TRANSKRYPCJA VIDEO
Mężczyzna dzieli się swoją prywatną metodą masażu, która pomogła mu w łagodnym rozroście prostaty. Metoda składa się z trzech ćwiczeń: naciągania, kołowrotka i masażu jąder, które wykonuje się przez około 2 minuty. Autor zachęca do regularnego wykonywania ćwiczeń, wsłuchiwania się w sygnały ciała i dzielenia się efektami. Metoda ma na celu poprawę zdrowia prostaty, libido oraz ogólnej witalności.
Połowa mężczyzn po 50 cierpi na łagodny rozrost prostaty, a w Polsce umiera 5,5 tysiąca facetów na raka prostaty. Problem bywa wstydliwy, moja metoda może być jeszcze bardziej wstydliwa, ale postanowiłem ją nagłośnić ze względu na prostotę, skuteczność i bardzo małą inwazyjność. Dziś o tym, jak 8 lat temu, miałem wtedy 44 lata, mając problemy z prostatą, wpadłem na własne rozwiązanie. Rozwiązanie jest tak proste, że możesz je zacząć robić już dziś. Zapraszam na film. Gdy miałem 40 lat, powoli zaczęły się moje problemy z prostatą, czułem dyskomfort przy siedzeniu, musiałem częściej chodzić sikać, a cieniutki strumień potwierdzał, że drogi moczowe są blokowane. Suplementy diety i zioła nie przynosiły długotrwałej ulgi, problem się cały czas pogłębiał, miałem kłopot z takim długotrwałym podróżowaniem samochodem, powodowało to duży ból.
Mniej więcej po trzech latach trudno mi było wysiedzieć w samochodzie przez godzinę, a wielogodzinna podróż powodowała naprawdę spory, spory ból. Wtedy w moim obszarze zainteresowań pojawił się Mantak Chia, dziś 81-letni mężczyzna pełen witalności pochodzący z Tajlandii, znany ze swoich wielu książek o taoistycznej wiedzy i wykorzystaniu jej szczególnie w obszarze seksualności. Mantak Chia w swoich książkach zwraca uwagę jak duży wpływ ma masaż męskich organów płciowych na nasze zdrowie, na witalność, na wysoki poziom libido. Ale co ciekawe również na kreatywność. Temat jest dla nas wstydliwy, ale ma duży sens, skoro wiecznie poprzez ciasną bieliznę, poprzez pozycję siedzącą, nieruchomą pozycję siedzącą, uciskamy nasze cenne klejnoty, no to nie dziwne jest, że przepływ krwi, przepływ limfy, przepływ energii w tamtych częściach ciała jest ograniczony, a za tym idzie lawina kolejnych problemów.
Dołóżmy do tego traktowanie naszego jedzenia podczas uprawy koktajlami trucizn oraz chroniczny stres. i warunki do buntu naszego organizmu są doskonałe. Na bazie wiedzy i ćwiczeń Mantaka Chia, dokładając moją maleńką innowację, opracowałem masaż prywatnych części ciała faceta. Masaż, który wykonasz pod prysznicem w ciągu dwóch minut. Był to rok 2017, po tygodniu ćwiczeń poczułem dużą ulgę, po trzech miesiącach ćwiczeń wszelkie problemy, które miałem ustąpiły całkowicie, nie miałem żadnego dyskomfortu, czułem jednocześnie sporą witalność. Minęło 8 lat bez problemów, teraz gdy tylko poczuję jakiś maleńki dyskomfort, szybko wracam do mojej metody. Postanowiłem więc, że ten okres moich prywatnych badań jest już na tyle długi, że warto tę metodę zacząć szerzej propagować. Na co ta metoda? Moim problemem był łagodny rozrost prostaty i towarzyszące mu zapalenie o takim umiarkowanym, umiarkowanie silnym natężeniu. Łagodny rozrost prostaty może prowadzić do zapalenia.
I mamy tutaj progresję, nie ma natomiast dowodów, by łagodny rozrost prostaty prowadził do raka prostaty, więc ten film, ta metoda nie dotyczy leczenia raka prostaty. Mimo tego uważam, że zdrowe ciało, w którym krew i energia krążą na leżycie, w którym nie ma chronicznych zastojów, blokad i jest mniej podatne na poważne problemy zdrowotne, takie jakimi jest rak. Ale podkreślam, to jest jedynie moja spekulacja. Zastrzeżenia. Zastrzeżenia. Dzielę się sposobem, który pomógł mi. pomógł szybko i trwale. Nie jest to sposób na leczenie raka prostaty, nie przerywaj swojej terapii antynowotworowej, nie rezygnuj z profesjonalnej diagnozy i prowadzenia przez Twojego lekarza. Według mojej wiedzy proponowana metoda ma bardzo mały potencjał szkodliwości. Jest to łagodny, nieinwazyjny masaż, ale mimo wszystko skonsultuj się ze swoim lekarzem.
Nie traktuj tego filmu jako porady medycznej, jest to po prostu moja prywatna historia ze szczęśliwym zakończeniem, więc się dzielę. Słowo leczenie zostało zmonopolizowane przez kompleks biznesowo-medyczny i kompleks ten zwalcza wszelkie użycia tego słowa przez osoby spoza. Uważam jednak, że nie ma sensu stosowania słów takich jak uzdrowienie, wspieranie, wzmacnianie. Wydaje się, że język służy do tego, żeby używać słów. W moim przypadku uznaję, że to co miało miejsce to uleczenie, leczenie i takiego słowa będę używał w tym filmie. No to do rzeczy. Oto mój dawny film instruktażowy zawierający trzy ćwiczenia. Naciąganie, kołowrotek i masaż jąder. Tak dobrze usłyszałeś. Oto moja pomoc naukowa, która mam nadzieję wszystko pozwoli obrazowo pokazać. Masaż ten nazwałem po nitce do kłębka. Nazwa taka, ponieważ ten węzełek reprezentuje prostatę, jest wewnątrz ciała, a to są części zewnętrzne faceta.
Idea jest taka, że poprzez odpowiednie naciąganie części na zewnątrz jesteśmy w stanie przenieść napięcia do wewnątrz. Cały masaż, który trwa około dwóch minut, składa się z trzech ćwiczeń. Tutaj w miejscu gdzie jest taśma założona łączą się nasze zewnętrzne części z jamą brzuszną spod brzuszem. Pierwsze ćwiczenie, które nazywam naciąganie, polega na tym, że chwytamy w ten sposób jedną ręką. Ta gumka reprezentuje napięcie. Chwytamy i naciągamy w jedną stronę 8 razy. Następnie zmieniamy uchwyt, naciągamy w drugą stronę 8 razy. Jak widzicie ten uchwyt obejmuje wszystkie części, oczywiście nie jesteśmy w stanie tego tak w realu wyciągnąć jak tutaj, bo byśmy sobie zrobili krzywdę, ale chodzi o to, żeby doprowadzić do napięcia, który ma się przenieść do tego węzełka, do naszej prostaty.
To jest pierwsze ćwiczenie, które wykonujemy najpierw 8 razy w prawo, 8 razy w lewo, ponownie 8 razy w prawo, 8 razy w lewo. Teraz drugie ćwiczenie, kołowrotek, tym razem chwytamy tylko tutaj. Uchwyt musi być mocny, pewny, tak byśmy mogli przenosić napięcia do wewnątrz naszego ciała. Mając solidny uchwyt robimy 30 kołowrotków w jedną stronę, a następnie zmieniamy rękę i w ten sam sposób rotujemy po takim stożku w drugą stronę. Również 30 razy. I trzecie ćwiczenie, które nie jest już wprost związane z przenoszeniem napięcia z zewnątrz do środka naszego ciała, ale jego założenie jest takie, że jądra są bardzo ważnym elementem jeśli chodzi o ogólną energię faceta. Chwytamy oburącz, palce pod spód, kciuk na górę. Z drugiej strony tak samo, palce pod spód, kciuk na górę.
Ściskamy nie za mocno, ale jednak żeby był pewien nacisk i masujemy 30 razy cały czas ściskając. Zwracając uwagę, by ten nacisk nie powodował bólu. Na tym kończy się trzecie ćwiczenie mojego zestawu, czyli masaż jąder. Jeszcze raz przypominam pierwsze ćwiczenie. Chwytamy całość u nasady, naciągamy w jedną stronę i w drugą 4x8. Kołowrotek chwytamy w ten sposób pewnie, naciągamy umiarkowanie i w takim ruchu kołowrotka 30 rotacji w jedną, 30 w drugą. A na koniec z odpowiednim uchwytem, umiarkowanym naciskiem robimy masaż jąder 30 razy. W opisie tego filmu znajdziesz więcej informacji, a będę również tam umieszczał odpowiedzi na często zadawane w komentarzach pytania, warto więc zerknąć. I co? Mam nadzieję, że Cię nie przestraszyłem, metoda jest prosta, spróbuj.
Jak widzisz jest to proste ćwiczenie, nie dość, że pomaga w łagodnym rozroście prostaty, to jeszcze pozwala nam przekroczyć nasze problemy, bariery z relacją z własnym ciałem. No bo skoro bolą nas ramiona, są pełne napięci i masujemy, no to dlaczego prywatne części faceta nie miałyby być masowane wtedy, kiedy coś im dolega. Pamiętaj, by masaż ten wykonywać delikatnie, łagodnie, wsłuchuj się w sygnały, które daje Ci ciało, nie forsuj się, jeśli gdzieś pojawia się ból. ważniejsze jest. . . od intensywności ważniejsza jest regularność tego ćwiczenia. Zachęcam Cię do podjęcia co najmniej tygodniowej próby, dopiero wtedy oceniaj, czy to miało sens, czy nie. Podziel się koniecznie w komentarzu efektami Twoich ćwiczeń, zaobserwuj ich wpływ na prostatę, ale również na libido, na ogólnie Twoją witalność, kreatywność. Ciekaw jestem bardzo Twoich uwag.
Myślą przewodnią tego kanału jest branie swoich rzeczy w swoje ręce. Dziś potraktowałem to motto dosłownie. Ale na moim kanale uzbierało się sporo innych materiałów na temat samodzielnego dbania o zdrowie. Film o prostym ćwiczeniu, które wręcz w sposób magiczny rozwiązało trwale mój problem z kręgosłupem lędźwiowym znajdziesz tutaj. Rozmowa z niezwykłą Anną Jankowską, która wyleczyła swoje stawy nalewką z orzecha włoskiego i jeszcze przekonała uniwersytety do współpracy tutaj. Do zobaczenia w kolejnym odcinku. .
Informujemy, że odwiedzając lub korzystając z naszego serwisu, wyrażasz zgodę aby nasz serwis lub serwisy naszych partnerów używały plików cookies do przechowywania informacji w celu dostarczenie lepszych, szybszych i bezpieczniejszych usług oraz w celach marketingowych.