TRANSKRYPCJA VIDEO
TLDR: W tym filmie omówiono zagrożenia związane z niezabezpieczonymi kluczami i niewłaściwym zarządzaniem kryptowalutami. Przedstawiono przykłady ataków na domeny i interfejsy, które prowadzą do kradzieży danych logowania i dostępu do środków. Zachęcano do ostrożności i samodzielnego zarządzania kryptowalutami. Ponadto, omówiono projekt Kanga, który tworzy most pomiędzy różnymi sieciami, umożliwiając użytkownikom tworzenie i handel tokenami XTEN na różnych blockchainach. Przedstawiono również wprowadzenie systemu regularnych zakupów oraz informację o nadchodzącej walce pomiędzy Elonem Muskem a Markiem Zuckerbergiem. Podsumowując, film porusza ważne kwestie związane z bezpieczeństwem kryptowalut oraz prezentuje innowacyjne projekty w tej dziedzinie. Zachęcamy do obejrzenia i zapraszamy na kolejne odcinki.
Muzyka Witam, witam wszystkich na kolejnym kwadransie z Kangą. Dzisiaj mamy 11 lipca, a to jest 157. odcinek kwadransu z Kangą. Mieniny dzisiaj. Kto ma dzisiaj mieniny? Otóż Pius, Placyt, Siepraw oraz Wyczesław. Wszystkich serdecznie pozdrawiamy. Blok BTC numer 798232. Do Halwingu zostało trochę ponad 41 tys. bloków. Cena KNG 1,97 USD, cena cash 350 KNG, co daje nam orientacyjną wycenę Kangi na ponad 17 mln USD. Pogoda w Londynie pochmurna, 18 stopni, a tak jak powiedziałem kwadrans z Kangą 157. Dzisiaj z nami jest Tomek Gnanka. Cześć Tomku. Cześć Łukasz. Super. Muszę aż zerknąć na notatki, żeby zadać dobrze pytanie. Powiedz mi, co ma wspólnego pokój dziecięcy z Bolesławem Chrobrym? Nie mam pojęcia.
I tu dziecko mieszka, i tu dziecko mieszka. Nie wpadłem. Dobra, żarty na bok. Najważniejsze pytanie zadane, a teraz zapytam się ciebie o rynki. Co się dzieje na rynkach kryptowalut? Jesteśmy w fazie wzrostowej, szerzej rozumianą dalej jednak jako faza akumulacji, tak to określał, napędzonej głównie właśnie tymi wszystkimi informacjami o spot, ETF-ach i Bitcoina. Rynek idzie stabilnie, w bocznym kursie. My jesteśmy na poziomie około 30 500 dolarów za jednego Bitcoina. Myślę, że w tym trendzie powędrujemy jeszcze jakiś czas, przynajmniej do może nawet końca roku, bym powiedział.
Znaczy tak będziemy jeździli w górę, w dół, w górę, w dół, bo trzeba zawsze mieć z tyłu głowy, że ten rynek, który jest uważam tak jak każdy rynek finansowy manipulowany przez większych graczy, tam musi jednak trochę czasu minąć, bo mamy bardzo ograniczoną płynność też na Bitcoinie i teraz ci większy gracze muszą zakumulować Bitcoina, zapakować torby, żeby później polecieć w górę i potem utrzymać w górze przez jakiś czas rynek, sprzedawać co tam teraz zatankowali. No i tak rynek. No ok, rozumiem, czyli wracamy do takiego systemu, że duzi gracze muszą zawsze zarobić. Ostatnie zakupy faktycznie były publiczne nawet mówione.
Te wielkie fundusze, wielkie firmy dokupiły znowu kryptowalut, mówiliśmy o tym tydzień temu, a na Bitcoinie mamy taki trend boczny, a na Ethereum? Czy myślisz, że coś się będzie osobno działo, czy będzie podążał za Bitcoinem? Ethereum ogólnie rzecz biorąc idzie ręka w rękę za rynkiem Bitcoina. Powiedzmy kalka w kalkę, rzeczywiście ten wzrost ostatni był bardziej pionowy od Bitcoina, ale też jesteśmy w podobnym trendzie bocznym. Też nie ma co się oszukiwać, kryptowaluty będą woli rosły ze względu też na osłabianie się dolara. Wszyscy czekają jeszcze na decyzję Fedu, czy Fed ogłosi jednak podniesienie stóp procentowych, bo jak wiemy piwota jeszcze nie było, ostatnio ogłosili tylko tą pauzę, nie podnosząc stóp.
Teraz podniesienie stóp o 0,25% dla mnie to jest prognoza na stagnację na rynku i tak naprawdę odpływ kapitału ze Stanów do innych aktywów. Czyli halving się zbliża, jak zwykle mamy pewne napięcia na rynku, jak będzie to zobaczymy, ale generalnie jesteś optymistycznie nastawiony? Zdecydowanie tak. Ogólnie też mieliśmy ostatni przecież bardzo duże wzrosty na Litecoin, na tym niecyfrowym złocie tylko srebrze, jak to mawiają. Myślę, że to ma właśnie związek z tym halvingiem, który nadchodzi, bo przypomnijmy może w sierpniu tego roku będziemy świadkami kolejnego halvingu Litecoina. To znaczy, że dla tej samej mocy wydobywczej sieci wartość nagrody, ilość tokenów przyznawanych górnikom spadnie o połowę. Także już powoli rynek do tej sytuacji rynkowej się dostosowuje, podnosząc cenę jednostkową asetów.
Myślisz, że będą jeszcze wzrosty na Litecoinie, czy teraz mamy małą korektę i właśnie wzrosty, czy to raczej będziemy widzieli jednak spadek i w sierpniu dopiero jakieś większe odbicie? Na pewno te wzrosty, nie wiem czy można tak określić, dla mnie to są nawet paniczne wzrosty. Wszyscy, którzy po prostu widzą wzrost ponad 100 dolarów, przypomnijmy był nawet poniżej 80, a potem wzrost do ponad 115. Wszyscy jak zwykle ładują się na ten uciekający pociąg i potem mamy korektę. Już paliwo się kończy, bo nie da się jechać w górę pod podjazd rzędu 60 stopni w górę. Ale to będzie 200? Może przy kolejnym helwingu. Jeszcze zobaczymy jak będzie wyglądał całkowity indeks rynku, czyli Bitcoin. No tak, oczywiście Bitcoin najważniejszy.
Słuchajcie, do Was wszystkich, którzy nas oglądacie, oczywiście prośba subskrybujcie, lajkujcie, dajcie łapkę w górę, napiszcie jak techniczny komentarz jak nas widać, jak nas słychać, albo skąd nas oglądacie. Zależy nam na tym, żeby tych komentarzy było jak najwięcej, no bo to dobra walka z algorytmami, zwiększamy w ten sposób zasięgi. Zachęcam. No i dzwoneczek, dzwoneczek dla marketingu jest bardzo ważny. Jak przychodzi jeden dzwoneczek, to oni się wszyscy cieszą, więc pomyślcie co się dzieje, jak tych dzwoneczków jest trochę więcej. Ale wracamy do kryptowalut. Czytałem ostatnio taki raport, który bardzo mnie zaszokował. Otóż okazuje się, że od 2012 roku wartość kryptowalut, które zostały ukradzione przez różnego rodzaju haki, to uwaga, aż 30 miliardów dolarów, czyli jedna trzecia kapitalizacji rynku dzisiejszego.
To jest dosyć dużo. Powiedz, jak to się dzieje, że mamy do czynienia z takimi hakami? No niestety ma to też wpływ na te bardzo szeroko głoszone powiedzenia. Jest takie powiedzenie, z którym się ogólnie zgadzam. Not your keys, not your crypto. Jest taki też trend na rynku, żeby nie ufać seksom, bo przecież seksy złe, i samemu zarządzać swoimi kryptowalutami. Wbrew pozorom dla wielu osób, które nie do końca rozumieją z czym się mierzą, to jest naprawdę skomplikowany temat, skomplikowany rynek, to jest dla nich ostatnia ich przygoda z krypto. Pierwsza i ostatnia, bo większość tych osób traci się. Dlaczego? Teraz ostatnio mieliśmy nawet hak, bardzo dużo haków było w zeszłym tygodniu. Ostatni hak na multichainie.
Wyciągnęli na to 126 milionów dolarów w USDC, USDT i innych coinach. Ogólnie multichain polegał na tym, że ludzie wpłacali tam na różnych chainach pieniądze na płynność i użytkownicy, którzy chcieli na przykład zbridgeować USDT z chaina A na chaina B, przelewali na chainie A na kontrakt środki i wypłacali je dalej na drugim chainie. Otrzymywali na swój portfel równowartość pomniejszoną o fee w tych dolarach. No i to wygląda akurat na insider job, to znaczy, że ktoś dostał się do kluczy właścicieli, bo wiadomo, że to zdecentralizowana platforma, ale jednak ktoś ma do niej klucze i ktoś nią zarządza. Także to jest tak naprawdę ładnie pokolorowany centralny byt.
No tak, czy możemy tak w krótkich słowach opisać, jak działają typowe brydże? Czy to jest coś zdecentralizowanego, czy to jednak jest coś zcentralizowanego? Działa to z reguły tak, że jest depolowany jakiś kontrakt, jeden, drugi, piąty, dziewiąty, który dba o to, żeby bezpiecznie przetransferować środki między chainami. Ogólnie te chainy wewnętrznie, czyli na poziomie kodu zaimplementowanego przez programistów, twórców danego blockchaina, nic o sobie nie wiedzą. No właśnie. Korzystają tam po drodze z orakli i tego typu rzeczy. Tam jest wiele jakby punktów, w których coś może pójść nie tak. Teraz wyobraźmy sobie na przykład osobę, która ma duże, szerokie dostępy i jakby dostęp do tych milionów dolarów.
Po prostu w tym momencie nie wszyscy ludzie wytrzymują, jakby Sławek to ostatnio ładnie powiedział, okazja czyni złodzieja. Niestety często okazuje się, że właśnie w ten sposób między innymi środki są wyciągane. Ale jest jeszcze gorzej. Jak ostatnio mieliśmy ten boom na oryginalcy na bitcoinie, na te wszystkie NFT, które mamy. Używasz platform OpenSea, BlueRio, tego typu rzeczy. To teraz wykonując tam słopy, robisz aprova na kontrakcie, czyli na zdecentralizowanym programie. No i dajesz mu jakieś uprawnienia. Robisz to pierwszy, drugi, dziesiąty raz, wszystko jest w porządku. Dostajesz te NFT i handlujesz sobie, jest świetnie. Pewnego razu dostajesz standardowego aprova, który dalej wygląda normalnie, masz tam jakieś fajne cyferki, aprowujesz go i nie masz środków na kontrakcie.
Dlaczego? Po prostu wiele tych centralnych bytów jest hakowanych na poziomie DNS-ów, albo dostają dostępy do ich interfejsu i w tym momencie podpisujesz, dajesz możliwość dysponowania swoimi środkami jakimś innemu kontraktowi niż zwykle. Czyli po prostu na blockchainie rzeczywiście tamten kontrakt jest bezpieczny, nic się z nim nie dzieje, ale nagle wchodząc na taką stronę, pojawia ci się, że ktoś inny chce od ciebie aprova i ty z uwagi na to, że klikasz standardowo te same rzeczy w interfejsie, po prostu to aprowujesz. Czyli krótko mówiąc mamy do czynienia z tym, że pod domeną, którą zwykle odwiedzałem wcale nie znajduje się ta właściwa strona, bo jest coś bardzo podobnego do tej strony, której się spodziewam, a tak naprawdę jest tam jakiś, nazwijmy to złodziejski system.
Czyli to tak jakbym logował się na stronę banku, myśląc, że się loguję na stronę banku, a tak naprawdę to nie była strona banku, tylko jakiegoś właśnie oszukańczego systemu. Jeżeli tam się zaloguję i podam login, hasło, no to złodzieje mogą zrobić dokładnie to samo, na prawdziwej stronie i w ten sposób uzyskać dostęp do naszych środków. Tutaj mamy podobny mechanizm. Wiem, że krypto. com zostało ostatnio w ten sposób wykorzystane. To znaczy był raport mówiąc o tym, że było bardzo wiele takich ataków skamerskich właśnie związanych z domeną krypto. com całkiem udanych. Sporo środków w ten sposób zostało wykradzionych ludziom. No i tu oczywiście uwaga do wszystkich, zachowujcie ostrożność.
Nigdy, nigdy nie wpisujcie w wyszukiwarkę w Google strony, którą chcecie zobaczyć i nie klikajcie w pierwszy wynik, który Wam się pojawi. To jest jedna z najczęstszych sytuacji, w których dochodzi właśnie do wejścia na domenę, która wygląda jak nasza, na którą zwykle wchodzimy, a tak naprawdę jest zupełnie inna. Jest wiele znaków, które wyglądają podobnie jak nasze łacińskie, na przykład literka mała i może być bardzo łatwo zastąpiona inną literką i, która wygląda praktycznie identycznie, a pochodzi na przykład z alfabetu tureckiego. Nie zauważymy różnicy, chyba że naprawdę wiemy, czego szukać, ale to wcale często nie jest.
My myślimy, że jesteśmy na stronie naszej strony, którą zwykle odwiedzamy i patrzymy nawet na adres i widzimy, że jest napisane Millenium Bank, a tak naprawdę wcale tam po literce M nie ma literki I, tylko jest właśnie ten oszukańczy znak, który wygląda jak literka I na pierwszy rzut oka. Ta strona jest zupełnie inna, będzie wyglądała identycznie, ale logując się będziemy podawali jakimś oszustom nasz login, nasze hasło i oni będą mieli dostęp do naszych środków. Przestrzegamy przy tym, że zawsze wpisujcie ręcznie adres, a najlepiej zapamiętajcie sobie link do strony i przechowujcie w zakładkach. To jest na pewno duże zabezpieczenie, chociaż oczywiście nie takie stuprocentowe, bo zawsze można jeszcze dokonać innych ataków hakerskich. Był nawet kolejny atak w tym tygodniu.
To było po kłosie tego ataku na Multichain. Nie wiem, czy wiecie, bo to nie jest taka wiedza prosta i trywialna, ale MetaMask na przykład, jeżeli używamy go jako portfel, wyświetla wszystkie nasze interakcje z blockchainem, że coś gdzieś zrobiliśmy i wywołaliśmy jakąś metodę. I ostatni atak był tak skonstruowany, że jakiś kontrakt zawołał na naszym adresie. Oczywiście w kontrakcie nasze adresy to tak naprawdę są po prostu stringi, znaki, które są potem interpretowane przez interfejs webowy MetaMaska. I mieliśmy wrażenie w tym momencie, że na przykład dokonaliśmy apruwa do używania naszych USDT przez jakiś kontrakt, gdzie rzeczywiście tego wcale nie zrobiliśmy. Po prostu szedł taki blog do sieci, który był interpretowany przez ludzi.
I ludzie, którzy po prostu klikają na pamięć i nie wiedzą nawet co akceptują, stwierdzili, że wywołają ten kontrakt i metodę revoke, czyli cofnął uprawnienia. Cęk w tym, że ta metoda revoke na tym kontrakcie wcale nie cofała uprawnień. Tylko dopiero nadawała. Może nawet nie tyle nadawała, co wykorzystała takie tokeny, które kiedyś zostały wymyślone. To był atak na sieci BSC. Mintowała tokeny CHI i tak naprawdę ludzie za ten revoke płacili sporo więcej gazu. I atakujący dostawał te tokeny, które później wymieniał na BNB. W skrycie można powiedzieć w ten sposób. Oczywiście not your keys, not your crypto. To jest prawda. Jeżeli nie masz kluczy prywatnych, to to nie są twoje crypto. To jest prawda.
I myślę, że warto wszystkich zachęcić do tego, żeby podnosili swoją wiedzę na temat tego, jak używać tych kluczy prywatnych, jak działać. Zachęcamy tutaj oczywiście do odwiedzenia Kangai University, gdzie znajdziecie kompletne informacje, zupełnie za darmo. Cały cykl szkoleń dotyczących tego, czym są kryptowaluty, czym są klucze prywatne, jak je przechowywać i dlaczego to jest ważne. Ale z drugiej strony pamiętajmy, że w takim codziennym użyciu jednak wygoda jest dość istotna, a w szczególności nasze przyzwyczajenia. Jeżeli nie będziemy tego robili przez bezpieczne rozwiązania, to możemy paść łatwo ofiarami jakiegoś oszustwa. Choćby tutaj sam Metamask niczemu nie zawinia, ale jednak jeżeli działamy w sposób taki trochę lekko myślny, to się może okazać, że jednak możemy sporo stracić.
Tomku, nie ciebie zapytam, ale myślę, że teraz jest dobry czas na to, żebyśmy zaprosili naszego stałego bywalca kwadransu z Kangą, czyli Jacka. Zapraszamy Warszawę. Halo, halo Warszawa, co tam u was? Halo, halo, witam serdecznie. Słuchajcie, no więc co tam u nas? U nas jest wiatr stały umiarkowany, miejscami porwiste, jak to kiedyś się mówiło na prognozie pogody, czyli dużo się dzieje. Słuchajcie, wylistowaliśmy na Kandze Xen. Jest to bardzo ciekawy eksperyment społeczny, jeśli chodzi o, mówię to w cudzysłowie, z którymś przymrużeniem oka, czyli token, który jest rozdawany praktycznie za darmo, którego potwierdzeniem uczestnictwa w projekcie jest po prostu zapłacenie gazu na dowolnej sieci, bo to jest w tej chwili chyba na 9 czy 10 sieciach token, który może być dowolnie emitowany.
Oczywiście jego ilość się zmniejsza z każdą osobą uczestniczącą i w ten sposób twórci tego projektu, a w zasadzie Jack Levin, który jest takim mózgiem stojący za tym projektem, wymyślił sobie tzw. proof of participation, czyli nie proof of stake, nie proof of work, ale potwierdzenie uczestnictwa poprzez to, że ludzie mintują te tokeny, czyli muszą wykonać określone zaangażowanie, w jakimś sensie można to wyciągnąć rękę, kliknąć przycisk, zapłacić gaz i odbierać tokeny, bo jeszcze tam jest jeden jinx, że trzeba je odebrać we właściwym dniu, bo jak się nie odbierze we właściwym dniu, to z każdym kolejnym dniem płacimy tzw. karę, czyli potrącana nam jest liczba tokenów do wypłaty i one są palone.
Więc jeżeli przegapimy termin wypłaty, to możemy w ogóle nie wypłacić żadnych tokenów, czyli uczestniczyliśmy w mintowaniu, ale de facto ich nie odebraliśmy. Bardzo ciekawy koncept, za tym oczywiście stoi śmiały plan Lewina, żeby zrobić bridge Bitcoin-Ethereum, no ale to już nie będziemy w to wchodzili.
To, co wydarzyło się w tym tygodniu na Kandze, to jest fakt, że my stworzyliśmy tak naprawdę pierwszy bridge na świecie pomiędzy sieciami, dlatego że XTEN nie ma własnego bridża, mintuje tokeny na różnych sieciach, ponieważ cena gazu na każdej sieci jest inna, w ten sposób ceny danego tokena, jaki rynek ustala na DEX-ach są inne, są zgoła odmienne na Ethereum niż na Poligonie, są delikatne różnice między Poligonem a Binance Wallchainem, jest jeszcze Avalanche, jest jeszcze Ethereum Proof of Work, więc te ceny się różnią, w związku z tym nie ma prostego bridża, nie można sobie po prostu przesłać z jednej sieci na drugą tych tokenów, no bo ich wartość jest nieadekwatna po obu stronach.
My jako Kanka zrobiliśmy pierwszy taki bridge na świecie, czyli u nas otworzyliśmy rynek XTEN po Poligonie do XTENu po Ethereum i rynek sam ustala jego ceny, to jest bardzo ciekawe. Myślę, że jak się wszyscy obudzą w tej społeczności i zrozumieją, że mają szansę, a jeszcze do końca nie wiadomo, które będą ważniejsze, bo może się okazać zaraz, że dla funkcjonalności tego całego projektu to te na Ethereum będą ważniejsze, więc wszyscy się rzucą, będą mintowali na Poligonie i będą bridge'owali do Ethereum, no i Kanka jest tym miejscem, gdzie można przyjść i sobie wymienić z jednej sieci na drugiej, do czego serdecznie zapraszamy. Śmiały eksperyment, faktycznie ciekawy pomysł.
Powiedz, czy będziemy jeszcze otwierali inne XTENy na innych sieciach? Tak, o ile się nie mylę, to jutro otwieramy XTEN po BSC i będzie on również w rynku do XTENa po Ethereum, żeby znowu ci, którzy mintują na BSC, mieli szansę do tego, żeby się bridge'ować na Ethereum, który był takim pierwszym i wydaje się, że będzie najważniejszym miejscem dla tokenów XTEN. I teraz uwaga, to wszystko to jest eksperyment ogólnoświatowy, w związku z tym my też się przypatrujemy tego, co się będzie działo. Jeżeli okaże się, że społeczność to przyjmie zadowolenie i będzie chciała sobie wykorzystać, to nie wykluczam, że może otworzymy również MXEN, czyli XTEN po Poligonie do XTENa po BSC.
Dlaczego nie? Wszystko będzie zależało od tego, czy będzie to użyteczne i będzie to odpowiadało za potrzebowanie rynku. Tak, tak że słuchajcie, zachęcamy Was wszystkich do tego, żebyście korzystali z tego rozwiązania. To jest faktycznie bardzo nowatorski i śmiały ruch. No a Ci, którzy teraz nas oglądacie, to dowiadujecie się jako pierwsi. MXEN do XTENa, czyli ten XTEN poligonowy do XTENa jest już notowany od poniedziałku, a jutro rusza XTEN po sieci Binance Smart Chain notowany do XTENa na Ethereum. Tak że zachęcamy, zapraszamy na handel. To będzie naprawdę ciekawy eksperyment. Dziękuję Jacku, dziękuję, pozdrawiamy stolice i do zobaczenia. A my wracamy.
Tutaj w ogóle co myślisz o tym eksperymencie? To ciekawe takie podejście, że mamy jeden token na różnych sieciach i on jest w różny sposób wyceniany. No to rzeczywiście jest dla mnie dziwne zjawisko. Z reguły rzeczywiście jeden projekt startuje na jednej sieci, później właśnie przez te bridge'e jest bridge'owany na inny. A tutaj to w ten sposób, że każdy może zestake'ować swoje tokeny, żeby potem wymintować te XTENy na różnych sieciach. I z uwagi właśnie na różnicę w opłatach sieciowych na różnych sieciach ten token też jest inaczej wyceniany.
Powiem tak, jeżeli rzeczywiście to się przyjmie i pojawią się ludzie, którzy po pierwsze chcą handlować na kandy na rynku i bridge'ować w ten sposób tokeny, to super, bo na pewno przyczynia się do rozwoju ekosystemu XENA, jak i też KANGI. No słuchajcie, to jest wielka niewiadoma, sami jesteśmy ciekawi. Dużo takiego typu sytuacji jest w ogóle w kryptowalutach, że rzeczy, których do tej pory nigdy nie było, nigdy się nie działy, nie mają miejsca w kryptowalutach czy w blockchainie. Tutaj mamy, można powiedzieć, darmowy coin, coś, co możesz sam sobie wymintować i na dodatek jeszcze wymienić pomiędzy różnymi chainami. To jest bardzo śmiały ruch. Zobaczymy w jakiej kondycji XTEN będzie za miesiąc. Na pewno będziemy śledzili ten projekt.
A ja teraz patrzę tutaj na komentarze, które się pojawiają i Marian Landowski zadaje pytanie, które pisze, że kolejny raz czy przewidujemy wprowadzenie zakupów cyklicznych? Otóż, drogi Marianie, że tak użyję zwrotu Sławka, oczywiście, że tak, nawet powiem więcej i myślę, że tym czym zaskoczę. Zakupy cykliczne są dostępne na KANZE już od paru miesięcy. Więc jeżeli chcesz korzystać z zakupów cyklicznych, to zapraszamy w miejscu, gdzie składa się zlecenie. Jest również link, który się nazywa zakup cykliczny czy zlecenie cykliczne i tam możesz wybrać sobie za jaką kwotę chcesz kupować, w jakim okresie, co i jaki czas. Czyli na przykład raz na minutę, a może raz na tydzień. To zlecenie ma być złożone.
Ile takich zleceń ma być złożonych, to jest dostępne na KANZE od już jakiegoś czasu i działa wspaniale. Ja jestem wielkim zwolennikiem tego typu czy tego sposobu dywersyfikacji swoich inwestycji. Mówię o tym często na swoich wystąpieniach, że dywersyfikacja ma wiele poziomów. Jedna dywersyfikacja dotyczy rynku, na którym działamy, czyli mamy może nieruchomości, kryptowaluty, może metale szlachetne, może sztukę, a może coś jeszcze zupełnie innego. To jest jeden poziom dywersyfikacji. Ale w ramach kryptowalut oczywiście mamy drugi poziom dywersyfikacji, bo kupujemy Bitcoina, ETH, KANGE czy jakieś inne tokeny. Ale jest jeszcze jeden poziom dywersyfikacji, sposób w jaki dokonujemy inwestycji. Jedni kupują poprzez wyszukiwanie tych okazji zakupowych, a potem sprzedaży na szczytach. To jest bardzo dobry sposób, wymagający jednak dużej uwagi i jakiegoś takiego zrozumienia rynku.
Ale przede wszystkim uwagi pracy, wiedzy i odpornej psychiki. To jest coś, co jest naprawdę bardzo wielkim wyzwaniem. Dla mnie niestety ten element jest kluczowym, którego nie jestem w stanie pokonać. Psychika kupowania, sprzedawania w dobrych momentach to jest moja słaba strona, dlatego lubię bardzo to podejście zwane DCA, ale ja mam chodzi o po prostu kupowaniem cyklicznym. Kupuję co stały okres czasu, raz na miesiąc, raz na dwa tygodnie, za stałą kwotę kryptowaluty. Za niedużą oczywiście, bo tu chodzi o to, żeby to było coś systematycznego. Przytaczam zawsze w tym momencie pewien eksperyment, który się toczy. Pewien człowiek zdecydował się wydawać 10% średniej krajowej, czyli to było 200 zł na początku, teraz to jest 300 z kawałeczkiem złotych.
Miesięcznie na zakup stałej ilości kryptowalut, może nie stałej ilości, ale w stały sposób dzieli tą kwotę, czyli połowę wydaje na Bitcoina, część na Ethereum i kilka innych kryptowalut. W sposób stały ciągł już 8 lat i wydał do tej pory 23 tys. zł, a jego aktywa w BES-cie, bo jednak mamy BES-sę, taką globalną, warte są ponad milion zł. To tylko pokazuje siłę tej strategii. To jest dla mnie bardzo odpowiednia, dlatego, Marianie, tak mamy to, oczywiście, że jest. Będziemy mocno promowali tę usługę, bo to jest coś, co ja osobiście lubię i mi zależy na tym, żeby promować. Może jeszcze, bo można to zrozumieć trochę inaczej.
Może Marianowi chodzi o to, jeżeli mógłbyś to sprostuj, że on chciałby kupować nie cyklicznie na giełdzie kryptowaluty za kryptowaluty, tylko zrobić zlecenie cykliczne z konta bankowego i za to kupować kryptowaluty. Aż takiego poziomu automatyzacji w tej chwili nie mamy. Niemniej jednak można to osiągnąć, robiąc dwa ruchy. Pierwszy ruch to robimy zlecenie stałe w banku, w którym przelewamy na przykład 200 zł, kupujemy od Go Casha omega złotówki, które automatycznie zasilą nam nasze konto, a następnego dnia mamy zlecenie cykliczne ustawione, które za te omega złotówki kupuje nam na przykład Bitcoina. Wtedy mamy mechanizm właśnie tego typu osiągnięty, ale faktycznie nie ma możliwości automatycznej wymiany przy przelewie złotówek na na przykład Bitcoina. Więc te aspekty formalne tutaj są bardzo istotne.
My możemy za przelewem bankowym kupić tylko stable coiny omega złotówkę, omega dolar czy omega euro, omega fund. To są waluty, które obsługujemy. Ja przypominam oczywiście o tym, żeby subskrybować, lajkować i komentować, a myślę, że to jest dobry moment na to, żeby rozstrzygnąć konkurs. Mamy taki konkurs co tydzień dla tych wszystkich, którzy czują się mocni w analizie technicznej, w ogóle w analizie rynku i chcemy zachęcić wszystkich do tego, żeby dzielili się swoją wiedzą, dzielili się swoimi umiejętnościami i przeprowadzali taki eksperyment. Dzisiaj jest dobry moment na to, żeby przewidzieć jaka będzie cena Bitcoina za tydzień.
We wtorek o godzinie 9 na rynku Bitcoin to USDT na Kandze sprawdzamy jaka jest cena i tej osobie, która dzisiaj albo jutro faktycznie da dobrą prognozę wręczamy nagrodę. Ta nagroda to jest ilość Kang równa 10% łapek w górę pod dzisiejszym filmem. Żeby wziąć udział w tym konkursie wystarczy napisać w komentarzu hashtag kwadranskangą 158. Taki będzie numer i podać cenę w dolarach tyle ile uważamy. Z naszych predykcji, z naszej analizy wychodzi, że będzie cena Bitcoina. Liczą się tylko komentarze dzisiaj i jutro wystawione i liczy się tylko jeden komentarz. Nie wolno go edytować, także pamiętajcie o tej zasadzie.
Jest jedna ekstra rzecz, jeżeli nikt nie zgadnie, a mamy tolerancję 25 dolarów, jeżeli nikt nie zgadnie ceny, nie poda poprawnej ceny, to nagroda przechodzi na następny tydzień. Czyli jest pewnego rodzaju kumulacja. Teraz mam zaszczyt ogłosić wyniki tego konkursu. Tomku powiedz o ile się pomylił najlepszy? 3 dolary. Niestety nie. Dzisiaj nikt nie odgadł ceny. Wszyscy pomylili się o dużo więcej niż 25 dolarów, więc nagroda w wysokości 54,7 KANGI przechodzi na następny tydzień. Uwaga, mamy wielką kumulację, będzie spora nagroda za tydzień. Zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. To jest nieustający konkurs kwadransu z KANGą. Kto umie dobrze przeprowadzić analizę rynku Bitcoina do USDT. A ja teraz patrzę jeszcze w notatki, jaki temat się pojawił.
Jakiś czas temu mówiliśmy o tym, że doszło do niesamowitego wyzwania. Otóż Elon Musk i Mark Zuckerberg będą się bili. Ja myślałem na początku, że to jest jakiś żart. A tu się okazuje, że moi znajomi, którzy interesują się sportami walk, powiedzieli mi, że ja głupoty opowiadam. I tutaj oczywiście honor oddaję, bo faktycznie myślałem, że to jest żart, że to jest jakaś ściema marketingowa. A tu się okazuje, że panowie będą naprawdę ze sobą walczyli. Organizacja Walk, nie chcę teraz mówić jak ona się nazywa, bo oczywiście nie pamiętam, UFA? UFC? UFC, przepraszam. Oni ogłosili, że ta walka będzie miała miejsce. No i ja tak patrzyłem na pana Zuckerberga, patrzyłem na pana Muska i tak jakoś. . .
Nie widzę tutaj goliatów i mistrzów walk. I proszę bardzo, okazało się, że również jestem w błędzie. Otóż obaj panowie od lat ćwiczą regularnie i to z sukcesami sztuki walk. Konkretnie obaj trenują BJJ, czyli Brazilian Jiu Jitsu. Bardzo ciekawy styl walki, jak się okazało. Słuchajcie, zaczynam zgłębiać zupełnie nowe obszary, których nigdy do tej pory nie miałem. Podzielcie się, jeżeli ktoś z was coś ciekawego może napisać o tym, to bardzo proszę. Może mamy jakiegoś fachurę tutaj na łączach. Okazuje się, że oni naprawdę będą walczyli. Co więcej, to nie będą ich pierwsze walki. Oni już walczyli. No i słuchaj, powiedz mi, szykujemy się na wielkie widowisko? Ja proponuję zorganizować tu jakiś pokaz, odpalimy na telewizorze. Weźmiemy popcorn, piwko.
Można było powiedzieć, że Mark Zuckerberg teraz rzucił też mocno rękawice, bo jak wiemy albo nie wiemy, Meta, a. k. a. Facebook, odpaliło nowy portal, który nazywa się Trets. Trets jest, jak to potocznie mówimy, zdrzynką z Twittera. Znaczy wzięli Twittera i zrobili nowo. I jak wiemy, bardzo dużo tego typu zagrań na rynku było. Bardzo dużo portali konkurujących jakby z Twitterem się pojawiało. Problem był w tym zawsze, że nie był to taki gigant jak Facebook, który ma Instagrama i tam to konto Trets zakłada się, podejrzewam, przez Instagrama. Nie wiem, bo nie mam zioma ani Facebooka, ani Instagrama, więc jestem w tych kwestiach akurat zielony, ale rzeczywiście daje to dostęp do bardzo szerokiej ilości, ponad miliarda aktywnych użytkowników.
Także tam może rzeczywiście być coś na rzeczy. I o ile pierwsza reakcja Ilona to było po prostu pozwanie Mety jakby na ruszenie praw autorskich, no to może druga akcja to będzie ta naparzanka w Oktagonie. Czyli myślisz, że tam oprócz zwykłej sportowej walki jest jeszcze jakieś drugie dno i panowie będą swoje żale również wylewali na rynku. No słuchaj, to tylko dobrze wróż. Swoją drogą moglibyśmy zrobić taki eksperyment i na jednym telewizorze puścić właśnie tę walkę, a na drugim puścić akcję Facebooka i na przykład Twittera i zobaczyć co tam się zadziało. Każde udoszenie będzie widać. Dokładnie. To będzie bardzo ciekawe. Kto wygra? Nie mam zielonego pojęcia. Ok, dobra.
Nie wiem, jest mi ciężko powiedzieć, bo nie znam umiejętności obu panów. Chociaż patrząc po determinacji Ilona, który z tego co mi wiadomo, przynajmniej to jest to co trafia do opinii publicznej, jest jakby tytanem pracy. I poświęcił się pracy, pracował po 16-20 godzin dziennie. Także uważam, że jak chłop się zaweźmie to rzeczywiście nie odwrócić. Faktycznie Musk jest znany z tego, że jest takim tytanem pracy. Wymaga tego od siebie, ale też i od innych. Znane były te sytuacje, tych opinii pracowników Twittera, że spali w śpiworach pod biurkiem. Można powiedzieć tak, w Twitterze zwolnili 80% kadry. Czy coś się zmieniło w działaniu Twittera? Twitter działa jak działał, zostały jakieś dodatkowe funkcjonności w tej i na za.
Czyli można powiedzieć, że 80% osób było niepotrzebnych. Można by było tak powiedzieć. Oczywiście to jest pewnie jedna strona medalu, nie znamy wszystkich faktów, ale tego nie można odmówić panu Muskowi, że potrafił zoptymalizować tutaj działanie. Myślę, że to jest taki problem tych wielkich, nie chcę użyć słowa geniuszy, ale wyjątkowych, może nie wybitnych, tylko wyjątkowych osób w biznesie. Takich jak na przykład Steve Jobs. Oni mają duże wymagania w stosunku do siebie, duże wymagania w stosunku do innych. Nie każdy to akceptuje, nie każdy jest w stanie pracować z takimi ludźmi, ale z tego co słyszałem, przynajmniej o Steve Jobsie, to praca z nim była zawsze inspirująca dla tych, którzy dawali radę.
Słynna bardzo historia o tym, jak zespół pracował nad pierwszym iPhonem. Inżynierów pracowali dniem i nocą, naprawdę dniem i nocą, żeby zmniejszyć rozmiar iPhone'a, bo cały czas był za duży, za gruby, za ciężki, za szeroki itd. W pewnym momencie po dwóch czy trzech tygodniach ciągłej pracy, nie wychodząc z biura, kosztem swoich osobistych szkód, cały zespół prezentuje iPhone'a, prototyp. Oczekując chociaż jakiegoś takiego zrozumienia, że włożyli duży wkład pracy, pokazują tego iPhone'a Steve'owi Jobsowi. A Steve Jobs mówi, że jest za gruby. A on mówi, że nie da się zmniejszyć. A on wziął ten prototyp, wrzucił do akwarium i zaczął leczeć bąbelki. Jest przestrzeń. I to było wszystko. Także tak, brutalne, ale myślę, że dla niektórych osób to jest coś, co motywuje.
To też prawda, że ludzie, którzy pracowali dla Steve'a Jobsa, czy dla Elona Musk'a są naprawdę mocno zmotywowani. To też rozumiem. Na jednych po prostu coś innego działa dobrze. Jejku, właśnie myślałem, że jest tak gdzieś przed drugim kwadransem, że jesteśmy w drugim kwadransie, a tutaj się kończy trzeci kwadrans. Tomku, myślę, że na dzisiaj już nam wystarczy. Dziękujemy Wam wszystkim za oglądanie. Jak zwykle, oczywiście, subskrybujemy, lajkujemy, łapki w górę, klikamy w dzwoneczek, żeby nasz dział marketingu był zadowolony. Oceniamy ten kwadrans w skali od 1 do 6. 1 zbarnowaliście 50 czy 40 minut mojego życia, 6 to był odcinek wybitny, najlepszy, jaki widzieliśmy. Zależy nam na tym, żeby poznać Waszą opinię, a my kończymy naszymi okrzykami.
Tomku, jaki jest Twój okrzyk? Ja już dzisiaj nie będę używał Twojego. Będzie dziś okrzyk KNF, czyli Kanga na fali. Kanga na fali, tak jest, jak zwykle, do przodu. Psy szczekają, karawana jedzie dalej. A ja, jak zwykle, oczywiście, BCK, czyli Bitcoin ciągle królem. Zachęcamy do tego, żeby zgłębiać wiedzę dotyczącą kryptowalut. Zachęcamy do odwiedzenia Kanga University, gdzie możecie zobaczyć, jak szeroką gamę mamy materiałów szkoleniowych, zarówno dla zupełnie początkujących, dla tych, którzy dopiero zaczynają, nawet nie wiedzą, co to jest kryptowaluta. Cały taki cykl szkoleń jest dostępny, jak i dla tych naprawdę bardzo zaawansowanych. Nie ukrywam, że uważam siebie może nie za eksperta wybitnego, ale za osobę co najmniej średnio zaawansowaną.
Jednak dosyć długo w tych kryptowalutach jestem, a mimo to znajduję całą masę ciekawych informacji właśnie na tym portalu. Także warto tam wejść i pouczyć się, dowiedzieć się czegoś nowego. Zachęcamy. Kanga. university dostępne jest cały czas za darmo i chyba tak będzie. Jeszcze ode mnie może taka szybka sprawa techniczna związana z bezpieczeństwem w tych zdecentralizowanych ekosystemach. Zawsze jak używacie jakichś stron, róbcie do tego nowy osobny portfel na metamasku, przesyłajcie tylko tyle środków, ile potrzebujecie tam zużyć i obracajcie tymi środkami, a inne środki zostawcie na walletach, które nie mają nigdy interakcji z innymi kontami, na przykład na Ledgerze i tego typu rzeczach. Tak, to jest bardzo mądra rada. Warto słuchać mądrych ludzi.
Słuchać mądrych ludzi to jest wybitnie ważna rzecz, żeby zachować higienę przy obracaniu swoimi kryptowalutami. Jak widzę, niektórzy lekko podchodzą do swoich portfeli, to aż mi się smutno robi, a tutaj taka dobra rada. Portfel, na którym mamy wszystkie środki, to jest portfel, który nie jest używany do żadnych interakcji innych czy też wysyłanie środków na kolejne portfele, które ewentualnie możemy wykorzystywać gdzieś na jakichś stronach. To jest bardzo dobry pomysł. Tomku, dziękuję bardzo za dzisiejszy kwadran z Kangą. Widzimy się za tydzień i oczywiście zapraszam wszystkich na godzinę 9. 30 za tydzień i na 19. 00 w najbliższą sobotę na No Comment. Do zobaczenia. Cześć. Napisy stworzone przez społeczność Amara. org.
Informujemy, że odwiedzając lub korzystając z naszego serwisu, wyrażasz zgodę aby nasz serwis lub serwisy naszych partnerów używały plików cookies do przechowywania informacji w celu dostarczenie lepszych, szybszych i bezpieczniejszych usług oraz w celach marketingowych.