TRANSKRYPCJA VIDEO
Dla tego filmu nie wygenerowano opisu.
Ojej, bo za wysoko jestem. Coś tutaj nie mogę. . . Wybaczcie mi, ale zaabsorbowany byłem. Zupełnie czymś innym i nie zwróciłem uwagę na tą kamerkę. Drodzy Państwo, dzieje się bardzo dziwna rzecz obecnie w tym momencie, ponieważ do godziny, mamy dzisiaj pierwszy stycznia. Pozdrawiam Państwa, życzę Państwu zdrowia i wszystkiego dobrego. Na najbliższy rok czasu, abyśmy przeżyli ten rok pomyślnie. Chociaż nie będzie to chyba takie proste i łatwe. Znacie moje poczucia, z którymi się z Wami dzielę. Mamy 1 czerwca i do godziny 17. 20, do godziny 17. 20, kursy walut były spokojne, normalne. Dolar kosztował 3 złotych 94 grosze, mniej więcej. Od godziny, chwilę po 17. 00, do 23. 00, uwaga, dolar kosztował mniej więcej 3,94.
Na tą chwilę dolar kosztuje ponad 4,43 grosze. Blisko 44 grosze. Plus minus 10% dolar euro, ale też inne waluty wzmocniły się do złotówki. Drodzy Państwo, nie znam się na ekonomii. Mamy 1 stycznia. Wydawać by się mogło, że jakiś renament, ale to nie wygląda na renament. To też nie wygląda na spekulacje. Byłaby to duża spekulacja, gdyby raptem ktoś w dzień świąteczny na świecie, bo 1 stycznia jest dniem świątecznym na całym świecie. Chociaż może nie na całym, bo nie cały świat obchodzi wszystko jednakowo, ale OK. W większości świata i raptem mamy takie skoki walutowe, że w przeciągu 3-4 godzin 10% dolar euro, ale też słabsze waluty w stosunku do złotówki bardzo drożeją. Złotówka tanieje.
Drodzy Państwo, bardzo to jest dziwne, ponieważ bywa tak, że rynki, wielcy gracze na rynkach dowiadują się wcześniej o czymś, co może być, ktoś tu pisze, to błąd chyba, tak? Nie sądzę, żeby to był błąd. Ja korzystam z Google Finansy. Dzisiaj kursy walut kantorowskie są zamknięte. Nie wygląda na błąd. To wygląda na coś bardzo poważnego. Złotówka została przeceniona o mniej więcej 10% przez wiele walut innych, niekoniecznie tak mocnych tylko jak dolar i euro. Coś to może oznaczać. Ktoś powiedział, to nie dziwne, tu wejdzie euro. Wszystko pasuje, ale tego się nie robi w ciągu jednego dnia 1 stycznia.
Drodzy Państwo, ja tylko o tym wspominam, dlatego że jest to zachowanie w stosunku do złotówki bardzo dziwne innych walut. Musimy brać pod uwagę kilka aspektów. Pierwszy aspekt to jest ten, że Ukraina. Ja tu właśnie na chwileczkę przejdę i ja będę się dzisiaj skupiał. Nie będę Państwu zanudzał wywodami, ale chciałem Państwu wspomnieć o jednej rzeczy. Nie wiem czy ją tu znajdę, bo o tym piszę media. Tak. Na Ukrainie rośnie niezadowolenie w stosunku do decyzji Zawańskiego o zatrzymaniu ludzi na granicach, o tym, że wręcza się mężczyznom pobory do wojska. I Zawański chce zbudować bardzo szybko nową armię, albo inaczej wzmocnić tą, która już jest dość mocno przerzedzona.
Rosja robi coraz większe ataki na Ukrainę. Tak jak powiedziałem nie tak dawno Państwu, że kojarzy mi się, iż właśnie będzie tak, że Rosja z tego żółwiego tempa wojny przeobrazi tę wojnę na wojnę o wiele większą w tej chwili. Ale powiedziałem też, że na Ukrainie zaczną się niepokoje wewnątrz Ukrainy, że przynajmniej społeczeństwo ukraińskie zaczę się dzielić na dwie grupy i zaczę się na Ukrainie robić bałagan. No właśnie, i tu obawiałbym się, że skomplikowanie się sytuacji na Ukrainie może po części komplikować sytuację w Polsce. Krzychu pozdrawiam. Jest tutaj jednak troszeczkę też ludzi dziwnych, więc postawię włączyć czat. Przepraszam, że na ogół na niego nie będę odpisywał, ale on szybko leci.
Także chciałem tylko nadmienić tą kwestię. Ten dolar idzie cały czas. Waluty idą cały czas do góry od godziny 17 dzisiaj. W tej chwili dolar jest 4,47 groszy. Bardzo wielki skok z 3,94. Podobnie euro i inne waluty. To może coś oznaczać, że złotówka tak mocno raptem, chyba bez powodu w tym momencie, tak mocno tanieje. Jest to robione w dzień świąteczny, żeby to osłabienie złotego, żeby tutaj ktoś może nie mógł robić spekulacji na nagłym, szybkim wzroście. Trudno powiedzieć.
Na pewno stało się coś dziwnego i będzie to w ciągu dwóch, trzech dni, jak to wie, czy nie jutro, dla nas jasne dlaczego tak się stało, bo ten wzrost moim zdaniem absolutnie, chociaż zaznaczam, nie jestem ekonomistą, nie jest czymś normalnym. Tak. I tyle o tych walutach, które tak dość nagle tu się zaczęły ruszać do góry. Dobrze. Patrzę co piszecie. No tak. Szczęśliwego Nowego Roku. Życzę Państwu także wszystkiego, co najlepsze w tym roku. Tak. Tak. Daniel do Centosa. Nic nie stało, to tylko błąd. No może i tak być, ale ja nie sądzę, że to był błąd. Dziwne. W tej chwili dolar kosztuje 4,49.
Właśnie 4,45 już. No dobrze. Jeżeli to nie jest błąd, a w rzeczywistości to się ze złówką dzieje, oznacza to coś bardzo złego. I nie tylko w stosunku do dolara, bo złówka tanieje, ale euro i wielu innych walut. Dobrze. Co Pan, oj, już coś pomieszałem. Co Pan myśli o przepowiedni Nostradamusa? Ciężko coś myśleć o przepowiedni Nostradamusa, jest ich tyle. Ja ich nie studiowałem. Nie znam się na przepowiedniach Nostradamusa. Też zastanawiam się czy przepowiedni Nostradamusa nie są w jakiś tam sposób modyfikowane, bo przecież różne media podają różne informacje o tym co w swoich czterech wierszach Nostradamus mówił, więc w tym przypadku ciężko się jednoznacznie na ten temat wypowiedzieć.
A Madeusz Marek, skup się Jacek, dawaj wizję mocną i klarowną. Czemu mnie nazywacie Jacek? Od Jackowski. Trochę, bo dawno nie było tego czatu, więc troszeczkę mnie on rozkojarza i chce się Was czytać. Witam wszystkich. Proszę się skupić na słońcu. Dziś w nocy był duży rozbłysk, a później duże trzęsienie ziemi. Dobrze. Jadpod 65 Polska osłabiona, osłabiana na przybycie gości. Giełda leci w dół. Mario 59,3 dolar. A to chyba takie prognozowane. O, już jest po 4,50 ponad dolar. Jeżeli to nie jest błąd, coś się knuje na naszych oczach. Ekonomia może nie jest do końca przewidywalna, ale na pewno wielcy gracze mają dojście do różnych informacji. Pamiętajmy jedno.
Jeżeli się coś wydarzy w ciągu najbliższych dwóch, trzech, czterech dni, a te kursy walut będą stały tak jak stoją lub złotówka będzie się jeszcze osłabiała, to może oznaczać, że jedna bardzo ważna kwestia, że to co się wydarzy nie wydarzy się przypadkowo, nie wydarzy się zaskakująco, że to co się ma wydarzyć, wydarzy się, bo już wiadomo o tym, że się wydarzy. Na zasadzie, żebyśmy nie uwierzyli w nieoczekiwaność czegoś, bo kursy walut nam pokazują na złotówce, że jest coś nie tak, że mówimy, że przed chwilą 4,50 a w tej chwili 4,51 już ogroż poszło w górę. W ogóle od 17, jak mówię, dolar kosztował 4,34 złote. Wzrósł o 20 ponad groszy.
10 groszy, tak? 4,44, tak. Dobrze, zastawmy. Nie, to tak, 3, a źle mówię, 3,93 grosze, 4 grosze. Czyniliśmy tak, 10 groszy to jest 20, 30, Jezus. Jeżeli to nie jest błąd, to ponad 50 groszy podrożał dolar. Drodzy Państwo, oznacza to coś bardzo poważnego. Przepraszam, że tak w chaosie to wszystko trwa, ale jest oszukujące, żeby waluta Polski złoty nagle tak schudł. To jest bardzo dziwne i nie wygląda to raczej na spekulacje, to wygląda na coś bardzo poważnego. Czy da się teraz skupić i pomyśleć, dlaczego tak się dzieje? Ciężko powiedzieć. Niezwykle. No dobrze, spróbuję się skupić zaraz. Proszę Państwa, pozwólcie na taką troszeczkę luzacką audycję dzisiaj, ponieważ. . .
Trichezwa. Czy w Polsce będzie wojna konwencjonalna jak na Ukrainie? Drodzy Państwo, wielkie pytanie, czy w Polsce będzie wojna. Bardzo dziwne ruchy dzieją się na świecie. Tak jak mówię, bliski wschód to jest jedno, Ukraina to jest drugie. Są dwie wojny. Bardzo dziwne ruchy dzieją się na świecie. Tak jak mówię, bliski wschód to jest jedno, Ukraina to jest drugie. Są dwie wojny. Bardziej stawiam na bliski wschód, ale z tej mojej wizji wynikało, że jedna z nich wyrwie się spod kontroli. Stoimy w obliczu poważnej wojny. Na pewno w tym roku odczujemy skutki wojny. Czy ona będzie w Polsce? Drodzy Państwo, przed tym musimy się chronić bardzo poważnie.
Pilnować z jednej przyczyny, z takiej, że Europa nie chce wojny. A wielu generałów ostatniego czasu ostrzega Europę. Oczywiście oni mówią, że ta wojna się może wydarzyć za kilka lat, za dwa, trzy, cztery lata. Ale samomówienie o tym, że wojna może się wydarzyć. Pamiętacie Państwo, że szef NATO, szef NATO, pan Stonberg już pół roku temu mówił, że wojna właściwie NATO z Rosją i nie tylko z Rosją jest nieunikniona. Kwestia jest tylko czasu. Drodzy Państwo, wojna jest czymś takim, że raczej planować się jej dwustronnie nie da, bo oczywiście możemy oczekiwać, że wojna ta duża, ta groźna może wybuchnąć i dotknąć Europy za 3-4 lata. Ale to są przypuszczenia.
Z jednej strony wojna już trwa, więc działania tej wojny mogą nagle się zmieniać w sposób zaskakujący nas. Zerkam na tę walutę i powiem Państwu, że ona dalej idzie w górę. Jest już 4,50158. Strzelenie idzie do góry. Boże, ponad 4,50. 3,94 kosztował. Pamiętam jak zaczęła się wojna na Ukrainie, to raptem poszybował dolar, ale on po pierwsze poszybował nie tak błyskawiczej, jak teraz poszybował, a drugie to była kwestia trzech, czterech, pięciu dni. Tu się okazuje, że od godziny 17, a mamy w tej chwili godzinę, drodzy Państwo, już godzinę, Jezus, tu jest godzina 20. 46. 18, 19, 20. 4 godziny.
Jeżeli to nie jest błąd, już jest po 4,52 grosze. No stop idzie złotówka w dół. Jeżeli to nie jest błąd, a nie sądzę, żeby to był błąd, to jeżeli to nie jest błąd, to oznacza coś bardzo poważnego. Coś, co się będzie działo albo z polską gospodarką, albo niestety z samą Polską. Nie ulega albo coś, co się będzie działo przy Polsce i Polska będzie zagrożona. Tak to czuję. Tak jak Państwu mówiłem, że tu piszecie, jedni piszą błąd, inni piszą niebłąd. To nie ma znaczenia. Opieram się na tym, co Google podaje, więc na czymś poważnym. I okej.
Jutro się okaże, jak się otworzą kantory, jak banki zaczną sprzedawać walutę, i jaką one będą miały cenę. Dobrze. Ktoś mówił, Krzysiu, wydrukuj dudę. Wedle życzenia. Dzisiaj jest pierwszy, więc każdy ma prawo być chaotycznym. I ja też, chociaż spędziłem spokojnie Sylwestra, chroniąc własnego psa, razem z żoną, pilnowaliśmy go, dostałem jakieś leki na uspokojenie. Powiem Państwu, że dzisiaj się bał w ogóle z domu wyjść. Musiałem go nauczyć wychodzenia z domu. Próżność to jest te fajerwerki. A powiem Państwu, że na podwórze błąkało się dzisiaj wiele obcych kotków. One potem gdzieś odeszły, ale jest tu kilka bezdomnych, które karmie, ale było wiele innych kotków, jakby pouciekały skądś.
To jest bardzo przykre dla zwierząt. Duda. Zobaczymy co nam wyjdzie z tego. Łączę drukarkę. Grafika. Ojej, bo trzeba teraz takie w miarę wybrać normalne zdjęcie jeszcze na czasie. To chyba będzie dobre. Już, już. Już, już, już. To jest o nowej karcie. Dobrze. Już. Drukujemy Pana Prezydenta. Drukuj. Dobrze. Już, już, już. Jestem. Drukujemy. Już. Cały czas idzie w górę. Dobrze. Proszę Cię drukarkę, drukuj. No. Nie zawiodłam, nie? Dzisiaj trochę na luzie ta audycja. Raz, że czas został włączony, a drugi raz, że. . . że. . . Zaskoczony jestem tym skokiem walut.
Mamy prezydenta Dude w miarę. Świeże zdjęcie. Dobrze. Drukuję. Dziwna. Drodzy Państwo. Albo może tu chodzić o ewentualność wewnętrznych spraw w Polsce w najbliższym czasie. Drukuję. Tu nie chodzi o to, że w Polsce miałaby się dziać jakaś rzecz militarna w sensie rozszerzenia wojny w tym okresie czasu. Ale dziwne mi się kojarzy. Może dojść do zakwestionowania w pewnym sensie obecnej władzy. Przynajmniej taka próba jest przygotowywana. Bardzo dziwne. Powiem Państwu tak. Jest coś przygotowywane w naszym kraju. Jeszcze w styczniu może się okazać, że obecna władza może być kwestionowana w jakiś sposób. Co by mogło kojarzyć mi się z czymś na zasadzie dwu władzy lub niewładzy.
Może niewładzy, czyli obecna siła rządząca może w jakiś sposób zostać zakwestionowana. I przez to ten rząd, ta koalicja może działać półlegarnie. Powiem. Co będzie mogło skutkować w tym, że zaostrzy się na tyle sytuacja, że w niektórych miastach, dużych miastach mogą być zarządzone jakieś zaostrzone rygory. Jest przygotowywane coś, co spowoduje zakwestionowanie obecnego porządku politycznego w naszym kraju. To nie wojna, a raczej coś na zasadzie podobieństwa do Majdanu, który się trochę lat temu odbył, może zagrażać nam w Polsce. Prezent Duda. Tak ktoś napisał i zgadza się ponad 4,54 dolar kosztuje. Szokujące. Jeżeli to nie jest błąd, to zdajmy sobie sprawę. Strasznie się złotówka osłabia.
Ja nie pamiętam takiej sytuacji, żeby w tak krótkim czasie, bez powodu złotówka się tak osłabiała. To jest wysoce podejrzane. Jest przygotowane coś, albo przygotowywane coś. Jest przygotowana próba, ale bardzo poważna próba zakwestionowania tego rządu. W moim poczuciu walka dwóch sił nie jest skończona dwóch sił w naszym kraju. Mówię o opozycji i mówię o partii PiS. Koalicja Rządząca to była opozycja, a obecnym opozycją jest była grupa rządząca. To się nie kończy. Kto wie czy właśnie te waluty nie zachowują się z powodu tego w taki sposób, że są przecieki, jest coś wiadome, że w Polsce się będzie coś nie tak działo.
Gdyby okazało się, że coś będzie kwestionowało obecny rząd, coś co jest władne, prezydent w jakiś sposób jest u temu władny, to też będzie obciążało nas, że jesteśmy niedemokratyczni. To się okaże, że demokracja w Polsce zacznie się chwieć i to będzie niebezpieczne. Być może dlatego nasza waluta, a też i nasza gospodarka na ten czas przestanie być pewna. Wiadomo rzeczą jest, że na kurs danej waluty czasami plotka polityczna może wpływać. A jeżeli byłoby wiadome, że coś się takiego szykuje w naszym kraju, wówczas jasne jest, że złotówka przez to osłabnie. To wcale nie jest przesądzone, że to zakwestionowanie władzy nastąpi z tego przygotowywania do tego. Ale jeżeli by nastąpiło, to czeka nas bardzo zły okres.
Okres, w którym pewne wolności, zwłaszcza w dużych miastach będą zachwiane w imię bezpieczeństwa w naszym kraju. Wiadomo rzeczą jest, że gdyby obecną władzę zakwestionowano, bardzo duża ilość ludzi prawdopodobnie wyszłaby na ulicę. Wszak dużo ludzi na tę obecną władzę głosowało. To jest właśnie niebezpieczny moment i obawiam się, że jeżeli to by nastąpiło i gdyby to stało się faktem, wówczas zaczęł się dość mroczny moment w tym roku. Pierwszy taki moment byłby to mroczny, a takich momentów mrocznych będziemy jeszcze mieli kilka. I to nie za sprawą naszych polskich perturbacji, ale i światowych. Wszak 2024 rok, tak jak mówiłem państwu, jest pierwszym rokiem, który rozwija się na czteroletnie czasy, których będzie bardzo niespokojnie.
I w 2027-28 będziemy marzyli o tym, żeby w końcu zaczęło być normalnie. Cztery lata to długi okres, a to co nas czeka to są złe rzeczy. Proszę. Prezydent Duda. Dzień dobry. Mi się dosłownie kojarzy w dużych miastach wojsko. I co ciekawe, teraz mamy ciepło, dość długi okres ciepły, a mi się kojarzy, że ci wojskowi mają jakieś ciepłe kupki i są ciepło opatuleni przez mróz, czyli para z buzi leci. Taka scena mi się dwukrotnie kojarzyła. Nie nadążam, drodzy państwo. Przed chwilą był dolar po 4,50. W tej chwili jest o ponad 4,60. Tak idzie do góry dolar. No właśnie, ktoś tu napisał, a uciekł mi. Już.
Ciężko się skupić, bo dolar idzie jak szalony. Mariusz Berg. Tak, masz Mariuszu rację. Ciężko się skupić, dlatego, przepraszam, że ta audycja jest taka dziwna, ale tak to wygląda. To nie jest błąd, moim zdaniem, drodzy państwo, bo taki błąd byłby szybko chyba zauważony przez Google i przez osoby, które redagują to wszystko i naprawiony, bo my mówimy tutaj o wartości naszej rodzimej waluty.
I przez to, mimo że jest dzień niepracujący, to jest szalone, by się mogło okazać, gdyby taki błąd długotrwało, bo przecież ludzie nawet i w takie dni dokonują transakcji różnych umów, innych rzeczy i kurs rzeczywisty walut powinien być, to jest bardzo poważna sprawa, bo przecież wiele osób na dany moment z kursem rozliczy się przed fiskusem, więc to jest poważna sprawa. Ja tu śmiem twierdzić, że to jest prawdą, a nie jakimś błędem, a jeżeli jest to prawdą, to jestem, nie znając się na ekonomii, ale jestem zszokowany, że dzisiaj o 17 dolar kosztował jeszcze raz powtarzam, 3,94 grosze. W tej chwili kosztuje ponad, grubo już ponad 4,60.
No, drodzy Państwo, 70 groszy w ciągu 4,4 i pół godzin. Jest to coś wyraźnie nie tak. I zastanawiam się, ale już Panie Krzysztofie powiedział Polski, kiedy poczucie dotyczące kiedy i jak to nastąpi. Drodzy Państwo, to nastąpi w nieoficjalny sposób, to nastąpi w sposób taki, że to się będzie, to będzie proces. Ja już to kiedyś Państwu dawno mówiłem. To będzie proces. Zerkam na to, bo idzie ciągle do góry. No tak. Ktoś pisze, gdzie ten skok dolara i jaka strona. No, by znaczy pisać kursy walut na Google i tam wyjdzie wszystkie waluty. Właśnie sobie porównować wszystkie waluty jak szły do góry. Tak już, już, już. Dobrze.
Ktoś pisze, Frank Szwajcarski już 5,22. Robert Robert pisze w banku 3,9. Tak, ale bank dzisiaj nie pracuje, więc w banku ten kurs jest, a jeżeli to jest prawdą, to z samego rana jak uruchomią bank, to kurs, kurs będzie aktualnie. Kurs aktualny. To podobnie, jeżeli macie konto bankowe i by wam przyszło w weekend jakiś przelew, to on się ukaże wam dopiero w poniedziałek. Nie macie bank, no, no, być może, ale raczej procedury są takie, że dopiero w poniedziałek wam się to na koncie uaktywni ta suma. Blue Kage. Waluty oszarały, bo rozpoczęła się właśnie pełnoskalowa wojna morska na Morzu Czerwonym. Tego nie wiem, ale sprawdźmy. Bariacka dzisiaj ta audycja jest.
Ok, zaraz zobaczymy. Nic tu nie piszą. Na razie. Jeszcze zobaczymy coś. Drodzy Państwo, chcę powiedzieć tak, że jeżeli chodzi o kwestie wojny na świecie, oczywiście my bardzo szybko potrafimy przywyknąć do czegoś. Do czegoś nam się bardzo szybko uważamy, że do słowa wojna jesteśmy już przyzwyczajeni. Ukraina to trwa prawie dwa lata. Mamy już kilkumiesięczną wojnę w Stapie Gazy. Tylko widzicie Państwo, ja się kieruję tym, co czuję i tak jak mówiłem wiele, wiele miesięcy temu, że dopóki trwa wojna na Ukrainie, nic nam nie grozi. Chociaż fatalnie, że ta wojna tam trwa. Będzie druga, lokalna i właśnie mi się cały czas ten bliski wschód kojarzył. Też druga wojna wybuchnie.
Uwaga, to nie jest następna jakaś tam eskapada Izraela z Hamasem. To jest pełnowymiarowa wojna. Izrael tak ją nazywa. Więc mnie to niepokoi, bo właśnie od tego zależało, że jedna z tych wojen zostanie wyrwana spod kontroli i zacznie się już poważna wojna na świecie. Tak to wygląda. Ktoś tu pisze, Nina Mo. Wojsko amerykańskie zatopiły 3 z 4 łodzi Huty, zabijając ich załogi. No tak, pan Jackowski w kantorach poniżej 4 złotych to tylko bod. Damian Kasiunik. Tak tylko jeszcze raz mówię, że waluty, może to być błąd, ja nie przeczę, nie znam się na tym, ale waluty dopiero jutro, jak się skończy święto, będą te ceny, jeżeli to jest prawdą, podane.
Ponieważ dzisiaj kantory śpią, dzisiaj kantory nie pracują, no chyba że w dużych miastach gdzieś na dworcach kantory są czynne. Dobrze. Zik Mat napisał, umie 4,63. No umie już jest 4,64, bo się 4, nie 4,66. Już. Polemer napisał, jesteście jeszcze nawaleni po Sylwestrze. No chyba nie my, tylko Google wtedy byłby, ale ja sądzę, że to jest prawdą jednak. Adam Kozłowski. Krzysiu, czy według ciebie można oszukać przeznaczenie, oszukać przyszłość? To jest pytanie. Chyba tak, chyba można. Można, można też zmienić swoje przeznaczenie.
Jest wiele osób, które są tak silne w sobie, że widząc, że coś im się w życiu nie układa, zaprą się i te osoby zmienią, ale to trzeba zmienić coś w sobie, coś w swoim charakterze, coś w swojej osobowości. Z tego wypływa wtedy zmiana przyszłości. Nie zdajemy sobie sprawę, jak głęboko jesteśmy zależni od swoich, od swoich jakichś wad i innych kwestii. Ale to na inną audycję temat. No dobrze. Zaznaczam, ja nie twierdzę, że to co Google pokazuje jest prawdą. Ja po prostu odczytuję to, co pokazuje Google i w tej chwili dolar jest po 4,67 groszy. No tak. Tak.
No, nawet, ale nawet gdyby się okazało to błędem, to też ciekawa audycja, bo mamy taki horror dziwny, no bo jak to, no w ciągu 4,5 godziny 70 groszy, żeby dolar był w tym, żeby to było w tym, żeby to było w tym, żeby to było w tym, żeby to było w tym, żeby to było w tym, żeby to było w tym, żeby to było w tym, żeby to było w tym, żeby to było w tym, żeby to było w tym, żeby to było w tym, żeby to było w tym, żeby to było w tym, żeby to było w tym, żeby to było w tym, żeby to było w tym, żeby to było w tym, żeby to było w tym, żeby to było w tym, żeby to było w tym, żeby to było w tym, żeby to było w tym, żeby to było w tym, żeby to było w tym, żeby to było w tym, żeby to było w tym, żeby to było w tym, i inne waluty poszły w górę na złotówce, to jest horror.
I uwaga, nic się niby nie dzieje. Tak. Tak. Tak. Tak. Tak. Tak. Tak. Tak. Tak. Tak. Tak. Tak. Tak. Tak. Tak. Tak. Tak. Tak. Tak. Tak. Tak. Tak. Tak. Tak. Tak. Tak. zakwestionowanie. Zobaczymy, jak to będzie. Drodzy Państwo, nie mogę się skupić na tak wariackich zasadach, bo liczę się z czatem. Dzisiaj mówię, ten czat mnie rozkojarza, ale ja się do niego przyzwyczaję. Dzień dobry. Dzień dobry. .