są z helsinek, no ale nie, nie niestety, oni są z polskie. Dlaczego helsińska, nie wiem. Teraz, moi drodzy, Open Society Foundation. Musiałem sobie to wpisać na Wikipedzie, bo jak żeby inaczej. Open Society Foundation, Fundacja Społeczeństwa Otwartego i tutaj, moi drodzy, patrzmy sobie, przewodniczący George Soros. A pokażę wam go jeszcze, no i to by wszystko rozwiązywało. Amerykański inwestor, giełdowy, pochodzenia w Węgiersko-Żydowskiego, filantrop, fundator, Open Society Foundation, licznych fundacji, w tym Fundacji imienia Stefana Baterego.
No i, moi drodzy, okazuje się, że głównym sponsorem, najważniejszym sponsorem, który tam przelewa miliony dolarów, widzieliście miliony, to jest naprawdę olbrzymi sponsor, olbrzymi. No pokażę wam to jeszcze raz. Okazuje się, że to Open Society Foundation jest to Fundacja George Sorosa. No, moi drodzy, jaki przypadek, prawda? Jaki kurczę przypadek. I teraz tak, ktoś zapytałby się, ale konkretnie, jaka kancelaria prawna, kto konkretnie bronił tego gościa, który przez pół roku przechodził traumę w ośrodku dla uchodźców i był taki już załamany, że musiał te 40 tysięcy pieniędzy wziąć za dość uczynienia. No i, moi drodzy, jest to Stowarzyszenie Interwencji Prawnej. Tak to się nazywa, Stowarzyszenie Interwencji Prawnej.
No, sobie widzicie, tutaj jest portal prawny do uciekających z Ukrainy i tak dalej i tak dalej. Mać tutaj różne, różne różnia z tej informacji, ogólnie jak tutaj pomagać nielegalnym, nielegalnym uchodźcom, którzy chcą się przedostać do Polski. Stowarzyszenie Interwencji Prawnej, tutaj widzicie KRS, jak to tutaj wszystko wygląda. Tu jest kilka nazwisk mało istotnych, moi drodzy, tutaj się zaczyna prawdziwa zabawa Ismena, Sadie, Karolina. To sobie tutaj klikniemy jeszcze na dół. Tu jest MS Mickiewicz-Sadie. Co to jest MS Mickiewicz-Sadie? O, uwaga, kancelaria prawna. No i jesteśmy, MS, kancelaria radcowska. Dążymy do zapewnienia cudzoziemcom przywołającym w Polsce efektywnego korzystania z przysługujących im praw.
Skontaktuj się z nami w przypadkach nagłych, zatrzymanie, zobowiązanie do powrotu, zakaz wjazdu na terytorium Polski. Czyli, moi drodzy, jest to kancelaria prawna, która jest wyspecjalizowana w pomocy osobom, które łamią polskie prawo. Dla mnie jest to nie do pomyślenia, no bo to wygląda tak, jakby np. była jakaś kancelaria prawna, która będzie pomagała np. no, złodziejom. Ja wiem, że adwokat specjalizuje się też w tym, żeby pomagać złym ludziom. No tak jest, taki jego zawód, że jak np. broni, no to czasem tych najgorszych bandziorów bronią, ale tutaj nie o to chodzi. Oni tutaj na legalu pokazują, że jak przejdziesz tam nielegalnie i oni cię złapią, no to my ci pomożemy.
To dlaczego? Ja się pytam dlaczego ludzie od pana Bodnara nie wiadą do tych kancelarii, nie sprawdzą dlaczego one funkcjonują mimo iż powodują to, że wspomagają i popierają i wspierają i no i pomagają tym ludziom, którzy łamią polskie prawo. Ale to moi drodzy jeszcze nie wszystko. Tutaj jesteśmy na Facebooku tego Stowarzyszenia Interwencji Prawnej, czyli ci, którzy bronią z halisińską fundacją praw człowieka, a tych, którzy nielegalnie tutaj przechodzą, no i jeszcze otrzymują kasę za dość uczynienia otrzymaną przy pomocy polskich sądów. Stowarzyszenie Interwencji Prawnej.
I uwaga, to jest świeże tutaj pościg, bo oni teraz tutaj rozkminiają, wiecie, często jest tak, że obcokrajowcy popełniają przestępstwa i każdy by chciał, żeby takich po prostu deportowali, nie? Na przykład na Ukrainę, na front. No a tutaj moi drodzy, ta fundacja, to Stowarzyszenie specjalizuje się w tym, żeby zrobić wszystko, żeby ich jednak nie deportowano i nawet napisali posta. Samo skazanie wyrokiem karnym przez sąd w Polsce nie prowadzi automatycznie do deportacji migranta. Aby Straż Graniczna mogła deportować osobę do kraju pochodzenia, musi wszcząć postępowanie administracyjne w sprawie o zobowiązanie do powrotu. Bycie skazanym w Polsce może być przesłanką do wydania decyzji o deportacji, ale nie musi.
W zależności od tego, jakie dana osoba popełniła przestępstwo, na jaką karę została skazana oraz czy karę tę wykonała. I teraz moi drodzy słowo klucz. Słuchajcie uważnie. Dodatkowo, uwaga, spec ustawa ukraińska wprowadziła możliwość nie wszczynania postępowania deportacyjnego wobec niektórych obywateli, obywatelek Ukrainy lub jego umorzenia. Jeśli przemawia za tym ważny interes takiej osoby, którym może być np. tocząca się wojna. Czyli moi drodzy, oni tutaj piszą o tym, że jeśli przykładowo jakiś Ukraińiec popełni przestępstwo i będzie miał być deportowany, to on nie będzie deportowany tylko dlatego, że może podać powód, że tam się toczy wojna. No i nie może. No i tak to moi drodzy wygląda.
No i kurczę, jesteśmy naprawdę w czarnej idee. Naprawdę. Są w Polsce fundacje, stowarzyszenia, które naprawdę bronią przestępczości. To jest nie do pomyślenia. I na stronie tego stowarzyszenia interwencji prawnej zjeżdżamy sobie na dół. Oni tutaj mają tych, którzy ich wspierają. No i moi drodzy, patrzcie. Fundacja Batorego. Fundacja Batorego. Miasto Warszawa. Miasto Warszawa. Ja pierdziele. Uwaga. Open Society Foundation. Open Society Foundation ta od Sorosa, która wspiera też Halciską Fundację Praw Człowieka. To jest jedno i to samo. Ci tutaj. To stowarzyszenie i tamto. To jest naprawdę jedno i to samo. Fundacja Batorego też od Sorosa.
I do tego jeszcze miasto stołeczne Warszawa i tutaj kilka innych jakichś takich, nie wiem, dziwnych instytucji. Myślę, że to by było na tyle. Przedstawiłem wam, pokazałem wam co i jak. Jak to wszystko wygląda. Na jakiej zasadzie oni wszyscy działają i nie wygląda to dobrze. Wygląda to źle. Mam nadzieję, że ktoś się tym zajmie. Nie liczę na ministra sprawiedliwości, bo przecież on też tam jest. On też tam jest, bo gdyby nie był, to by coś z tym zrobił. Prawdopodobnie jestem przekonany na 99% że nic nie zrobi, bo to jest jedno i to samo.
Choć chciałbym otrzymać taki prezent na gwiazdkę, żeby jednak minister sprawiedliwości, bardzo proszę pana ministra, żeby jednak zajrzał tam, żeby wysłał swoich ludzi i sprawdził. Dlaczego organizacje, instytucje, które jawnie i publicznie nawołują do łamania prawa, nadal funkcjonują? Dlaczego pobierają gigantyczne pieniądze? Dlaczego nikt tego nie sprawdzi? Dlaczego nikt się za to nie weźmie? To jest naprawdę, no to jest nieprzezwoite. Bo jak normalni ludzie mają żyć? Jak wy wszyscy spojrzycie teraz rodzinie św. P. Mateusza, która otrzymała 36 tysięcy, a wy przyznaliście 40 tysięcy? Po prostu niebywałe.
No niebywałe to tak jakby, słuchajcie, no bo to wygląda tak, że przykładowo jest jakiś bandzior i on pozbawia życia kogoś i rodzina tego kogoś otrzymuje 36, a on dostaje 40, za to dostaje więcej, za to że ktoś go przyskrzynił, no ale czuł się tam nieswojo w tym zakładzie i teraz odszkodowania. Oczywiście to nie ten prawdopodobnie zrobił, ale wiecie o co chodzi, to jest po prostu sytuacja kuriozalna. Jeśli możecie to udostępniajcie, pozdrawiam was bardzo serdecznie, trzymajcie się bardzo cieplutko, dziękuję wam, uważajcie na siebie i do usłyszenia, cześć, papa. .