TRANSKRYPCJA VIDEO
Dla tego filmu nie wygenerowano opisu.
Dobry wieczór jest dzisiaj sobota. Dobry wieczór Państwu. Sabota dość późno, 20. 00-21. 00. Może Was jeszcze nie będzie, dlatego że w soboty ludzie mają różne atrakcje. Konika, hej. Andrzej, elo Krzychu, Basik, witam, Natalia, witam, Anna, eries. Na pewno wielu z Was używa soboty. Tak myślę sobie późno, ale włączę jeszcze na chwilę kanał. Proszę Państwu, ktoś powie to jest nudne, bo po raz w który powtarzam moją wizję, moje poczucia o tym, że będzie drugi konflikt, że drugi konflikt lokalny mamy na bliskim wschodzie, że on się wymknie spod kontroli. Obawiam się i z coraz większym przerażeniem podchodzę do tego tematu, dlatego że on się naprawdę zaczyna wymykać spod kontroli.
A jeszcze najbardziej przerażające jest to, że dużo wskazuje na to, iż Stany Zjednoczone bardzo mocno zaczynają angażować się w ten konflikt. Chyba nie do końca już grają przed światem, że denerwują się na Izrael, że prezydent Biden ma nerwy na pana Netanihu, dlatego że on tam robi to co robi, a tutaj Stany Zjednoczone chciałyby po wściągliwości. Jak mogą chcieć po wściągliwości jeżeli? I to jest bardzo istotne. Tutaj muszę państwu zacytować rzecz, która jest niepokojąca. Dzisiaj się ukazała informacja autorstwa pana Tomasza Mieleżko. Powietrzna armada USA w drodze na bliski wschód. Fragment wam przeczytam, bo to jest naprawdę przerażające. Wymowny lot tankowców. Sytuacja na bliski wschodzie cały czas pozostaje niezwykle napięta, a wkrótce może wyglądać jeszcze gorzej.
Źródła Białego Wywiadu donoszą bowiem o wymownych lotach powietrznych tankowców USA I-Force, które zaczęły przemieszczać się w ten rejon. Może to wskazywać na to, że na bliski wschód zmierzają duże powietrzne siły armii USA. Pentagon już kilka dni temu zapowiedział wysłanie żołnierzy i samorodów w rejon bliskiego wschodu, gdzie aktualnie trwa operacja wojskowa Izraela w południowej Orygbanie. To jest teraz takie modne operacja wojskowa. Rosja prowadzi operację wojskową, specjalną operację wojskową, Izraela też prowadzi specjalną operację wojskową. Teraz nie ma wojen, teraz są operacje wojskowe. A następnie na linii Tel Aviv, Pecheran ciągle jest na bardzo wysokim poziomie napięciem.
Przedstawiciele amerykańskiej administracji zapowiadali wówczas, że chcą skupić się na ochronie amerykańskich obywateli i sił w regionie obronie Izraela oraz deeskalacji sytuacji poprzez odstraszanie środki dyplomatyczne. Jakie deeskalacje? Jaką dyplomację? Przecież to Izrael robi to zamieszanie. Przecież moim zdaniem skana odwetu Izraela za to co się stało 7 października ubiegłego roku dawno została przekroczona. To eskalację robi Izrael za cichą zgodą moim zdaniem Ameryki. Pentagon dodał też, że oprócz żołnierzy w region Bliskiego Wschodu zostaną wysłane także dodatkowe samoloty F-15, F-22, F-16 oraz A-10. I wygląda na to, że właśnie zaczęła się ta operacja. Wskazujemy na to informację o locie powietrznych tankowców USA Air Force, które w godzinach porannych przemieszczały się w kierunku Izraela, zapewne wspierając paliwem wspomagane wyżej maszyny lecące w rejon konfliktu.
No i tu na liście jakie są tam te maszyny i tak dalej, to już mniejsza z tym. To jest przerażające, że na naszych oczach trwają przygotowania, uwaga, nie do wojny, a do operacji wojennej. Bo jak to fajnie brzmi operacja wojenna, Rosja sobie też ubrała takie fajne powiedzenie operacja wojenna. No bo to. . . no wyobraźcie sobie coś takiego. Bo jak ta nazwa wygląda? No ktoś kogoś. . . no nie chcę się tu posunąć za brutalnie, ale powiedzmy ktoś kogoś. . . No nie, no nawet nie będę. . . no rozumiecie państwo doskonale. To nie jest operacja wojenna, to jest wojna.
Zwłaszcza jeżeli giną osoby cywilne, a w tym najgorsze dzieci, no to jaka to jest operacja wojenna? To jest po prostu otwarta wojna na ludności. Przecież nie w taki sposób łagodzi się pewne sytuacje. Israel, toczący wojnę po prawie rok czasu, no właśnie to już jest rok czasu, bo już jest poświęcony. . . nie, no za dwa dni będzie rok czasu. Jak to sobie tłumaczyć? Czyli tak, czyli dyplomacja nie pomaga. Israel robi to co robi. I w tym momencie Amerykanie chcą chronić ludzi, którzy chronią Izrael, czyli chcą chronić swoich obywateli, którzy chronią Izrael, bo eskalacja konfliktu następuje, ale tą eskalację tworzy sam Izrael. I mowa jeszcze jest właśnie o Iranie.
Proszę zwrócić uwagę, że Iran był parokrotnie prowokowany wyraźnie przez Izrael. W tym roku to jest chyba trzecia taka poważna prowokacja. I to też się z mojej wizji zgadza. Powiedziałem, że Iran będzie trzykrotnie prowokowany. Pierwsza prowokacja skończy się prawie żadnym odwetem Iranu. Druga prowokacja skończy się symbolicznym odwetem Iranu. I tak było. Trzecia prowokacja to już nie będzie symboliczny odwet. Musimy przyznać, że ten odwet, który Iran zrobił, a to są cały czas odwety po tym, co zrobił Izrael, to już nie był symboliczny odwet z tej przyczyny, że przecież wiele rakiet irańskich spadło na terytorium Izraela, robiąc tam wymierne szkody. Więc jest to już odwet zamierzony w uderzenie rzeczywiste. I wtedy powiedziałem, że po tej trzeciej prowokacji zacznie się poważna wojna.
Bo to są cały czas prowokacje. I teraz zwrócimy uwagę, że Izrael zapowiedział na pewno odwet w odpowiednim czasie, w odpowiednim momencie. Oni to zostawiają sobie. Możemy to traktować, że Izrael ma w tej chwili zielone światło i wolną rękę do tego, co zrobi w stosunku do Iranu. Ale Iran to nie jest Liban. Iran to jest państwo, które nie wiadomo co oni tam u siebie mają. Są nawet podejrzenia, że mogą mieć broń jądrową. A nawet jeżeli sam jej nie stworzyli, to kto wie. Może ktoś im podesłał. To jest państwo, którego nie można być pewnym, że on zachowa się na przykład tak jak Liban. Że Izrael teraz w Liban tłucze.
I tak to się dzieje, że Izrael robi sobie co chce. Ale Iran to nie będzie prosta sprawa. Ale Iran to też będzie otwarcie konfliktu na świat. Obawiam się. Musimy to potraktować w sposób bardzo istotny, taki, że mamy dwie wojny. One są osobne, ale to jest tylko pozór. Wojna Rosja-Ukraina to jest też wojna Rosja-NATO lub wojna Rosja-Stany Zjednoczone. Wojna Izrael-Iran to jest też wojna, ewentualna wojna Izrael-Iran to jest też problem, ponieważ Stany Zjednoczone zaczyna się pewien problem ponieważ Iran i nie tylko Iran są w BRIC-Sie. Państwo NATO-skie, drugie militarnie z silnych po Ameryce. Turcja złożyła akces do BRIC-su. To wszystko chyba za dużo dla Ameryki.
Stany Zjednoczone mają bardzo łatwe pole działania na Bliskim Wschodzie, ponieważ Izrael jest w sytuacji fatalnej geopolitycznie, ponieważ jest w samym środku krajów muzułmańskich, krajów, które nienawidzą Izraela. Gdyby wydarzyła się taka sytuacja, że Ameryka coraz mniej miałaby do powiedzenia na Bliskim Wschodzie, to się wówczas, chyba każdy wie co by się mogło stać z Izraelem. W pewnym sensie Izrael robi to dla siebie, ale Ameryka ma też w tym wszystkim swój interes. Może się okazać, że wojna na Bliskim Wschodzie jest tą samą wojną, która trwa na Ukrainie, ponieważ dla Stanów Zjednoczonych działania Rosji, jak i działania tu, Iranu, pomału Turcji to są działania przeciw interesom Stanów Zjednoczonych. Więc Ameryka ma i tu i tu swoich wrogów.
Jeżeli się zacznie na Bliskim Wschodzie, to trzeba spędzać konflikt z Ukrainą bardziej. Wydaje mi się, że Stanów Zjednoczonych mają dokładnie, doskonale przygotowaną operację wojenną. Teraz się wszystko nazywa operacją wojenną, a nie wojną, bo to inaczej brzmi, a jest tym samym co wojna. Do tej operacji wojennej są przygotowane państwa. Ja się obawiam, że jeżeli nasi politycy nie dojdą do rozsądku, to kto wie, czy nasze państwo nie dzierży tego, że jesteśmy przygotowani do konfliktu. Może się okazać, że jak się zacznie na Bliskim Wschodzie z Iranem, to od razu się będzie mówiło, że to jest jeden konflikt i kraje natowskie muszą zacząć walczyć, ponieważ to jest w interesie NATO. Nie, to jest w interesie Stanów Zjednoczonych, w interesie też Izraela.
Tutaj geopolitycznie Izrael jest w trudnej sytuacji dla siebie. I tak to wygląda. Czy komuś się to podoba, czy nie? Jak się nie mogło zacząć konflikt międzynarodowy od Europy, to zacznę się od Bliskiego Wschodu, ale i tak zatoczę się na Europę. Te działania, tak moje poczucia, jak nieraz sobie w ciągu dnia pomyślę, skupię się, to te działania, powiem Państwu, chyba raczej potoczą się szybko, dlatego że to, co robi Izrael, bardzo mocno nadryje, bardzo mocno nadrywa jakiekolwiek zaufanie do poczynań Pana Netanyahu. I świat nie jest jednym głosem.
Są kraje, które są bardzo przeciwne temu, co robi Izrael, właściwie za zgodą, za zgodą, i to nie milczenia, tylko za zgodą poczynań Stanów Zjednoczonych, Stanów Zjednoczonych, przez Stanów Zjednoczonych, dozbrają w tej chwili Izraeli, dozbrają w tej chwili sami siebie w rejonie Bliskiego Wschodu, chociażby wynika to z tego artykułu. Czyli Stany Zjednoczone wyraźnie szykują z Izraelem wojnę, w którą najprawdopodobniej zaangażują Iran. Iran już się odgrażał Stanom Zjednoczonym w nocie dyplomatycznej, że w momencie, jeżeli Izrael zrobi teraz odwet z względem tego odwetu, to Iran uderzy z dotychczas niespotykaną siłą na Izrael. To jest jeden krok od wojny. Ale nie od wojny tam, na Bliskim Wschodzie. To jest jeden krok od wojny też naszej. Bo jestem przekonany, że to będzie połączone.
Bo to jest połączone z sobą. Tu są interesy Chin, Rosji z interesami Stanów Zjednoczonych. To jest konflikt. I to jest bardzo poważny konflikt. Chyba najpoważniejszy od drugiej światowej. Konflikt, który nie wykazuje absolutnie szans na to, żeby Chiny zeszły z takiego stąpania, z takiego marszu tworzenia nowej grupy państw w tym Bricsie. I dążenia do innego finansowania światowego, innych wartości finansowych, jak wartość dolara. To zbyt dużo, z czego Stanów Zjednoczonych musiałyby zrezygnować. Dla Stanów Zjednoczonych wojna nie u siebie może być pewnym ratunkiem, pewnym wyjściem z tej sytuacji, z tego impasu. A też stworzenie chaosu na świecie, nie w Stanach, może doprowadzić do rozłożenia pewnych sił i złożenia ich na nowo.
W których to złożeniu Stanów Zjednoczone mogą odgrywać jakąś główniejszą rolę i się w ten sposób ustawić. Jeżeli do takiej wojny nie dojdzie to, ja to cały czas mówię, to co mi się kojarzy ciągu dnia, nieraz siedząc, co mi przychodzi do głowy, w moich poczuciach, w moich wizjach, to jeżeli Stanów Zjednoczone nie zrobią tego kroku w kierunku wojny nie u siebie, wówczas czeka nas scenariusz potężnego kryzysu. Stanów Zjednoczone zrobią coś w rodzaju zamachu finansowego na świat. Załamie się wszystko. To jak my obywatele na tym wyjdziemy, to jest najmniej istotne, chociaż dla nas najbardziej bolesne. Może się okazać, że ludzie, którzy mają jakiejś oszczędności, potracą w krótkim czasie bardzo wiele. Ale będzie to zgonione na potężne załamanie rynkowe.
Natomiast Stanów Zjednoczone liczą jednak na pałagan światowym. Żeby nie było. Ja nie twierdzę, że Ameryka jest napastnikiem, w sensie, że ona chce wywołać wojnę na świecie. Ameryka nie ma w pewnym sensie wyjścia. Ameryka chce się ratować. Czy nie widzicie pewnej dziwnej rzeczy, że oprócz dwóch starszych dziadków kandydatów na prezydenta, jeden zaniemógł i już nie może kandydować, a drugi może ma ambicję, ale jest też bardzo starym człowiekiem. Ten człowiek powinien zawiadywać dość silny człowiek. W jakimś tej sile w wieku. Ja rozumiem, że 60 lat. Ale nie panowie w takim podeszłym wieku. Kamana Harris jest wystawiona przed szereg, ponieważ zaniemógł jej idol. Więc ten idol wystawił ją. Ale ona z własnej woli chyba nie byłaby chętna być prezydentem.
Dlaczego młodzi ludzie albo w średnim wieku, w sile wieku, ambitni politycy amerykańscy nie pchają się na ten urząd? Ktoś powie, albo by nie mieli szansy. Mieliby szansę, jeżeli nie obrażając ich, ale dziadkowie, powiedzmy, przynajmniej z jakąś niedołężnością próbował startować, to panowie w sile wieku tym bardziej mieliby szansę konkurować z nimi. Tylko jakoś się dziwnie nie pchają na to stanowisko. Dlaczego? Dlatego, że stanowisko politycy z zależnością wiedzą doskonale, w jakiej sytuacji jest obecnie Ameryka. I że wróg, który stoi przed Ameryką, to nie jest jakiś tam Iran. Iran to nie jest jakiś tam, powiedzmy, nie wiem, to nie są jakieś państwa mniejsze dla Ameryki, mniej znaczące. Wrogiem i rywalem Ameryki, bardzo silnym rywalem są Stanów Zjednoczonych, jest Rosja. I to jest przeciwnik.
I proszę, Rosja postawiła już na swoim sankcje, inne rzeczy, nic nie pomogło. Rosja rozbija siłę natowską, Stanów Zjednoczonych też to doskonale wiedzą, że tyle czasu trwa już wojna na Ukrainie. I okazuje się summa summarum, że to nie NATO postawiło na swoim, a Rosja. To, że NATO dozbraja Ukrainę i wydawać by się mogło, że przez to NATO jest silne, nie do końca jest to prawda, przez to słabnie. To jest działanie półskuteczne, ponieważ dozbrajanie Ukrainy przedłuża tylko, nie chcę użyć słowa agonii Ukrainy, tylko przedłuża tę formę obrony. To jest tylko obrona. Tak naprawdę Ukraina nie robi postępów w tej wojnie, tylko wytrzymuje jakiś żółwi atak. Dlaczego Rosja nie robi tego agresywniej? Bo nie musi.
Bo politycznie jest to na rękę Rosji. Ktoś powie, no dobrze, ale Rosja przez to może zbankrutować, wykrwawia się. Nie do końca. Obydwa fronty się wykrwawiają. Poza tym Rosja postawiła na produkcję militarną, uruchomiła ją, to działa. Rosja się przygotowuje, rekrutuje żołnierzy na przyszłą wojnę. Przygotowuje się do tej wielkiej wojny. Czy niepokoi państwa to, że są wiadomości potwierdzone, że w Rosji rekrutuje się coraz więcej żołnierzy, tworzy się armie. Ale jestem pewny, że ci żołnierze nie rekrutują się na obecny stan wojny na Ukrainie. Rekrutuje się tych żołnierzy dlatego, że ten konflikt ma się obudzić dopiero. A Rosja, widząc przygotowania na Bliskim Wschodzie, wie, że to obudzenie jest lada moment. Taki stan rzeczy mi się kojarzy.
Grzegorz Grzeczny, proszę się skupić. Co to za dwa złe zdarzenia spotkają Polskę w następnych dwóch latach z pana wcześniejzej wizji? Dobrze. No dobrze. Co nas czeka jeszcze w tym roku? To luźne wizje. Ja nie będę, bo to może zbyt sugestywne, nie będę się sugerował państwa pytaniami. Bardzo przepraszam. Taka luźna wizja. Iran zostanie bardzo poważnie zaatakowany. Bez pardonu. Od razu będzie widać, że to nie jest oddanie. Mimo, że to właśnie Iran oddał za to, co zrobił Izrael, za zabójstwo tam jakiś ludzi ważnych dla Iranu. Ale Iran już dawno obiecał odwet i ten odwet teraz zrobił. To jest odwet, a nie atak. Natomiast Izrael teraz potraktuje to jako nie odwet za odwet, tylko zrobi atak.
To będzie atak lotniczy, niespodziewany i brawurowy. To będą rakiety, ale też będzie atak lotniczy. Kilka samolotów wedże się przestrzeń irańską i zatakuje. I Stany Zjednoczone mają gotowe przemówienie prezydenta już na to, że to Iran zaatakował i Iran tym sposobem wypowiedział wojnę. I że nie można tego dalej tolerować. Ale to jak to? Izrael atakuje i staje się, to coś musi się jeszcze wydarzyć. Albo to będzie incydent z trzema samolotami. Trzy samoloty, albo amerykańskie, albo izraelskie, albo jakieś inne jeszcze, to będzie coś związane z naruszeniem przestrzeni powietrznej. Ale nam się już nie powie o tym, że być może to była naruszona przestrzeń powietrzna. To najpierw może być tak, że to Iran wystrzelił jakieś samoloty wojskowe.
I to zostanie od razu ogłoszone, przyjęte ze strony amerykańskiej jako atak wojenny. Zasili się też akcja w kierunku Libanu. Zdąży się tak groźnie w Libanie, że pewne ważne osoby mogą opuszczać w trybie pilnym Liban. Ale nie obcokrajowcy, tylko osoby odpowiedzialne za Liban. Czyli bardzo głęboki nacisk Izraela na Liban będzie. Będą zmasowane ataki na Liban. To będzie otwarta wojna w gruncie rzeczy jednostronna. Iran zostanie bardzo poważnymi raketami zaatakowany. I uwaga. Jak zostanie Iran zaatakowany to i w Libanie i w Iranie zacznie się gotować. To dwa państwa inne staną za Iranem. Najpierw odgrażaniem się, ale takim ostrym. I gotowość do działania w obronie Iranu. Jesteśmy bardzo krótki czas od tych zdarzeń i od zaczęcia wojny.
Wojny, która w szybkim tempie przeniesie się do nas. Jest plan, który zacznie działać. Cały czas czuję i czuję, że nasi politycy czekają na rozkaz. Osoby, które będą wydawały decyzje nie wiedzą kiedy to nastąpi. Mogą przypuszczać, ale czekają na rozkaz. Popatrzcie na miny premiera, na minę Koziniaka Kamysza. Oni mają zgniłe miny. Oni są niezadowoleni. Ale jakbyście musieli się dostosować do rozkazu ponadpaństwowego wypływającego z zewnątrz. I rozkazu, który będzie źle przyjęty przez naród, przez obywateli. Rozkazu, na który wewnętrznie się nie godzicie. A on przyjdzie. Wiecie, że będziecie musieli go wykonać. Nie mówię o minie Pana Prezydenta. Bo jego min często sam nie rozumie. Taka scena. My się o tym dowiemy w dzień.
To będzie codzienny dzień, ponieważ kojarzy mi się, że dzieci będą opuszczać szkołę. Albo szkoły. Będą przerwane lekcje, różne rzeczy. Nie tylko szkoły. Nie tylko będzie to tyczy dzieci. Ludzie się będą do czegoś przygotowywać. Czyli w ciągu dnia będzie zwyczajnie, a potem raptem coś się dowiemy, wydarzy. I zaczniemy zupełnie inaczej myśleć. Państwa, które w to weszły w Europie, są to państwa, które wzięli to trochę w szantaż. Na zasadzie, że wy jesteście najbliżej Rosji. To Rosja, jeżeli wygra wami, zacznie grać. To wy będziecie musieli, albo my będziemy musieli was wyeliminować. W sensie przy należności do tego, czy do tego, czy do NATO. Ponieważ Rosja będzie rozdawała karty i stawiała warunki.
I to teraz w waszym interesie jest bronić obecnej sytuacji. To jest pewien szantaż. Bo NATO miało działać wszyscy za jednego, jeden za wszystkich. I to była siła NATO. W taki sposób NATO rzeczywiście mogło być odstraszające nawet dla największych wrogów sprzeciwka. Ale jeżeli NATO w tej chwili zachowuje się w taki sposób, jeżeli mnie ta wizja nie myli, to ja się poczuję, że to proszę, wy pójdziecie walczyć, bo to w waszym interesie. A dlaczego my nie? Dlatego, że wtedy by była to światowa wojna. Tak czy inaczej to będzie światowa wojna. Bo jeżeli Bliski Wschód będzie krwawił, a już krwawi, i tu się to zacznie dziać, to mamy światową wojnę.
Światowa wojna nie polega na tym, że cały świat z sobą walczy, bo to by była wariacja i koniec ludzkości. Światowa wojna to jest międzynarodowy front. I taki się szykuje. To mówienie ekspertów amerykańskich, że Ameryka nie będzie mogła angażować się w wojnę na Ukrainie, jeżeli do takiego zangażowania dojdzie fizycznego, ponieważ będzie zajęta problemami Rosja. Pamiętacie, jak zaznaczałem państwu słowa Kosiniaka Kamysza, który bardzo dziwnie powiązał dwie wojny z sobą. Mówił o zagrożeniach związanek z wojną Rosja-Ukraina, ale powiedział, że nie wiemy jeszcze, jak się potoczy sytuacja na Bliskim Wschodzie. On to powiązał z sobą. Ja wcześniej to miałem powiązane z sobą, ale on to powiązał z sobą nie przypadkowo. On wie.
W taki sposób nie ma możliwości porozumienia i w taki sposób rodzą się nowe fronty. Miejcie to, co potrzebne, przygotowane. Miejcie trochę wartości w postaci pieniądza przy sobie. Miejcie leki, miejcie rzeczy, które są potrzebne. Zastanówcie się, czy warto może pomyśleć, gdzie trzymać zapas wody. Ja nie twierdzę, że to będzie rada moment nam potrzebne. Ja tylko mówię, że powinien być czas najwyższej ostrożności i dbania o nas samych. Bo w momencie burzy, która niechybnie się zacznie, nikt o nas nie będzie myślał. Będziemy podmiotem jakimś. Będziemy w dużej mierze musieli polegać na sobie. Jak to czuję. I to wszystko. Do niebawem pozdrawiam Państwa. Wszystkiego dobrego. .