TRANSKRYPCJA VIDEO
Dla tego filmu nie wygenerowano opisu.
Dzień dobry Państwu. Strzelba got-hoofowa jest bardzo dobrą bronią do samobrony, zwłaszcza w domu. Pod warunkiem użycia odpowiedniej amunicji. No, jej wybór ostatnio powiększył się o nowe naboje KO Self Defense Slug firmy Brennecke. W Polsce wszystkie naboje z podziskiem jednolitym do strzelb śrutowych zwykle są zbyt duże. Naboje z podziskiem jednolitym do strzelb śrutowych zwykleśmy nazywać podziszkiem Brennecke od nazwiska i konstruktora, czyli pana Wilhelma Brennecke oraz nazwy firmy, którą założył w Niemczech w 1895 roku. No, tak jak wszystkie buty sportowe, podziszczonnie nazywamy Adidasami, a każdy sygnał dźwiękowy to w Polsce klaxon.
Firma Brennecke Amunition GdmbH jest wciąż w rękach jednej i tej samej rodziny, chyba ostatnia taka firma w Niemczech i wciąż produkuje pociski i naboje skonsolowane przez pana Wilhelma, w tym najsłynniejsze Original Brennecke właśnie do strzelb. Original Brennecke to pierwszy na świecie monolityczny pocisk do strzelby umożliwiający celny strzał na większe odległości, który można było stosować w broni o lufach z czokiem. Na tym polegała innowacja, a pocisk charakteryzuje się skośnymi bruzdami na części wiodącej. Taka budowa ułatwiała przejście ołowianego pocisku przez czok, czyli zwężenie lufy, bo żebra między bruzdami zostają w czoku spłaszczone, zmniejszając efektywną średnicę pocisku, a przez to opory tłoczenia.
To zapobiega skokowemu wzrostowi ciśnienia za pociskiem przechodzącym przez czok, co było przyczyną przypadków rozrywania lufy przy próbach strzelania pociskami o kształcie tempołkowym. Wcześniej jedynym pociskiem jednolitym, którym można było bezpiecznie strzelać ze strzelb czokowanych, była ołowiana kula. Alternatywą był strzał pociskiem walcowym z gładkiej lufy bez czoka, tyle że obydwa rozwiązania były podobnie niecelne i o podobnie małym zasięgu. Pocisk Wilhelma Brennecke rozwiązał oba te problemy, a przygotowano go pod koniec XIX wieku do polowań na dziki. Uwczesny myśliwy rzadko kiedy dysponował sztucerem, przeważnie miał tylko strzelbę i to w nią uzbrojony musiał stawiać czoło dzikowi. Dziś po upowszechnieniu się sztucerów rola Brennecke w łowiestwie zmalała.
Za to oprzyzwał na pewien renesans w sportach strzeleckich, konkurencjach dynamicznych strzelbowych oraz jako pocisk techniczny, na policji, wojskach i innych służb, na ostrzelewaniach zawiązków, drzwi czy zamków. A czy mamy jakieś pociski do strzelby, które można było użyć do samorony w domu? Okazuje się tak, że mamy. Rozwiązań dla w założeniu niezabijającego pocisku do strzelby jest niby wiele, ale dostępne na rynku były głównie kule, wykonane z niezbyt twardej gumy w liczbie od jednej dużej piłeczki po garść mniejszych kulek. Ich wspólną wadą jest szybka utrata energii pocisku oraz przypadkowa trajektoria jego lotu. Gumowe kulki lecą gdzie popadnie. Mają jeszcze tę nieprzyjemną cechę, że rykorzetują na potęgę, przez co i strzelający może boleśnie oberwać.
Innym rozwiązaniem są gumowe pociski walcowe, podobne nieco do breneki. To właśnie ich używa policja do rozpraszania demonstracji. Tu guma jest dość twarda, naważka prochu solidna, a sam pocisk zachowuje się w locie prawie jak normalny pocisk ołowiany, tyle że szybciej wytraca energię i ma krótszy do lot. Ale jest niebezpieczny i może powodować ciężkie urazy. Poniżej minimalnej odległości strzału penetruje tkanki bez najmniejszego problemu, a i powyżej nich może spowodować poważny uraz wewnętrzny lub złamać kość. Minimalny dystans wskazują wypustki na gumowym pocisku, na przykład dwie oznaczają 30 metrów. Za to rykoszety w pomieszczeniu mogą być już naprawdę groźne, zwłaszcza gdy taki odbity gumowy pocisk trafi kogoś w twarz, szyję albo w podbrzusze.
Są także naboje wypełnione metalicznym proszkiem wymieszanym z kryształkami substancji uzawiącej, przeznaczone do obezwładniania osób znajdujących się w pomieszczeniu strzałem przez drzwi. Teoretycznie można by ich było używać wobec przeciwnika stojącego bezpośrednio przed broniącym się, ale zaprojektowano je przecież w innym celu, więc lepiej nie próbować. No dobrze, to jeżeli nie guma, jeżeli nie te inne rozwiązania, to co? Firma Berneke proponuje pestilinę jako rozwiązanie dla amunicji mniej śmiercionośnej. Właśnie mniej, bo pamiętajmy, że to cały czas jest tak jak po angielsku less than lethal, czyli mniej śmiercionośna, a nie non-lethal, czyli że w ogóle nie zabijająca. Drobna, subtelna różnica, ale warto mieć na uwadze. Nałój KO Self Defense Slug.
W sumie ona za wskazuje, że to jest nabój do samobrony. No i jest to nabój przyznaczony na rynek cywilny, nawet ten różowy kolor. Tak się nam cywilnie kojarzy, może to trochę damsko nawet. Zanim przejdziemy do pokazania co ten nabój ma w środku, to dość ciekawe, opowiedzmy sobie jeszcze trochę o samej idei. Chodziło o zaprojektowanie naboju, który byłby możliwy do użycia w powietrzeniu zamkniętym, w domyśle mieszkalnym, przez osobę, która prawdopodobnie nigdy wcześniej w takiej sytuacji nie używała i nie ma w tym doświadczenia. Czyli chodziło o to, żeby nabój nie powodował zbyt dużych efektów akustycznych czy nie miał zbyt potężnego odrzutu.
Że nawet wtedy, jeżeli to złożenie do strzału będzie nieoptymalne, żeby to nie wyrządziło jakiejś dodatkowej szkody strzelającemu. A jednocześnie żeby pocisk po trafieniu w cel oddał całą energię od razu w ten pierwszy trafiony cel, a w środku pudła, żeby minimalizować ewentualne niechciane szkody i straty w substancji poza celem. Energię postanowiono ograniczyć do 50 J. Może ktoś powiedzieć, że to jest mało. Zwykły nabój sportowy 22 L ma 120 J w najsłabszych elaboracjach. Ale uznano, że to wystarczy i do tych zastosowań powinno być optymalne. No dobrze, to rozmontujmy sobie taki nabój. Zobaczmy co ma w środku. Odstaw, strzelbą nie będzie potrzebne. No proszę bardzo.
Wewnątrz typowej łuski z przeręczystego plastiku mamy koszyczek z plastiku różowego. Koszyczek jest w dość nietypowym kształcie jak na koszyczki na przykład ślutowe, ale widocznie tu chodziło o jakieś kwestie osłony tego miękkiego pocisku przed ciśnieniem. A w koszyczku mamy coś co wygląda jak kawałek plasteliny. Szarą masę plastyczną, dosłownie proszę zobaczyć, to wygląda jak odcięty kawałek takiej plastelinowej laski. Polucen nazywa to kaolin, bardziej po niemiecku, wyokreśla to jako miękki polimer. Być może, dla mnie to wygląda jak plastylina, ale faktem jest, że plastylina z czasem twardnieje. Na popakowanie nie mamy daty ważności, czyli być może rzeczywiście jest to jakiś polimer. No niech tak będzie.
Pod koszyczkiem mamy proch, typowy dla nabójów w Belneke ślutowych proch w ilości jednego grama. Zwyważyliśmy sobie tą. Tu jest raczej taka niewielka ilość, ale jednak jest. I co jeszcze? Wydaje się, że kluczowe dla działania tego nabójów jest prawidłowe oddzielenie się koszyczka od masy plastycznej, bo na sam ten koszyczek jest miękki, ale on plastyczny nie jest, więc może powodować pewne szkody, jak trafi razem z tym walcem szarym w środku. A sam walec jest miękki. Zobaczymy jak to działa na tarczy. Trafienie z kilku metrów w korpus intruza spowoduje bolesne powierzchniowe stłuczenia tkanki mięśniowej. Co najwyżej może uszkodzić drobne kości przy trafieniu w dłoń lub stopę, ale nie powinno skutkować poważniejszymi obrażeniami.
Nie powinno. Ale jeśli już w ogóle mamy w planie używanie strzelby do ochrony domu, to załadujmy ją nabojami do tego przeznaczonymi. Przynajmniej duchowamy w tym względzie tak zwanej należytej działalności.
W tym razie, w tym razie, w tym razie, w tym razie, w tym razie, w tym razie, w tym razie, w tym razie, w tym razie, w tym razie, w tym razie, w tym razie, w tym razie, w tym razie, w tym razie, w tym razie, w tym razie, w tym razie, w tym razie, w tym razie, w tym razie, w tym razie, w tym razie, w tym razie, w tym razie, w tym razie, w tym razie, w tym razie, w tym razie, w tym razie, w tym razie, w tym razie, w tym razie, w tym razie, w tym razie, w tym razie, w tym razie, w tym razie, w tym razie, w tym razie, w tym razie, w tym razie, w tym razie, w tym razie, w tym razie Jeszcze? A proszę bardzo tak, jak działają nasze Keo Safety Slug bardzo ładnie działają Widzimy, że ta masa plastyczna tylko odstrzona w coś bardzo twardego ulega fragmentacji tak z reguły zachowuje spoiśtosć, czyli bardzo ładnie oddaje energię w całości i się rozpłaszcza, w zależności od tego czy cel był bardziej podatny czy mniej podatny to albo się tak wybrzuszy, albo zrobi się z tego w ogóle placek Bardzo ładnie pracują nam te koszyczki Widać, że one są zaprojektowane tak, żeby zgniot tej podstawy powodował rozwinięcie koszyk, właśnie to trochę tak jak sabot działa, tej części górnej, tego tulipada, tego gieliszka co powoduje łatwiejsze oddzielenie masy plastycznej od koszyka Chodzi o to, żeby koszyk nie raził celu, czasami trochę raził, tu widzimy, że niektóre są trochę pogięte z tych bardzo bliskich dystansów To się zgniota i te zewnętrzne, i zewnętrzne do wewnątrz, wewnętrzne na zewnątrz, nie wiem czy to widać Tu jest takie wybrzuszenie W wersji niestrzelonej tu widzimy te nóżki tu są proste i te wewnętrzne, i te zewnętrzne Tak to jest sprytnie uformowane, że widzimy po strzale to się ładnie wszystko składa A składając się otwiera koszyczek Bardzo dobrze pomyślane No i ładnie działa Na moje Wernek KKO w self-defense slag są przynaczone do broni jednostrzałowej wielokrotnie jednostrzałowej i powtarzalnej W takim naturalnym polem działania tej amunicji są krótkie strzelby typu pompki Ewentualnie krótkie dwustrzałowe strzelby takie dubeltówki z amerykańska zwane coach gun albo słoska lupara Może nie do końca jest to samo, ale chodzi generalnie o to samo Czyli strzela ma być krótka, żeby można było na nią wygodnie manewrować w ciasnym pomieszczeniu Musi móc zapewnić co najmniej ten drugi strzał jakby pierwszy był nie zadziałał, albo byśmy go zbudowali To co zawsze w takich strzelbach jest najgorsze, czyli ten silny odrzut i silne oddziaływanie broni na strzelca tutaj mamy zminimalizowane bo jak widzieliśmy amunicja jest pod tym zdaniem słaba Nie oddziałuje tak mocno Na pewno nie jest to amunicja do strzelb samopowtarzalnych Będzie to słaba, będą problemy z przeładowaniem Nawet jeżeli raz taka strzeba nam przeładuje to nigdy nie ma pewności czy to będzie działało zawsze więc tu bym odradzał To jest bardzo ciekawy nabój Jakby ktoś był zainteresowany to można kupić w sklepach w sieci sprzedaży firmy Hubertus Pro Hunting Zostarczamy No powiem szczerze, pierwszy raz spotykam się tak na naszym rynku z taką przeznaczoną do strzania w domu dobro, do domu amunicją do strzelby Marzeczka Aspara Dziękuję Państwu I zapraszam na kolejne wydania Kinosopę Dzięki za uwagę.