TRANSKRYPCJA VIDEO
Dla tego filmu nie wygenerowano opisu.
Dobry wieczór, dobry wieczór. Dobry wieczór Państwu. Jestem, a Was jeszcze nie ma, nie widzę. Zobaczę czy się pojawicie, mam nadzieję. Jestem, jestem, o, jesteście. Damian, ojej, mam, a gdzie będzie, gdzie będzie, bo uciekł mi. Damian Sierawski, hej. Hisenberg, dobry. Piotr Sal, witam. Izabela, hej. Mateusz, witam. Golce, hej. Agnieszka, eitam. Dzisiaj na poważnie. Będę chciał trochę wyssać informacji z Putina i z innych osób. Obawy moje są wielkie. Zresztą mamy 2024 rok. To jest pierwszy rok poważnych wojen, które będą trwały do 2028. Cztery lata trudne przed nami. Pokażę Państwu, zanim taką rzecz, którą wypada pokazać. Pewni Państwo przysłali mi dwa kubeczki. Jeden dla mnie, drugi dla Atora, żebym mu przekazał.
Jak będę w Warszawie, na pewno mu przekażę. Takie kubeczki, fajne. Tu jest napisane, tak Krzysztofie. Czyli Krzysztof Ator mówi do mnie Krzysztofie, a ja odpowiadam, tak Krzysztofie. No i wypada w tym napić się herbaty. Tak. Drodzy Państwo, sytuacja jest poważna. W krajach skandynawskich politycy, przynajmniej tak jak nasze media podają, politycy ostrzegają swoje narody. Szwecja, Norwegia, Finlandia, żeby się przygotować na głębszym. Trudności, a wręcz wojnę. Politycy niemieccy oficjalnie także mówią, że Niemcy przygotowują się na wojnę. Zwróćmy uwagę, jak teraz z perspektywy czasu. . . Zobaczcie, moja wizja, która była wiele miesięcy przed faktem uściślenia granicy niemieckiej. Kiedy Niemcy zaczną uściśniać swoją granicę, uszczelniać, wtedy możemy się spodziewać bliskości rozszerzenia wojny.
Niemcy, nie wiem, tak mniej więcej dwa miesiące temu zaczęli uszczelniać swoje granice. To wygląda w sposób taki, że nie chodzi tu o to, że możemy dalej te granice przekroczyć. Nie jest tam więcej kontroli. Może czasami przez to jakieś kolejeczki się robią do przekroczenia granicy. Ale ta granica niemiecka jest przygotowana, że można ją logistycznie zamknąć. Czyli gdzie może pierwsze działania wojenne ze strony Rosji mogą nastąpić? Mogą nastąpić głównie w Polsce. To mówię logicznie, dziś będę skupiał. Mogą nastąpić one w Polsce, bo graniczymy z Ukrainą. Natomiast Niemcy chcą się odgrodzić. Niemcy chcą pilnowania swoich granic, gdyby się coś działo.
A wynika z tego, że od mniej więcej dwóch miesięcy Niemcy uznały, jako rząd niemiecki uznał, że to jest moje takie domniemanie, że zbliża się ten czas konfrontacji. Druga kwestia, że to na co godzi się Biden. . . Tutaj jeszcze zapadła decyzja o miny piechotne, co Biden przekazał. To jest też przekroczenie pewnej czerwonej linii. Czyli Biden idzie na całość. Musimy zdać sobie sprawę, że Biden kończy swoją prezydenturę i tak naprawdę prezydentem jest Trump. Biden dokonuje zgod podpisów na rzeczy, które mogą mieć skutki otwartej wojny Rosji z NATO. Więc w przypadku takich decyzji Biden przynajmniej powinien konsultować się już z takim wstępnym gabinetem Trumpa, ponieważ całą tę schedę swoich decyzji zostawi Trumpowi.
To jest dwa miesiące czasu, to jest dużo czasu, na to, by taką wojnę rozpętać. Dlatego trzeba sobie zdawać sprawę, że to na co decyduje się teraz Biden jest bardzo niebezpieczne dla nas, dla krajów NATO, zwłaszcza dla krajów, które są blisko całej tej wojny, czyli głównie Polski. Polski, Litwy, Łotwa, Estonii, z tego względu w Słowacji, z tego względu, że jeżeli Rosja będzie chciała zrobić odwet, to ten odwet pójdzie na pierwszą linię frontu, najprawdopodobniej, więc dotknie to nas. I tu jest w tym przypadku rzecz bardzo poważna. Jeszcze raz powtarzam, czy nasz rząd dba o to, bo przecież zagrożenie jest realne.
Dlaczego realne? Dlatego, że, zaraz się będę skupił, tylko to musimy sobie poukładać, dlatego jest realne, bo przecież Putin i nie tylko Putin ze strony rosyjskiej powiedzieli, że zgoda na atakowanie rakietami dalekiego zasięgu będzie oznaczała dla Rosji jednoznaczne wypowiedzenie wojny NATO w stosunku do Rosji. Więc zwróćmy uwagę, jeżeli teraz Ukraina będzie wysyłała te pociski, które, czy one mogą pomóc z frontem coś? Ja nie do końca uważam, że zmieni to sytuację na froncie ukraińskim, ale jest to rozwścieczenie Rosji. I chyba próba, żeby Rosja dokonała jakichś nerwowych ruchów. No tak. Rosja przygotowuje ogromne uderzenie na Ukrainę. Takie, którego jeszcze nie było od prawie trzech lat trwania wojny, to będzie pierwsza odpowiedź w kierunku Ukrainy.
Będzie to uderzenie w miejsca też, w miejsca pozafrontowe, w miejsca, które de facto właściwie nie były jeszcze atakowane przez Rosję. Uderzenie nastąpi w godzinach nadrannych. Może to być czwarta rano lub w okolicy czwartej rano.
To jest to, co jest w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chw w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej chwili w tej Coxie W deze.
Nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie.
Rosja zrobi coś spektakularnego na Ukrainie i wtedy da ostrzeżenie ostateczne. To może być odcofnięcie decyzji o rakietach dalekiego zasięgu. Jeżeli to ostrzeżenie nie zostanie wzięte pod uwagę przez stan zjednoczone, to Rosja będzie straszyła eskalacją konfliktu uznając, że została zaatakowana przez kraje NATO. Czyli czeka nas teraz ogromne uderzenie w Ukrainę. I po tym uderzeniu, ostrzeżenie Rosji. . . Ja wezmę na chwilę Bidena. Nie piszcie mi, że on raczej nie do końca wie, co się dzieje. Powiedzmy, że coś wie. Biden. To nie jest tak, że Biden podpisał tylko, ale cała ta masa decydentów, którzy decydują w NATO o takiej zgodzie, którzy podjęli taką decyzję, którą skwitował Biden, NATO jest gotowe na wojnę.
W moim poczuciu, jeżeli Rosja uderzy w jakikolwiek kraj NATO, kilka krajów NATO jest gotowych od razu na reakcję. Sytuacja wygląda bardzo poważnie, bo to by wyglądało, że NATO jak gdyby powzięło decyzję wewnętrzną, że zdecyduje się na konflikt zbrojny z Rosją. Biden. Biden. Biden. Biden. Biden. Zaraz będę robił takie samoistne poczucia bez polityków. Biden. Biden. Biden. Biden. Biden. Biden. Biden. Biden. Biden. Biden. Ukraine. To gdzie, kiedy i jak poleci.
To gdzie, gdzie jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak, że jest tak ale przecież no tak by można było powiedzieć kto z kim walczy te najbliższe półtora miesiąca niestety w tym czasie są święta mi one dość ponuro się kojarzyły pamiętacie że będzie jak w żałobie to jest bardzo niebezpieczny czas i pewni tego czasu nie możemy być tak, wiem o Sławiku Kraszenikow daje słowo w następnej audycji czyli jutro będę na jego temat wykonywał wizję będę się na nim skupiał patrzę co piszecie ok wręcz wręcz lukasz wellanna proszę o sprawdzenie tak ogólnie w czasie teraźniejszym bo jest tylko teraz co się wydarza w ciągu najbliższego roku ogólnie na ziemi w jaką stronę życie na ziemi zmierza co z naturą To nie jest takie proste, bo sytuacja obecna jest sytuacją niezwykle groźną.
Wielu z nas sobie z tego nie zdaje sprawę. forms of dzieje się wokół Rosji. A istotne, że Biden ma jeszcze swoją władczość do 1. połowy stycznia przyszłego roku. Ten krótki czas i te decyzje, które podjął, są bardzo niebezpieczne, ponieważ Ameryka postanowiła pójść w jakimś konkretnym kierunku. Musi się spieszyć. Jeżeli chce cel osiągnąć, ponieważ jeszcze raz mówię dyplomatycznie, taką decyzję powinni pozostawić Trumpowi. Pospiszono się, by właśnie Trump nie miał wyboru. I to jest niebezpieczne. Dobrze. Takie swobodne poczucie. Wielkie uderzenie Rosji na Ukrainie. Uderzenie niekonwencjonalne w tym sensie, że takiego dużego nie było jeszcze. Niespodziewane. Uderzenie, które będzie rzeczywistym ostrzeżeniem, że Rosja jest w stanie uderzyć czymś, na co się trudno zdecydować.
Ja nie twierdzę, że to będzie atom. Chociaż może to być coś bliskie temu. Kiedy to się stanie i padnie ostrzeżenie ze strony rosyjskiej, jeżeli chodzi o świat, o Europę, wtedy już zacznie być kompletna narracja wojenna. Nie będzie mowy o cofnięciu się, cofnięciu w stosunku do tej decyzji. Będzie już typowa narracja wojenna. Możemy się wtedy spodziewać w niektórych państwach decyzji o zaciąganiu ludzi do wojska na przygotowanie się na wojnę. Ja mam wrażenie, że Stany Zjednoczone przygotowują się po cichu do pewnych działań na terenie Polski. Gdyby były pewne, że w Polsce nastąpią takie działania wojenne, w części Polski to może być właśnie teren bliżej wschodnich granic. Jakoś jest prawer tusk.
Jeżeli do tego ataku w Rosji, na Ukrainie dojdzie, do tego półkonwencjonalnego ataku w Rosji dojdzie, on będzie inny jak wszystkie, które się działy przez te ostatnie trzy lata, to Europa zaczę się szykować na wojnę. Nie będzie brotu. Powiem więcej, ja mam poczucie, że Europa, albo inaczej niektóre kraje w Europie już są gotowe na tę wojnę. I raczej pewne są tego, że ta wojna zaistnieje. Państwu powiem taką ciekawostkę. Ja mówiłem to wtedy, jak mi się to śniło. Wśród kilku dni ten sen przypomina. A już był czas, że zapomniałem o nim. Kiedyś mi się przyśniło, może z dwa lata temu, może półtorej roku temu.
I mówiłem właśnie wtedy na kanale tu, o tym śnię, że idę sobie chodnikiem, to był bardzo realistyczny sen, idę sobie chodnikiem, idę i nagle widzę parę osób. Po drugiej stronie ulicy też chodnikiem ktoś tam idzie. I raptem te kilka osób, które szło gdzieś obok mnie, czy naprzeciwko mnie, wszyscy upadli na ziemię. Jakby coś zauważyli i położyli się na ziemię. Ja taki zdezorientowany mówię, co się dzieje, dlaczego się kładą na ziemię. I spostrzegłem, a w oddali zobaczyłem grzyb. Ja nawet sobie w tle przygotowałem, żeby ten sen zabrzmiał. I zobaczyłem grzyb. I co się stało dalej? Ja też położyłem się na ziemię. Zamknąłem oczy w tym śnie.
I taki w napięciu czekam co się będzie działo. I wtedy raptem tylko widziałem takie smugi, jakby takie ogniste smugi, takie linie żółto, różowo, czerwone, do mocno czerwonych. Takie pasy pomieszane. I to tak pędziło. I pomyślałem sobie, o Boże, to tak wygląda bycie przy wybuchu bomby atomowej. I w tym momencie uświadomiłem sobie w tym śnie, że mnie już nie ma. A dalej moja jaźń jest, ja jestem w trakcie tego, co się dzieje, widzę te kolory tego czegoś strasznego, ale mnie to nie dotyczy. Jestem tylko biernym obserwatorem, a to nie ma na mnie żadnego wpływu. Ale fizycznie mnie nie ma. I się obudziłem. Zobaczcie jak to wygląda.
Wiem, że świat, który technologicznie naprawdę jest wybitnie do przodu, nadal posiada broń jądrową i potrafi w XXI wieku ludzkość potrafi straszyć się. Zobaczcie, jak to wygląda. Zobaczcie, jak to wygląda. Zobaczcie, jak to wygląda. Zobaczcie, jak to wygląda. Zobaczcie, jak to wygląda. Zobaczcie, jak to wygląda. Zobaczcie, jak to wygląda. Zobaczcie, jak to wygląda. Zobaczcie, jak to wygląda. Zobaczcie, jak to wygląda. Zobaczcie, jak to wygląda. Zobaczcie, jak to wygląda. Zobaczcie, jak to wygląda. Zobaczcie, jak to wygląda. Dla mnie to są tematy duchowe, do których mi jest znacznie bliżej. Wole to robić. Kiedy się skupiam na tematy tamtego świata, to muszę Państwu powiedzieć, że bardzo istotne jest to, że niebo lub piekło jest stanem umysłu.
Religie wymyśliły niebo i piekło. W tym sensie, żebyś był podporządkowany, żebyś bał się piekła, a pragnął nieba. Wtedy bardzo łatwo można nadać prawa boskie, nazywające je boskimi i powiedzieć, że to jest piekło, żeby tak postępowo pójdziesz do nieba, a żeby tak postępowo pójdziesz do piekła. Niebo i piekło to jest stan umysłu. To my sami możemy zgotować sobie piekło i my sami możemy sobie zgotować niebo, ale niebo na naszych warunkach, a nie chórki anielskie nudne przez wieczność. Piekło to jest to coś, co sami stworzymy. Niebo to jest to coś, co sami stworzymy. Niebawie przed nami zaczniemy po śmierci z zawartością swoich przeżyć.
Te nasze przeżycia mogą być piekielne, a mogą być nijakie, a mogą być wspaniałe. Tak ważne jest, żeby przeżywać każdą chwilę i się cieszyć. Ja wcześniej rozmawiałem z serdecznym kolegą po naszej audycji. Po audycji tej. I zadzwonił do mnie, rozmawialiśmy i mówił, że tam straszysz ludzi wojną. Tylko pomyślcie Państwo. Ja mówiłem o tej wojnie przed 2020 rokiem. Mamy 2024. Jak to wygląda na tą chwilę? To nie jest straszenie, to jest czucie całej tej sytuacji, która pojawiła się i ona narasta. Najgorsze w tych wizjach, że nazywam to Wielką Wojną na Świecie. Nie interesują najbliższy okres, najbliższe te półtora miesiąca.
Bo wydawać by się mogło, że właśnie teraz mają zapaść decyzje, które mogą uniemożliwić lub zdecydowanie utrudnić Trumpowi jakiekolwiek próby dążenia do pokoju na Ukrainie. Ale to jest też bardzo skomplikowane. Zaraz po wyborze Trumpa powiedziałem, że Trump nie mówi słów krytycznych w kierunku Bliskiego Wschodu i tego co robi Izrael. A co jest znamienne, bo przecież tam jest też potężne zagrożenie. Jeżeli powstaną dwie wojny, które się poszerzą, tak jak wojna z Iranem i wojna Europy z Rosją, to mamy dosłownie wojnę światową. To trzeba sobie uświadomić, że my jesteśmy na granicy przekroczenia tego właśnie słowa trzecia światowa. To teraz się dzieje.
Stancjonarczone myśląc o wyzwoleniu, może nie o wyzwoleniu, ale o Ukrainie, musi w tym momencie myśleć nie tylko o Ukrainie. Na przykład stancjonarczone muszą myśleć o krajach europejskich, które są przez ich decyzje tak bardzo narażone. Czy komukolwiek z Was, drodzy Państwo, przyszłoby na myśl, że niespełna trzy lata temu, jak się zaczęła wojna na Ukrainie, czy przyszła Wam w ogóle do głowy, że ten problem może być też naszym problemem? Czy zbrodni, czy finów, czy może Norwegów, czy Słowaków, Czechów, czy Litwinów, Łotyszów? No nie. A narracja, że Ukraina jest buforem bezpieczeństwa chociażby dla Polski, bo odgradza Polskę od Rosji, ale jest w tym pewna hipokryzja, ponieważ Polska graniczy z Rosją w sposób dosłowny.
W tym miejscu jest Kaliningrad, to jest teren rosyjski. Rosja jest prawowitym sąsiadem Polski. Jest tutaj pewnym mitem, że Ukraina jest buforem polskich stosunków do Rosji, ponieważ Polska z Rosją graniczy. I Rosja w tej przestrzeni, którą posiada w obozie kaliningradzkim, gdyby chciała, może toczyć z Polską wojnę konwencjonalną. Nie musi mieć żadnej innej przestrzeni otwartej, żeby taką wojnę toczyć. Więc zwróćmy uwagę, że pewne hipokryzje polityczne, które, co właśnie jest najdziwniejsze, nasi politycy, wysokie rangom politycy nam mówią, są geograficzną hipokryzją. Bo jeszcze raz powtarzam, Polska nie ma buforu przed Rosją, ponieważ Polska graniczy z Rosją. To nie ma znaczenia, że to jest w stosunku do Rosji mały skrawek terenu.
Tam jest chyba linia graniczna około 200 km. Więc nawet poczekajcie, bo de facto nigdy tego nie sprawdzałem, a warto byłoby się temu przyjrzeć, tylko gdzie mam mapę. Pozwólcie, muszę ją wpisać. Google już wpisuje ją. I zaraz zobaczymy. Jest tak dla oka, jak to wygląda. Dobrze, tu mamy tak zmierz odległość od Krynicy Morskiej, aż za Goldup. Tak, a i źle? No 204 km, nie myliłem się. W linii prostej 204 km terenu to jest granica z Rosją. Więc czy nie jest ten, kto tak twierdzi, że my się musimy przed Rosją chronić, bo Rosja jako drugi chce nas zjeść? Jest to pewna hipokryzja. O Jezus, poczekajcie, czekajcie.
Zapomniałem, że jestem tu na kamerce. Jest to miasto. No właśnie. Tak. Jeszcze patrzę. Patrzę co piszecie. Amen. Pisze tak. Panie Krzysztofie, może pan skomentować trzy piżanki i Pershinga, o którym mówił Robert Berdodowicz? Tak. Nie chcę tego tematu rozwijać w tej chwili na kanale, ponieważ. . . Ale jest to prawda. Jest to prawda. To sprzed wielu lat jest doświadczenie. Ale jest to prawda. I pamiętam to. Robert ma dobrą pamięć. Już. Pytanie jest takie. Czy uważacie, że. . . Wiesz, jeszcze jest jedno. Ja absolutnie, żeby było jasne, nie bronię Rosji. Rosja jest. . . Rosja napadła na Ukrainę. Rosja tam robi wojnę.
Ale jest tego rzecz taka, że nie chodzi o kwestię narracji w stosunku do Polaków. Myślicie, że Rosja by chciała odbudować cały układ postkomunistyczny, ten który był. Rosja jest agresorem. Rosja ma jakieś wyraźne nienawiści do Ukrainy, ale skąd taka pewność, że Rosja byłaby gotowa, bezpardonowo, napaść na kilka krajów natowskich. Musiałaby napaść na Litwę, Łotwę, Estonię, Polskę, Słowację, Czechy, Węgrów, Rumunów. Było miłego sławie. Albanie. To były kraje komunistyczne. Przecież to by była totalna światowa wojna. Wojna, której by się w ogóle Rosji nie opłacała. Więc w tym przypadku nie chodzi o narracje. Takimi narracjami kraje postkomunistyczne narody można bardzo łatwo uśpić w imię poczucia bezpieczeństwa.
Proszę, musimy teraz bronić, bo raptem to się może wydarzyć. Tyle tych wojen się może wydarzyć. Europa skansenem i pozostanie sama, jeżeli nie obierze swojego właściwego kierunku w tej chwili. Ameryka taki klienek nabierze. Ameryka będzie toczyć wojnę niewłasnymi rękoma, ale w odpowiednim momencie Ameryka będzie chciała się ulokować w tym nowo powstającym świecie. Świecie, które będzie o wiele silniejszy w swoim bloku państw, jak Stan Ziojczune. Zmienia się świat i zmienia się świat bezpowrotnie. Istotne, żeby w trakcie tych zmian na świecie nie stać się ofiarą, niepotrzebną ofiarą zdarzeń, które idą. Tak, John T. dopytuje po raz któryś wizja, kto obciął palec Andrzejowi. No pomyśl, jesteś blisko. Moment. Pięcik. Już chwileczkę.
Ktoś napisał, Ola Ora napisała tak. Witam. Zawsze przygotowywał pan wizję na nadchodzący rok. Czy i tym razem możemy się spodziewać wizji w rozbiciu na poszczególne miesiące? Dobra, spróbuję to zrobić. Mnie ta sytuacja absorbuje i. . . No dobrze, ale zrobię też to. Dobrze. Jaki będzie w tym roku sylwester? Sunflower pisze. Ja co mogę przy okazji, bo zawsze zapominam, dopiero przed samym sylwesterem. Dzień dobry, państwo. Ogląda moją audycję sporo ludzi. Ja mam do was wszystkich bardzo serdeczną prośbę. Ja nie żądam tego od was, bo byłoby to bezczelne, ale proszę was o to. Zero fajerwerków. Nie kupujcie czegoś takiego. Nie strzelajcie. Dzień dobry, państwo. Ile ginie ptaków, to się w głowie nie mieści. Jaki szok te ptaki przechodzą w trakcie tego szaleństwa.
Możecie sobie tylko wyobrazić. Nie macie pojęcia, jak dużo ginie, często bezpowrotnie, psów, które tracą życie. Zmierząte się. . . Ja wiem po swoim Albertzie. Ja, wśród kilku lat sylwestra, czyli tą godzinę przed i godzinę po, wiecie co robię? Teraz się żona zmądrzyła i poprosiła panią weterynarz. Dostał takiej brązowej masie, tak jak plastelina. On to musiał zjeść z pokarmem. Siodyk uspokajający. On rzeczywiście dużo dał, bo Albert spał, mniej się bał. Ale zanim wpadliśmy na pomysł dać mu siodyk uspokajający, to on się nie zdał. Zanim wpadliśmy na pomysł dać mu siodyk uspokajający, to ja się wtulałem w niego. Były pozamykane okna. Od 11 do 1, do 0,5 do 1. Te huki. To ja go okrywałem kołdrą. Przytulałem się blisko do niego. Wręcz go przyciskają do siebie.
Że mimo, że się bał, żeby czuł, że jestem, to bezpieczeństwo. Ale dużo ludzi uciekają psy. Nie ma zbyt dużo ludzi. Dla nich to jest jak wojna. Dla nich to jest jak wojna. Zwierzęta mają w sobie taki instynkt, że huk powoduje lęk. Dla nich to jest jak wojna. Zaczynało się polowanie. To jest straszne. To jest straszne. A przecież wystarczy sobie powiedzieć nie. Nie. Niech korek od szampana będzie tym strzałem. Niech korek od szampana będzie tym strzałem. Strzałem na Sylwestra. Naprawdę to jest straszne. Do mnie ludzie piszą maile i opisują fajne pieski, kotki. i opisują fajne pieski, kotki. Wiele z tych zbieżaków już nie wraca. Wiele z tych zbieżaków traci życie. Wiele z tych zbieżaków traci życie.
Wiele z tych zbieżaków traci życie. Ze stresu, z lęku potrafią uciec gdzieś w szczery las. Tam, gdzie tych huków nie ma. Tam, gdzie tych huków nie ma. Głodne lisy, głodne wilki. Inne zwierzęta. Inne zwierzęta. To jest tragedia dla zwierząt. To jest tragedia dla zwierząt. Dobra. Pozwoliłem sobie, bo przed samym Sylwestrem trzeba przemyśleć to długo przed Sylwestrem. Tylko może ten Sylwester będzie dla nas inny. Nie daj Bóg, żebyśmy musieli poczuć to, co czują te zwierzęta z powodu innych huków. Sylwestyr. Pierwsze poczucie. Pierwsze poczucie. Podobnie jak ze świętami. Czas smutny. Oczywiście wielu z nas, jakakolwiek by nie była sytuacja, będzie radować się, bo przywyczajnie jesteśmy do tego, że z Sylwestra się cieszymy. Wiwatujemy. Ja mniej, bo to jest jeden krok do tyłu. Nie szansajcie tak swymi latami. Ale. . .
Takie poczucie mam, że niektórzy ludzie nie będą świętowali u siebie. A nie z tego względu, że sobie gdzieś wyjadą do kogoś innego. Tylko, że nie będą mogli u siebie świętować. Ale. . . Nie będą mogli u siebie świętować. Nie będą mogli u siebie świętować. Nie będą mogli u siebie świętować. Jutro obiecany ten chłopiec Kraszenikow. Długo mnie o niego pytaliście, więc znajdę jutro jego zdjęcie. I na audycji skupię się nad tym chłopcem. Wszystkiego dobrego. Do jutra. Pozdrawiam Państwa. .