TRANSKRYPCJA VIDEO
Dla tego filmu nie wygenerowano opisu.
Bóg przemawia do nas na różne sposoby poprzez szczególne znaki, cuda jak i swoich posłanników. Zapraszamy do wysłuchania fragmentów prorodztw i widzeń polskich posłanników, duchownych, przedstawiających losy Polski. Prorodztwo błogosławionego księdza Bronisława Markiewicza Prorodztwo anioła stróża Polski jest częścią dzieła księdza Markiewicza pod tytułem Bój bezkrwawy. W dramacie ksiądz Markiewicz spisał szczegóły swojego widzenia, które go doświadczył w 1863 roku. Oto słowa prorodztwa anioła Polski. Oto już stoją zbrojne miliony wojsk z bronią w ręku straszliwie morderczą. Wojna będzie powszechna na całej kuli ziemskiej i tak krwawa, iż naród położony na południu Polski wyginie wśród niej zupełnie. Groza będzie tak wielka, że wielu ze strachu postrada rozum.
Będzie miał miejsce wszechobecny głód, pomór bydła i dwie zarazy na ludzi, które więcej ludzi pochłoną aniżeli sama wojna. Ujrzycie zgliszcza budynków, gruzy, które po nich pozostaną i tysiące dzieci opuszczonych, proszących o chleb. W końcu wojna stanie się religijna. Walczyć ze sobą będą dwa przeciwne obozy, obóz ludzi wierzących w Boga i obóz niewierzących w Niego. Nastąpi wreszcie powszechne bankructwo i nędza, jakiej świat nigdy nie widział, do tego stopnia, że wojna sama ustanie z braku środków i sił. Zwycięzcy i zwyciężeni znajdą się w równej niedoli i wtedy niewierni uznają, że Bóg rządzi światem i nawrócą się, będzie wśród nich wielu Żydów. Wojnę powszechną poprzedzą wynalazki zdumiewające i straszliwe zbrodnie popełnione na całym świecie.
Wy, Polacy, przez niniejszy ucisk oczyszczeni i miłością wspólną silni, nie tylko będziecie sobie wzajemnie pomagali, ale również będziecie nieść ratunek innym narodom i ludom, nawet Wam niegdyś wrogim. I tym sposobem wprowadzicie dotąd niewidziane braterstwo ludów. Bóg obdarzy Was wielkimi łaskami i darami na maści wśród Was ludzi świętych i mądrych i wielkich mistrzów, którzy zajmą zaszczytne stanowiska na kuli ziemskiej. Języka Waszego będą się uczyć na uczelniach na całym świecie. Kult Maryi i Najświętszego Sakramentu rozkwitnie w całym narodzie polskim. Najwyżej zaś Pan Bóg Was wyniesie, kiedy dacie światł wielkiego Papieża. Ufajcie Panu, bo On jest dobry, miłosierny i nieskończenie sprawiedliwy. On pokornych wywyższa i daje im łaskę, a pysznych poniża i odrzuca na wieki.
Szukajcie przede wszystkim Królestwa Niebieskiego, dóbr duchowych, które trwają na wieki, bo co nie trwa na wieki, nie jest dobrem prawdziwym. Tym sposobem zapełnicie niebo, a na tej ziemi znajdziecie szczęście, jakiego świat dać Wam nie może. Polacy, Bóg nie żąda od Was walki takiej, jaką staczali najlepsi Wasi przodkowie na polach bitew w chwilach stanowczych, ale walki cichej, pokornej i wytrwałej na każdy dzień, szczególnie przeciw nieprzyjaciołom Waszych dusz, Bóg żąda od Was walki w Duchu Chrystusowym i w Duchu Jego Świętych. On chce od Was, abyście każdy na swoim stanowisku wiedli każdego dnia bój bezkrwawy. Tylko pod tym warunkiem dostaniecie się do nieba i zajmiecie na ziemi święte stanowisko pomiędzy narodami.
Pokój Wam! Prorodztwo ojca Klimuszko, duchownego, Franciszkanina, Zielarza i Jasnowidza, jasnowidzenie było zarówno jego darem, jak i przekleństwem, ojciec Klimuszko pisał. Widzeń swoich o charakterze ogólnoludzkim, ani też żadnych przepowiedni nie podaję chociażby dlatego, aby nie były fałszywie interpretowane. Na marginesie zaznaczam, że widziałem tragiczne losy trzech narodów. Jeżeli chodzi o nasz naród, to mogę nadmienić, że gdybym miał żyć jeszcze lat 50, czyli do roku 2028 i miał do wyboru stały pobyt dla siebie w dowolnym kraju na świecie, wybrałbym bez wahania jedynie Polskę, pomimo jej nieszczęśliwego położenia geograficznego. Nad Polską bowiem nie widzę ciężkich ciemnych chmur, lecz promienne blaski budowy lepszej przyszłości. Słowa te zostały spisane przez ojca Klimuszko w roku 1978 w książce pt.
Moje widzenie świata. Prorocze słowa czcigodnego sługi bożego kardynała Augusta Chlonda, którymi zwracał się do wiernych. Trzeba ufać i modlić się. Jedyną bronią, dzięki której Polska odniesie zwycięstwo, jest różaniec. Tylko on uratuje Polskę od tych strasznych chwil. Kardynał August Chlont nie wypuszczał różańca z dłoni, zaszczepiając miłość do tej modlitwy wśród wiernych. W roku 1946 zgodnie z prośbą Matki Bożej Fatimskiej, czcigodny sługa Boży dokonał na Jasnej Górze aktu poświęcenia Polski niepokalanemu sercu Maryi. Podczas swoich ostatnich wystąpień, które miały miejsce w roku 1948, kardynał mówił. Polska nie odniesie zwycięstwa bronią, ale modlitwą, pokutą, wielką miłością bliźniego i różańcem. Trzeba ufać i modlić się. Jedyną bronią, dzięki której Polska odniesie zwycięstwo, jest różaniec.
To on uratuje Polskę od tych strasznych chwil, jakimi może narody będą karane za swą niewierność względem Boga. Polska będzie pierwsza, która dostąpi opieki Matki Bożej. Maryja obroni świat od całkowitej zagłady. Całym sercem wszyscy niech się zwracają z prośbą do Matki Najświętszej o pomoc i opiekę pod jej płaszczem. Nastąpi wielki triumf serca Matki Bożej, po którym dopiero Królestwo obejmie Zbawiciel, Królestwo to obejmie nad światem przez Polskę. Ccigodny sługa Boży kardynał Auguste Hlond szczególnie ukochał sobie Najświętszą Maryję Pannę i modlitwę różańcową, którą uważał za najsilniejszą broń przeciwko złu i szatanowi. Prorodztwo arcybiskupa wileńskiego Jana Cieplaka Słowa arcybiskupa pochodzą z roku 1888. Pobożny kapłan miał zasłyszeć je od anioła w czasie modlitwy.
Anioł na gwiazdy wskazał i rzekł, patrz tam wszechświata pisane są losy i ręką Bożą rzucone w kolei tak, jak Bóg ułożył losy człowiecze, a tej, o którąś się modlił i płakał. Ojczyźnie Twojej Bóg zapisał już dzieje, lecz patrz już dla niej lepsze jutro widnieje. Niedługo będzie jęczeć pod przemocą, gdy od tej chwili ćwierć wieku przeminie. Świat ogarną wielkie pożary i rzeka krwi się przeleje, a z płomieni tych pożarów Polska wyjdzie wolna. Mąż ją wywiedzie, pomazaniec Boży. Na straży ziem tych swe serce położy, lecz odrzuć radość i módl się w pokorze. Ciężko doświadczą Was wyroki Boże. Mim się następne ćwierć świecze przechyli.
Wilk z krwawą paszczą wiecznie mordu głodny, co się pod znakiem krzyża zawsze chowa. Krzyż syplugawiony znów weźmie zagodło. Pocznie narody pożerać dokoła. Krwawe swe ślepia ku wschodowi zwróci. Zastęp pancerny na kształt chmury ptactwa. Całą potęgę na kraj twój rzuci. A drugi niedźwiedź zdradziecki, co młotem kościoły wali, który prawo Boże wokół depta, nóż Wam w plecy wrazi. Próżno wyciągać będziecie oręża. Na ten raz w walce on zwycięża, lecz zginie własnym jadem zatruty. Wicher z południa zawieje na państwa. Runie na jeźdźca i przemoc tyrańska. Wilk z krwawą paszczą, zewsząd osaczony. Choć wszystkim groził do koła ściśnięty. Próżno się miotać będzie jak szalony.
W bitwie nad rzeką w pień będzie wycięty. Niedźwiedź, co dotąd zżerał własne dzieci. Krwią się zachłyśnie własną i upadnie. Ten niby olbrzym przed karłem z północy. Drugi cios straszny z południa otrzyma. A smok ze wschodu dobije olbrzyma. Wszechmocny Pan Bóg kartę dziejów zmieni. W stolicy pańskiej tajne dokumenty. Ze sto trzynastej papież wyjmie szafy. W Rzymie się zacznie odrodzenie świata. Bóg wstrząśnie ziemią, zawalą się domy. Gdy zacznie mijać strasznie sroga zima. Od Boga danym będzie znak widomy. Od gór i stepów idzie wybawienie. Pokój się Boży ustali w Warszawie. Wielka w przymierzach, bogactwie i sławie. Polska ku morzom granicami sięgnie.
Dla tych ceo cierpią, przyjdzie dzień wesela. Dla tych ceo wątpią, dzień sądu i kary. Tak mówił Anioł i uleciał w gwiazdy. A ja się ocknąłem na swoim klęczniku. I jeszcze słyszałem jak mówił z daleka. Niech się twój naród burzy nie ulęknie. Gdy Bogu ufa to w gromach nie pęknie. Ręka goboża powiedzie wśród nocy. I zanim nadejdą dni lata gorące. W proch zetrze wrogów i wyjdzie słońce. .
Informujemy, że odwiedzając lub korzystając z naszego serwisu, wyrażasz zgodę aby nasz serwis lub serwisy naszych partnerów używały plików cookies do przechowywania informacji w celu dostarczenie lepszych, szybszych i bezpieczniejszych usług oraz w celach marketingowych.