TRANSKRYPCJA VIDEO
Dla tego filmu nie wygenerowano opisu.
Dzień dobry, witajcie. Warto być lekarzem. Dlaczego? Dlatego, że moja babcia dostała skierowanie do endokrynologa na 2030 rok. A więc, moi drodzy, moi drogi kolego, moja droga koleżanko, jeszcze nie ukończyłeś bądź nie ukończyłaś szkoły i nie dostałeś się, albo nie dostałaś się na studia medyczne, a pacjent ma już do ciebie skierowanie. Moi drodzy, kiedyś przeczytałem w internecie na jakimś forum internetowym, że jakaś tam kobieta była po raz pierwszy u ginekologa i poprosiła go, żeby ściągnął obrączkę, bo gdy przeprowadzał jej badanie ginekologiczne, to strasznie drapało. To nie była obrączka, to był zegarek. Moi drodzy, a tak już teraz przechodząc całkiem na poważnie do tego filmu.
Oczywiście słyszeliście pewnie o Black Friday, tak? Czy nawet Black Weekend. I ja dzisiaj nie będę wam chciał sprzedać laptopa, zegarka, albo telewizora po promocji. Natomiast chciałbym wam dzisiaj powiedzieć o Blue Monday. Bardzo często kojarzy się z tak zwaną depresją, czy najbardziej depresyjnym dniu w roku i to określenie Blue Monday funkcjonuje. Ale Blue Monday jest określeniem bardzo pewnego paradoksu, czy zjawiska obserwowanego od dłuższego czasu. Mianowicie zwiększonej częstości występowania zawału serca bezpośrednio w poniedziałek. I naukowcy przyjrzeli się temu zjawisku. Teraz w 2023 roku na łamach pewnego forum, pewnego sympozyum, zostało opublikowane badanie.
To było na łamach takiego forum, British Cardiovascular Society, zostało opublikowane badanie przeprowadzone na dużej grupie populacji Irlandczyków, około 10 tysięcy ludzi, które wykazało, że przede wszystkim w poniedziałki, ale także w niedzielę zapadalność na ostre zespoły wieńcowe, tutaj chodzi o zawał serca, szczególny rodzaj zawału serca, tzw. stemi, o czym zaraz powiem, występuje znacznie częściej. Właśnie wtedy niedziela i poniedziałek, a zwłaszcza w poniedziałek, około 10 do 13% częściej wtedy te zawały się zdarzają. I naukowcy próbują wyjaśnić dlaczego. I tutaj są różne hipotezy. Pierwsza jest taka, że po prostu w weekend sobie pofogujemy i trochę więcej popijemy, a alkohol może wykazywać pewne właściwości w dużych ilościach, zwłaszcza niekorzystne na układ krążenia, zwiększać ryzyko wystąpienia np.
zakrzepicy, czy np. właśnie ostrych incydentów związanych z zawałem serca. Ale druga możliwość jest też taka, że wszyscy się stresujemy, bo kiedy już jest niedziela i poniedziałek, to ruszamy do pracy, a więc wydzielają się aminy katecholowe, wydziela się kortyzol, które mają wpływ po pierwsze na częstość pracy serca, czyli zwiększają tętno, powodują wzrost ciśnienia tętniczego krwi, a to u osób, które mają rozpoznaną już organiczną chorobę układu krążenia, np. zaawansowaną miażdżycem, czy inną chorobę serca, może być gwoździem do trumny, może spowodować wystąpienie pełnoobjawowego zawału serca z tzw. uniesieniem odcinka ST. Natomiast kolejną sprawą jest też to, że między w nocy, z niedzieli na poniedziałek często ten rytm dobowy jest zaburzony, bo sobie dłużej śpimy np.
z piątku na sobotę, z soboty na niedzielę, a nagle z niedzieli na poniedziałek musimy wstać, co również jest związane tam z hormonami. Tak to próbowano tłumaczyć, aczkolwiek wiarygodnego, racjonalnego uzasadnienia nie ma, to są tylko hipotezy. Ja znalazłem jedno takie badanie, aczkolwiek była to metaanaliza, która przebadała, znaczy badanie takiej dużej, dobrej jakości, która wzięła pod uwagę kilkanaście innych badań łącznych, liczących ponad milion osób i wskazała, że ta częstość występowania ostrych incydentów wieńcowych, czyli zawału serca z uniesieniem odcinka ST, nagłego zgonu sercowego, nagłej śmierci sercowej, ona jest tylko nieznacznie większa w poniedziałek.
Jeżeli w ciągu tygodnia mamy 100 takich incydentów na tydzień, no to w poniedziałek jest po prostu tylko o jeden incydent więcej w porównaniu do pozostałych dni, czyli generalnie nie ma jakby tutaj większej różnicy, czyli ta metaanaliza tego nie potwierdziła, ale ona była robiona znacznie wcześniej niż to badanie, które de facto tą metaanalizą nie jest. Na pewno zaobserwowano różnicę pomiędzy różnymi populacjami, czyli w zależności od tego, której populacji to dotyczy. Te badanie zaprezentowane niedawno, czyli w 2023 roku było przeprowadzone na grupie mieszkańców Irlandii i Irlandii Północnej, a więc nie można jego rozszerzać na wszystkich, na wszystkie grupy ludzi.
Natomiast jeżeli chodzi w ogóle o ten zawał, szczególny rodzaj, czyli z uniesieniem odcinka ST, my to tak nazywamy, ponieważ w badaniu EKG, kiedy jest wydruk takiego badania, to jest taki odcinek ST, który ma charakterystycznie uniesiony kształt właśnie w zawale mięśnia sercowego. Oczywiście jest to stan zagrożenia życia. My, kiedy jesteśmy w domu, to nie możemy sobie zrobić EKG, ale powinniśmy zareagować i wezwać pogotowie, jeżeli na przykład ktoś z naszych starszych osób, czy to będzie babcia, dziadek, ojciec, matka, ma silny ból w klatce piersiowej, promieniający do lewego barku, czasami promieniający do żuchwy. W internecie przeczytałem, że promieniający do dolnej szczęki. Nie mamy dolnej szczęki, mamy szczękę prawą i lewą, a nie dolną szczękę.
To jest żuchwa, tak? Trwający 15-20 minut, jeżeli te osoby starsze mają lekina sercowe, mają nitroglicerynę i przyjmują swój lek stały, i to nie pomaga, tylko ten objaw się nasila, występuje lęk, niepokój, i tak dalej, i tak dalej, trzeba wezwać pogotowie. Oczywiście to nie musi być zawał. I oczywiście to nie musi wcale tak boleć. Zwłaszcza u osób z cukrzycą, którzy mają neuropatię, u osób starszych, u kobiet, czasami to odbieranie tych wrażeń, tych bodźców bólowych może być mniejsze. W związku z tym ten ból aż tak nasilony nie jest, co niestety prowadzi do przechodzenia zawału i to później może mieć bardzo niekorzystne następstwa zdrowotne.
Natomiast już wracając do tych incydentów poniedziałek, tak naprawdę może to być bardzo błacha przyczyna. Dlaczego? Dlatego, że w soboty i w niedzielę przychodnie są zamknięte. I kiedy nas zaczyna boleć w klatce piersiowej w sobotę albo w niedzielę, to tak czekamy do poniedziałku, aż się otworzą przychodnie i pójdziemy rano do swojego lekarza, który w przychodni wykona nam EKG i od razu skieruje do szpitala. I wtedy dlatego jest ta zwiększona częstość, niespowodowana de facto wzrostem częstości zachorowań stricte w poniedziałek, tylko właśnie tą przerwą w dostępności do lekarza, trwającą w sobotę i w niedzielę. Bo nie każdy pacjent jest świadomy, że to zawał serca.
Jeżeli bardzo mocno nie boli, no to czeka do poniedziałku, aż się uda do swojej przychodni. Tam dopiero lekarz ma możliwość wykonania EKG. I wielu pacjentów zwleka, nie wzywa pogotowia, albo np. nie udaje się do nocnej czy świątecznej opieki zdrowotnej, albo nie zgłasza się na sot. I dlatego w poniedziałek ta zachorowalność czy zapadalność jest większa. A więc może się okazać, że wzrost częstości obserwowanych w tych badaniach ma bardzo błachą, niemedyczną generalnie przyczynę, związaną po prostu z organizacją czasu pracy.
Moi drodzy, jednak podsumowując ten film, trzeba wziąć pod uwagę to, że zawał serca może występować i zawał serca, oczywiście to jest chyba oczywiste, zawał serca może zdarzać się częściej w poniedziałki, więc jeżeli w poniedziałki pójdziemy na SOR czy do przychodni, no to musimy się liczyć z tym, że będzie tam więcej zawałowców. Ale to, co najważniejsze z tego filmu, co powinniście wynieść, to te objawy, o których wcześniej wspomniałem, które mogą świadczyć o stanie zagrożenia życia i które wymagają wezwania karetki pogotowia ratunkowego. Bo w zawale decydujące znaczenie dla przeżycia mają dwa czynniki.
Po pierwsze wielkość obszaru niedotlenienia mięśnia sercowego, czyli generalnie tam, gdzie powstało pęknięcie blaszki miażdżycowej, gdzie ten skrzep czy skrzeplina spowodował zator i jaka część mięśnia sercowego uległa niedokrwieniu i później martwicy. A drugi czynnik to jest czas. Czas, kiedy od momentu wystąpienia dolegliwości zgłosimy, czy zawału, czy tej martwicy, tego niedokrwienia zgłosimy się do lekarza. Czas tutaj, moi drodzy, decyduje. Musimy o tym pamiętać. I jeszcze jedna sprawa. Zawał to jest choroba całkowicie wyleczalna, ale zawsze pozostawia ślad. Dlatego, że uszkodzony mięsień sercowy zregeneruje się w ten sposób, że ten ubytek zostanie wypełniony tkanką łączną, która już nie pełni swojej funkcji. A więc na EKG zawsze pozostaną jakieś zmiany.
W związku z tym lekarz nawet po wielu latach będzie wiedział, że pan albo pani przebył czy przebyła właśnie zawał mięśnia sercowego. Ale to jest nic, jeżeli weźmiemy pod uwagę, że żyjemy. Moi drodzy, jeżeli chodzi o ten zawał, to ja pamiętam kiedyś, gdy chodziłem jeszcze do szkoły średniej, no to był taki zawałowiec na ulicy, któremu udzielałem pierwszej pomocy. I zacząłem wołać ratunku, doktora i ktoś się nagle odezwał. Ja jestem doktorem. On ma zawał. Jestem doktorem teologii. On umiera. Bóg tak chciał. Dziękuję za uwagę. Pozdrawiam Was serdecznie. Cześć!.