TRANSKRYPCJA VIDEO
Dla tego filmu nie wygenerowano opisu.
Witajcie w kolejnym odcinku. Dzisiaj wyjaśnię czym jest konflikt interesów i dlaczego potencjalnie może występować wszędzie, w każdej interakcji międzyludzkiej. O konflikcie interesów słyszcie głównie w programach informacyjnych w kontekście afer i niegospodarności lub korupcji. Ten akurat kontekst interesuje nas najmniej, jednak szybko zrozumiecie również na czym i on polega. Ponieważ mechanizm konfliktu jest taki sam w każdym przypadku. Słyszeliście na pewno stwierdzenie, że ktoś ma interes lub że coś nie leży w jego najlepszym interesie. Słowniki języka polskiego dokładnie tłumaczy czym jest interes. To sprawa do załatwienia, pożytek, korzyść lub przedsięwzięcie przenoszące korzyść materialną. Konflikt interesów to zatem sytuacja, w której strony mają sprzeczne interesy, a więc konkurują ze sobą.
Nawet tak banalna sprawa jak wybór filmu, który obejrzysz z dziewczyną w kinie, może być źródłem konfliktu, szczególnie w późniejszym etapie związku. Ponieważ Ty, drogi mężczyzno, chcesz obejrzeć film, dajmy na to science fiction, z dobrymi efektami specjalnymi, ponieważ przynosi Ci to więcej radości niż inny gatunek filmowy. Tutaj jest Twój interes. A dziewczyna, na przykład komediuszka, ponieważ ten gatunek sprawia jej więcej radości. Tam leży jej interes. No i kłódnia gotowa. Kojarzycie taką sytuację z własnego doświadczenia? Ten przykład był dość błahy, a potencjalne konsekwencje wystąpienia takiego konfliktu to kilkugodzinny foch, ale są sytuacje, w których konsekwencje mogą być liczone w setkach tysięcy czy nawet milionach złotych.
Na przykład konflikt zbrojny, potosznie zwany wojną, Dwie lub więcej stron próbują osiągnąć inne cele, których nie można osiągnąć przy pomocy dyplomacji, rozmów, wzajemnych ustępstw lub handlu. Dobrym przykładem jest tutaj 2014 rok i konflikt krymski. Jakie były interesy Federacji Rosyjskiej, że zdecydowała się przeprowadzić taką operację? Co tak istotnego jest na Krymie, czyli na terytorium obcego państwa? Widać, jak aktywnie nasz północny sąsiad uczestniczy widzących pełną parą przygotowania do krymskich wyborów parlamentarnych i samorządowych. Jest to istotne dla ludzi, którzy rozumieją, że stanowisko władz lokalnych i parlamentu krymskiego w kwestiach dotyczących problemu 2017 roku jest bardzo ważne. Dlatego, że flota czarnomorska nie jest w stanie zbyt dużo wytrzymać, dlatego, że flota czarnomorska nie znajduje się po prostu w Sevastopolu.
Nie jest to lokalna zagraniczna baza, jakiś teren otoczony płotem na podstawie jakiejś umowy, jak to się często na świecie zdarza. Flota czarnomorska jest porozrzucana po całym wybrzeżu, dlatego potrzebny jest cały Kreml. Zainteresowanie Kremla na razie koncentruje się na Sevastopolu, głównej bazie rosyjskiej floty czarnomorskiej na Kremlu. Sevastopol to jest wojenna baza morska, droga rosyjskim sercom nie mniej niż Polsmut i Plymut Brytyjczykom czy Pearl Harbor Amerykanom. Kwestia ta została nierozwiązana. I my ją będziemy rozwiązywać. Będziemy ją rozwiązywać na korzyść interesu państwowego Rosji w imię jej prawa do morskiej bazy wojskowej. Sevastopola. I gdy już się wydawało, że wszystko jest gotowe do planowanego przejścia Ukrainy pod protektorat Kremla w 2014 roku, Kijów jakoś nie w porę wyskoczył ze swoim Majdanem.
I kiedy już się wydawało, że wszystko jest gotowe do planowanego przejścia Ukrainy pod protektorat Kremla w 2014 roku, Kijów jakoś nie w porę wyskoczył ze swoim Majdanem. A zgadzający się na wszystko Janukowicz ze strachu czmychnął do Rostowa, niszcząc jednocześnie subtelne plany powrotu Małrosi do imperium. Krótko mówiąc, przyszedł czas, by wymusić na Ukrainie pokój. Zdecydowała Rosja i wysłała na Kryn zielone ludziki. Wszystko wskazuje, że strategicznym celem lub interesem była flota czarnomorska.
I to było to, co wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wciąż wci Na przykładzie Krymu widać jasno, iż prawdziwe intencje mogą być i często są ukrywane. Co jest oczywiste, ponieważ ukrycie swoich zamiarów zwiększa szansę na powodzenie. Jest to oczywiste dla wojskowego, czyli eksperta od konfliktów.
Mało tego, jest to jedno z podstawowych zagadnień sztuki wojennej. Zaskoczenie, ponieważ minimalizuje wysiłek, który jest potrzebny do osiągnięcia celu, tak jak w Królestwie Zwierząt, tak i w świecie człowieka. Aby zauważyć konflikt interesów, musisz wiedzieć na czym zależy drugiej stronie. Musisz rozpoznać jej interes. Interes występuje zawsze tam, gdzie występuje wartość dla drugiej strony. W poprzednim odcinku wyjaśniłem czym jest wartość. Motywy działania nie zawsze muszą bezpośrednio wiązać się z pieniędzmi, ale zawsze wiąże się zgodnie z definicją, z korzyścią. Korzyścią może być na przykład poprawienie nastroju, dobre samopoczucie. W kolejnych odcinkach znajdzie się materiał, w którym omówię jakie są podstawowe motywy działania każdego człowieka, bez znaczenia czy jest on świadomy tego czy nie.
Warto to wiedzieć, ponieważ świadomość własnych motywów działania pozwala zrozumieć wybory, jakie dokonujemy, aby rozpoznać je w przyszłości i podjąć odpowiednie decyzje, a dodatkowo ich świadomość u siebie prowadzi do lepszego zrozumienia ich u innych. Oto przykłady konfliktów interesów w życiu codziennym. Jest ich multu. Oto kilka z nich. Nieuczciwy komis samochodowy lub handlarz ukrywa usterki auta, które chce sprzedać. Robi to, ponieważ w jego interesie leży uzyskanie jak najwyższej ceny za sprzedawany samochód. Ujawnienie wszystkich mankamentów samochodu spowoduje zmniejszenie jego użyteczności dla kupującego. Kto chciałby kupić wadliwy towar płacąc normalną cenę? Interesem kupującego jest zapłacenie jak najniższej ceny. Zatem w interesie kupującego jest znalezienie jak największej ilości ukrytych lub jabnych mankamentów potencjalnie kupowanego auta, aby użyć tych informacji do negocjacji cen.
Twierdząc słusznie, że naprawa pociąga za sobą koszty, które podnoszą całkowity koszt zakupu lub wymieniają argumenty, które rzekomo powodują, iż użyteczność tego samochodu jest mniejsza, niż mogłoby się wydawać. Na przykład, auto jest w kolorze niebieskim, podczas gdy kupujący szuka w sumie auta w kolorze białym i tak dalej. Trzeba jednak wiedzieć, że to najczęściej też nie jest do końca prawdą, dlatego że gdyby wartość takiego samochodu w oczach kupującego faktycznie była nieadekwatna do ceny i byłaby w dodatku bardzo od niej odległa, a kolor faktycznie byłby przeszkodą, nie do pogodzenia, to w ogóle nie doszłoby takiej rozmowy i negocjacji, gdyż kupującemu najzwyczajniej w świecie nie chciałoby się w ogóle na to tracić czasu.
Oczywiście postawa kupującego, który próbuje maksymalnie zbić cenę, też daleka jest od świętej, ponieważ w większości wypadków mógłby zapłacić wyższą cenę, ale próbuje sprawić wrażenie niższej wartości, niż faktycznie przypisuje do przykładowego samochodu. Nie ma co obrażać się na rzeczywistość, po prostu tak wyglądają zasady gry. Auto bezwypadkowe. Dzień dobry. Dzień dobry, Cześć. Ja się nie spodziewałem, że ja go puszczę dzisiaj. Wiesz, to jednak to jest. . . Był samochód używany, no nie stał więc w garażu, ale też z kolei, no jest tyle używany, co gdzieś tam, wiesz, no dojazd do pracy, dzieciaki od edy z przedszkola, tak że. . . Jest zadbany, serwisowane wszystko, także. . . Co, zwalnięte w lusterko? O kurczę.
A tu powiecie, że ja sam nie widziałem o tym, także dobrze, że są jakieś katowane bardzo mocno nieby, tak nie. I tak to powiem, no to jest zdrowe auto. I co, on nie był w ogóle uszkodzony i tak dalej? No tak, jak ci mówię, to jest samochód, który ja dla siebie poprzątku sprowadziłem, tak że. . . Że byłyła zdrowa, wszystko zdrowe. Sprawdźmy sobie jeszcze win, dobra? O, no czy wiesz co, chyba nie wziąłem ze sobą. Nie ma problemu, ale tak jak mówię, no to jest, słysz, nic ci tam nie wyjdzie za bardzo. Ja wiem, co ja po prostu wybrałem dla siebie. Niestety był bity. I ładnie. Zapięcie uszkodzenia jest na 15 tysięcy dolarów.
Czy ten konkretny? No ten, powinien sprawdzić, to jest ten dokładnie egzemplarz. I to są jego zdjęcia. To jest mój samochód? Niemożliwe. Nie, no to jest. . . To jest pana auta. Nie. 1000 mniej to jest super, tylko że, po pierwsze nie wiem, czemu oszukiwał pan na początku. No co oszukiwał? No ale powiedział pan, że jest niebity. No, ja nie wiem, żeby był bity. To szwagierniu mówił pan, no proszę już, naprawdę. To wygląda ci na bity ten samochód? Szanujmy się. Zdrowe walnięcie, to jest takie główne zdjęcie tego przodu. Nie, to nie jest możliwe. To ile proponujesz? Nie, no ja nie chcę tego samochodu. To strata czasu dla mnie tak naprawdę.
To jest moja strata czasu w tym momencie, bo przyjeżdżasz, patrzysz, wiesz, mataś. Prawie polizałeś ten samochód, a teraz mówisz, że go nie kupisz. No ale spokojnie. Jeżeli w ogłoszeniu byłoby jasno napisane, to byłoby bez problemu. Ja go nie kupię, bardzo dziękuję. No to niech ducha zaglacasz. No tylko proszę następnym razem nie oszukiwać w ogłoszeniu. Idziemy jakąś perełkę na otomoto. Wybierałem auto, które jest od dłuższego czasu u właściciela. Pierwszego, bez wypadkowość, kwota zawyżona. Tym się kierowałem. Powiem pan jeszcze coś o samochodzie. W samochodzie idzie mój ojszydzos. Prawda sześć milionów. Czy jest to zbyt tak powiem? Nie jest po kolizji. To jest w autach.
To jest zderzak, trochę krzywo jest założony, bo on był zajmowany, czy coś nie wiadomo? Nic nie wiadomo. Nic nie wiadomo. Myślę, że tutaj nic nie było robione, auta jest w rodzinie od początku. Nie przypominam sobie, żeby coś tutaj było robione. Może po prostu, że tak powiem, ale nic raczej nie było robione. Moim zdaniem, jak auta jest wierna, to jest bardzo dobrze. Bo mogę go normalnie sprawdzić, nie będzie problemu? Tak, tak, można powinien sprawdzić, można pracę kolejną osobą sprawdzić. Nic przynajmniej nie było majstrowane, nie przekroczył granicy minus 100 tysięcy kilometrów. Nie, nie, nie, to zawsze będzie złożone. 2. 19, zderzak tylny. Nie wiem, ja na tym zamiast nic nie wiem, więc dziwna sprawa.
Jeszcze jest jakiś jeden poważniejszy w 2020 roku. Coś panu to mówi? Nie kojarzę nic takiego. Nie przypominam sobie. Z autem jest wszystko w porządku, w stanie się nie złożyć. W porządku, w porządku. Z autem jest wszystko w porządku, w stanie bardzo dobrym jest. Bez wypadkowe, bez tłuczkowe, wiem, że to teraz się czepiają, gdzie tam nie było żadnej kolizji, ale nie, tutaj nic nie było, jedzie prosto, wszystko jest w zasadzie w porządku z samochodem. Ten cały zestaw kosztował jakieś 1,5 tysiąca euro, 1 400 euro, coś koło tego. Zajdziemy do środka, pokażę do samochodu, co tu jest na samochodzie. Drzwi akurat trzeba otworzyć od środka. Tak więc bryczka na lato w sam raz.
Dobra, no to może pan silnik chociaż odpali? No to znaczy silnika nie odpalen w tym momencie, bo jest mały problem tutaj z samochodem. I najprawdopodobniej wana właśnie uszczelka pod głowicą. No to pan mówi, że samochód jest w stanie bardzo dobrym? No samochód jest w stanie bardzo dobrym, tak jak mówię. Byłby w stanie celującym, gdyby to było wszystko sprawne, tak jak w szkole. Numer win, za dobra. Rower 25, a więc jednak inne oznaczenie, nie jest MG. Uszkodzenia. 3 do 5 tysięcy euro z 2019 roku, z lipca. Takie uszkodzenia ma na swoim koncie ten samochód, tak więc nie jest chyba jednak bezwypadkowy, co? No tak, wypadek był. Czyli był wypadkowy. Myślałem, że pan tego nie będzie sprawdzał. Wypadek tak był.
To dlaczego pan o tym nie mówi i ukrywa takie rzeczy? Nie powiedziałem o tym, bo teraz jest nam w ciężkiej sytuacji finansowej, ludzie nie chcą kupować aut, które są w ogóle uszkodzone. Tak jak bylo. Dobra, był wypadek, opuszczę z ceny. No to na pewno, 800 euro nie dam za takie auto. Ile pan oferuje? 600 euro minimum. 200 euro, tyle mogę dać mniej więcej. Nie wiem, no 5 stówek, proszę pamiętać, tutaj są koła, zestaw audio dobry. No ale to nie jest mi potrzebne, to są dodatki, które nigdy się nie zwracają przecież. 400 i kończymy. Nie, 200 max, nie dam więcej. No dobra, gotówką dzisiaj. Ostatni przykład ilustruje przy okazji poprzedni odcinek o podaży i popycie.
Zwróćcie także uwagę na takie same tłumaczenia się sprzedających, gdy ich słowa zostały skonfrontowane z historią pojazdu. Być może nie wiedzieli o szkodach, ale uważam, że to mało prawdopodobne, ponieważ w ich interesie leży ukrycie takich informacji. Czy gdyby sprzedający wiedział, że auto jest bezwypadkowe i rzeczywiście warte 600 euro, czy tak szybko i chętnie opuściłby cenę? Czy może poczekał na innego kupującego? Odpowiedźcie sami na to pytanie. Zauważcie też pewien schemat użytych słów i tłumaczeń. Jest on w zasadzie identyczny i polega na przerzuceniu odpowiedzialności oraz w przypadku Forda nawet agresja słowna i próbie wmówienia, że cała sytuacja to wina kupującego, czyli klasyczne odwracanie kota ogonem. Schematom zachowań poświęcę osobny odcinek, a to jest bardzo ważny temat, o którym musicie wiedzieć.
Ze względu na to, że pomoże wam w rozpoznaniu takich schematów, a dzięki temu rozpoznacie intencje innych ludzi bardzo szybko. Konflikt interesu w rodzinie czy w związkach może mieć różne oblicza. Np. kiedy małżonkowie mają inne wizje dotyczące wychowania dzieci. Jedno z małżonków pragnie wychować dzieci w duchu surowej dyscypliny. Drugie w sposób beztresowy, bez wyznaczania żadnej granic. Obydwa te cele wzajemnie się wykluczają i nie są do pogodzenia. W wizji obojga małżonków takie sposoby wychowania przynoszą większe korzyści, dlatego je preferują. Upieranie się obojga przy swoim stanowisku i brak osiągnięcia jakichś wzajemnych ustępstw gwarantuje konflikt, dlatego że taka sprawa będzie miała dużą większą wartość niż np. wybór seansu filmowego.
Wreszcie w przypadku rozwodu pojawia się już jawny i niemożliwy do ukrycia konflikt interesu. Interesem małżonków jest przede wszystkim podział ewentualnego majątku oraz zabezpieczenie transferów finansowych w postaci np. alimentów oraz zachowanie jak największej opieki nad dziećmi. Jeżeli małżonkowie są w stanie pokojowo porozumieć się co do tych kwestii, to najbardziej wygodna sytuacja dla nich. W przeciwnym razie mamy wszystkie przesłanki potrzebne do konfliktu, czyli rywalizacja o ograniczone zasoby, gdyż jest skończona liczba dzieci w rodzinie, a majątek wypracowany ma również ograniczoną i skończoną wartość. Nawet jeżeli na początku relacji interesy ludzi czy graczy są zbieżne, to niestety nie ma żadnej gwarancji, że z biegiem czasu preferowane wartości nie ulegną zmianie. Co w rezultacie może skończyć się np.
batalią sądową, lub że prawdziwe intencje były trzymane w ukryciu, w celu wprowadzenia drugiej strony w błąd. Przykładem takim są oszuści matrymonialni, których realne cele są różne od deklarowanych, a także wiedzy partnerzy, kobiety lub mężczyźni wpadają w siłę takich oszustów. Gwarantuję, że takie osoby doskonale znają tematy, które tu poruszamy i wykorzystują je z pełną premedytacją. Chociażby dlatego musisz wiedzieć. Konflikt interesów jest tak bardzo ważnym tematem, że w prawie rzymskim, czyli jednej z podstaw naszej cywilizacji, stworzono zasadę – zrobił ten kto skorzystał. Wskazuje ona, iż w przypadku przestępstwa, ten kto je popełnił na pewno musiał coś na tym zyskać. Zawęża to krąg ewentualnych poszukiwanych. Ponieważ jeżeli ktoś nie miał powodu, tzw. motywu, i nic na tym nie zyskał, prawdopodobnie nie dokonał przestępstwa.
Jest to bardzo logiczne rozumowanie, bo czy ty słuchaczu sięgniesz do lodówki po przekąskę lub posiłek, jeżeli nie masz potrzeby jedzenia? Lub czy idziesz do sklepu po nowy komputer, czy nie spełnia swoje zadanie? Lub czy rozważasz zemstę, jeżeli twoje wartości lub granice nie zostały przekraczone? Zapewne nie. Brak występowania konfliktów interesów dzisiaj nie oznacza, że taki stan rzeczy utrzyma się wiecznie. Mógłby, ale tylko w sytuacji, gdy cele osób będą zawsze ze sobą zbieżne i nigdy się nie zmienią, lub gdy nigdy nie wystąpią Wspólne interesy są wspólne, nie ma powodów do zdrady czy działania na szkodę. Wspólne interesy mogą się zawiązywać w formie koalicji czy sojuszu, ale musi występować wspólnota interesów. Historia XX wieku daje przykłady trwałości sojuszy. Trwa on do momentu, gdy interesy się pokrywają.
Na przykład wybuch II wojny światowej rozpoczął się od ataku Niemiec na Polskę. Nasi sojusznicy co prawda wypowiedzieli wojnę Niemcom, bo mieliśmy sojusz, ale realnych działań już nie było. Francja pozostała na umocnionych pozycjach linii marżinota i nie kwapiła się do zaatakowania Niemców od zachodu, gdy siły były zajęte w Polsce. Taki manewr natomiast wykonała Rosja, atakując Polskę od wschodu. Jednak już dwa lata później, kiedy Niemcy zwróciły się przeciwko ZSRR, polscy żołnierze zaczęli być potrzebni. Dlatego utworzono Armię Andersa. Znaczy, od 1939 roku. A no dotychczasowi sojusznicy Niemcy i ZSRR zaczęły walczyć ze sobą. Była potrzeba i w interesie aliantów było utworzenie takiej armii.
Brytyjczycy cieszyli się, że mieli dodatkowe oddziały, jak na przykład dewizjony lotnicze, w tym słabny 303 czy pierwszą dywizję pancerną dowodzoną przez generała Stanisława Maczka. Dlaczego pomagali, dając sprzęt i zapasy? Ponieważ było to w interesie aliantów. Na wojnie lepiej mieć więcej dywizji niż mniej. Gdy pokonano Niemcy, potrzeba używania polskiego żołnierza zniknęła. Dodatkowo Rosjanie mieli silną armię w Europie, więc wspieranie Polaków przestało być w interesie zachodnich aliantów. Bo być może polskie wojsko chciałoby walczyć z Rosjanami, co groziłoby dłuższą czy kolejną wojną, więc sojusz się skończył, bo interes wspierających i to nie może trwają tak długo, jak łączy wspólny interes. Rozpad wspólnoty interesów oznaczać może konflikt interesów, a wtedy decyduje ten, który może przekonać lub zmusić innych do realizacji swojego interesu.
Kolejny przykład wspólnoty interesu to głosowanie nad podwyżką uposażeń dla posłów, prezydenta, pierwszej damy i tak dalej. Z sierpnia 2020 roku ustawa przeszła wszystkie 3 czytania i w niespresowym tempie posłom zajęło to raptem 7 godzin. Opozycja nie podnosiła tym razem żadnych sprzeciwów i krzyków o prędkości tworzenia prawa, zagrożeniu demokracji i generalnie nie widziała w tym żadnego problemu. Dlaczego? Ponieważ w partykularnym interesie każdego posła jest podniesienie jego dochodów. Dlaczego zatem część posłów głosowała przeciwko swojemu interesowi? Odpowiedź jest bardzo prosta. Dlaczego? Ponieważ w tej sytuacji w swoim systemie wartości, czy jak kto woli moralności lub w swoim rachunku zysków i strat uważają, że są inne wartości, dla nich warte więcej niż ta podwyżka.
Na przykład poparcie wyborców, demonstracja innego podejścia w celu uzyskania wyższego poparcia społecznego lub po prostu reprezentowali poglądy swoich wyborców, licząc, że będzie im to zapamiętane i zostaną wybrani na kolejne kadencje. Dopiero po krytycznych głosach i protestach tzw. suwerena, ustawodawcy zaczęli się wycofywać, ponieważ zdali sobie sprawę, że rozzłościli swoich wyborców, a to już nie jest w interesie posłów. W rachunku zysków i strat, kilka tysięcy złotych miesięcznie jest mniej warte niż wybór i kolejne lata sprawowania mandatów. Konfliktów nie da się uniknąć, ponieważ zawsze jest jakiś interes. Musicie nauczyć się je rozpoznawać, gdy zaistnieją. To z reguły wcześniej czy później staje się oczywiste, gdy zaczyna się walka i zaczynacie ponosić straty. Dlatego najlepszym sposobem na radzenie sobie z konfliktem jest rozpoznanie jeszcze potencjalnego konfliktu, zanim do niego faktycznie dojdzie.
Ocenienie prawdopodobieństwa jego wystąpienia, czyli ryzyka, jeżeli to możliwe, przygotowanie się na nie zawczasu i unikanie go wcale. Ale żeby je rozpoznać, musisz wiedzieć i być świadomy ich istnienie. Ciąg dalszy nastąpi. Zapraszam. .
Informujemy, że odwiedzając lub korzystając z naszego serwisu, wyrażasz zgodę aby nasz serwis lub serwisy naszych partnerów używały plików cookies do przechowywania informacji w celu dostarczenie lepszych, szybszych i bezpieczniejszych usług oraz w celach marketingowych.