TRANSKRYPCJA VIDEO
"W dzisiejszym filmie, dla tych o mocnych nerwach, autor porusza temat unikania losu Rosjan, którzy myślą, że są Amerykanami. Wyraża niepokój z powodu upodabniania się polskiego społeczeństwa do Rosji bez podboju czy zaboru. Podkreśla, że nie można bagatelizować tego zagrożenia, które polega na kreowaniu fikcyjnej rzeczywistości, opowiadaniu absurdalnych historii i przemocy symbolicznej. Autor zastanawia się nad rosnącą rolą wpływowych jednostek w tym procesie i pyta, dlaczego ludzie nadal się w to angażują. Przedstawia również problematyczną sytuację związana z tranzytem zboża z Ukrainy, a także zastanawia się nad przyszłością polskiego przemysłu zbrojeniowego. Na koniec, porusza temat projektów entuzjastów, takich jak konstrukcja urządzeń czy nazewnictwo obiektów kosmicznych, wyrażając wdzięczność za wsparcie i zrozumienie, zwłaszcza w czasach zagrożenia polskiej niezależności intelektualnej. Film kończy się jako autodeklaracja autora jako sługi mediów cyfrowych, orędownika niezależności intelektualnej, i osoby mającej poczucie humoru."
Dzień dobry, 30 już dzień lipca roku pańskiego i na pewno roku pamiętnego 2023. Dzisiaj komentarz refleksyjny, który na YouTubie cieszy się trochę mniejszą popularnością. Może dlatego, że rzadko w nim o Putinie, chociaż dzisiaj będzie całkiem sporo, ale też jest wiele osób, proszę państwa, które specjalnie czekają na te niedzielne komentarze dla ludzi o mocnych nerwach. I taki będzie ten dzisiejszy komentarz. Oczywiście to będzie in young. Na początku będzie gorzki, pesymistyczny, potem trochę więcej optymizmu, trochę humoru, no ale w pierwszej części na pewno komentarz dla ludzi o mocnych nerwach. Także prośba, żeby się zastanowić, czy na pewno chcecie sobie państwo to zafundować w niedzielę albo na początku tygodnia.
Będzie bardzo mocne i gorzkie staje się dzisiaj pytanie, co zrobić, abyśmy po prostu nie stali się Rosjanami, tylko takimi, którym się wydaje, że są Amerykanami. To będzie pierwsze pytanie, bardzo mocne pytanie i dosyć gorzkie konkluzje. Ale także proszę państwa trochę o filmach, między innymi o Oppenheimer, bo ostatnio widziałem, także bardzo dużo trochę o inicjatywie pokojowej Arabii Saudyjskiej, co ciekawe z udziałem również Polski o inicjatywie pokojowej bez udziału Rosji, angażującej kraje globalnego południa, Brazylii, Indie, być może Chiny. Bardzo ciekawa inicjatywa. No i państwa na koniec trochę o rewolucji w kosmosie, jaka powinna być polska symbolika te nowe kosmiczne czasy opisująca. Troszkę rozważań, troszkę refleksji, tradycyjnie troszkę pytań i troszkę ankiet.
O tym wszystkim w dzisiejszym komentarzu dla ludzi o mocnych nerwach. A właściwie można powiedzieć, że dzisiaj to chyba nawet wyjątkowo mocnych. No i proszę państwa, ale o tym dopiero po tym, kiedy już państwu podziękuję. Podziękuję za wsparcie, które moim zdaniem właśnie oddala uczynienie z Polaków Rosjan, którym się wydaje, że są Amerykanami i to jest wsparcie, które przychodzi z całego świata. Właśnie dużo też z zagranicy, bo widzicie państwo z pewnego dystansu to, co się dzieje. Z całego świata, z całej Europy, z całej Polski. Za to wielkie, wielkie dzięki. Potrzebuję tego wsparcia bardziej niż kiedykolwiek teraz i pewnie w najbliższych tygodniach.
Także proszę państwa, no i szczególnie w tych wakacyjnych, tych letnich i bardzo państwu za to dziękuję. Certyfikat Człowieczeństwa 2. 0, jeżeli nie jesteście państwo botami, jeżeli nie jesteście armią troli, sztuczną inteligencją, to prośba o jakiś komentarz, sugestie, plus czy minus, chociaż to nie jedyne, co chciałbym zobaczyć, ale jestem za to niezmiernie wdzięczny. No i proszę państwa, przejdźmy do tego bulwersującego pytania, które być może już zelektryzowało widzów i widzki. Czy mamy szansę uniknąć losu Rosjan, którzy będą myśleli, że są Amerykanami w XXI wieku? Czy grozi nam to, że staniemy się Rosjanami, którym wydaje się, że są Amerykanami? Proszę państwa, no uważam, że to byłby koszmar.
To byłby koszmar, proszę państwa i nie mam nic przeciwko, znaczy dobra, no okej. Są Rosjanie, którzy mają swój kraj, można powiedzieć, że mają swoją cywilizację. Nie mam nic przeciwko Rosjanom, dopóty nie zaczynają napadać. Napadać czy innym narzucać ten swój model. Mają swój model cywilizacji, z którą się dobrze czują i to jest okej. Mam problem, kiedy właśnie zaczynają ten model narzucać innym. Niektórzy powiedzą, że to jest po prostu wpisane w rosyjskie DNA i że nie istnieje rosyjskość taka, która nie jest ekspansywna. Albo, że w ogóle to są naiwne rozważania, bo przecież kiedyś może nie Polacy, ale Rzeczpospolita też robiła jakieś wycieczki, może nie do Rzeszowa, czy nie do Warszawy, ale na Kreml.
No i tak to po prostu jest, więc ekspansywność jest jakby wpisana, no szczególnie akurat w Rosji, w naturę rosyjskości i tego typu rozważania właściwie to nie mają sensu. Ale proszę Państwa, to już zostawmy na jedną okazję. Mnie niepokoi inny proces, czyli upodabnianie się polskiego myślenia, polskiego społeczeństwa, upodabnianie się do Rosji i to bez podboju, czy bez zaboru. Nie ma tutaj Rosjan, czy rosyjskich władz, a po prostu przenosi się rosyjska mentalność przy jednoczesnym, uporczywym przekonywaniu samemu, że jest się USA i to są jakby te dwie rzeczy połączone. Uważam, że jest zjawisko bardzo niepokojące.
Za chwilę powiem o co mi chodzi, bo to, no przypominałem, że to są komentarze z dala od powagi świata realu i mainstreamu dla ludzi o mocnych nerwach. Więc ostrzegałem, obiecywałem. Więc było by to bardzo przykre, gdybyśmy się właśnie zaczęli przypominać Rosjan, samimi się nimi stali, po prostu intelektualnie przegrali tę grę. Byśmy byli umysłowo zdominiowani, bez jednego wystrzału i bez naruszania nawet granic terytorialnych. Jednocześnie sami uważając, że jesteśmy Amerykanami. Żebyśmy zaczęli myśleć, nasze głowy, myślenie, sposób w ogóle funkcjonowania społeczeństwa zaczęły przypominać ten rosyjski, do którego ja mówię, nic nie mam dopóki on jest w Rosji.
A jednocześnie byśmy uważali, że jesteśmy przy takim pewnym, powiedziałbym, dystansie Amerykanów i Unii Europejskiej, że sami jesteśmy właśnie właściwie super Amerykanami. I uważam, że to jest bardzo ważne, kompletnie niedostrzegalne i bagatelizowalne zagrożenie. Bo być może o to też idzie w XXI wieku gra, jaka będzie Polska. Czy Polska będzie właśnie krajem myślącym po rosyjsku, który zapewnia, że jest Amerykanami, czy nie. No i na czym się opiera ta Rosja? Proszę Państwa, ja nie będę Wam tutaj robił wykładu, zresztą jakimś wielkim specjalistą od Rosji na pewno nie jestem, ale wymyśliłem, czy właściwie chciałbym przedstawić takie trzy elementy, które moim zdaniem tutaj zaczynają być dosyć istotne w kontekście tego odpowiedzi na to pytanie.
Po pierwsze to polega na kreowaniu jakiejś rzeczywistości, opowiadaniu bajek, głupot, absurdalnych historii, a także upraszczaniu świata. Kochamy je przytaczać w Polsce, żeby pokazywać, że Rosja to stan umysłu. To jest pewien stan umysłu. Putin, Miedwiediew, Kadyrow, Łukaszenka, po prostu ludzie mówią jakieś kosmiczne rzeczy, które w ogóle nie mają żadnego związku z rzeczywistością. Przytaczamy to, żeby się trochę pośmiać, żeby pokazać, że Rosja to stan umysłu. Ale proszę państwa nie możemy dopuścić, żeby coś podobnego zaczęło się dziać w Polsce, tylko oczywiście będą inne historie, ale żeby poziom absurdu zaczął mniej więcej dochodzić do podobnego poziomu.
Po drugie proszę państwa, moim zdaniem Rosja też polega na przemocy symbolicznej stosowanej przez tych, którzy są wyżej uprzywilejowanych. To w sumie właściwie można powiedzieć, że dzieje się na całym świecie, tylko tutaj ta formuła jest taka, że to jest kreowanie tych absurdalnych opowieści, jakiejś element zarządzania, element jakby narzędzie kontroli pewnego rodzaju, no tych, którzy to rozumieją, przez tych, którzy to rozumieją, którzy to kreują. Wykorzystując troszkę jakby dezorientację, brak edukacji może, brak kapitału, no właśnie kapitału jakiego? Społecznego, kulturowego, finansowego, bo przecież już chyba w Polsce nie jest nim tak najgorzej. No i po trzecie proszę państwa, jest uproszczanie świata.
Niektórzy powiedzą, no zresztą ci, którzy udowadniają swój patriotyzm jakby poprzez ataki na Rosję, że to jest sprymityzowanie, zwulgaryzowanie albo po prostu proszę państwa zredukowanie. Ja jestem jakby zwolennikiem tego określenia, zredukowaniem do jakiejś najprostszej wersji. Takim mam wrażenie, że w dużej mierze się to dzieje. W Polsce za chwilę to pokażę na konkretnych przykładach. Nie treść proszę państwa, bo tu nie chodzi o treść. Będziecie zaraz wchodzić ze mną w polemikę, że co pan opowiada, przecież my mówimy wszystko dokładnie na odwrót szlesjanie. Tak mówimy zupełnie inaczej niż Moskwa.
To wszystko prawda, to jest zupełnie odwrotnie, ale mechanizm on staje się taki sam i to powinno zwrócić uwagę wszystkich, że nie odnoszę się tu do treści, odnoszę się tu do mechanizmu i chciałbym być dobrze zrozumiany. Bo proszę państwa nie wystarczy krzyczeć, a przynajmniej tak mi się wydaje, właściwie to nawet nie ja będę rozstrzygał, ale nie chciałbym, żeby tak było, że wystarczy krzyczeć precz z Putinem, żeby być zachodem. To już wiem, że tak nie jest. Nie jest tak, że wystarczy krzyczeć precz z Putinem, by być zachodem. Od razu zaznaczę, że nie wystarczy krzyczeć również wivat LGBT, bo nie na tym to polega. Nie wystarczy też uwielbienia dla USA.
Największy na świecie chyba 90 kilka procent Polaków według badań Pew Research po prostu podziwia Stany Zjednoczone i nie wystarczy deklarowania. Wszystko nie wystarczy proszę państwa, bo zachód to jest coś więcej, to jest coś innego, to jest otwartość, to jest kultura dyskusji, to jest kultura kupiecka też, to jest kalkulowanie co zrobić, żeby to było opłacalne, a nie te ciągłe opowiadanie się po tej albo po jednej właściwie stronie, czy opowiadanie się po stronie zachodu, który wewnątrz też się targuje, który kalkuluje, który ustala właśnie te poziomy zaangażowania, poziomy opłacalności. I po prostu nie będziemy do tego pasować, jeżeli cały czas będziemy jazgotać i krzyczeć jak bardzo się opowiadamy za tym albo przeciw Putinowi.
I to proszę państwa zresztą widać już, bo dostajemy takie sygnały, czy dostaliśmy je w ostatnich latach, potem co sugerowała pani ambasador Mosbacher, pan ambasador Brzeziński i naprawdę tam nie tylko chodzi o Lex TVN. To jest to działanie litości, oni przypominają o czymś trochę innym, ale to nie wiadomo czy to jest działanie skuteczne, to już zostawmy USA i Waszyngtonowi czy to jest skuteczne, Polacy to bardzo źle odbierają. Jedni się cieszą, że to jest przeciwko PiSowi, ci z PiSu uznają, że to jest zachowanie jak zachowanie namiestników, dawniej rosyjskich czy radzieckich, dzisiaj amerykańskich, bez nazwisk, ale padają takie określenia.
Ale to nie o to chodzi, jeszcze raz podkreślę, nie jesteśmy w tym paradygmacie, schematie myślenia myśląc w ten sposób. Proszę państwa, jeśli tego nie osiągniemy, jeżeli nie osiągniemy tego co ma zachód, tej kultury, tej umiejętności dyskutowania, właściwie kalkulowania, obliczania, parametryzowania jakby można powiedzieć, to i wszystko sprowadzimy do Putina i tylko do niego, to będzie zabawna sytuacja, bo będziemy cały czas opowiadać się po stronie zachodu, a ten co jakiś czas będzie nam przypominał, że same deklaracje nie wystarczą, no ale to będzie bagatelizowane i nie będzie docierać, albo będzie zwalane, że to wszystko PiS.
Proszę państwa, przy tej kulturze, to nawet jakakolwiek partia, to nie wystarczy teraz krzyczeć, nie wiem, wymienić po prostu retorykę i teraz krzyczeć wywad LGBT, wywad w ogóle gender balance, czyli właściwe proporcje płci, równość, równouprawnienie. To nie jest LGBT mężczyzn, tylko ten mechanizm, że on dalej będzie ten sam, to będzie władliwy i będzie niezachodni po prostu, no innymi słowy staniemy się Rosjanami, czy też masami myślącymi po rosyjsku, tylko na odwrót oczywiście, którym się wydaje, że są Amerykanami, no bo powtarzają po Amerykanach.
To proszę państwa, albo po Europejczykach, to już, no proszę państwa, to uważam, że jest koszmarem, ale grozi nam i dlaczego nam grozi? No dlatego, że upada nie tylko kultura, ale mam wrażenie, że ludzie, którzy mają na to wpływ jeszcze przyspieszają ten proces. Naprawdę uważacie, że tak będzie lepiej, także dla was, dlaczego to robicie? No dziwna sprawa. Zaczyna nam proszę państwa zagrażać oś Putina. Co oznacza oś Putina? Wszystko analizowane jest w odniesieniu do Putina, za czy przeciw. Nie ma już żadnej innej dyskusji, tylko po prostu w tle każdej dyskusji zaczyna być Putin, zaczyna być oś Putina. Oś Putina jest groźna. Dlaczego jest groźna? Dlatego, że jest to szabla o podwójnym odstrzu.
Można zbijać łatwy sposób kapitał polityczny, można nawet zarabiać, chociaż to nie są jakieś wielkie pieniądze globalnie, ale nie można w ten sposób realizować żadnego interesu społeczności, tak, bo myślę w tych kategoriach. Nie można o nic pytać, a kiedy to następuje, jak w przypadku rolników polskich, no to wtedy natychmiast jest się oskarżanym o sprzyjanie Putinowi. To zrobił polski rząd de facto, tak, przecież to nie ja, tylko polski rząd podniósł tą kwestię i natychmiast został oskarżony o sprzyjanie Putinowi. I nie łóżmy się, proszę państwa, że to Polska będzie decydować, kto jest pomocnikiem Putina, bo to będzie decyzja Ukrainy.
No Ukraina walczy z Putinem, to ona decyduje, kto jest po stronie Putina, a kto nie, to ona będzie decydować i mocarstwa. Właściwie to już najbardziej zabawne będzie to, jak o tym zaczną decydować Niemcy za jakiś czas, ale na pewno będą też decydować Amerykanie, tak. Więc na pewno Ukraina, pewnie Amerykanie razem z Ukrainą, w ogóle może na początku Amerykanie, potem Ukraina, może jeszcze Niemcy, no to oni będą decydować, kto jest pomocnikiem Putina, bo nam się wydaje, że to my sami będziemy decydować. Orban pomocnik Putina, a może za chwilę nam powiedzą, że to my jesteśmy pomocnikami Putina.
I co wtedy? Tak jak już jest w przypadku tego kryzysu zbożowego, gdzie Unia Europejska i Ukraina mają pewien konsens, a Polska tutaj zgadza się na tranzyt, ale nie zgadza się na sprzedaż i na otwarcie rynku, na import tego zboża z Ukrainy. I to już widać wyraźnie, że idzie narracja nie tylko z Ukrainy, ale z tych krajów. Ale dobra, bo zaraz będzie, że znowu stoję po stronie Putina, bo o tym w ogóle mówię. I to jest groźne, proszę Państwa, dlatego właśnie, że to nie Polska będzie decydować, kto jest za, kto przeciw Putinowi. Denys Szmychal, premier Ukrainy, ostatnio ostro wypowiedział się o Polsce.
No i co? To co to znaczy? Że to była narracja Putina? To co? No, czy to może Denys Szmychal teraz? Obawiam się, że tak mi się wydaje. Obawiam się, że to Denys Szmychal będzie miał mocniejszą kardę w ocenie tego, kto jest pomocnikiem Putina, jeżeli będziemy tą oś Putina stosować. Ja proszę Państwa rozumiem, że ci, którzy poruszają się po osi Putina i tylko po niej i w ogóle nie widzą tego problemu i żadnego innego i zaraz będzie o czym ten pyfel opowiada, przecież on kompletnie się odkleił od rzeczywistości, bo rzeczywistością jest tylko oś Putina i tylko ona, ale przekonanie, że Polska będzie decydować i że nie zginie od własnej broni jest naiwne.
Proszę Państwa, to może być groźne. Im więcej będzie stosowania osi Putina, to się wydaje, że to jest takie łatwe, że to jest takie fajne, bo to upraszcza ten przekaz, ale to się może zemścić w długiej perspektywie. Możemy zginąć od broni, którą sami stosujemy. No ale dobra, proszę Państwa, to tyle z tej perspektywy, ale spójrzmy teraz na opinię publiczną, w jaki sposób ona odnosi się do osi Putina. Odbiorcy treści, proszę Państwa, doświadczam tego w ostatnich dniach bardzo zdecydowanie, bardzo wyraźnie, bardzo mocno, że odbiorcy treści nie są już w stanie w ogóle analizować, oceniać w ogóle tego, co się pojawia w przestrzeni publicznej.
Po pierwsze, tych treści jest już zbyt dużo, proszę Państwa, ja sam nagrałem 520 kilka komentarzy, każdy po kilkadziesiąt, no nie każdy po kilkadziesiąt, ale jakieś ponad około 500 trwających po kilkadziesiąt minut. Tego jest już po prostu zbyt dużo. Nikt nie jest w stanie za tym nadążyć.
Część z Państwa ogląda te komentarze konsekwentnie, są tacy, co obejrzeli wszystkie, więc macie pewną orientację, wiecie co mówi Radek Pyfel, ale inni tego, proszę Państwa, no nie oglądają, docierają do nich jakieś tutaj po drugie uprościone przekazy, jakaś jedna miniatura, jakiś czasami może jeden nie do końca dobrze zrozumiały tweet i w tym natłoku po prostu nie dają rady już analizować, a po trzecie proszę Państwa, tutaj się pojawia właśnie ten redukcjonizm, tu pojawia się to upraszczanie, czyli ten mechanizm osi Putina. Wszystko jest analizowane w odniesieniu do Putina, za czy przeciw. I są nawet ludzie, widzę, wykształceni, tacy aktywni, zawodowo, publicznie udzielający się, którzy wszystko te upraszczania z Państwa spłycają.
Te trzy zjawiska w każdym razie, czyli jak już tutaj powiedziałem, że tych treści jest za dużo, ta potrzeba uproszczenia i oś Putina, redukcjonizm, te trzy zjawiska, te trzy elementy spowodowały totalne zamknięcie głów. Jestem już zmęczony ciągłym tłumaczeniem się. Dla jednych jestem banderowcem i lopistą ukraińskim, dla innych złośliwie nakręcającym paranoję. No ludzie, to jest chore, zastanówcie się, no bo mówię tutaj już, no niektórzy nie będą w stanie, tak przynajmniej według konfucjanizmu są cztery grupy ludzi. Są geniusze, którzy coś wiedzą i nie wiedzą dlaczego tak robią, ale potrafią to robić. Są tacy, którzy szybko poprzez imitację, poprzez podpatrywanie są w stanie się tego nauczyć.
Są tacy, którzy dochodzą do czegoś ciężką pracą i tacy, którym nic nie pomoże. Ale jeżeli już wie, że ludzie wykształceni, ludzie aktywni, ludzie myślący, ludzie refleksyjni, że do nich to nie dociera i zaczynają nie oskarżać o rzeczy, które są kompletnie absurdalne, bo no to już, proszę Państwa, widzę, że zaczyna być ciężko. Państwo pamiętacie wszystko to, o czym mówiłem na początku, kiedy wyśmiewałem tę grę na gitarach, kiedy mówiłem, że przyjdą problemy, z którymi trzeba będzie się zmierzyć, dlaczego nie zająć się teraz, tylko za kilkanaście, być może miesięcy. No i mówiłem o tym wszystkim, więc dlaczego teraz mam się znowu tłumaczyć, właściwie z czego? No dobra, to jest, proszę Państwa, koniec części pierwszej.
Część druga. Teraz składam Państwu taki study case, można powiedzieć, dlaczego w ogóle o tym wszystkim mówię. Napisałem, proszę Państwa, taki na Twitterze, taki właściwie, można powiedzieć, to chyba o czterech powodach napisałem, dlaczego jest mi przykro, jest mi smutno, dlaczego żałuję, że Szachtar Doniec nie będzie już grał w Warszawie. Przeczytam Państwu ten wpis, ale nie obędzie się bez wytłumaczenia, no bo gdybym zresztą miał się na Twitterze teraz tego tłumaczyć, to już nie byłoby tego końca. Ponad 300 tysięcy ludzi obejrzało ten wpis, jestem zszokowany niektórymi interpretacjami. No ale dobra, najpierw przeczytajmy ten wpis. Bardzo zła i niestety wykraczająca poza świat trywialnej rozrywki wiadomość. Szachtar Doniec nie będzie już grał w Warszawie.
Tu powinienem napisać w Polsce, tu był mój błąd. Trzeba było napisać w Polsce, a nie w Warszawie, ale zaraz powiem dlaczego. Jest mi smutno co najmniej z czterech powodów. Po pierwsze proszę Państwa wyprowadzka do Hamburga, czyli półtorej godziny samolotem na zachód obala moim zdaniem mit, że Polska jest tak bardzo atrakcyjnym i naturalnym miejscem dla Ukraińców.
Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? D Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? D Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? D Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? D Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? D Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? D Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? D Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? D Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? D Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? D Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? D Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? D Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? D Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? D Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? D Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? D Szanowni Państwo, pojawiły się komentarze osób elit politycznych Polski.
Niektórych znam i to jest Państwo już naprawdę załomujące. To mnie przyznam, że załomało. Russland verstehr, tak? Russland verstehr. Że to wszystko jest kwestia tych, którzy właśnie jakichś takich, no nie wiem, publicystów prorosyjskich, takich jak w Niemczech są, Russland verstehr, że to oni tutaj będą u sprawiedliwość teraz Rosji itd. To jest jedyne co macie do powiedzenia po 500 dniach? Tropienie agentów i publicystów? Co zrobiliście żeby. . . No mówię teraz o tych którzy pisali te słowa. Co konkretnie? Bo zadaję pytanie. Żeby Szachtar grał no już nie w Warszawie bo nie ma terminów no to żeby grał w Gdańsku gdzie jest duży stadion wybudowany na ukraińsko-polskie Euro 2012 gdzie nie ma europejskiego futbolu gdzie jest problem z utrzymaniem tych stadionów.
Co zrobiliście żeby Szachtar tam zagrał albo we Wrocławiu? Naprawdę chcecie teraz przez kolejne lata wskazywać Rusland-Fershteyert? Tropić wyimaginowanych Rusland-Fershteyert tych którzy rozumieją Rosję i jakiś publicystów? Agentów wpływu? Na tym chcecie pojechać? No ja rozumiem można pojechać. Tak można zbudować takie społeczeństwo soft Rosji dobrze ubranej o średnim dochodzie europejskim, które się wydaje że jest Ameryką a myśli po rosyjsku. Takiemu społeczeństwu chcecie przewodzić? Może wam się. . . Może wam się uda ale jakim kosztem? Jedno jest pewne z takim podejściem do sprawy nigdy nie będziemy zachodem. No zresztą proszę państwa może to już nie będzie miało w świecie XXI wieku wielkiego znaczenia bo przed nami wielkie globalne dylematy wielkie globalne przeobrażenia które przeorają właściwie już to zaczęły robić świat jaki znamy.
Ale to byłaby wielka tragedia to byłaby wielka tragedia przynajmniej ja tak uważam gdybyśmy zostali podbici intelektualnie przez Rosjan upodobnili się w wielu elementach do ludu rosyjskiego z relatywnie niezłym PKB czyli gdybyśmy stali się takimi nieźle ubranymi i używającymi wszystkich współczesnych gadżetów rozhisteryzowanymi osobnikami reagującymi na komendy i zaprogramowanymi na dwie opcje Putin i anty Putin sterowanymi właśnie przez tą oś Putina i niezdolni w ogóle do jakichkolwiek rozmowy z jej pominięciem. No będzie niemożliwe bo zaraz będzie a dlaczego pan to robi a pan nakręca paranoje a pan jest w ogóle banderowcem albo sługą Ukrainy i tak dalej.
Wszyscy którzy analizujecie to na osi Putina nie wiem czy oglądacie no nie no tak tak, wielu ogląda chociażby służbowo no sorry jesteście już mentalnie przeorani już o niczym innym nie potraficie dyskutować tylko Putin i tylko on bez niego nie możecie żyć to jest tak jak w Rosji oni też nie mogą żyć już bez Putina duża część po prostu społeczeństwa tego nie wyobraża i wy też już nie możecie żyć bez Putina tylko z innego powodu tylko z innego powodu tak powód jest inny ale mechanizm jest ten sam no sorry proszę państwa dobra to tyle odnośnie Putina jeżeli już kogoś interesuje tylko Putin no to już dalej o nim nie będzie nic albo bardzo niewiele no może coś tam jeszcze powiem akurat przy okazji Arabii Saudyjskiej ale teraz no kolejne pytanie proszę państwa może to jest pytanie teraz ankieta może zdenerwować uważajcie czy państwa zdaniem uda się w Polsce zadłużyć i wydać kilkadziesiąt miliardów dolarów na uzbrojenie nie budując własnego liczącego się w świecie przemysłu zbrojeniowego dziwne pytanie dobra ale to teraz odpowiedzi i piszcie państwo jeżeli możecie to proszę prośba żeby napisać w komentarzach jeżeli chcecie wziąć udział w tej ankiecie napisać zbrojenia i literkę jako odpowiedź czy państwa zdaniem uda się w Polsce zadłużyć i wydać kilkadziesiąt miliardów dolarów na uzbrojenie nie budując własnego liczącego się w świecie przemysłu zbrojeniowego a tak b tak ale tylko w ramach Unii c nie przy tak dużych nakładach to się nie uda d chodzi o obronę przed zbliżającą się agresją ze wschodu budową własnego przemysłu może się uda może nie nie ma większego znaczenia i e żadne z powyższych a jeśli żadne z powyższych i to inne a jeśli jakieś inne to jakie i teraz proszę państwa d dlaczego takie pytanie no bo pytanie jest takie no w sytuacji wielkiej koniunktury kiedy tyle się wydaje na zbroje zobaczcie państwo ile Koreańczycy sprzedają ile Australijczycy kupują Niemcy też biorą udział w przetargach no to uważam no właśnie to znaczy uwalam interesuje mnie ta kwestia chciałbym wiedzieć i chciałbym żeby w kraju no zachodnim jakim jest Polska żeby po prostu powstał silny liczący się istotny globalnie przemysł no w takiej sytuacji proszę państwa to uwalam bezpieczeństwo jest bardzo ważne najważniejsze ale przy okazji uważam że byłaby to szansa zrobić jakiś dobry biznes a tu idą dziesiątki miliardów dolarów no ma być offset ten koreański może ktoś to wyjaśni co tam ma się w ramach tego offsetu wydarzyć i czy no właśnie czy czy w ogóle czy to jest czas już na inwestowanie w taki przemysł wszyscy chwalą tak bardzo na Ukrainie na Ukrainie przepraszam więc no niech to ktoś wyjaśni niech to ktoś wytłumaczy proszę państwa chociażby w komentarzach jestem bardzo tego ciekawy no i teraz już lżejszy kontent proszę państwa jeżeli wytrzymaliście to psychicznie to teraz trochę rozrywki proszę państwa no tak przyglądam się tym internetowym dramom no widzę że tutaj dosyć mocno Krzysztof Stanowski wybrał się sam do Mumbaiu żeby zdemaskować Natalię Janosiek już nie wiem czy celebrytkę czy aktorkę czy modelkę no dobra nie znam się nie śledzę tego dosyć dokładnie ale proszę państwa kiedyś była podobna sytuacja troszkę nawet brałem w tym udział bo wypowiedziałem się kilka razy dla mediów gdzieś tam potem niepochlebnie w jednym z filmów wypowiedział się manager właśnie grupy Bayerful na mój temat chociaż nie wymieniając mnie z nazwiska Bayerful to był taki zespół diskopolo który po prostu wszystkich przekonał do tego że sprzedał jakieś kilkadziesiąt milionów płyt w Chinach i że tam jest zespołem bardzo popularnym bardzo znanym no i rozmawiałem o tym z dziennikarzami powstawały takie materiały i wiecie co i to oczywiście była nieprawda i wiecie co nikt nie chciał tej prawdy słuchać bo liczyło się tylko to żeby był fajny materiał żeby to się zgadzało z polskimi schematami myślenia że są jacyś Chińczycy którzy rzucają na to polskie diskopolo no nikt nie chciał o tym słyszeć i co było ciekawe no po paru latach znaczy tak uważałem zresztą że uważałem zresztą że że to był bardzo dobry marketingowy zabieg który spowodował ogromną popularność Bayerful ale nie w Chinach tylko w samej Polsce ludzie po prostu nie byli w stanie tego sprawdzić i zweryfikować status jakiejś gwiazdy międzynarodowej czy to w Chinach czy go nikt nie był w stanie sprawdzić to Bayerfulowi moim zdaniem przysporzył bardzo wielu fanów w samej Polsce zwiększył pewnie zamówienia na koncerty i tak dalej i tak dalej i to był dobry luch ze strony zespołu i managmentu i okej no dobra na tym też polega show business i tu nie ma co krytykować czy być tam zawistnym czy dochodzić do prawdy tylko wtedy jak już się skonfliktowali nie wiem menadżerowie, ten managment właśnie z grupą to powiedzieli wszystko że sami że to była bójda wtedy to jeszcze ten managment miał do mnie pretensje że ja gdzieś tam się wypowiedziałem bo to było tak że tworzono pewne historie to się świetnie wtedy w mediach sprzedawało i potem ci sami ludzie proszę państwa po kilku latach ci sami ludzie zaczęli pisać że to wszystko było nieprawda ale ja im to mówiłem 10 lat temu czy tam nie wiem ile, troszkę nawet więcej niż 10 lat temu że kilkanaście lat temu że to wtedy w Chinach to wtedy spędzałem bardzo dużo czasu że to wszystko jest palcem po wodzie pisane ale to nikogo nie interesowało bo to nie było atrakcyjne, nie było klikalne potem ci sami ludzie zaczęli się do tego dystansować i to był pewnego rodzaju można powiedzieć taki stały element że istniał ten świat pozaeuropejski i no i i można było opowiadać w ogóle największe bójdy a społeczeństwo to kupowało bo chciało to kupować bo to było fajne kolejny zespół Roand bydgoski zespół art rockowy i tam też próbowano przekonać że ten mało znany wtedy w Polsce zespół jakoś w Chinach po prostu doprowadza do histerii po prostu zatłoczone jakieś hale koncertowe i ludzie po prostu tak reagują na ich muzykę no więc właśnie wydaje mi się że już ten czas tego typu historii i tego typu nabierania ludzi na sukces w jakichś odległych krajach typu Bollywood czy Chiny to już się kończy Natalia Janoszek wydaje się usiłowała wszystkich przekonać że jest gwiazdą Hollywood no to już jednak wydaje mi się że że trochę już poszło to za daleko no ale dobra druga refleksja z tym związana że to jest takie no proszę państwa że to jest okrutne że to jest takie uderzenie no ale jeżeli ktoś jest z osobą publiczną no to chyba już musi się liczyć z tym że no że to będzie jakoś weryfikowane no to trzeba się chyba jednak liczyć ze słowami tak mi się wydaje no nie wiem no ja wychodzę z takiego założenia no i po trzecie proszę państwa tak by the way tak poza tym to wydaje mi się że wyszła z tego fajna historia indyjska no że te kraje właśnie poza europejskie że komuś jednak się chciało tam polecieć i taki materiał zrobić no to jest dobra że już nie można tak ściemiać to jest też wydaje mi się że pewna duża zmiana że uważam że po tej historii Natalii Janoszej historia Bayerfu już by się nie powtórzyła tak że już nie można tak po prostu używać tego świata poza europejskiego o którym po prostu ludzie w poselach się ukazuje nawet ci gatekeeperzy tak zwani ci dziennikarze te media po prostu nie mają dużego pojęcia i tak po prostu jeżeli to tam wszystko mniej więcej się zgadza z tym pewnym schematem myślenia polskiego że ten schemat myślenia właśnie obsługuje no to to po prostu już potem idzie no ale proszę państwa miało być trochę jeszcze o popkulturze więc zostańmy w tym świecie obejrzałem ostatnio dwa filmy czyli Oppenheimer i Tusilian Murphy moim zdaniem świetna rola tego aktora świetnie zagrał Oppenheimera tego wizjonera naukowca świetnie spojrzeniem, milczeniem doskonała to była jego gra także Matt Damon jako ten generał prowadzący Oppenheimera również świetna rola i w ogóle bardzo dużo tutaj ostatnio czytałem o wojnie koreańskiej dużo o bombie atomowej tutaj bardzo fajnie oddano realia tego czasu właśnie lata 40 w Ameryce i zaraz potem więc ten film się dobrze ogląda chociaż muszę Państwu przyznać że tak tu jest dużo inżynierów dużo naukowców osób w gruncie technicznym miałem odniosłem takie wrażenie na tym filmie że to były takie troszkę dziecine dylematy że troszkę to infantylizowano że ci inżynierowie pracowali nad tą bombą a potem byli przerażeni że o to ona nie będzie użyta przeciwko Niemcom tylko przeciwko Japończykom bo się zmieniła sytuacja i Niemcy upadły pod wpływ wojny konwencjonalnej w maju i teraz jest problem z Japończykami no to tak jakby tego nie przewidzieli albo w ogóle że ona będzie użyta że będzie miała takie skutki to co dali się tam zamknąć w tym Los Alamos gdzieś tam latem od ludzi zbudowano tam im specjalne miasteczko i nie zdawali sobie sprawy nad czym pracują jakie to może mieć skutki jakieś potem mieli dylematy tak mi się proszę Państwa jakoś w to nie chcę za bardzo wierzyć ale no właśnie ale może ci z Państwa którzy jesteście inżynierami no nie mówię że pracujecie nad jakąś bombą bo takich pewnie nie ma którzy obserwują ten kanał no ale to chyba właśnie jak to jest w takich kwestiach Państwa obejrzałem też film Barbie i powiem szczerze że zaskoczył mnie bo spodziewałem się jakiejś takiej niepoważnej produkcji a okazuje się że nawet przy tego typu filmach można podejmować poważną tematykę czy taką w taki rozrywkowy sposób do tego podejść i było to dla mnie przyznam szczerze spore zaskoczenie nieźle się na tym filmie też bawiłem no bo sama stylistyka czy estetyka Barbie i takiego sklepu z zabawkami no to jest taką rozrywkową czy zabawową konwencją a jednocześnie uważam że ten film podejmuje dosyć ciekawe tematy oczywiście tylko trzeba uwzględnić że z perspektywy takiej hollywoodzkiej liberalno liberalno lewicowej można powiedzieć ale to nie zmienia faktu że że tego czasu też nie uważam za stracony mówię tak proszę państwa o tym kinie bo mam wrażenie że społeczeństwo się zaczyna niby coraz bardziej atomizować chociaż wszyscy mówią już to samo na wszystkie tebaty no ale to już chyba mówiono o kryzysie w kinie a tymczasem widziałem sporo osób na obydwu tych seansach no może ja wiem może nie jesteśmy wcale tak zatomizowani jak nam się wydaje i może no troszkę tutaj wraca do łask no dobra mówiłem o tych proszę państwa kwestiach globalnych teraz do niego wracamy i które jednak tchną pewnym optymizmem bo coś się zaczyna dziać coś się zaczyna dziać w przyszłym tygodniu 5, 6 sierpnia po rozmowy pokojowe w sprawie Ukrainy tak tak jak państwo pamiętacie ja jako jeden z takich takich punktów odniesienia do tego czy Polska będzie sobie dobrze radzić czy będzie sobie źle radzić jest to czy będziemy siedzieć przy stole pokojowym i teraz ciekawa inicjatywa naszego bliskiego partnera no szczególnie w kwestiach tych energetycznych czyli Arabii Saudyjskiej która będzie gospodarzem spotkania z udziałem około 30 państw w tym właśnie uwaga Polski w tym właśnie Polski czyli oprócz Ukrainy ja napisałem że zbojkotowanych w sprawie Rosja nie wiadomo czy została zbojkotowana czy wykluczona raczej wykluczona wygląda na to oprócz Ukrainy w wykluczonych przez Rosję rozmowach udział wezmą kraje globalnego południa a także nowe potęgi liczące się globalnie w graczy proszę państwa takie jak Brazylia Indie, Indonezja, RPA Chile, Egipt, Meksyk, Zambia i teraz pytanie czy dołączą do tego również Chiny które otrzymały zaproszenie od gospodarzy Rosji na pewno nie będzie będą też kraje zachodu Wielka Brytania i USA które są prawdopodobnie reprezentowane na bardzo wysokim szczeblu czyli Jake'a Sullivan'a czyli doradcy do spraw bezpieczeństwa prezydenta USA no i teraz czy właśnie pytanie czy pojawią się tam Chiny no moim zdaniem jeżeli nie ma Rosji a jest tyle krajów jak Brazylia Indie i tyle krajów globalnego południa no to Chiny chyba powinny się tam pojawić gdyby się nie pojawiły i nie przyjęły tego zaproszenia Saudów no to zostanęłyby po stronie Rosji to już w Polsce zostało dawno przesądzone ale teraz jeszcze tak by się Chiny w tej sytuacji ustawiły więc sądzę już niezależnie od tego na ile aktywnie w tych rozmowach brałyby udział że dla czyjś powinny tam pojawić to obstawiam, no ale zobaczymy najbliższe dni to pokażą troszkę też mamy do czynienia z pewnymi zawirowaniami w Chinach jak Państwo widzieliście bo zniknął szef dyplomacji już nie będzie szefem dyplomacji już jest nowy zobaczymy czy to też ma wpływ na to że na razie Chiny stanowiska w tej sprawie nie zajęły no i teraz drugie pytanie czy będzie to kolejne spotkanie na którym wszyscy będą się ze sobą zgadzać i będzie dalej takie jak jest przyjedzie Indonezja i powie ale zostawcie to zróbcie strefę zdemilitaryzowaną jak w Korei tylko że w Korei to jest 2 km na północ i południe a tutaj zróbcie 15 km na wschód i zachód i taka strefa zdemilitaryzowana no i w ogóle dlaczego walczycie po co się bijecie przestańcie i tak dalej no i tak może się to spotkanie skończyć i to jest pytanie ale pojawia się też może tak będzie ale pojawia się też szansa że na zaangażowanie wielu krajów świata obserwujących ten konflikt z oddali obserwujących ten konflikt z oddali częstowających do niego zdystansowany taki charakter spojrzenie czy też nie rozumiejących co się tak naprawdę dzieje pamiętajmy że myśmy przeszli przez zupełnie inną socjalizację przeczytaliśmy zupełnie inne lektury mamy zupełnie inną historię np.
Indonezyczycy albo Brazylijczycy albo nie wiem Indusi to już tam grają w swoją grę ale wiele krajów no nie wiem weźmy tutaj Chile, Egipt do końca tego nie rozumieją po co się bijecie przestańcie się kłócić nawet dobrze i chcą może i dobrze chcą ale no właśnie to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje to jest to co się dzieje będzie ankieta więc piszcie Państwo jeżeli możecie jeżeli chcecie w niej wziąć udział kosmos i literkę którą uważacie że jest Waszą opcją że jest odpowiedzią na to pytanie które właśnie teraz zadam Czy Państwa zdaniem w czasach rewolucji kosmicznej nazwy polskich satelitów i innych obiektów oraz projektów kosmicznych powinny nawiązywać do a.
Spuścizny i dziedzictwa Jana Pawła II np. Arka, Wadowice, Fides et Ratio b. Polskich Powstań c. Żołnierzy Wyklętych np. Kuraś, Inka albo Łupaszka d. Chwalebnych Zwycięstw na Polach Bitwy Grunwald, Wiedem, Kilholm, Olsz e. Starych Przedsieścijańskich Bust Swaróg, Światowic, Strzyga f. Sławnych postaci polskiej walki o wolność i demokrację oraz okrągłego stołu np. Łazik, Kuroń Stacja Kosmiczna, Okrągły Stół Centrum Dowodzenia Wałęsa, Wyrzutnia, Geremek Rakieta Mazowiecki, Kosmodrom Jaruzelski g. Dziedzictwa IV RP Jan Olszewski, Andrzej I p. Władysław Wyszyński g. Dziedzictwa IV RP Jan Olszewski, Andrzej i Joanna Gwiazdowi a także upamiętnieni ofiar katastrofy smoleńskiej Lech i Maria Kaczyńscy oraz inni polegli w tej katastrofie g. H prezydentów amerykańskich Reagan, Bush, Obama Trump, Biden i znanych polskich sportowców Rakieta Świątek XC Radwańska C i RL-9 Szczęsty 2.
0 ten Turbo Grosik zwłaszcza wszystkich tutaj jakby zdenerwował J Europejskiej Historii Powszechnej Karol Wielki, Galileusz, Kopernik, Newton Jan Sebastian Bach K.
Polska niech więc każdy sam decyduje L Żadne z powyższych inne jakie to są polscy naukowcy ich wielkie osiągnięcia to jest opcja którą Państwo sami podpowiedzieliście no i jestem ciekaw jak Państwo uważacie czy to w ogóle nie powinno być tutaj żadnego spójnego takiego programu symbolicznego który będzie te obiekty nazywał no bo po pierwsze to jest Polska więc każdy sam tutaj chce o tym jakby decydować każdy chce sam jakby mieć tą swobodę ekspresji ponad tym to są często jakieś projekty które wielu pasjonatów na własną rękę realizuje więc oni mogą to nazywać bóstwami słowiańskimi na przykład jeżeli są nie wiem fanami black metalu może tacy są no to wtedy oni będą tak nazywać potem jeżeli jacyś też katolicy polscy skonstruują jakieś urządzenia to oni pewnie być może nawiązą do JP2 no tutaj być może każdy będzie sam na własną rękę jakby decydował o tym nazemstwie no i jestem ciekaw bo przez czas ta branża kosmiczna będzie się rozwijać w XXI wieku pojawią się polskie satelity czy polscy satelici pojawią się pewnie różnego rodzaju obiekty kosmiczne pewnie jakieś będą projekty programy i jestem ciekaw jak to nazownictwo będzie wyglądać już tam często wskazywaliście państwo na Twardowskiego więc jestem ciekaw waszej opinii proszę państwa to tyle jeśli chodzi o dzisiejszy komentarz bardzo dziękuję raz jeszcze za wsparcie szczególnie go teraz potrzebuję i potrzebuję tego wsparcia na wszelkie sposoby więc bardzo jestem państwu wdzięczny za to wsparcie z całego świata z całej Europy i z całej Polski też jestem bardzo wdzięczny za zrozumienie i to w czasach kiedy właśnie no grozi nam nie tyle bo można powiedzieć utrata niepodległości umysłowej Polski no co zamieni no właśnie grozi nam to o czym mówiłem w pierwszej części komentarza czyli stanie się Rosjanami którzy myślą że są Amerykanami bardzo za to wsparcie dziękuję życzę wyobraźni i zdrowego rozsądku w nieograniczonych ilościach ale w właściwych proporcjach dystansu i obiektywizmu na tyle na ile to możliwe i proszę państwa to wszystko jeżeli chodzi o dzisiejszy komentarz w tej saunie jakim jest czasami mój samochód z którego te komentarze do państwa z którego komentarze w którym te komentarze dla państwa nagrywam mówię dla was samozwańczy sługa cyfrowej SICZY samozwańczy mistrz banału przedstawiciel nowej klasy społecznej w 21 wieku a więc cyfrowego proletariatu emerytowany ekspert o wąskich horyzontach realizujący marzenia europejskiej młodzieży o byciu youtuberem nieprzejednany orędownik niepodległości umysłowej Polski oraz wielki luzer wielki przegryw który nie umie w youtuba zamknięty w bańce kilku tysięcy osób ale za to jakich osób proszę państwa bo jedyne co się liczy przynajmniej na tym geopolitycznym stand upie dla ludzi o mocnych nerwach z dala od powagi świata realu i mainstreamu jedyne co się liczy to szacunek ludzi bardzo dziękuję kłaniam się, pozdrawiam wszystkiego dobrego, miłej niedzieli to był już 30.
dzień lipca roku pańskiego roku pamiętnego 2023 Radosław Pyfel do usług i mam nadzieję, że do zobaczenia wkrótce pozdrawiam.
Informujemy, że odwiedzając lub korzystając z naszego serwisu, wyrażasz zgodę aby nasz serwis lub serwisy naszych partnerów używały plików cookies do przechowywania informacji w celu dostarczenie lepszych, szybszych i bezpieczniejszych usług oraz w celach marketingowych.