TRANSKRYPCJA VIDEO
Film na YouTube porusza wiele istotnych kwestii dotyczących relacji międzynarodowych, zwłaszcza pomiędzy Polską a Ukrainą. Autor zastanawia się nad możliwością zamknięcia granic między Polską a Niemcami oraz konsekwencjami takiej decyzji dla umowy z Schengen. Film zawiera również analizę zmian w polityce imigracyjnej Holandii i potencjalne wprowadzenie kontroli granicznej w Unii Europejskiej.
Dodatkowo, autor sugeruje, że obecna sytuacja może prowadzić do konfliktu zbrojnego na Ukrainie i podkreśla rolę Polski w potencjalnym ratowaniu narodu ukrainskiego. W filmie pojawiają się również odniesienia do historycznych wydarzeń, takich jak zbrodnie na Wołyniu, oraz do postaci politycznych, takich jak prezydent Ukrainy czy polski dyplomata Radosław Sikorski.
Film z pewnością zainteresuje wszystkich, którzy chcą zrozumieć złożoność obecnej sytuacji geopolitycznej w Europie.
Dobry wieczór, dobry wieczór, dobry wieczór. Jestem, drodzy Państwo. Tytuł, dlaczego Niemcy. . . uszczelniają granice z Polską i Czechami. Celowo nie wymieniłem innych państw. Z tej przyczyny już już już witam KS, witam jako pierwszy. Imker, witam. Isu, wisz, wit, cześć. Witam państwa. Filip Majewski, hej, Piotr. Cieślak, dobry. Dla mnie jest to bardzo zagadkowe, ale mówię, celowo nie wymieniam innych państw, z którymi graniczą Niemcy, ponieważ uważam, że tu chodzi głównie o Polskę i o Czechy. I dlaczego mnie. . . to niepokoi i dlaczego chcę się dzisiaj na ten temat skupić. Wydrukowałem sobie kanclerza Niemiec Olafa Scholza po to, żeby poczuć go, żeby spróbować się nad nim zastanowić, no bo wiele miesięcy temu mówiłem, że. . .
Widzę zamkniętą granicę z Niemcami, że przyjdzie moment, w którym zniknie umowa z Schengen, jeżeli chodzi o Polskę i o Niemcy i Niemcy będą uszczelniać swoją granicę, a może być nawet sytuacja, że wręcz będzie ta granica zamknięta. No i właśnie, drodzy Państwo, to jest bardzo zastanawiające. Ja dzisiaj rozmawiałem z kolegą, który właśnie wracał z Holandii, a musimy wiedzieć, że już te kontrole na granicy niemieckiej obowiązują. Kolega jechał z Holandii przez Niemcy do Polski. Byśmy rozmawiali dzisiaj w godzinach dopołudniowych. Właśnie co roboty mnie zadzwonił, kiedy dojeżdżał, był blisko już granicy holendersko-niemieckiej. I wyobraźcie sobie Państwo, że przejrzając przez granicę, tylko był napis, była namalowana na tabliczce flaga niemiecka i napis Deutschland. Więc nie było tam żadnej kontroli, żadnego. . . nic tam nie było.
Po prostu zwyczajnie przejechał i gdyby nie zauważył napisu Deutschland, to po prostu by nawet nie zorientował się tak szybko od razu, że przejechał granicę. Ciekawy jestem i piszcie tutaj, kto będzie przekraczał granicę z różnych. . . terenów, czy to jadąc z Francji poprzez Niemcy, czy powiedzmy właśnie z krajów Beneluxu, czy może ktoś samochodem będzie jechał z Wielkiej Brytanii promem, a potem przez Niemcy. Bardzo by mnie interesowało, czy ta granica tam jest też tak, pod taką kontrolą, jak Polska i Czechy. Bo to może być bardzo wymowne, w obawie, że później będą te granice wręcz zamknięte. No jeżeli miałyby być zamknięte, to u nas się będzie działo coś niedobrego. Ale właśnie, ja się obawiam, że kanclerz Niemiec, pan Trzolc, musi coś wiedzieć, bo nie sądzę, żeby tutaj nastąpiła. . .
Europa się szczyciła tym, że właśnie Unia Europejska jest bez granic, tak? A tu nagle Niemcy ogłaszają, że te granice z powodem zaczynają ożywać. I pewien symbol wolności Unii Europejskiej jest tutaj nadszarpnięty. Z jakich powodów? Co? Co? Kancelarz Scholz wie albo przypuszcza, dlaczego taka decyzja. Oficjalnie znamy decyzję taką, że ciekawy pasjonat, tak się ktoś nazywa, Holandia zaostrza prawa do pobytu emigrantów o ściąganie rodzin i mieszkań socjalnych. No tak, ale. . . ale nie uszczelnia granic. To jest bardzo istotne. My jesteśmy w Unii. Ktoś tu pisze Tessing. Proszę o wizję. Dobrze. Już poczekajcie. Oooo. . . Dobrze. Skupię się na ten temat najpierw. Mmm. . . Bo. . . autentycznie mnie to interesuje. Zresztą. . . Zobaczcie. Jak ta wojna była jedna na Ukrainie, lokalna. Mówię, będzie druga.
Dalszy ciąg, jedna z nich się wymknie spod kontroli, to dopiero przed nami. Ale mamy dwie wojny, dość długo trwające, jedna i druga. Przecież z dana moment będzie już wojna Izraela trwała rok czasu, 7 października. Mamy Ukrainę, druga wojna, a właśnie no odwrotnie, pierwsza to druga wojna. Z wizji wychodziło o zamykaniu granic przez Niemcy w stosunku do Polski. Dlaczego? I to się zaczyna dziać. Parę miesięcy temu mówiłem, to się zaczyna dziać. Więc to się zaczęło, to nie zaczyna dziać. To jest już faktem. Dlaczego? Scholz, tam też Niemiec. Ech. . . Polska zamierza wyjść z tego. . . nagłym porywem dyplomacji. Nie rozumiem tego, ale Polska zamierza wyjść z tego nagłym porywem dyplomacji. To im nie wyjdzie. Takie kontrole na granicach będzie prowadziła Austria, Szwajcaria.
To jest w pewnym porozumieniu z całą Europą, albo inaczej z resztą Europy. Europa granicznie odcina się od niektórych państw. To nie jest tylko decyzja Niemiec, chociaż Niemcy. . . To zrobiły jako pierwsze, lub Europa wie, że tu może to się najwcześniej coś wydarzyć. Pomalutko. Polska dyplomacja próbuje się z tego wycofać. Z czegoś co jest zdecydowane. Hmm. . . Szans. To jest izolowanie się od państw, które mogą wejść w konflikt, albo które będą wciągnięte w konflikt. Jest dziwna rzecz, ja sobie zaraz wydrukuję Sikorskiego, nie bez kozery, zaraz powiem Państwu dlaczego. Minister, minister Sikorski, ta, już, zaraz powiem Państwu jakie to mam dziwne poczucie. Polska dyplomacja próbuje się z tego wycofać. Sikorski nasz teraz z tego czasu, jest takie zdjęcie. Nie wiem czy się będzie dodawało do druku. Eee. . .
tak, tak, jest, dobra. Już drukuję. Mmm. . . Zwróćcie Państwo uwagę, że ostatnio minister spraw zagranicznych, pan Jarosław Sikorski. . . Drukuj proszę Cię. Uuuu. . . Drukarka mi się buntuje. Momencik mały. Dobrze. Muszę zrobić mały manewr. Zwróćcie uwagę Państwo, że Sikorski ostatnio dość uczucznie, wreszcie ktoś tak, wreszcie słusznie ktoś tak postępuje. No, przygadał, przygadał. prezydentowi Ukrainy, Żeleńskiemu. Przypomniał Wołyń, powiedział też o wspólnych interesach, że coś za coś. A nie tak tylko, że Ukraina sobie może rościć, żądać, bez specjalnej wdzięczności. Ja jestem przekonany, że Tusk przeciwny jest tego, na co zgodził się PiS i prezydent. Ta zgoda cały czas obowiązuje. Ja przepraszam, że to powtarzam, ale niebawem to może być bardzo ważny szczegół. Dlatego to powtarzam.
Kiedy Tusk doszedł do władzy, stworzył rząd, stał się premierem, Skupiając się na nim, powiedziałem, że Tusk jest bardzo niezadowolony, że dowiedział się o czymś, czego nie akceptuje. No i krótko potem musiał się wstawić razem z prezydentem w Białym Domu. Po wizycie w Białym Domu Tusk zmienił trochę narrację. Audycję, którą cytowałem w jakiejś audycji, jak Tusk powiedział, że czeka nas, no ale nie chce już dziesięć lat tego powtarzać. Tylko kto wie, czy Tusk, a przecież Sikorski jest bardzo bliską osobą w stosunku do Tuska. Nie tylko jako to, że jest z jego frakcji i że jest ministrem, ale też na pewno łączy ich zażyłość. Czy może dzieje się w tej chwili taka sytuacja, w której poczułem, że polska dyplomacja próbuje się buntować. Że właśnie próba. . .
takiego pójścia pod prąd w relacjach między rządem polskim a powiedzmy rządem ukraińskim, bo przecież Ministerstwo Zagranicznych zadał bardzo niewygodne pytania Żołańskiemu i zarzucił brak wdzięczności, brak współpracy pewnej dwustronnej, bo Ukraina od nas chce, ale de facto. . . zamian nawet nie wykazuje nam wdzięczności. Czy nie jest to w pewnym sensie celowe w tej chwili odgrzebywanie pewnych rzeczy po to, żeby tak poróżnić się rządu polskiego, a powiedzmy rządu ukraińskiego, by Polska mogła w jakiś sposób wycofać się z pewnych umów, które zawarły, a które powstawały już za czasów PiSu. To jest taka uwaga. Aha, przepraszam, ale drukarka widzę. Aha, bo jeszcze teraz ja spróbuję, żeby to właśnie wydrukowało mi zdjęcie. Dobrze, już. Ale to za chwileczkę. Tylko to wydrukuję, żeby. . . I zaraz zacznę dalej się zastanawiać.
Już? No nie, coś jest nie tak z drukarką. To się rzadko zdarza, ale na audycjach powiedziałbym notorycznie, nie wiem dlaczego. Dobra. Scholz. Scholz to nazywa kocioł bezpieczeństwa. Tu nie chodzi tylko o Polskę. Tu chodzi o pewną strefę, która jest na pewno niebezpieczna. O, teraz drukarka widzę, jest aktywna. Jeszcze raz. Już. Tak. Dobrze. Już. O, już wydrukujemy. Tylko poproszę, żeby jeszcze dodatk. Dobrze. Już jest. Już teraz drukarka na pewno będzie drukowała. Wszystkie wskaziki pokazują, że jest połączona z komputerem. Nie drukuję. Ja już to nieraz mówiłem. Daję wam słowo, że czasami mi się wydaje, że ta drukarka sobie nieraz jakoś tak myśli i robi mi to kompletnie na złość. Jej sprawa. Nie będę drukował Sikorskiego. A wydrukowanego go nie mam, więc. . . Chyba nie mam. Nie, nie mam.
Więc nie będę już sobie. . . Tutaj psuł nerwów. Dobrze. Scholz. Na atak dalekiego zasięgu Ukraina dostanie zgodę Ale to będzie taka kombinacja. Ukraina osiągnie swój cel, dostanie taką zgodę, tylko to się stanie okrężną drogą. Dzięki. Zostawię to bez komentarza. Mówię o drukarce. Ja to tak czuję z Scholza, jakby on był świadomy tego, że kilka państw wyraziło dużo wcześniej zgodę, może wtedy jak były inne emocje wokół Ukrainy, jak była to taka bardziej początkowa faza. i bardziej emocjonalnie i politycy i my wszyscy podchodziliśmy do całej sytuacji. Ale taka zgoda istnieje kilku państw, powiedzmy pięciu państw, które zgodziły się na działania w momencie, kiedy Ukraina. . . będzie wyraźnie sobie nie dawała rady. Lub kiedy przyjdzie wręcz walczyć Unii Europejskiej, Ameryce z Rosją. Jest to pewien bufor, który. . .
W sytuacji trudnej, bo doszłoby do działań wojennych między Rosją a NATO, to na barki weźmie kilka państw. Zresztą to się cały czas przewija od wielu, wielu miesięcy. I ten znak właśnie. . . Kontroli na granicach, czyli uszczelnienia tej granicy, uszczelnienie jej i gotowość na zamknięcie w każdej chwili jest rzeczą, znakiem bardzo poważnym do tego, co mówię, że pewne państwa, z tego by oznaczało, że w tym też Polska, miałyby coś być zaangażowana albo w coś. wtrącone, jeżeli jeżeli i to chyba się zbliża. Szcządz. Komunikowanie się z polskim rządem zamiera. Niemcy będą prowadziły politykę taką ostygłą, dyplomatyczną w stosunku do Polski. Tego nie rozumiem. Dlaczego? Tego też nie rozumiem, że Polska będzie miała odebrane priorytety. Kompletnie też tego rozumiem, nie rozumiem. Z chaosu musi powstać dwupaństwo. Polska będzie potraktowana jako. . .
jako państwo, które ma ratować Ukrainę niekoniecznie wojną, niekoniecznie walcząc u boku Ukraińców. Ma powstać chaos, który stworzy, może inaczej, ma powstać chaos, gdzie przez ten chaos te dwa państwa w jakiś sposób się połączą. Nie rozumiem tego, ale jakby mogą się dwa, Polska i Ukraina. Wyciągnięcie Ukrainy ze zguby? jest możliwe w zjednoczeniu. Zabór i żądania ziemskie na Podole. Momencik. Podole. Gdzie to jest? Co to jest? Podole. Podole. A, jesteś w Podole. Momencik, Podole. Podole. Kraina historyczna i geograficzna, wyżywna Polska na terytorium Ukrainy. Jezus. Zabór i roszczenia ziemskie po dole mi się skojarzyło. A zobaczcie co mówi Wikipedia. Po dole. Kraina historyczna i geograficzna Wyżyna Podolska na terytorium Ukrainy i Mołdawii. Położona nad północnymi dopływami środkowego Dniestru. Z Brucz, Smotycz, Uszyca. W górnym brzegu rzeki Bochn. No tak.
No dobrze, już nie będę wcale w historii, ale jest coś takiego na Ukrainie. Dobrze. Kancel szolc. Zobaczcie Państwo, to jest dziwne, bo przecież wielokrotnie wbrew logice mówiłem, że jakkolwiek się zakończą sprawy związane z Ukrainą, to Polska jakby zmieni kształt, Polska zmieni. . . swój geograficzny wygląd. Kompletnie niedorzeczna kwestia, o której mówię, ale to się. . . I tu jest o jakiś rozszczeniach, tu jest o jakimś zjednoczeniu Strzolca. Ciekawa rzecz, że w Polsce zostały zabrane priorytety. . . Dzięki za oglądanie! Jeszcze, jeszcze, poczekajcie. Drohycz, Drohycz, Tyry, Tycz, Ochy, Drohobycz. Mi nie wychodziło Drohycz, ale Drohobycz. Eee, Drohobycz, miasto w zachodniej części Ukrainy w obodzie lwowskim. Porozumienie w drofobyczu. Nie wiem skąd takie kwestie mi się kojarzą, ale dobrze, pociągnijmy to dalej. Anclerz Scholz.
To porozumienie dwóch państw ma być bardzo dziwne, raczej połączenie dwóch państw ma być bardzo dziwne, bo będzie tak, część ukraińska, część neutralna i część tego drugiego państwa. Celowo nie używam, że to jest Polska, chociaż powinienem użyć to słowo, ale nie chce mi się w to wierzyć, dlatego tego nie mówię. Scholz że Polską, nie Polakami, Polską ratowany będzie naród ukraiński. Polską. Polską będzie narzędziem do ratowania narodu ukraińskiego. Tylko zaznaczam na samym początku, pamiętacie Państwo, że dyplomacja polska zaczyna się temu sprzeciwiać. Być może. . . Tuskowi nie pasują te. . . Na pewno mu to nie pasuje, bo to mu nie pasowało od samego początku.
Ja zaraz wezmę Sikorskiego, bo właśnie te ostatnie rozmowy jego z Strzeleńskim wskazują na to, że to tak, jak gdyby właśnie Polska, rząd polski chciał się poróżnić, żeby być może do czegoś nie doszło. Ale ciekawie mi się to kojarzy. Scholz. Że Żelejski ma obiecane, coś obiecane od Ameryki, to jest decyzja Ameryki. Jeżeli dojdzie do łączenia, albo do jakiegoś, ja tego nie nazywam Unią dwóch państw, ja to nazywam. . . warunkowym łączeniem dwóch państw, tworzenie dwupaństwowości, to cały czas będą dwa odrębne państwa, ale o tym decydują Stany Zjednoczone. To jest kompletnie dla mnie, wydaje się, nielogiczne, nienormalne wręcz użyję takiego słowa. Przecież mamy rząd, mamy prezydenta, mamy konstytucję, mamy prawo, mamy parlament, senat. Ta. . . jak to? Szolc. Drugi raz to mi się skojarzyło, więc powiem to Państwu. Skojarzyło mi się określenie nie Polacy, a Polaki.
Że on w swoich myślach ma nas, mówi na nas Polaki, a nie Polacy. Polaki. że Polska będzie potraktowana jako rezerwa dla Ukrainy. Co musi być ważnego, jeżeli ta wizja ma jakikolwiek sens? Co musi być ważnego dla Ameryki w tej Ukrainie, że Stany Zjednoczone mogłyby chcieć poświęcić? w jakiś sposób, w jakikolwiek sposób nasze państwo do jakiejś taktyki względem Ukrainy. I tutaj, tu trzeba zwrócić uwagę na to, że Żołański w stosunku do polskich polityków, do prezydenta, czy do tamtego, który był rządu i tego rządu, Żołański pokazuje. . . Faktem, że on jest pod dużą presją. Tam jest wojna. Ale pokazuje taką butność. Pokazuje, że niby prosi Polskę o łaskę, ale z podniesioną głową, bez. chęci słowa dziękuję. A jak ta łaska nie przychodzi, to bardzo szybko narzeka i mówi, że Polska nie chce dać, Polska zaniedbuje.
Ale przecież Polska nie może zostać bez sprzętu. Chociażby sytuacja z obecną powodzią. Przecież Polsce potrzebny jest sprzęt nie tylko do wojny, ale i do takich momentów, w których wojsko jak najbardziej jest nieodzowne, żeby pomagać własnym obywatelom. Szolc. Bardzo dziwne rzeczy, które z Szolca poczułem, mogą wskazywać na to, że jesteśmy narzędziem w nie swoich. w polskich rękach. Można by było wiele rzeczy wyliczać, tak jak właśnie nawet ostatnia wizyta Blinkena na Ukrainie, a na następny dzień w Polsce. Rozmowa z najważniejszymi osobami politycznymi w kraju, prezydent, premier. krótkie oświadczenie dla mediów, prasy. Tak naprawdę nie wiadomo po co przybył Blinken i na Ukrainę i do Polski. Ktoś powie, no tak, Polska jest najbliżej Ukrainy, więc odwiedził też Polskę, bo Polska spełnia w stosunku do Ukrainy teraz bardzo ważną, bardzo ważną rzecz. Tak, tylko że. . .
Pamiętacie jak dość dawno przybył na Ukrainę prezydent Biden, a na drugi dzień był już w Polsce, w Warszawie. Ja pamiętam taki moment. Spotkanie z ludźmi to był wieczór na dworu, gdzieś w Warszawie to się działo. Było dużo ludzi, było dużo flag polskich, dużo flag ukraińskich. I ta jego mowa, a też to jeszcze był trochę lepszej kondycji pan Biden, prezydent. Ale takie odniosłem wrażenie, że on zostawia nas. . . Ukraińców i Polaków i stawia nas takie odniosłe wrażenie, że że nie umiem tego logicznie wytłumaczyć, ale wrażenie takie mi przyszło, że on jakby wiedział, że w przyszłości te dwa państwa mimo różnych poruszeń historycznych też, i to bardzo ważnych, jednak coś połączy. Niekoniecznie będą to interesy tych dwóch państw, ale że taka konieczność będzie.
Zaraz obejrzymy Sikorskiego, bo się ostatnio stał właśnie aktywny negatywnie do pewnych kwestii związanych z Ukrainą i z Żołyńskim. Interesuje mnie, co on myśli. Pan Zmian, Polska podzielona na trzy lub cztery części w trakcie debaty Krzysztof. Tak, nie wiem, nie umiem, bo nie ma dalszego wątku, więc. . . Artur, wkrótce po zawarciu porozumienia. . . W Dobrochycz wybuchła II wojna światowa, co spowodowało zmiany polityczne i uniemożliwiło realizację długoterminowych planów wynikających z tej współpracy. A to ciekawe. Janka Janiec, pozdrawiam z Legnicy, panie Krzysztofie. A jak wakacje w przyszłym roku w Turcji? Czy będziemy bezpieczne? Bardzo daleko idące pytanie. Nie odpowiem jednoznacznie, musiałbym się głęboko skupić, bo to jest już trudne pytanie. Tak. Już, już, już, już. Tcheki Killer08. Niech pan się kiedyś skupi na żonie Sikorskiego. Dobrze. Karol M. Łapy do góry dla Krzysztofa.
Dzięki Karolu. Proszę o łapki do góry. Ale gdybyś jaśniej mógł napisać pan zmian, tira debata podziału Polski na trzy lub cztery części, szykuje się dużo spraw. Gdybyś to mógł pogłębić. . . Robert Nicoń Krzysztof, kiedy się zacznie u nas prawdziwe piekło? Znak zapytania. Powiedz, ale nie mów o kinetyce i hybrydzie. Pozdrawiam. Karol M. Polska zmieni kształt. Ale na plus czy na minus? Na pewno na minus. Polska nie jest w pozycji roszczeniowej. Zwróćmy uwagę, to Ukraina ma wojnę. To Ukraina toczy z Rosją wojnę, a właściwie Rosja z Ukrainą. Żeleński, mimo że jest pod presją, Ale czasami wygląda, nawet jak się odzywa do Polski o dalszą pomoc, to jest wydaje mi się trochę roszczeniowy. Polska musi też na swój interes, a interes bezpieczeństwa jest bardzo ważny, spoglądać i rozważać.
Retoryka tych żądań pana Żeleńskiego jest po prostu, wydaje mi się troszeczkę bezczelna w stosunku do Polski, bo przecież Polska dała od siebie bardzo dużo. Niewiele mając, ale dała to, co dawało nam jakieś poczucie bezpieczeństwa. Prosić o dalszą pomoc powinno się z wdzięcznością i z delikatnością, a nie z pretensją, że Polska ostatnio tą pomoc zaniedbała, że zapomniała o tej pomocy. Nie zapomniała tylko. . . Nic nie jest bez dna. Wszystko ma jakieś tam swoje ilościowe podłoże, dno jakieś. Można wszystkiego oddać, ponieważ w sytuacji bardzo niepewnej na świecie w tej chwili, a jeżeli nam się przyjdzie bronić, to pytanie jak i czym? Generał Sikorski. Jak jest. A dlaczego generał? Mi się palnęło. Minister Sikorski, generałem z tego co wiem nie jest.
Chce się nad nim skupić dlatego, że podobno zdenerwował się na Żołańskiego. I mu przygadał, no ale też Żołyński dał mu na to powody, bo Żołyński na przykład mówiąc, że o kwestii Wołynia teraz nie powinien być ten temat poruszany. Powinno chociaż paść słowo przepraszamy. No ale nie, jakoś przez te usta nie może to przejść. Pamiętam jak była sytuacja, o Jezus zapomniałem tą miejscowość, Jedwabne pamiętacie? Polska została oskarżona o to, że to Polacy zrobili rzeź w Jedwabne. Głosy były różne, poróżnione. Izraeli nie zgodziły się na badanie resztek zwłok, ponieważ wiara ich, religia zabrania temu. Więc mimo, że. . . Tutaj sprawa jest dyskusyjna. Nie wiem już, który prezydent Polski powiedział słowo przepraszam. To słowo nie boli. mimo że było dyskusyjne.
Panie Sikorski, czy rząd w jakiś sposób chce popsuć sytuację? Być może jest to pewna taktyka, żeby nie być narzędziem względem pewnych planów, które mają stan zjoczywe. Sikorski. Zaznaczam, to nie musi być prawda, ale tak to poczułem. Żeleński jest. . . Zapomniałem tego słowa. Świkorski uważa, że Żołyński trzyma trochę stanu zrzucone w szachu w pewnych kwestiach. Dlatego tak pewnie siebie się zachowuje w dyplomacji. W tej próbie stworzenia dwupaństwowości jest pewna, pewien haczyk na stworzenie terenu neutralnego po obydwóch stronach państw. I ten teren neutralny przejmie jeszcze jedno państwo. Sikorski rywalizuje z Żałęskim o Amerykę, ale o uznanie, albo inaczej o. . . Nie umiem tego słowa znaleźć. Tak jakby Sikorski był zazdrosny o to, że Żołyński ma pewne fory, fory w Stanach Zjednoczonych, ale Sikorski też te fory ma.
I to jest takie poróżenie, gdyby Sikorski był trochę zazdrosny, że Żołyński. . . mniej musiał pracować na te fory, na to uważanie. Dobrze, ciekawe to jest. Ciągle się generał. . . A, historycz Sikorski. I Sikorskiego denerwuję, że Ameryka traktuje Polskę jako narzędzie, a Ukrainę jako przyczółek ważny. Żeby uchować przyczółek, warto użyć narzędzia. Jesteśmy w tym momencie mniej ważni i bardziej jesteśmy narzędziem jak. . . po to, żeby właśnie zachować przyczółek Ukrainę. Ale jeżeli będzie popełniony błąd w myśli amerykańskiej, w dążaniu amerykańskim, to Ameryka może stracić i przyczółek, czyli Ukrainę, i narzędzie, czyli Polskę. Tak czuję to z Sikorskiego. Sikorski nigdy nie czuł tak głęboko, że Polska jest poddana, jak teraz. Zachód nie chce się w to wtrącać, a Polska jest narzędziem Stanów Zjednoczonych. Sytuacja dla Polski trudna.
Bo małe wsparcia, albo żadnego wsparcia nie mamy od Europy w tych decyzjach, a decyzje wychodzą ze Stanów Zjednoczonych. Więc teraz tak, zwróćmy uwagę, jeszcze raz zaznaczam w tym momencie. Pan Tusk, od samego początku wychodziło mi, że on się o czymś dowiedział i się z tym nie godził. Zostali wezwani jednego dnia do byłego domu i prezydent. i premier. Oznacza to, że tam doszło do rozmowy jak gdyby pojednawczej. Przecież został zaproszony prezydent suwerennego państwa i premier. To oni musieli lecieć do Stanów Zjednoczonych na jedną konkretną rozmowę. I tam jak gdyby zostali po. . . może nie pojednani, tylko wydaje mi się przeprowadzeni do porządku. Wikorski. O wpływy. Sikorski jest zazdrosny o wpływy Żołeńskiego w Ameryce. On ma wpływy i Żołeński ma wpływy.
I Sikorski uważa, że Żołeński to taka sprawa honoru. że Sikorskiemu się wydaje, że on tu w tym regionie ma bardzo dobre wpływy w Stanach Zjednoczonych, ale widzisz, że Żołeński zachowuje się tak, jakby też miał takie wpływy, a być może ma i jest tutaj pewien konflikt konkurencyjności politycznej względem Stanów Zjednoczonych. Tylko dziwne, czyli w myśleniu pana Sikorskiego jako pierwsze kojarzą mi się wpływy, jeżeli chodzi o Amerykę. A tu jest Polska. Tak jakby sam sobie interes Polski był mniej istotny w myśleniu. Do jutra pozdrawiam Państwa wszystkiego dobrego, zdrowia Państwu życzę. .