TRANSKRYPCJA VIDEO
Dla tego filmu nie wygenerowano opisu.
Rząd wielokrotnie zapewniał, że to właśnie przedsiębiorcy są fundamentem naszej gospodarki, że to właśnie dzięki osobom, które prowadzą działalność gospodarczą nasz kraj się rozwija i nasze państwo, nasz naród może stać się potęgą. A jak tam czasem rząd traktuje, jak dba o naszych przedsiębiorców? Badania wskazują jasno, skomplikowany system podatkowy, drożyzna, inflacja, to są wszystko te czynniki, które sprawiają, że ludzie raczej wolą dzisiaj etat. Czy to prawda, czy rzeczywiście tak jest? O tym porozmawiamy w dzisiejszym podcaście Biznes między wierszami. Ja nazywam się Katarzyna Witwicka-Jurek, a moim i Państwa gościem jest pan Jacek Dziuba, doradca finansowy i podatkowy. Dzień dobry. Na początek może poproszę o odniesienie się do tej tezy, którą przywołałam we wstępie.
Chodzi mi o taką diagnozę dzisiejszego stanu rzeczy, że rzeczywiście ci przedsiębiorcy, mówiąc kolokwialnie, się nieco wykruszają. Tak to prawda przedsiębiorcy się wykruszają. Niestety Polski Ład dużo namieszał w przepisach. Nawet księgowe, księgowi wycofują się z prowadzenia takie rozliczeń, gdyż jest dużo niewiadomych. Ciągle te przepisy się zmieniają. Jest ryzyko, a to ryzyko ponosi przedsiębiorca. Następnie może tak na podstawie umowy wystąpić o zwrot utratonych korzyści, ale to zawsze ten przedsiębiorca ponosi to ryzyko. Prawda jest taka, że w tamtym roku tak dużo działo się, że była i ulga dla klasy średniej, zmieniano rozporządzeniem przepisy, wstecz, trzeba było korygować listy płac, więc bardzo dużo zmian, które zostały wprowadzone bardzo szybko spowodowały to, że przedsiębiorcy zaczęli bać o własne biznesy.
Oczywiście rząd próbował naprawić, że tak mogę stwierdzić, to co szybko zostało wprowadzone, chociażby poprzez to, że z dniem 30 kwietnia w tym roku można było zmienić w deklaracji PIT, sposób rozliczania wybrać bardziej korzystny, ale to dopiero za rok i za cztery miesiące. Więc dlatego dużo przedsiębiorców się wykruszyło, nie tylko z względu na korzyściach przepisy, ale tak jak Pani powiedziała, drożyzny, inflacja, wojna na Ukrainie spowodowało to, że te biznesy już są mniej opłacalne. Czy na etat warto przejść? To wszystko zależy od tego, jaki prowadzi się biznes, jaka jest skala tego biznesu, jakie są przychody, koszty, dochody. To tak wprost nie da powiedzieć, czy lepszy jest etat, czy działalność gospodarcza. Wszystko zależy od skali, rodzaju, zakresu działalności.
Ja może na potwierdzenie moich słów przywołam kilka danych. Jest taka agencja GIM, która prowadziła takie badanie na temat prowadzenia biznesu. Ta agencja właśnie zapytała przedstawicieli różnych krajów, czy planują w najbliższych trzech latach założyć działalność gospodarczą. Jeśli chodzi o Polki i Polaków, to nie wiem, czy Pan się może domyślać, jaki to był odsetek. Pewnie bardzo mały. 3%. I to był jeden z najniższych w ogóle spośród wszystkich 47 badanych krajów. Czy Pana dziwi taki wynik? Nie dziwi mnie, dlatego że nasz polski system podatkowy jest jednym z najtrudniejszych. Obiecano, że będzie łatwiej, będzie szybciej. Być może jest szybciej, bo chociażby założyć działalność gospodarczą, to można na kanapie w domu. Wystarczy mi tylko profil zaufany.
Ale później, jak tą działalność prowadzić? Na podstawie jakiego rodzaju opodatkowania mamy teraz trzy możliwości. Mamy matek liniowy, mamy zasady ogólne, mamy rich out. Niestety już skart podatkowy nie możemy skorzystać. Mogą nadal korzystać ci, co byli wcześniej. Teraz już jest to zabronione. Więc chociażby zakładając tą działalność gospodarczą, tak jak wspomniałem, już jest pytanie, który wybrać sposób opodatkowania. I taki zwykły Kowalski, on nawet nie ma pojęcia co to jest rich out, czy co to jest matek liniowy. Więc ludzie obawiają się tego ryzyka. Więc łatwiej mieć taką, powiem, posadkę. W firmie, która to policzy podatki, odprowadzi ZUS podatek. Jest pewne, że otrzyma wynagrodzenie do dziesiątego najpóźniej.
Co ma też swoje ograniczenia, bo jak ktoś się nastawia na duże zyski, na realizację sił w danej branży, danej dziedziny, no to wiadomo, że lepsza by była działalność gospodarcza, prawda? Oczywiście i dlatego bardzo ważna jest wybór opodatkowania. Tak jak wspomniałem, jeden z tych trzech. I to wszystko zależy od tej skali, jaką planujemy. Plusem jest to, że raz w roku można zmienić do dwudziestego lutego sposób opodatkowania na przyszły rok. Rok jest długi, tak? Więc jeżeli wybierzemy na początku źle, a często do mnie przychodzą klienci, pytają się, bo ja wybrałem rich out i płacę 15%, a podatek na zasadach ogólnych wynosi 12%. Co mogę zrobić? Ja mówię, proszę pana, już teraz pan nic nie zrobi.
Czyli pan musi płacić i czekać do dwudziestego lutego. Tak, żeby zmienić na przyszły rok. No właśnie Polski Ład tutaj dużo zmienił w tym zakresie i zastanawiam się, co mają opowiedzieć ci przedsiębiorcy, którzy w lutym zdecydowali się na daną formę opodatkowania, której byli wierni, załóżmy przez lata, bo wiedzieli, że na przykład liniówka się opłaca, bo wiedzieli, że mają koszty, no to sobie przejdą, załóżmy na skalę podatkową, tak? Rozliczą się z rodziną i tak dalej. No a tutaj nagle w tamtym roku, już mamy rocznicę prawie, już nawet trochę ponad, w lutym, w lipcu, przepraszam, z mi Polski Ład tutaj wywrócił nieco do góry nogami, cały ten system.
Prawda? To co Pani powiedziała i to jest właśnie to, bo przy skali płacimy 9% składkę zdrowotną, przy liniowym płacimy 4,9%. Przy skali nie możemy rzucić w koszty, przy liniowym możemy, ale jest bardzo niski limit, 10200. Rocznie. Rocznie, więc jeżeli ktoś ma obrotu milion złoty, no to 10 tysięcy tego nie zauważy. To nawet to nie jest jeden miesiąc u niektórych przedsiębiorców. Przy ryczałcie są trzy progi tej składki zdrowotnej, do 60 tysięcy, do 300 i powoli 300 i tam kształtują się około 300, 600 i 1000 złotych składka miesięczna. Na początku jak są te niższe przychody, to płacimy ten niższy ZUS. No i w tym roku dużo przedsiębiorców musiało dopłacić składkę zdrowotną.
Mieli często uwagi i pretensje do swoich księgowych. Jak to mnie Pani policzyła? Jeżeli ja teraz muszę dopłacić nagle paru tysięcy składki zdrowotnej, no Pani policzyła dobrze, bo tak mówili przepisy, ale do końca kwietnia trzeba było tą składkę zdrowotną tak wyrównać. W tej deklaracji DER-a część dostała zwrot, bo pomimo że nawet dochód czy przychód jest 0 złotych to i tak jest składka mianowna 314, 10. Nawet przy zerowym przychodzie. Tak, składka zdrowotna jest 314, 10. Więc jest naprawdę dużo niewiadomych, którą tą właśnie metodę wybrać.
A gdyby Pan miał kreować prawo, gdyby miał taką mocy wpływania na legislację, to co by Pan zmienił w tej składce zdrowotnej? Bo słyszałam już wiele głosów od polityków czy od przedsiębiorców właśnie dotyczące tej składki zdrowotnej, płaconej niemalże od wszystkiego. Składka zdrowotna była wcześniej kwotą stałą. To może nie było sprawiedliwe, bo taki mały przedsiębiorca mikro płacił w tej samej wysokości co duży przedsiębiorca, więc ja bym to uśrednił, ale w taki sposób, żeby ten przedsiębiorca wiedział za miesiąc, za pół roku, za rok ile to będzie go kosztować. I nie każmy tych przedsiębiorców za to, że np. jest renament, są rólice remontowe. Jeżeli są dodatnie to się goryguje czy ujemne.
Nadksięgowy, już nie pamiętam czy jak dodatnie to trzeba skorygować na plus czy na minus. A co mówić taki zwykły mały przedsiębiorca? Nie szukuję się, te usługi niebawie też kosztują, więc część osób próbuje sama sobie w tym radzić i niestety później są właśnie odsetki, korekty, kontrole. A w związku z tym, czy uśrednią, czy bezdoradcę podatkowego to ani róż działalnością? Uważam, że ani róż, dlatego chociażby, że teraz wszystko dzieje się elektronicznie. Starsza osoba nie oszukuje się, ale nie potrafi obsłużyć profilu zaufanego.
Nie wie, że można idzie banku założyć, czy iść do urzędu, jakieś kody, logowanie się przez bank, jest to ryzykowne, bo teraz jak wiemy jest dużo możliwości hakerskich, gdzie kliknie w dany link to dostanie jeszcze jakiś bonus, a jak się okaże, że kliknę w ten link to tracę wszystkie pieniądze.
A starsza osoba to nie wie, czy ten link to dotyczy tego mojego profilu zaufanego, czy tego oszustwa, więc chociażby zmiana przepisów plus przejście, co ułatwia na elektroniczne, rozliczanie się chociażby wszystkich deklaracji, wszystkich pełnomocnych udzielania, jest to wygodne, możemy w domu wysłać podpisując profil zaufanym, a nie stać w kolejce, a to było kiedyś, że z każdym dokumentem trzeba było w orędzie czekać, ale to jest dobre dla osób w średnim wieku, a nie starszych, więc ci starci często już też się wycofują, bo nie są w stanie obsłużyć. KRS elektronicznie, teraz wszystko trzeba elektronicznie wysyłać.
A czy jest może jedna recepta dla kogoś, kto dopiero chce założyć działalność, co byśmy mogli poradzić, czy przejść na ryczałt, czy skala podatkowa, czy podatek liniowy i ewentualnie w jakiej formie to udzielalność prowadzić? Nie ma. I to jest tak jak u lekarza, jak pójdzie do lekarza, to lekarz wchodzi w każdy szczegół, to samo u doradcy, przychodzą do mnie klienci, pytają się, czy ja mam założyć właśnie w formie takiej, takiej, czy takiej, a ja mówię, ma pan żonę? A klient mówi, a czemu mi się pan pyta, czy ja mam żonę? Ja mówię, przepraszam bardzo, ale jeżeli ma pan żonę, to przy zasadach ogólnych może pan rozliczyć się wspólnie. I tak dalej, i tak dalej.
Ja muszę wchodzić w szczegóły wszystkie, żeby temu przedsiębiorcy, klientowi doradzić. Więc gdybym się ktoś zapytał, jaki wybrać rodzaj, nie jestem w stanie powiedzieć bez danych typu przychody w roku, koszty w danym roku. Po prostu przedsiębiorca już musi oszacować, jakiego rzędu będą to przychody i koszty i wtedy możemy dopasować. Jeżeli na przykład to jest sprzedaż zwykła, można skorzystać z ryczałtu, który wynosi 3% od przychodu. Nie biorę pod uwagę kosztów. Jeżeli mam działalność, gdzie tych kosztów w ogóle naprawdę nie mam, więc nie jestem w stanie obniżyć przychodu, wybieram ryczałt. Dlatego niezależnie ile sprzedam, zawsze płacę 3%, czy 8,5, czy 12. Natomiast jeżeli już pojawiają się koszty i wysokie, to teraz pytanie czy liniowy, czy te ogólne.
Ogólne są dobre, bo to 100 tysięcy i 12% podatku, powyżej 32, a jeszcze jest ulga 30 tysięcy. Więc dużo właśnie przedsiębiorców, brzydko pomyliło się, ale nieświadomie, bo ta inflacja spowodowała to, że nagle przychody wzrosły, więc muszą płacić 32% teraz w podatku. A przychody wzrosły nie przez to, że im się poprawiło w biznesie, tylko jest efekt inflacji. No tak, musieli podnieść cenę, żeby mówiąc krótko kasa się zgadzała, żeby nie musieli sprzedawać załóżmy poniżej kosztów działalności. Zgadza się. Liniowy jest bezpieczny, gdyż niezależnie od przychodu, płacimy 19%, ale tam nie uwzględnimy tych wszystkich ulg, które pozwalają tak chociażby zasady ogólne, gdzie możemy odnieść ulgę na dzieci. No i tych ulg jest tak dużo, dużo, dużo.
Więc trzeba wejść tak naprawdę w szczegóły, nawet i rodzinne, sprawdzić jakie są możliwości i wtedy można klientowi doradzić. To i tak wydaje się rzecz mniej skomplikowana niż w przypadku składki, ale w przypadku składki to niektórzy mają co prawda limitowaną możliwość, jeśli chodzi o czas i o przychody, skorzystania z tego preferencyjnego Małego ZUS-u i Małego ZUS-u plus. To też trochę skomplikowane się wydaje na pierwszy rzut ok. Ale to pomaga, bo jeżeli do tych 120 tysięcy są przychody, wtedy możemy skorzystać właśnie z tego Małego ZUS-u plus. Teraz to zostało wydłużone, tak. Więc na korzyść przedsiębiorców, mam klientów, którzy właśnie są na tym małym ZUS-ie plus.
Tylko trzeba pamiętać na przykład, że do końca stycznia tak trzeba wkłosić chęć, gdyż jeden dzień później niestety powoduje, że cały rok muszę już płacić normalny ZUS. Pełne składki. Więc trzeba pilnować bardzo rzetelnie wszystkich przepisów, dat, gdyż jeden dzień później powoduje to, że tracę możliwość skorzystania z preferencji chociażby w składce ZUS, czy chociażby w otoczeniu opodatkowania. Czy jak była w tym roku możliwość rozliczenia zamiast ryczałów to zasad ogólny. Dużo klientów nie wiedziało. Dzień czy dwa dni później składali korekt. Okazało się, że już to jest niemożliwe. Też ustanówia wprost. Jeżeli w terminie złożysz, to możesz tak, tylko czy jest tego kwietnia, w tym roku tam się o jeden czy dwa dni wydłużyło, bo był weekend. Możesz tą metodę sobie zmienić.
Ale to było na plus. A jak wam wspomina w ogóle tegoroczne rozliczenie podatkowe? No to właśnie były poza tym, żeby policzyć te przychody i koszty, kalkulacje, czy wybrać zostać na ryczałcie, czy wybrać ogólne. I to samo z ZUS. Korekty. Weszła ta nowa nowy wymóg w ZUSie. W KDRA w kwietniu, gdzie trzeba było cały ZUS rozliczyć w roku ubiegłego. Dużo było nie wiadomo, bo ludzie w trakcie zmieniali właśnie metodę podatkowania. Nie wiedzieli. Dużo było zwrotu, bo jeżeli prowadzę biznes w pierwszym miesiącu, nie mam dochodu, okazuje zero. Od tego płacę to minimalną, płynie zwroty, więc dużo kombinacji powiem. To znaczy nie jest też chaos. Często nawet do ZUSu jak dzwoniło się, to niekoniecznie uzyskało się tą samą informację z różnych oddziałów.
Ok, czyli że nawet ZUS nie jest zgodny co do jakiś stanowisk? Tak, bo chociażby te interpretacje, które jeszcze funkcjonują, mówią, że interpretacja łódzka ma inne odmienne zdanie, np. interpretacja warszawska. Dlatego później kolejna ścieżka to WSA i NSA. Więc te wyroki nie są też jednoznaczne. Trudno się dziwić, że przedsiębiorcy pytają dzisiaj głośno, mówiąc krótko, jak żyć, jak prowadzić biznes. Tym bardziej, że jeszcze dobija przedsiębiorców inflacja, wojna w Ukrainie. Jeszcze nie wszyscy się otrząsnęli po pandemicznych skutkach. I tutaj też mam np. badanie firmy NFG, która wskazała, że połowa firm tnie koszty. To wynika też z tego, że rosną koszty pracy, wzrosła pensja minimalna, wzrosły składki na ZUS, wzrosły ogólnie koszty pracy.
No i też z badania wynika, że co drugi przedsiębiorca musi dokładać do interesu. Widzimy też podanych, że wzrosła liczba likwidacji biznesów, że coraz więcej przedsiębiorców wpada w terapaty finansowe. Ja wierzę, że nie ma jakiejś recepty, jak uniknąć takich problemów, ale jak sądzę do Pana też przychodzili przedsiębiorcy z nie takimi problemami. Tak, niestety te ceny energii, ceny gazu głównie właśnie spowały to, że dużo cukierni, piekarni, takich rodziny biznesu pozamykało się, gdyż plus te obciążenia podatkowe, ta składka minimalne w nagrodzenie, które jest dobre dla osób, które zarabiają mało, ale dla przedsiębiorców, gdzie od tego liczy się ZUS, więc podnosi się podstawa. Jest to dodatkowe obciążenie.
W tym roku, teraz od lipca kolejna podstawa, tak, podwyżka, więc kolejny wzrost kosztów zatrudnienia, więc nie ma co się dziwić, że ci przedsiębiorcy znowu zatrudnienia zastępują najleśna sztuczną inteligencją, tak, arbotyzacją, gdyż przepisy podatkowe pozwalają odliczać to od podatku. No, trochę Pani powiedziała, jest nieciekawie, widać właśnie datory płatnicze, widać całą liczbę upadłości, tak jak kilka lat temu, tak nagle w budowlance zaczęło się psuć, tak, gdy wzrosły materiały, to teraz po tym, co się właśnie wydarzyło z scenami energii gazu, z wynagrodzeniami, no, mówiąc kolokwialnie, sypie się częściej. A widzi Pan jakąś nadzieję na przykład, albo w ogóle słuszność tego pomysłu, dobro wolnego ZUS-u na przykład? Czy to by mogło uratować firmy? Bo wiemy, że taki postulat zgłaszał między innymi rzecznik małych i średnich przedsiębiorców, wielu polityków też optowało za tym.
Każde ułatwienie przedsiębiorcy, tak, każde zmniejszenie tych obciążeń podatkowych jest na korzyść, więc każdy postulat, który jest zgłaszany, niech się wdraża i będzie łatwiej prowadzić te biznesy. To na koniec może jakiś pozytywny aspekt. Przypomnę tylko, że światło dzienne na początku lipca ujrzała ustawa, właściwie projekt ustawy o ograniczeniu biurokracji i barier prawnych. I co zakłada ta ustawa? Ta ustawa zakłada między innymi likwidację tego czasowego limitu przy małym ZUS-ie plus. Dużo zmian na przykład przy działalności nierrejestrowanej. To może chwilę o tym pomówmy, bo to też wydaje się taka przyjazna forma, bez papierologii zbędnej. Tak, o małym ZUS-ie plus też mówiliśmy, tak, dlatego że właśnie to zostało teraz zmienione, że będzie ograniczone. Jest to korzystne dla tych małych przedsiębiorców, żeby płacić o tej mniejszej podstawy.
Natomiast przy działalności nierrejestrowanej, ukłon, szacun, dlatego że zwiększyła się podstawa. Wtedy było 50% odkładki minimalnej, teraz 75%. Jeżeli chodzi o procedury, tak, jeżeli chodzi o zasady, tak jak Pani powiedziała, jest to proste, dlatego że nie trzeba płacić w ciągu roku zaliczek, nie trzeba w działalności rejestrować, nie trzeba płacić ZUS-u. Naprawdę wystarczy prowadzić uporządzoną ewidencję sprzedaży, że pilnować tego limitu. I na koniec roku złożyć PIT, czyli do 30 kwietnia roku następnego, wykazać przychody, wykazać koszty. Jest to bardzo dobre ułatwienie, tylko nie oszukujmy się, ta kwota jest bardzo niska, z tej kwoty, w ogóle Kujkowalski nie jest zanim mówić. To przypomnijmy, jaka to jest kwota, to jest 75% średnia. 75% od minimalnej, teraz 360, tak, minimalna. Więc to jest bardzo niska kwota.
Chociaż teraz właśnie ta ustawa, o której wspomniałam, ona zmienia zasady liczenia tej kwoty, że można będzie wziąć pod uwagę wszystkie roczne zarobki, a nie miesięczne. Tak, bo trzeba było pinować w każdym miesiącu. Jeżeli przekroczyłem w danym miesiącu ten limit, to już musiałem zakładać działalność gospodarczą, czyli w CIDG wszystkie procedury. Mamy działalność sezonową, tak, więc jest to dużo ułatwienie, gdyż przy działalności sezonowej często jest tak, że pierwsze pół roku nic się nie dzieje, a następne pół roku, jak zdradzą wakacje, te przychody są wyższe. Więc to na pewno pomoże przedsiębiorcom.
A jeśli chodzi o samo założenie działalności gospodarczej, mówił Pan o wpisie do CIDG, ile to w ogóle zajmuje? Czy to jest dużo papierologii, czy to jest takie znaczne obciążenie biurokratyczne, jak ktoś chciał założyć firmę? Jest znaczne obciążenie, tylko tak jak powiedziałem na początku, wystarczy usiąść w fotelu, tak, i zalegować się do Internetu, mieć profil zaufany i tam wpisuje nazwę, dane, PKD, no i później pokazują i już zaczyna się schody, jakie rodzaje opodatkowania. Jeżeli mam tą wiedzę, no to wybiorę tak jeden z tych trzech. Założenie jest bardzo szybkie, wystarczy dzisiaj 15 minut.
Fajnie dlatego, że automatycznie to wszystko idzie do ZUS-u, ja już nie muszę tak nowych dokumentów składać w ZUS-ie, w urzędzie skarbowym, tak samo jedno okienko, to się sprawdza, tylko po prostu trzeba mieć wiedzę, bo tam też trzeba w ZUS-ie wybrać, czy to jest mały ZUS, czy ulga na start. No nie każdy wie, co to jest ta ulga na start. A czym ona się różni od tego małego ZUS-u? No ulga na start polega na tym, że przez pierwsze sześć miesięcy nie płacimy składek społecznych, tylko płacimy składkę zdrowotną. Składkę zdrowotną od dochodu. Więc przez sześć miesięcy jesteśmy zwolnieni, tak, z tych preferencyjnych, później przez dwa lata mamy preferencyjne, a po tych dwóch latach już skakujemy w ten wysoki ZUS, tak, który na większości mały przedsiębiorc no jest zabójstwem.
Czyli zauważył Pan taką tendencję, że firmy być może upadają dopiero po dwóch latach, czyli dopiero jak się kończy ta preferencja składkowa w tym miejscu. Tak i myśląc co robić dalej, bo jeżeli płaciłem nie wiem, trzysta złotych składek społecznych, a później muszę płacić z tysiącą trzysta, no to jest różnica, tak? No i muszę je płacić także, kiedy nic nie zarobię. Jeżeli tak, tak i składkę zdrowotną, a jeżeli nic nie zarobię, to to minimalną trzysta czternaście przecinek, dziesięć muszę zapłacić. To przejdźmy do pozytywnych informacji. W tej ustawie, o której wspomniałam na temat ograniczania biurokracji, mamy jeszcze taki zapis, który mówi o tym, że przepisy podatkowe, przepisy ogólnie dotyczące prowadzenia działalności gospodarczej mogą wchodzić w życie tylko w styczniu albo w czerwcu.
Czyli mamy to vakatiologii półroczne, które było opustulowane przez wielu przedsiębiorców, bo pamiętamy okres pandemii, kiedy rozporządzeniem zamykano czyjś biznes, praktycznie z dnia na dzień, prawda? Potem mamy przepisy związane ewentualnie z wojną w Ukrainie, tak? Były takie ekstraordynaryjne sytuacje, gdzie te przepisy zaskakiwały przedsiębiorców, mówiąc krótko. Czy to jest dobra zmiana? Tak, bardzo dobra zmiana. Gdyż nie trzeba dokonywać przeliczeń, systemy księgowe nie są na to gotowe, żeby kilka razy w ciągu roku zmijać tak? Nie jest to dla przedsiębiorstw, gdyż często trzeba pisać nowe moduły, trzeba pisać dodatkowe moduły. Jeżeli obciąży nas firma, która dostarcza obogonowanie, to biuro rachunkowe przybudzili te koszty na kogo? Na klienta. Tak, bardzo dobrze. Ale jeżeli były to przepisy korzystne dla przedsiębiorców, które by pozwoliły obniżyć te składki, to szkoda czekaj, to po roku.
Lepiej byłoby zmieniać, nie wiem, obniżać podatki, tak? A nie te zasady. Czyli chociażby ta słynna masa średnia. I nikt tak naprawdę nie wie, czemu to służyło, bo i tak na koniec roku trzeba by się to wszystko zrównać. Być może z zatuszywaniu poniekąd składki zdrowotnej, nieodliczalnej na skali podatkowej, a wówczas nieodliczalnej w ogóle chyba przy żadnej rodzaju działalności. Ta składka zdrowotna dużo namieszała. Bo nagle przedsiębiorcy zaczęli dużo mniej zarabiać. Ja jeszcze wrócę do tych przepisów, które mówią o tym, że możemy wprowadzać nowe przepisy dotyczące działalności gospodarczej albo w styczniu, albo w czerwcu. Od tego jest jeden wyjątek. I tutaj jest haczyk w ustawie, bo ustawodawca zastrzekł sobie, że wyjątkiem od tej zasady może być jakiś ważny interes państwowy. Więc załóżmy, że znowu będzie jakieś zawirowania w gospodarce.
Oby tak nie było oczywiście, ale jeśli będą, no to znowu ustawodawca będzie miał prawo działać szybko. Tak, waszy interes, pytanie dla kogo? Czy dla rządu, czy dla przedsiębiorcy? Znaczy pytanie, gdyż nie mamy ważny interes. Dla Zbigni Kowalskiego. Jeszcze tak może nieco polityczne pytanie. Zbliżają się wybory parlamentarne. Pan na co dzień pracuje z przedsiębiorcami. Pan na co dzień słucha i wysłuchuje ich problemów i tak dalej. Zna pan to od kuchni, tak? Co by pan doradzał dzisiaj rządzącym? Co by pan doradzał, żeby wpisać w program wyborczy? Żeby rzeczywiście była taka super dobra zmiana do przedsiębiorcy? Żeby ułatwić właśnie to rozliczanie. Żeby ci przedsiębiorcy czuli się pewni, że te podatki, które płacą, to są chociażby policzone dobrze. To jest bardzo ważne. Takie bezpieczeństwo.
Bo ryzyko zawsze ponosi przedsiębiorca. Nie biuro rządowe, nie pracownik, tylko na końcu jest ten właściciel, który za wszystko odpowiada. I żeby mógł spać spokojnie. I tego sobie życzymy, żebyśmy mogli spać spokojnie. Dziękuję bardzo. Moim i państwa gościem był pan Jacek Dziuba. Doradca podatkowy i finansowy. Dziękuję bardzo. Dziękuję pięknie. Dziękuję bardzo. To był podcast biznes między wierszami. Zachęcam do odsłuchania naszych podcastów na Spotify, na playerze Radia Zet i na YouTube. Zachęcam też do subskrybowania naszego kanału. Mówiła Katarzyna Witwicka-Jurek. Dziękuję. Do usłyszenia. .
Informujemy, że odwiedzając lub korzystając z naszego serwisu, wyrażasz zgodę aby nasz serwis lub serwisy naszych partnerów używały plików cookies do przechowywania informacji w celu dostarczenie lepszych, szybszych i bezpieczniejszych usług oraz w celach marketingowych.