TRANSKRYPCJA VIDEO
W tym filmie autor przygląda się mechanizmowi "halvingu" w Bitcoinie, czyli zjawisku, gdzie nagroda za wydobycie bloku jest co 210,000 bloków (czyli około co 4 lata) redukowana o połowę. Jest to proces mający na celu ograniczenie całkowitej podaży Bitcoina do 21 milionów monet. Następne takie wydarzenie przewiduje się za około 270 dni. Autor zauważa, że w przeciwieństwie do tradycyjnych towarów, takich jak ropa, "halving" Bitcoina tworzy niedobór, co może prowadzić do zwiększonego popytu i wyższych cen.
W kontekście operacji górniczych, rzadkość zasobu ma znaczący wpływ na rynek. W przypadku Bitcoina, redukcja podaży jest znana z góry dzięki ustalonemu harmonogramowi wydobycia. Ta przejrzystość eliminuje wiedzę poufną i pozwala na świadome decyzje dotyczące otwierania lub zamykania operacji górniczych. Obecnie, co 10 minut na rynek wprowadzanych jest 6 nowych Bitcoinów, ale po następnym "halvingu" liczba ta spadnie do 3.
Autor analizuje również wpływ dużych graczy na rynek kryptowalut, w szczególności Bitcoina. Przewiduje, że Litecoin, często pomijany, ale mający historyczne znaczenie jako pierwszy udany altcoin, może osiągnąć wartość między 500 a 1000 dolarów, jeśli Bitcoin osiągnie wartość 100,000 dolarów w ciągu najbliższych pięciu lat.
Na koniec filmu omówiono oskarżenia SEC przeciwko Ripple i jego założycielom o nielegalną sprzedaż XRP, tokena uważanego za papier wartościowy. Jednak sędzia orzekł, że XRP nie jest papierem wartościowym ani towarem, lecz tokenem. Wyrok ten przewiduje się na korzyść pozwanych. Film kończy się kilkoma ciekawostkami, w tym faktem, że na świecie jest więcej figurek Lego niż ludzi.
🎵🎵🎵 Bum bum bum bum! Bam bam bam bam! Moi drodzy, dzisiaj odcinek dla początkujących, ale nie tylko dla początkujących, również dla tych, którzy zastanawiają się nad Sokratesem, Platonem i innymi starożytnymi filozofami, bo oto zaczynamy dyskusję od takiego dżentelmena, który chodził jeszcze przed naszą erą po ziemi, nazywał się Zenon i on powiedział o pewnym takim konflikcie filozoficznym, Łukasz, mianowicie o tym, że nigdy człowiek nie jest w stanie dojść z punktu do punktu. Tak, podobnie jak, że nie jest w stanie biegać, że gonić żółwia. A to inny. . . To inny powiedział. Będziemy kiedyś nagrywać te jakby wszystkie wątki filozoficzne, ale Zenonowi chodziło o to, że zawsze jak gdzieś musimy dojść, to musimy pokonać połowę drogi, żeby później móc pokonać drugą połowę drogi.
I problem polega na tym, że zawsze od punktu dzieli nas połowa drogi, więc dzielimy na pół, na pół, na pół, na pół i zawsze zostaje nam jakiś mały kawałek. Filozofowie lubili zadawać sobie takie pytania. Ktoś to rozwiązał ostatecznie i wyjaśnił w sensie logiczno-filozoficznym. No chodzi o to, że czas czy odległość nie zawsze może być kwantyfikowana, ale o tym żółwiu to chyba mówił też Zenon, tak mi się wydaje. Że jak biegacz ma dogonić żółwia, załóżmy, że dajemy żółwiowi 100 metrów przywagi, no to będzie pewien czas, zanim biegacz dobiegnie, przebiegnie te 100 metrów, no i można by pomyśleć, że już złapał tego żółwia, ale on się trochę odsunie.
No więc wtedy ten biegacz znowu dobiegnie do tego żółwia, gdzie on był, ale w tym czasie żółw też się odsunie, no i tak będzie łapał króliczka w nieskończoność. To samo dotyczyło strzały. Strzała wystrzelona nigdy nie powinna dolecieć do punktu. Bo zawsze droga dzieli się po połowie, ale właśnie dlaczego o tym mówimy? Mówimy o tym, dlatego że tematem przewodnim dzisiejszego odcinka jest halving. Halving. Gdybyś mógł wyjaśnić Łukasz, co to jest halving? Niesamowita rzecz. Halving, jak sama nazwa wskazuje, to jest dzielenie na pół. Bitcoin, bo od niego to się zaczęło, bitcoin ma wbudowany w siebie taki mechanizm przyznawania nagrody za każdy wykopany blok. Na początku było to 50 bitcoinów, czyli każdy kto wykopał blok dostawał 50 bitcoinów.
No i tak było przez pewien okres na samym początku. Gdybyśmy zostawili taką zasadę, no to ilość bitcoinów, które byłyby wydobyte, byłaby nieskończona. Ale Mike. . . Mike. . . Mike Satoshi albo Satoshi Nakamoto. Tak, frejdowska pomyłka. Więc Satoshi Nakamoto nie chciał, żeby bitcoin miał nieskończoną ilość dostępnych środków, tylko chciał to ograniczyć. I stwierdził, że najprostszym i bardzo takim zrozumiałym mechanizmem będzie właśnie zmniejszanie jego podaży. Ale stwierdził, że nie będzie tego robił w takim płynnym cyklu, czyli że co każdy blok jest mniej wydobywany bitcoinów, tylko właśnie co 210 tysięcy bloków nagroda, jaka będzie przyznawana przez kolejne 210 tysięcy bloków, będzie o połowę mniejsza od tej poprzedniej.
Czyli na początku mieliśmy 210 tysięcy bloków wydobywanych z nagrodą 50 bitcoinów. Jak łatwo policzyć, w ten sposób wydobyliśmy ponad 10 milionów bitcoinów. Całkiem sporo. Połowę. Potem następne 210 tysięcy bloków już miało nagrodę 25 bitcoinów. Kolejne 210 tysięcy bloków miało 12,5. Potem następne miało 6,25. A to jest tyle, ile mamy teraz. A kolejne 210 tysięcy bloków będzie miało 3,125 bitcoina jako nagrodę. Efekt tego jest taki, że matematycznie można obliczyć ile tych bitcoinów będzie łącznie wydobytych, a ich będzie dokładnie 21 milionów. 210 tysięcy bloków wydaje się dosyć długim okresem, ale ponieważ jeden blok mniej więcej co 10 minut, to łatwo policzyć, że to jest około 2 milionów 100 tysięcy minut, co tyle będzie robiony halving.
A to każdy na kalkulatorze sobie policzy, że to jest mniej więcej co 4 lata. No właśnie, bo kryptowalutowcy nie świętują Sylwestra, to znaczy traktują to jako mniej ważne wydawanie, ale te 4 lata halving jest faktycznie świętowany. Czy dobrze pamiętam, że poprzedni halving był gdzieś w okolicach maja? Tak, nie pamiętam dokładnej daty, to był w okolicach maja. Teraz, dzisiaj nagrywamy w piątek, w piątek 21 lipca 2023 roku. Aktualna predykcja mówi o tym, że za około 270 dni będziemy mieli kolejny halving. No właśnie. Dlaczego ma to tak duże znaczenie? No słuchaj, popatrzmy na to troszeczkę. . . Bo w przyrodzie, ani w takich klasycznych finansach chyba nie znajdujemy takiego mechanizmu. Możemy poszukać.
Wyobraźmy sobie, że popatrzymy sobie teraz na rynek wydobycia ropy. Rynek wydobycia ropy jest dosyć stabilny, jest mocno kontrolowany, to znaczy, państwa są zrzeszone w kilku organizacjach, których te organizacje decydują ile będzie wydobytej ropy. Czyli państwa nie wydobywają maksymalnie tyle, ile mogą, tylko jest to wydobycie ograniczone do ilości baryłek ropy dziennej, dziennego wydobycia. No i teraz załóżmy, że mamy taki stabilny układ, wydobywane jest wszystko tak jak potrzeba. Nagle jedna firma traci swoje złoża. Wyobraźmy sobie, że nagle firma, która odpowiada za 10% wydobycia światowego, przestaje móc pracować. Jest jakiegoś niezależnego od niej problemu. Jakaś katastrofa naturalna, albo po prostu jakiś błąd techniczny i stracone są, jest 10% mocy wydobywczych.
Co to znaczy? To znaczy, że po pierwsze, zanim reszta firm zdąży zareagować, to trochę zajmuje czasu, nagle na rynku pojawia się mniej ropy niż wszystkie firmy były przygotowane. No bo rafinerie muszą pracować w trybie ciągłym, muszą mieć zapewnione dostawy. To nagle znika ta dostawa, zatrzymanie rafinerii jest bardzo kłopotliwe. Potem wznowienie pracy jeszcze bardziej, no to rafineria mówi, ok, to musimy z innego miejsca kupić ropę, no ale nie ma wolnej ropy. Każda ropa jest już zakontraktowana. No więc co się robi w takiej sytuacji? Mówi, słuchaj, wiesz, ja wiem, że ty Czesiowi obiecałeś tą ropę za 100, a my ci damy 120, a może daj ją nam, bo my ją kupimy za 120.
No i w tym momencie mógłbyś sprzedać mi tą ropę trochę drożej, cieszysz się, zarobiłeś 20%, no ale w tej sytuacji Czesio, czyli jakaś inna rafineria, mówi, o kurcze, to my teraz nie mamy ropy, no to my musimy znaleźć kogoś innego. I efekt domina, cena ropy zaczyna rosnąć, a tu mówimy tylko o kilkuprocentowym spadku wydobycia. Zresztą to ma miejsce w każdej sytuacji. Wielki pożar rafinerii, jakaś katastrofa związana z kopalnią jakiegoś surowca. Oczywiście im surowiec jest bardziej niedostępny i im mniej punktów wydobycia, tym taka katastrofa ma istotniejszy wpływ na rynek. No i w Bitcoinie mamy sytuację bez precedensu. Otóż my wiemy dokładnie, kiedy nastąpi zmniejszenie podaży, zmniejszenie wydobycia.
My nie czekamy na katastrofę, nie musimy mieć jakiejś inside newsa, wiedzieć, że na przykład jakaś firma planuje zlikwidować fabrykę, albo wręcz odwrotnie, otworzyć nową fabrykę, bo tak to można powiedzieć, że zwiększenie wydobycia to jest dokładnie ten sam efekt, tylko odwrota. Tylko wszyscy wiedzą, jawne to jest, nie ma uprzywilejowanych osób, które mają jakąś tajemną wiedzę, niedostępną innym, ale wszyscy wiedzą, to jest jawna informacja, kiedy nastąpi zmniejszenie ilości wydobywanych Bitcoinów. Teraz, każde 10 minut pojawia się na rynku 6 nowych Bitcoinów. 6 nowych Bitcoinów, które jest sprzedawane na rynku. Czyli po dzisiejszej cenie możemy powiedzieć, że na rynek wpada 6 Bitcoinów, 1 Bitcoin to 30 tysięcy dolarów, czyli 180 tysięcy dolarów co 10 minut zwiększa się rynek Bitcoinów. Jest coraz więcej tych Bitcoinów, ktoś musi je kupić.
A teraz nagle na rynku zacznie się pojawiać nie 6 Bitcoinów, a 3. Co to oznacza? No bo jak patrzymy historycznie, to zawsze halving, zbliżanie się halvingu w ogóle sprawiało, że cena Bitcoina rosła. Tak, no i możemy teraz popatrzeć sobie historycznie na wykresy. Faktycznie w sytuacji, gdy nałożymy na cenę Bitcoina, najlepiej na cenę w ujęciu logarytmicznym, bo zmiana Bitcoina ceny była tak drastyczna, że po prostu to się robią pionowe wykresy, więc żeby ten wykres troszeczkę spłaszczyć, to się stosuje tą skalę logarytmiczną, czyli jeden odcinek na skali ceny, to nie zmienia ceny o jeden, tylko zmienia rząd wielkości o jeden. Czyli mamy jedną jednostkę, potem 10, 100 tysięcy, 100 tysięcy, milion i tak dalej.
I jak na taki wykres popatrzymy sobie z nałożonymi punktami, gdzie jest halving, no to się okazuje, że faktycznie dochodzi do pewnej cykliczności. Otóż cena Bitcoina przed halvingiem zaczyna być w miarę płaska, rośnie, ale nie jakoś dramatycznie. Tam się dzieją, są wzrosty, są spadki, ale generalnie im bliżej halvingu, tym cena ta bardziej tak delikatnie zaczyna rosnąć. Po halvingu również cena wcale dramatycznie nie rośnie, ale zaczyna stopniowo nabierać dynamiki. Coraz bardziej i bardziej przyspiesza, aż tam niektórzy mówią stop, niektórzy mówią 200 dni po halvingu mamy punkt, który nazywamy ATH, czyli tym punktem takim szczytowym, następuje osiągnięcie szczytu, potem cena znowu zaczyna spadać do następnego halvingu i sytuacja się powtarza. Ważne jest to, że cena jak do tej pory przy każdym halvingu była wielokrotnie wyższa.
Teraz również tego typu sytuacje będziemy mieli. Cena 30 tysięcy dolarów za Bitcoina jest ceną wielokrotnie wyższą od tej ceny, która miała miejsce 4 lata temu. Tam było w okolicach 9 tysięcy, 8 tysięcy za jeden Bitcoin. Poprzedni halving jeszcze większa różnica, poprzedni halving jeszcze jedna. Można powiedzieć, że od halvingu do halvingu zawsze wszyscy byli do przodu. Czy będzie tak samo teraz? To jest pytanie już natury filozoficznej, które powinniśmy kierować do tych, którzy dumają nad tym, jak rozwija się świat. Nie filozoficznej, ale eschatologicznej. Eschatologicznej, dobra. Z drugiej strony można powiedzieć, że rynki, że tu nie ma jakiejś magii. To nie jest tak, że my poruszamy się w jakimś świecie bez mechaniki jakiejś.
W świecie fizycznym dochodzi do, czy mamy taką sytuację, że mamy powtarzalność. Jeżeli pchniemy koło, to ono poleci, zgodnie z prawami fizyki, potoczy się przez jakiś odcinek drogi. To samo jak powtórzymy, to mniej więcej będzie tak samo. Każda akcja rodzi reakcję. Zwykle taką samą, zresztą chyba Albert Einstein powiedział, że głupcem jest ten, kto oczekuje różnych rezultatów, czy szaleńcem jest ten, kto oczekuje różnych rezultatów, powtarzając tę samą czynność. Można powiedzieć, że do rynków finansowych również to można odnieść, bo ciężko nie zauważyć pewnej powtarzalności. Ciężko nie widzieć tego, jak się patrzy na wykres, że ten cykl się powtarza, to jest pierwsza zależność, a druga zależność, która mówi o popycie i podaży. To jest najbardziej taka oczywista oczywistość, mówiąc klasykiem.
Jeżeli zmniejsza się podaż, cena rośnie. Co więcej, mamy tutaj do czynienia z pewnym takim mechanizmem socjologicznym. Coraz częściej zaczyna się teraz mówić o halwingu. Nie tylko w branżowych mediach, ale ta informacja zaczyna się pojawiać na zewnątrz. Zarówno w postaci takiej, o zbliża się halwing, na pewno to koniec bitcoina, cena nie urosła tak jak miała i tak dalej, jak i o zbliża się halwing, będą znowu duże wzrosty, będziemy widzieli niesamowite efekty. Co to powoduje? Oczywiście dostanie się tej informacji do coraz większej rzeszy ludzi. Coraz większa rzesza ludzi, czysto statystycznie, zaczyna myśleć hej, a może faktycznie warto tego bitcoina kupić. No i oni idą na rynek i kupują. Czyli z jednej strony mamy zbliżającą się obniżkę podaży.
Właśnie jedna rzecz, bo nam nie ubywa podaży, tylko wydobycie nowych, czy dostarczanie nowej podaży. I to jest ważne, że podaż się nie zmniejsza. Podaż się nie zmniejsza, mamy nowych bitcoinów na rynku jest coraz mniej, a osób, które chcą kupić zaczyna być coraz więcej. No i ten efekt nabiera takiego momentu, zaczyna jakieś napięcie być. Potem po halwingu, sądzę, że po samym halwingu nie zobaczymy jakichś olbrzymich wzrostów, ale każdy nawet drobny wzrost będzie powodował, tak to już, to teraz już tylko do góry i tak dalej. No to ludzie, znowu ich wyobraźnia będzie pobudzona, będą mieli eksplodujące wzrosty w swoich głowach i będą kupowali tego bitcoina.
Prawda jest też taka, że nawet ci, którzy kupili w tym najwyższym punkcie po ATH, czyli po halwingu, czyli kupowali po najwyższej cenie bitcoina, jaka była w poprzednim halwingu, to w następnym halwingu sprzedawali z wielokrotnym zyskiem. Więc faktycznie, możemy powiedzieć, nawet jak kupisz po najwyższej cenie w tym cyklu, to i tak zarobisz, jeżeli poczekasz trochę czasu. Oczywiście nie wiemy ile czasu musisz poczekać, żebyś zarobił najwięcej jak się da, ale jeżeli powiesz sobie, chcę zarobić 100%, to zarobisz 100%. Jest taki zarzut stawiany teraz, czy taka wątpliwość zgłoszona a propos najbliższego halwingu i każdego kolejnego, że to ograniczenie podaży w wartościach bezwzględnych już nie będzie takie jak przy poprzednich halwingach. Bo to przy pierwszym spadek wydobycia to było 25.
25 bitcoinów nagle pojawiało się co 10 minut mniej. A teraz ten spadek wartości bezwzględnej będzie wynosił 3 z hakiem. 3125. No tak, ale kiedyś te 25 bitcoinów, jak był ten halwing, warte było 100 dolarów. Ale zostawmy na chwilę wartość. Ja wiem, bo pytanie jest takie, czy wartości bezwzględnej popyt, siła popytu rośnie dwukrotnie w tym czasie? No ja myślę, że jeżeli siła popytu nie urośnie, no to to już spowoduje, że cena powinna podskoczyć. No bo jeżeli. . . Wydobycia. Mamy cały czas w tej chwili, czysto symbolicznie możemy powiedzieć, mamy wpompowywany w rynek 180 tysięcy dolarów co 10 minut. I to jest 6 bitcoinów, 625.
A w przyszłym roku, nawet myśląc o tym, że będziemy mieli 180 tysięcy dolarów wpompowywane w rynek cały czas, co 10 minut, no to te 180 tysięcy dolarów to będzie wartość 3 bitcoinów. Czyli czysto tak matematycznie możemy powiedzieć, że wzrost o 100% jest dosyć naturalny. Ale zakładasz Łukasz, że tutaj tym faktorem determinującym jest cena, a on jest jednak efektem. No bo zakładając, że popyt jednak jest stały. . . Ale popyt na ilość bitcoinów, czy popyt na wartość bitcoinów? Bo ja myślę, że na przykład w złocie, czy w benzynie to możemy mówić o ilości. Ale cena. . . popyt nigdy nie jest na cenę. No nie, ale popyt jest na. . .
Właśnie, teraz możemy sobie powiedzieć, jeżeli popatrzymy na złoto pod kątem technologicznym, no to faktycznie fabryka, która potrzebuje złota, ona zużywa jedną tonę dziennie złota. Jeden, czy 100 kilogramów złota dziennie. No i ona potrzebuje 100 kilogramów. Natomiast jeżeli patrzysz z punktu inwestycyjnego, to ludzie myślą o wartości. Ludzie chcą kupić złoto o wartości miliona dolarów dziennie. Bo tyle mniej więcej wchodzi nowych osób na rynek złota i one mają milion dolarów w kieszeni i chcą kupować za milion dolarów złoto. Każdego dnia. Teraz tak samo jest z bitcoinem. Mamy 180 tysięcy nowych dolarów, które wchodzą na rynek i kupują. . . Oczywiście bardzo to wszystko upraszczamy, bo rynek nie jest taki prosty. Ale mamy. . .
180 tysięcy dolarów wchodzi na rynek w tej chwili co każde 10 minut. I teraz ono nie wchodzi po to, żeby kupić 6 bitcoinów. To jest traktowane inwestycyjnie. Oni nie potrzebują bitcoina, żeby coś wyprodukować. Oni mówią, zamrażamy czy kupujemy bitcoina o wartości 180 tysięcy dolarów. Ile tego bitcoina kupimy? W każdym razie jest to trochę stresowe. Bo ja mówiłem o sile popytu, a ja powinienem mówić o sile nabywczej. No bo ta siła nabywcza wyraża się faktycznie w dolarach. Tak. I że ona, jeżeli zostanie stała, no to wtedy wartość bitcoina faktycznie urośnie, bo się go mniej będzie pojawiało. No to są takie ciekawe deliberacje.
A propos, jak opowiadałeś o tych różnych mechanizmach, które dzieją się nawet w naszych głowach, kiedy nagle mamy świadomość, że to są ostatnie chwile, kiedy tyle bitcoina nowego jest na rynku, bo będzie mniej. Kiedyś pamiętam Szczepan Benten powiedział, chyba tobie właśnie i ty mi to później powiedziałeś, że to są ostatnie chwile, to był rok 2017, kiedy przeciętnego człowieka stać na to, żeby mieć jednego całego bitcoina. Może kupić za swoją pensję albo po prostu może kupić, nie za pensję, po prostu może kupić jednego bitcoina, no bo przeciętny, kowalski powinien mieć 4 tysiące złotych, bo o takiej kwocie wtedy mówiliśmy, że będzie mógł.
No oczywiście myśmy się troszeczkę tak śmiali, no tak, tak, oczywiście bitcoin niedługo będzie kosztował pewnie i 20 tysięcy złotych, no to już tak nie każdy ma 20 tysięcy złotych. Ciężko było przewidzieć, że 3 lata później, czy 2 lata później ten bitcoin kosztował ponad 200 tysięcy złotych. No właśnie, ale jeszcze jak opowiadałeś o tym, to sobie przypomniałem pewną akcję, którą zrobiła duża sieć handlowa w Polsce, sprzedająca elektronikę, sprzęt AGD i tak dalej, w 2002 albo 2001 roku, a może w 2003, bo to w tej chwili próbuję sobie to odświeżyć, mianowicie polska sieć dystrybucji sprzętu elektronicznego powiedziała, że się zamyka na terenie całej Polski i że są organizowane wielkie wyprzedaże.
Pamiętam, że byłem zaskoczony tym i pamiętam, że ludzie po prostu faktycznie jeździli, wykupowali cały sprzęt, nikogo nie zastanawiało, że go nie ubywa spółek. I w momencie, kiedy już ta data miała nastąpić, to się pojawiły w całej Polsce billboardy, gdzie było powiedziane, żartowaliśmy. No proszę, nie byłem świadkiem tego. Tak, no bo byłeś za granicą, ale ta sieć ciągle istnieje. Napiszcie w komentarzu, czy wiecie, o jakiej sieci mówię. I czy wzięliście udział w panicznej wyprzedawce. Tak, to jakoś tak mi się skojarzyło z tym mechanizmem. To jest faktycznie, myślę, że efekt tego, że wszystko w Bitcoinie jest jawne, pozwala trochę lepiej przewidywać, co się będzie z ceną działo. Natomiast oczywiście nie w szczegółach. Nie jesteśmy w stanie dokładnie powiedzieć, tego dnia będzie to, tego dnia będzie to.
Natomiast możemy powiedzieć, że patrząc z perspektywy takiego helikoptera, czyli stratosferycznie, możemy powiedzieć, tak, cena Bitcoina wzrośnie. Do tej pory wzrastała kilkukrotnie. Tutaj też będziemy mieli tego typu efekt. Oczywiście, czy to będzie wzrost na poziomie, do poziomu 150 tysięcy dolarów, czy to będzie wzrost na poziomie 300 tysięcy dolarów, a może nawet, jak niektórzy mówią, ponad pół miliona będzie kosztował dolarów jeden Bitcoin, tego nie wiemy. Natomiast może. . . Ale i tak zagrałeś, te trzy opcje na pewno by każdemu pasowały. Nawet te, według ciebie, najbardziej pesymistyczne. Tak, może się również okazać, że Bitcoin będzie kosztował 70 tysięcy albo 80 tysięcy. Tak mówią, że to jest pewna asymtotyczna, asymtotycznie zbliżamy się do jakiejś wartości, której nigdy nie przekroczymy. Oczywiście nie wierzę w to.
No to jest niemożliwe, żeby tak było, ponieważ ilość osób, które w tej chwili są zaangażowane w Bitcoina, jest jeszcze bardzo, bardzo mała. Co ważne, oczywiście duzi gracze są. . . Przepraszam, mali gracze są istotni, oni kupują w swojej masie bardzo dużo Bitcoina i tu jeszcze jesteśmy cały czas przed, ale tak samo jesteśmy przed dużymi graczami. Ci duzi gracze tak naprawdę jeszcze nie pojawili się na rynku Bitcoina, ponieważ rynek Bitcoina dla nich jest za mały. No dokładnie tak. Zresztą słynna dyskusja teraz na temat ETF-ów, do kroku, jeżeli to się wszystko powiedzie, to nagle na rynek wpłynie gigantyczna ilość pieniędzy, takich, których nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić, a Bitcoina ciągle tyle samo. To znaczy, tylko trochę nam przerasta co każdy blok.
Ja bym nawet powiedział, że podejrzewam, że ta ilość pieniędzy, te pieniądze, one już wpływają na rynek. Że ci duzi gracze, którzy planują wejść za pół roku w Bitcoina, bo wtedy mniej więcej będą otwarte te ETF-y, to oni już teraz zapewniają sobie odpowiednią cenę, czyli już można powiedzieć dokonywany jest kup Bitcoina, bo było nie było. Duzi gracze, oni zawsze zarabiają. Jeżeli ktoś traci, to traci tylko i wyłącznie ulica. I to słynne powiedzenie, że należy kopiować zachowania dużych graczy, ono ma również zastosowanie w Bitcoinie. Problem jest zawsze taki, czy my wiemy, co robią duzi gracze. Dobra. Halving Bitcoina to nie jedyny halving, który świat widział. Chciałbym porozmawiać z tobą o Litecoinie.
Co ciekawe, to jest kryptowaluta przez niektórych zapomniana, a jednak kryptowaluta o wielkiej kapitalizacji, historycznie istotna. Mówi się, że to jest pierwszy udany altcoin. Tak. Litecoin, który tak naprawdę jest po prostu kopią Bitcoina. Kopią Bitcoina, która ma różnice związane z czasem, co ile wyprodukowany jest blok i ilością, tym ograniczeniem ilościowym, ile tych Litecoinów będzie. Tam jest taki współczynnik wynosi 4. To znaczy podaż docelowa Bitcoina jest czterokrotnie, nie Bitcoina tylko Litecoina, jest czterokrotnie większa niż Bitcoina, czyli nie 21, a 84. Blok trwa mniej więcej 2,5 minuty, więc tam po prostu tą czwórką się operuje. Jaka była według ciebie motywacja, żeby stworzyć Litecoina? Jaka była motywacja, to tak naprawdę nie wiemy. Pewnie pieniądze. Natomiast uzasadnienie było takie, że po prostu Bitcoin jest wolny.
Chodzi o to, żeby było szybciej. No i faktycznie można powiedzieć, że tę obietnicę Litecoin spełnił. Jest szybszy, jest tańszy. Te transakcje przebiegają dużo bardziej tak gładko. Wartość Litecoina również się zmienia cyklicznie, chociaż bardzo ciekawa sytuacja, o ile w poprzednich halvingach cena rosła kilkukrotnie pomiędzy szczytami, o tyle po ostatnim halvingu cena urosła tylko bodajże o 70%. Litecoinowym. Litecoinowym halvingu, który miał mniej więcej 4 lata temu. No i proszę, teraz mamy 10 dni do halvingu Litecoina, czyli na sam koniec lipca, przełom lipca, sierpnia będzie halving. No i będziemy mogli obserwować, co się dzieje z Litecoinem. Ostatnio słuchałem kilku guru takiej analizy technicznej Litecoina.
Oni się zajmują tylko i wyłącznie Litecoinem, albo przede wszystkim Litecoinem, oczywiście Bitcoinem również, ale Litecoin to jest ta ich główna pasja. No to oni różne mają spojrzenia. Jeden bardziej bycze, drugi bardziej takie niedźwiedzie, ale oboje byli zgodni co do tego, że jeżeli cena Bitcoina, i to jest w ogóle bardzo ciekawe, jeżeli cena Bitcoina według tego ich modelu, jeżeli cena Bitcoina w ciągu 5 lat osiągnie 100 tysięcy dolarów, co się wydaje bardzo niską ceną, to spodziewali ją się tego, że Litecoin może osiągnąć cenę, uwaga, między 500 a 1000 dolarów. Aktualna cena to jest okolice 90 dolarów, 100 dolarów, czyli oni prognozują wzrost na poziomie między 5 a 10 razy.
Z czego to wynika? To znaczy, rozumiem, że jest jakaś dziedzina wiedzy, nauki, biznesu, która zajmuje się badaniem relacji pomiędzy ruchami na Bitcoinie, a i na Litecoinie. Wiesz, technicznie rzecz biorąc, to nie ma takiego związku. Dlaczego miałby taki związek istnieć? Z drugiej strony, psychologicznie, taki związek istnieje. Przenieśmy to trochę na inną dziedzinę, czy inny obszar. Powiedz mi, no znamy grę w ruletkę. Tak, znamy grę w ruletkę. Prosta zasada, na razie sprowadzę to do tylko tej jednej zasady. Dwa kolory, czerwony, czarny i równa liczba czarnych cyfr, równa liczba czerwonych cyfr, no i puszczamy kulkę, losowana jest liczba, raz czerwona, raz czarna, no i teraz widzisz, że wypadła czerwona liczba.
Powiedz mi, co myślisz, jaka będzie następna? Jeżeli by mi wypadły trzy czerwone pod rząd, to psychologicznie, chociaż wiem, że to nie ma nic wspólnego z statystyką, ale myślę, że kolejna będzie czarna. Dokładnie. Czyli jak widzisz pięć czerwonych, to już musi być czerwona. I tak sobie możemy myśleć. Natomiast każdy rzut jest niezależny, a to oznacza, że tak naprawdę moglibyśmy cały czas czerwone. Oczywiście, prawdopodobieństwo wystąpienia 20 czerwonych pod rząd jest dosyć niskie, ale z drugiej strony każdy rzut jest niezależny. No i tak samo tutaj mamy do czynienia. Z jednej strony cena Litecoina i cena Bitcoina są niezależne, ale my psychicznie czy mentalnie odczuwamy pewną zależność. A jak my odczuwamy pewną zależność, to zaczynamy się w jakiś sposób zachowywać.
Czyli wchodzimy na rynek, kupujemy, sprzedajemy, a tym samym wpływamy na cenę. Czyli to jest nawet jeszcze większa zależność, no bo przy ruletce nie mamy wpływu na to, jaki kolor wypadnie, ale w przypadku ceny Litecoina, Bitcoina mamy wpływ, no bo ludzie zaczynają kupować albo sprzedawać tego Litecoina. Jeżeli widzą, że Bitcoin rośnie, a do tej pory jak Bitcoin rósł, to Litecoin też będzie rósł, no to zaczynają kupować tego Litecoina, powodując wzrost jego ceny, a tym samym potwierdzenie swojej tezy, którą mieli na początku. To bardzo ciekawe. A propos motywacji, to Charlie Lee, czyli ten człowiek, który stworzył Litecoina, on w 2011 roku dostrzegł jedną rzecz. Już wtedy dostrzegł ociężałość Bitcoina.
Gdyby ktoś wtedy jeszcze mówiło się o tym, że być może Bitcoina będzie się pociła za kawę, dzisiaj wiemy, że raczej nie znajduje to uzasadnienia ekonomicznego. Bitcoin traktowany jest jako takie cyfrowe złoto, a nikt z nas złotem, sztabką złota, czy nawet opiłkami złota nie płaci w sklepie. Chociaż kiedyś płaci. Kiedyś się płaciło. Złotą monetą się na przykład płaciło, ale to inny temat. W każdym razie on powiedział, no to stworzę po prostu kopię Bitcoina, którą będę mógł zapłacić w sklepie, wszystko lżejsze, stąd nazwa Litecoin. Dokładnie. Tak to się wzięło. Natomiast przyznam szczerze, dzisiaj nikt nie myśli chyba o Litecoinie, jako właśnie tej alternatywie do płacenia. Litecoin traktowany jest jako dobro inwestycyjne.
W gruncie rzeczy, i to jest pytanie, co Twoja intuicja Ci odpowiada, gdybyśmy wzięli to trio, Bitcoin, Dogecoin, Litecoin. Żaden z nich nie reprezentuje sobą żadnej większej, jakby, doniosłości technologicznej, teraz żeby nie był źle zrozumiany. Bitcoin, czy Litecoin, czy Dogecoin w porównaniu do bogactwa, które daje Ethereum, smart kontrakty i tak dalej. On sobie biednie wygląda. Tak, zaraz ktoś powie, że no przecież występują smart kontrakty już na Bitcoinie, no wiemy o tym, że to jest jakiś tam eksperyment, ale weźmy to trio. Jakie jest uzasadnienie ekonomiczne, żeby te trzy różne monety, z niezależnymi blockchainami, ale jednak bardzo podobnymi, funkcjonowały? Myślę, że tutaj mówimy już bardziej o właśnie psychologii i o jakichś takich naszych sposobach myślenia.
Bardzo ciekawe spostrzeżenie odkryłem, czy zauważyłem, usłyszałem od kogoś, jakiś czas temu, gdy rozmawialiśmy o cenie Bitcoina i o tym, dlaczego jakiś token, nieważne, rośnie tak bardzo. Prosta zasada, która na początku wydawała mi się absurdalna, ale potem nagle zrozumiałem, że jednak ona jest prawdziwa, nie dlatego, że ma sens, tylko dlatego, że my jako ludzie w pewien sposób działamy. Teza była następująca, nieważne co kupujesz, ale chcesz mieć czegoś więcej. Jeżeli mam 100 dolarów, mam 100 dolarów do zainwestowania, 1000 dolarów mam do zainwestowania i chcę kupić Bitcoina, no to kupię w tej chwili 1,3 Bitcoina. 0,033, tak? Nawet nie 1,1 tylko 1,3. Jakiś ułamek, jakiś. . . Ale jak kupię sobie Litecoina, to będę miał 10 Litecoinów. Tak. 10. Przewiązujemy się do wartości całkowitych.
Dokładnie. A jak bym kupował Dodża, to miałbym w ogóle tysiące. No lepiej mieć tysiąc niż 0,03. I to. . . To nie ma sensu. Tak, to jest pułapka myślenia, w którą bardzo wiele osób wpada. Czasami dla zabawy, czasami świadomie, czasami nieświadomie, ale ulegamy magii liczb i w ten sposób niektóre koiny, które darły się do mainstreamu, tego naszego krypto, mainstreamu oczywiście, one stają się popularne i zaczyna ich wartość rosnąć. Tak według mnie stało się z Dogecoinem. Dogecoin, który nagle zyskał silnego promotora, zaczęło być o nim głośno, o samym Dogecoinie, nie o promotorze, nie o to chodzi. No to spowodowało, że ludzie chcieli kupować tego Dogecoina. Mówią, a tam mam 10 dolarów, kupię sobie 100 Doge'ów.
Co to jest tam, nie? I takich osób odpowiednia duża ilość, nagle powoduje, że ta cena zaczyna rosnąć. No i efekt mamy teraz taki, że faktycznie Doge jest warty setki razy więcej niż był warty 10 lat temu, mimo że jest dokładnie tak jak powiedziałeś, nie wnosi nic nowego. Nic nowego nie wnosi, a jednak jego wartość urosła. Po prostu ludzie szukają szans, szukają możliwości i wiadomo, że w tym tłumie na pewno, jeżeli popatrzysz sobie na 1000 największych w tej chwili według kapitalizacji kryptowalut, jestem gotów założyć się z tobą o dobrą butelkę whisky, że w ciągu roku w tym 1000 będzie coin, który da zarobić razy 100. No, to nie musicie się na to zakładać. W sensie znajdźmy kogoś, kto by się chciał z nami założyć o to.
To jest jasne. Co oczywiście znowuż zmusza nas do refleksji, jaki jest sens niektórych monet. No bo jeżeli coś daje zarobić razy 100 w ciągu roku i nie otrzyma tej wartości, no to znowuż powtarzamy coś, co mówiliśmy już chyba tutaj wielokrotnie, to mieliśmy do czynienia z pewną grą hazardową. Ktoś postawił po prostu w ruletce na zero. Tak, i ziomka padła. Ja bym powiedział, że teraz może pojawić się zarzut, no tak, to wszystko jest fake, tutaj jest jakieś takie bzdury. Ja powiem, to występuje również od lat. Tak, nie może to być cecha kryptowa. Na przykład na działkach budowlanych.
Ludzie czasami kupują działki budowlane w dziwnych miejscach, czasami bardzo przypadkowo, nie mając żadnych ekstrawiadomości, kupują, zapominają, a nagle rok później się okazuje, że 100 metrów od ich działki będzie węzeł drogowy ze zjazdem i dobrym dostępem i nagle wartość gruntu, który był nigdzie, nagle rośnie niebotycznie. No choćby BEM-owy, bardzo centralny port komunikacyjny, czyli to wielka inwestycja rządowa, lokalizacja tego punktu na pewno wpłynęła na wartość gruntów w okolicy. Tak, a jest jednak pewna różnica. Mianowicie, ta wartość się już utrzyma. Chyba, że. . . No chyba, że zmienią plany, ale chodzi mi o to, że. . . Dokładnie. Tak, natomiast jeżeli jakiś token daje nam zarobić razy 100 i nie utrzyma tej wartości, no to było. . . Żaden nie utrzyma.
Żaden nie utrzyma, to zawsze są chwilowe wzrosty. Cała sztuka w tym, żeby nie popełnić błędu tego, że jak doszło do 100, to na pewno dojdzie do razy 300. Tak, tak właśnie tak nie da. To jest ten problem. To naprawdę najtęższe głowy potrafią zrobić, a cała reszta powinna stosować tą taktykę DCA, o której ja zawsze staram się mówić, czyli po prostu systematycznego kupowania. Nie zarobimy najwięcej na świecie, ale zarobimy znacznie więcej, niż gdybyśmy. . . Przynajmniej niż ja bym grał na rynku i próbował kupować w dołkach i sprzedawać na szczytach. Ja stosuję taktykę odwrotną, kupuję na szczytach, sprzedaję na dołkach. A w sumie dołka, to tak, większość chyba tak robi.
Jeżeli bym kupił w sumie halving temu, czyli kupiłbym za 20 tysięcy dolarów bitcoina, to jestem zarobiony. Tak, tak oczywiście. Jakby tutaj reguły gry są właśnie znane. Oczywiście zawsze pytanie jest takie, czy ta reguła ma charakter absolutny. Czy ona się będzie powtarzać? Tutaj tego pewnie nie jesteśmy, ale bardzo mocno w to wierzymy. Nie tylko wierzymy, tylko bierzemy pod uwagę te parametry. I gdyby nie zmiany polityczne, to my moglibyśmy się tego trzymać. Ale widząc to, co się dzieje w kontekście przepisów, choćby samej Miki, czy tego, co się dzieje w Stanach Zjednoczonych, to jest ten element zaburzający. Na pewno żyjemy w ciekawych czasach i będziemy świadkami wielu ciekawych kwadransów z Kangą i No Comment, bo będziemy mieli co komentować.
Może poświęćmy ostatnie pięć minut na to, żeby porozmawiać o XRP i Ripple'u i sprawie w SEC-u. Temat staje się coraz bardziej ciekawy, bo nie ukrywam, pierwsze informacje wywołały pewien szok i niedowierzanie. Ripple wygrał. Potem był wylany kubeł zimnej wody. Nie, nie, to wcale nieprawda. Remis. Remis nie taki pewny. No i teraz zaczynam docierać, przeczytałem sobie kilka fragmentów z wyroku i faktycznie zaczynam dochodzić do wniosku, że my tu nie mówimy o wygranej XRP, nie mówimy o remisie, tylko mówimy o totalnej porażce SEC-u. To jest totalna porażka SEC-u. Krótkie przypomnienie. SEC złożył trzy pozwy. Jeden przeciwko Ripple, organizacji Ripple, za to, że ona sprzedawała token, który był papierem wartościowym.
Oraz po jednym dla każdego z głównych założycieli, nie pamiętam w tej chwili ich nazwisk, przepraszam bardzo, którzy sprzedawali też Ripple'a i ich SEC oskarżył o to, że sprzedawali w nielegalny sposób papier wartościowy. No i co się wydarzyło? Wydarzyła się niesamowita sprawa. Otóż okazało się, że sędzia wydał wyrok, w którym jednoznacznie, jednoznacznie, to jest w prawie amerykańskim, ma to bardzo duże znaczenie, bo prawo amerykańskie to jest prawo prezydenta. Zostało stwierdzone, XRP jako token to nie jest papier wartościowy. To nie jest papier wartościowy. Co więcej, to nie jest również towar. Sędzia powiedział, to nie jest towar, to nie jest commodity po angielsku, ani security. I to jest coś bardzo ciekawe, jaki jest tego efekt.
Okazuje się, że, i sędzia to bardzo ciekawie uzasadnił, że o ile organizacja Ripple, która sprzedawała do instytucji, może troszeczkę backgroundu, token XRP nie był sprzedawany przez ICO. Token został wygenerowany, po czym 80% tego tokena zostało podarowane organizacji Ripple. 20% zostawili sobie twórcy. No i teraz organizacja Ripple zaczęła sprzedawać do instytucji token z odpowiednimi umowami inwestycyjnymi itd. I tutaj faktycznie sędzia stwierdził, sędzia stwierdziła, tak należy powiedzieć, znajoma sędzia powiedziała, że jak o niej się mówi sędzina, to czuje się bardzo słabo. Ale to zostawmy. Sędzia powiedziała, że, to było security, ponieważ Ripple obiecywał zyski. Nie chodzi o fakt obiecywania zysków, tylko kupujący mieli powiązanie tego, że zyski będą wygenerowane przez organizację Ripple. Że organizacja Ripple ma wpływ. Natomiast jak ktoś kupował token Ripple na giełdzie, to nie było tego powiązania.
Sędzia stwierdziła, że nie ma, że większość osób kupujących token XRP nawet nie wiedziała o istnieniu organizacji Ripple. Nie widzieli związku pomiędzy ceną XRP, a działaniami organizacji Ripple. I w związku z tym sprzedaż na giełdzie tego tokenu nie nosiła znamion sprzedaży security. I sam token nie może być uznawany za papier wartościowy. Dlatego dwie osoby, które zostały oskarżone, nie ma jeszcze ostatecznego wyroku, ale jakby naturalną konsekwencją ich wyroku, i wszyscy prawnicy tutaj to jednoznacznie mówią, że wyrok zostanie wydany na rzecz tych pozwanych, że oni nie dokonywali nielegalnych transakcji, bo oni sprzedawali swoje tokeny tylko i wyłącznie na giełdzie, na rynku. I to samo dotyczy tych tokenów, które sprzedawała organizacja Ripple na rynku, bo ona też sprzedawała bardzo dużo tych tokenów na rynku.
Jedyna rzecz to te umowy inwestycyjne, gdzie firmy i instytucje kupowały token XRP, bo miały obiecane, że organizacja Ripple będzie działała na rzecz tego, żeby podnieść wartość tego tokena. To jest mega ciekawe i zawiłości prawne, i też to, że w Stanach jest prawo precydensowe, czyli common law. Sędziowie niejako tworzą prawo poprzez wydawanie wyroków precedensowych. Chociaż czasami bywają te precedensy łamane. Ale to jest świadome i wymaga skomplikowanego postępowania. Natomiast to, co jeszcze niektórzy będą przed ciekawostkami, ostatnie spostrzeżenie, to, że Ripple nie jest ani commodity, ani security. Przypomina mi zajęć fizyki. Uczono nas w podstawówce, że są trzy stany skupienia. Stałe, ciekłe i gazowe. No właśnie. A później pojawiła się plazma, która to wszystko zepsuła.
Dzisiaj tych stanów skupienia już nie wiem, ile jest. Nie wiem, czy nie ma jeszcze jakiegoś piątego. Nie jestem fizykiem, to moja wiedza pochodzi już wyłącznie z prasy popularnonaukowej. Ale mamy do czynienia teraz z jakąś substancją legislacyjną, co do której nie ma żadnych przepisów. I jak rozumiem, Ripple i też pozostałe kryptowaluty będą broniły się w ten sposób, że SEC po prostu nie ma nadzoru. Tak. Jest taki trend w tej chwili właśnie, że SEC przekroczył swoje uprawnienia i wszedł w temat, który jego nie dotyczy, nie badając wcześniej i nie uzyskując potwierdzenia, że to jest obszar jego działania. Czyli ktoś nie odrobił zadania domowego. Jak to się będzie toczyć, to się dowiemy. Łukasz, ciekawostki.
Jaką ty dzisiaj masz? Czyli największy ciężar wiedzowy naszego dzisiejszego odcinka. Otóż słuchajcie, drodzy widzowie, zanim go powiem, przypomnę, łapki w górę, napiszcie komentarz, zasubskrybujcie, ponieważ zależy nam na tym, żeby docierać do jak największej ilości osób. A skoro jeszcze z nami jesteście, to znaczy, że nie było tak źle. Polecajcie ten program swoim znajomym. Zależy nam na tym, żeby dotrzeć do jak największej ilości osób. A oprócz tego każdy z nas lubi, jak wszyscy pracownicy działu marketingu są szczęśliwi, uśmiechnięci, a każdy dzwoneczek to wielka radość wśród naszych marketingowców. Mój fakt. Ciężka, wagowo informacja. Otóż dowiedziałem się całkiem niedawno, że ilość ludzików Lego, czyli ludzików Lego, figurek małych jest więcej niż ludzi.
I to jest mój fakt na dzisiaj. A mój jest taki, że państwo, które ma najdłuższą granicę z Francją, to Brazylia. I tymi faktami was pozdrawiamy. Do zobaczenia w kolejnym odcinku. Dziękuję Sławku. Dzięki. Subtitles created by Skrybot. pl.