TRANSKRYPCJA VIDEO
Dla tego filmu nie wygenerowano opisu.
Każdy kolejny dzień przynosi istotne dla świata informacje. Kanał Infrastruktura to miejsce, gdzie codziennie rano przedstawione są najważniejsze wydarzenia poprzedniej doby. Dlatego, aby być na bieżąco zachęcam do subskrypcji. W czwartek sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg stwierdził, że sojusz nie dysponuje dowodami potwierdzającymi, że znalezione na terytorium Rumunii fragmenty dronów są wynikiem umyślnego ataku na kraj. Nie posiadamy informacji, co garujących celowy atak ze strony Rosji. Oczekujemy wyników trwającego śledztwa, wyjaśnił Stoltenberg. Sekretarz zwrócił również uwagę na potencjalne ryzyko wynikające z rosyjskich operacji powietrznych w bliskiej odległości od terytorium NATO. Niezależnie od wyników śledztwa, sytuacja ta ilustruje ryzyko związane z incydentami i wypadkami w pobliżu granic NATO, podsumował Stoltenberg.
Brytyjski premier w ślicynau zapewnił w czwartek prezydenta ukrainy Włodymira Zamięskiego, że podczas zbliżającego się szczytu G20 w Indiach, będzie apelować do liderów uczestniczących krajów o znalezienie sposobu na omienianie rosyjskiej blokady eksportu ukraińskiego zboża. W oświadczeniu publikowany przez Downing Street po telekonferencji między dwoma przewodcami stwierdzono, że Zamięskie przedstawiły nowsze dane dotyczące ukraińskiej kontrowensywy oraz aktualnych potrzeb militarnych. Obej liderzy umówili również konsekwencje trwającej rosyjskiej blokady zbożowej na Morzu Czarnym, zarówno dla Ukrainy, jak i dla globalnego dostępu do żywności. Sunak zadeklarował zwiększenie współpracy z krajem i G20 w celu znalezienia wyjścia z sytuacji i zapewnienia zagrożonym krajom dostępu do niezbędnych dostaw zboża.
W komunikacie podkreślono, że premier Sunak z zadowoleniem przyjął postępy w zakresie dwustronnych zobowiązań na rzecz bezpieczeństwa Ukrainy z uwzględnieniem tego, że deklaracje w tej materii podpisał już 30 krajów. Zapewnił także, że Wielka Brytania będzie kontynuować długoterminowe wsparcie dla suwerenności i stabilności Ukrainy. W kontekście nadchodzącego szczytu G20 w Delhi, który odbędzie się w najbliższy weekend, warto zauważyć, że prezydent Rosji, Władimir Putin, nie weźmie w nim udziału. Rosję reprezentować będzie minister spraw zagranicznych, Sergey Lavrov. W trakcie nocnego ataku dronów centrum Rostowa nad Donem doznało uszkodzeń. Dotknięte zostały budynki położone naprzeciwu dowództwa południowego kręgo wojskowego, jak podaje Radio Swoboda. To właśnie ten sztab odpowiedzialny za koordynację inwazji na Ukrainę odwiedził w sierpniu prezydent Władimir Putin.
Niestety gościło go również w grudniu 2022 roku. Rosyjskie władze poinformowały, że dwa obecne w nocy nad obwodem rostowskim drony zostały zestrzelone przez system obrony przeciwlotniczej. Oficjalnie podano adres, przy którym jedno z urządzeń runęło, ulica Puszki na 42. Na przeciwko tego adresu mieści się dowództwo południowego kręgo wojskowego, jak informuje rosyjska edycja BBC. Owa jednostka wojskowa odgrywa istotną rolę w rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Uważa się, że to właśnie z jej dowództwa koordynowane są działania wojskowe. W czerwcu tego roku sztab tymczasowo przejęli bojawnicy grupy Wagnera podczas ich nieudanej próby marszu na Moskwę. Dwa miesiące później Putin odwiedził to miejsce, co interpretowano jako chęć podkreślenia stłumienia wszelkich buntów.
Kilka dni później ogłoszono śmierć właściciela grupy Wagnera, Jefginia Pringorzyna w wyniku katastrofy lotniczej. Według doniesień niezależnych mediów Putin był w tym dowództwie również w grudniu zeszłego roku. Kreml opublikował wówczas zdjęcia z jego spotkania z dowództwami koordynującymi inwazję. Chociaż rosyjskie media państwowe sugerowały, że prezydent przybywał w strefie działań wojennych, media niezależne twierdzą, że zdjęcie te pochodzą właśnie z Rostowa nad Donem. Miasto to znajduje się w obwodzie Rostowskim, który sąsiado jest ukraińskim Donbasem i obszarami kontrolowanymi od 2014 roku przez prorosyjskich separatystów. Według Andrija Jusowa, przedstawiciela ukraińskiego wywiadu wojskowego, na chwilę obecną nie można jedną znaczkiem potwierdzić śmierci Jefginia Pringorzyna, lider rosyjskiej grupy Wagnera.
W rozmowie z agencją UkraInform, Jusow stwierdził jednak, że śmierć Dmitrija Utkina, znanego jako Wagner oraz innych pasażerów, jest potwierdzona. Jeżeli chodzi o Pringorzyna sytuacja nie jest jeszcze w pełni wyjaśniona. W kwestii potencjalnych organizatorów warto się zastanowić, kto mógłby na tym skorzystać. W mojej opinii wszystko wydaje się dość jasne, dodał Jusow. Pytany o ewentualne wątpliwości dotyczące śmierci Pringorzyna, Jusow zaznaczył, że konieczne jest więcej czasu do pełnego wyjaśnienia sprawy. Samolot biznesowy Embraer Legacy 600 o numerze rejestracyjnym RA-02796, należący do Jefginia Pringorzyna, raz w bliższej 23 sierpnia w pobliżu miejscowości Góżynkino, w rosyjskim obwodzie Tverskim. Z informacji rosyjskiego ministerstwa do spraw sytuacji nadzwyczajnych, wynika, że maszyna leciała z Moskwy do Petersburga.
Agencja informacyjna Intervax podała, że na miejscu katastrofy odnaleziono szczątki wszystkich 10 osób na pokładzie, w tym 7 pasażerów i 3 członków załogi. Komitet śledczy Federacji Rosyjskiej ogłosił 27 sierpnia, że zarówno Jefgini Prigorzyn, jak i Dmitri Utkin, prawa ręka byłego lidera grupy Wagnera, zginęli w wypadku. W miejscowości Oleszki w obwodzie hersońskim na Ukrainie, która jest pod okupacją, doszło do wybuchu pojazdu z funkcjonariuszami Rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa i wojskowymi na pokładzie, informuje portal Ukraińska Prawda. W wyniku eksplozji jeden z pracowników FSB zginął na miejscu, a kolejny jest hospitalizowany w stanie ciężkim. Dodatkowo trzech rosyjskich żołnierzy odniosło rany. Serwis internetowy odwołuje się do informacji uzyskanych od Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. Zgodnie zdaniem portalu eksplozja zorganizowała SBU.
Funkcjonariusze FSB przybywali w Oleszkach w celu przeprowadzenia działania filtracyjnych i stosowania tortur wobec obywateli Ukrainy donosi Ukraińska Prawda. Miliarder Elon Musk zdecydował się na wyłączenie swojej satelitarnej sieci internetowej Starding w zeszłym roku, aby przeszkodzić w ukraińskim ataku dronami podwodnymi na rosyjską flotę wojenną, informuje CNN. Michał Podolak, doradca prezydenta Ukrainy Włodmira Zamińskiego, skrytykował to działanie, pytając, dlaczego niektórzy wydają się bronić zbrodniarzy wojennych. Nie jest to tylko błąd. Interwenując poprzez Starding, aby uniemożliwić ukraińskim dronom zniszczenie części rosyjskiej floty wojennej, Musk pozwolił tej flocie na ostrzał ukraińskich miast pociskami Kalibr. To kosztuje życie cywilów, w tym dzieci. Opublikował Podolak na platformie X. To jest konsekwencja połączenia ignorancji z wielkim ego, dodał.
Jednak wciąż pojawia się pytanie, dlaczego są ludzie, którzy tak gorliwie chcą bronić zbrodniarzy wojennych i ich zamiarów zabijania? Czy zdają sobie sprawę, że są współodpowiedzialni i zapropagowanie zła? – zakończył wpis Podolak. W ostatni czwartek CNN powołując się na jeszcze nieopublikowaną biografię Musk, autorstwa Waltera I. Saxona odniosło, że Musk wyłączył sieć Starding, aby zachłodzić ukraińską operację przeciwko rosyjskim okrętom wojennym w Rionie Krymu. Według relacji I. Saxona, Musk podjął decyzję o wyłączaniu Starding w publiczu wiedzy o planowanym ataku, obawiając się, że może on wywołać rosyjską odpowiedź w postaci użycia broni jądrowej. Musk podjął tę decyzję po konsultacjach z przedstawicielami Kremla.
Miliarder wyjaśnił, że jego sieć Starding została stworzona z myślą o oglądaniu Netflixa i relaksie, a nie do działań wojennych. W tym miesiącu w polskich zakładach zbrodniowych można oczekiwać pierwszych zbiorowych zamówień z krajów Unii Europejskiej. Polska zawarała z Europejską Agencją Obrony tzw. ramowy kontrakt dotyczący wspólnych zakupów amunicji kalibru 155 mm, jak dowiedziała się dzielingarka RMFFM z siedzibie EDA w Brukseli. EDA informuje na swojej stronie internetowej, że do tej pory podpisała już 8 takich umów. 5 ostatnich kontraktów zawarto 5 września. Zamówienia te mają na celu zarówno wsparcie Ukrainy, jak i zasilanie magazynów amunicji krajów Unijnych. Zawarty ramowy kontrakt nie precyzuje jeszcze takich detali, jak rodzaj pocisków czy ich ilość.
Umowa jedna otwiera drogę dla krajów Unii Europejskiej do składania indywidualnych zamówień w polskich firmach zbrodniowych. 1 czerwca rząd polski zatwierdził porozumienie między Agencją Uzbrojenia a Konsorcjum Pegaset Amunicja. W skład konsorcjum wchodzą m. in. Polska Grupa Zbrodniowa, Zakłady Metala WD, Zamed i MESCO. Ta umowa stanowi wstępny etap procesu zakupu setek tysięcy sztuk artylerzkiej amunicji kalibru 155 mm i ma na celu obsłużenie zarówno rynku europejskiego, jak i globalnego, przekazał jeden z dyplomatów w rozmowie z RMF FM. Obecnie trwają prace nad indywidualnymi zamówieniami od krajów członkowskich Unii Europejskiej. Na ich podstawie EDA zorganizuje zbiorowe zamówienia skierowane do sektora zbrojeniowego w Europie.
Wszystko wskazuje na to, że pierwsze konkretizujące się zamówienia trafią do Polski zakładyów zbrojeniowych jeszcze przed końcem września i będą dotyczyć głównie produkcji amunicji kalibru 155 mm. Washington w czwartek skrytykował dekret wydany przez Aleksandra Łukaszenkę zakazujący wydania paszportów obywatelom Białorusi przybywającym za granicą. Jest to kolejny cyniczny krok tego reżimu, stwierdza departament stanu USA w swoim oświadczeniu. Decyzja rządu Aleksandra Łukaszenki o wstrzymaniu wydawania paszportów dla Białorusinów mieszkających za granicą jest atakiem na ich prawa. Jest to zaniedbanie podstawowych obowiązków państwa w stosunku do swoich obywateli za granicą, mówi rzecznik departamentu stanu Matthew Miller cytowany przez agencję Reuters. W czwartek władze w Mińsku wprowadziły surowe prawo, które uniemożliwia wydawanie paszportów i innych dokumentów identyfikacyjnych poza terytorium Białorusi.
To oznacza, że osoby zainteresowane muszą udać się do Białorusi, aby załatwić te formalności. Opozycja i media niezależne alarmują, że nowe regulacje mają na celu ukaranie tych, którzy są nielojalni wobec reżimu. Liderko opozycji białoruskiej, Swatiana Cichonowska, wyzwała swoich rodaków, aby nie ryzykowali powrotu do kraju, jeżeli są narażeni na represje. Celem tego dekretu jest tejdy nieutrudnienie życia Białorusinom przebawiającym za granicą. Jest to kolejny element represji i odwetu wymierzonego w tysiące Białorusinów, którzy byli zmuszeni opuścić swoje domy, by uniknąć represji ze strony reżimu, podkreśla przedstawiciel departamentu stanu kierowanego przez Antonego Blinkena.
Ta zasada wpłynie na życie wszystkich Białorusinów uniemożliwione rodzinom zdobycie obywatelstwa i dokumentów podróżnych dla swoich dzieci, a także sprawie, że Białorusini mieszkający za granicą mogą stracić kontrolę nad swoim majątkiem w kraju, dodaję w oświadczeniu. Microsoft Corp ujawnił, że Rosyjski dyplomaci zostali zaatakowani przez Hakerów z Korei Północnej. Jest to szczególne zaskakujące w kontekście niedawnego zacieśnienia relacji między Pionkiangiem a Moskwą. Według relacji Microsoftu atak miał miejsce w marcu. Raport podkreśla zainteresowanie północno-koreańskich cyberprzystępców Rosją, zwłaszcza w kontekście jej działań na Ukrainie. W efekcie napastnicy pierwotnie wymierzyli swoje działania w rosyjskich dyplomatów, a następnie wykradli informacje z rosyjskiego instytutu zajmującego się badaniami lotniczymi i kosmicznymi. W zeszłym miesiącu ujawniono, że północno-koreańscy Hakerzy przeprowadzili udany atak na wiedzącą rosyjską firmę rakietową.
Dzięki temu przez co najmniej 5 miesięcy zdobywali istotne dane wywiadowcze dotyczące rosyjskich technologii rakietowych. Chociaż cyberwojna jest coraz bardziej powszechną częścią współczesnych konfliktów międzynarodowych, przypadkowy charakter tego ataku jest szczególnie interesujący. Korea północna boja wcześniej oskarżono o cyberatak na różne cele w Korei Południowej, Stanach Zjedronczonych i innych krajach, ale nie dotyczyło to Moskwy. Ostatnio Moskwa i Pionkiang zbliżyły się do siebie, a Rosja planuje wykorzystać te dobre stosunki do wymiany technologicznej oraz zapewnienia dostaw koreańskiego uzbrojenia dla swoich sił zbrojnych na Ukrainie. Ujawnienie tych działań szpiegowskich stawia relacje między oboma krajami w niekomfortowej sytuacji.
Rosyjski generał Major Konstantyn Ogienko został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy, ponieważ jest podejrzewany o przyjęcie łapówki w związku z nielegalną sprzedażą ziemi należącej do Ministerstwa Obrony. Ogienko pełnił wcześniej funkcje związane z obroną przeciwrodniczą Moskwy, gdzie jego zadania nie były w pełni skuteczne, co można było zaobserwować przez obecność nieautoryzowanych dronów w przestrzeni miejskiej. Śledztwo prowadzone przez rosyjskie władze oskarża generała Majora Konstantynu Ogienko i jego podwładanego Dmitrija Bieledzkiego o przyjęcie 500 tysięcy rubli jako łapówki. Ta suma miałaby stanowić pierwszą część z 30 milionów rubli, które były rzekomo wymagane od pewnej organizacji pozarządowej. Organizacje te zostały podane m. in. przez rosyjską gazetę Comiersant. Oskarżani wojskowi mieliby pomóc w zakupie działek ziemi w obwodzie moskiewskim, które są własnością Ministerstwa Obrony.
Od 2021 roku aż do niedawno Ogienko dowodził 1 Armię Obrony Przeciwlotniczej i Przeciwrakietowej Specjalnego Przeznaczenia, odpowiedzialną za obronę strategicznych celów w okolicach Moskwy. Jak informuje rosyjska agencja TAS, śledztwo wobec wojskowych było prowadzone od lipca tego roku. W jego wyniku Ogienko został zwolniony ze stanowiska i nie przyznaje się do winy. W przypadku skazania grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności. W okresie, w którym Ogienko był odpowiedzialny za system obrony Przeciwlotniczej stolicy Rosji, doszło do licznych incydentów z udziałem dronów. Za te ataki Kreml oskarżał Ukrainę. Planowany na wiosnę 2024 roku dostarczenie drugiej taraszy myśliwców F-35 zostało opóźnione do jesieni tego samego roku, przekazał duński minister obrony. Minister zapewnił jednocześnie, że dostarczenie samolotów F-16 w Ukrainie będzie kontynuowane.
Po Olsen zaznaczył w oficjalnym komunikacie, że siły zbrojne Danii nadal będą odpowiedzialne za szkolenie ukraińskich pilotów oraz przekazanie Ukrainie myśliwców F-16. Opóźnienie dostaw F-35 wynika, jak podaje duńskie ministerstwo obrony, z wyzwań, przed którymi stoi amerykański koncern Lockheed Martin, związany z rozwojem i testowaniem nowego programowania dla najnowszych wersji F-35. Pierwsze egzemplarze F-35 mają być przekazane duńskim siłom powietrznym do końca bieżącego roku. Nie podano jednak informacji, ile samolotów znajdzie się w obu transzach. Początkowo zakładano, że Dania będzie posiadać 27 myśliwców F-35 do 2027 roku. Pod koniec sierpnia, podczas wizyty prezydenta Ukrainy Włody Miraziońskiego premier Danimety Frederiksen ogłosiła przekazanie Ukrainie 19 wycofanych myśliwców F-16. Pierwsza dostawa sześciu myśliwców jest spronowana w okolicach nowego roku.
Kolejna transza ośmiu maszyn ma nastąpić w przyszłym roku, a pięć ostatnich samolotów zostanie przekazanych w 2025 roku. Ponadto o opóźnieniach w dostawach F-35 przekazało również norweskie Ministerstwo Obrony. Norwegia otrzyma już 40 myśliwców tego typu i oczekuje na kolejnych 12. Ostatnia partia ma zostać dostarczona w 2025 roku. Norweski premier Jonas Gars Storre zapowiedział również, że Norwegia przekaże Ukrainie od 5 do 10 myśliwców F-16. W czwartek telewizja nowa poinformowała na podstawie komunikatu Komisji Europejskiej, że system bezwizowego ruchu pomiędzy UE a Serbią jest zagrożony. Powodem jest znaczna liczba Rosjan, którzy otrzymali serbskie obywatelstwa w terbiu proszczonym. Komisja Europejska zauważa, że wiele Rosjan osiedliło się w Serbii po inwazji Rosji na Ukrainę.
Od Serbii jako kraj dążący do członkostwa w UE oczekuje się zharmonizowania swoich polityk z unijnymi, głosi komunikat Komisji Europejskiej. Komisja wyraża również zagniepokojenie faktem, że Rosjanie po zdobyciu serbskiego obywatelstwa przekraczają granicę strefy Schengen, co według Komisji może stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa w Europie. Sofia Popowicz z portalu European Western Balkans w rozmowie z serbską telewizją podkreśliła, że dla Serbów możliwość swobodnego przekraczania granic strefy Schengen jest jednym z najważniejszych osiągnięć na drodze do integracji z UE. Wyraziła przekonanie, że władze serbskie zrobią wszystko, by utrzymać ten przywilej. Serbska edycja Radia Wolna Europa podała, że w tym roku na 10 wydanych obcokrajowcom serbskich paszportów aż 6 trafi od Rosjan.
Liczba Rosjan z serbskim paszportem wzrosła trzykrotnie w zeszłym roku w porównaniu z rokiem 2021, a w ciągu pierwszych 7 miesięcy 2023 roku liczba ta nielona się zrywnęła z całorosną stasystyką z roku poprzedniego. Według dostępnych danych w tym roku 76 obcokrajowcom przyznano serbski paszport, w tym 43 obywatelem Rosji, głównie sportowcom i biznesmenom. Obecnie w Serbii przybyło około 30 tysięcy Rosjan z tymczasowym zezwoleniem na pobyt. Obywatele i przedsiębiorcy z wyspy Phuket w Tajlandii są coraz bardziej zaniepokojeni wzrostem liczby Rosjan, którzy osiedlili się na wyspie od czasu wybuchu wojny na Ukrainie. Wsłuch szacunków ich liczba przekroczyła już 400 tysięcy.
Lokalni mieszkańcy twierdzą, że nowo przybliżają konkurencyjnie wchodzony rynek pracy, tworzą przedsiębiorstwa kierowane głównie do Rosjan, w tym sieci prostytucji, bez przenoszenia żadnych korzyści do lokalnej społeczności. Tymczasem ceny utrzymania rosną, informuje portal Al-Jazera. Z danych Tajlandskiego Ministerstwa Turystyki wynika, że w pierwszym półroczu tego roku do kraju przybyło ponad 790 tysięcy Rosjan, co stanowi 1000% wzrost rok do roku. Ponad połowa z nich wybrała Phuket. Wyspie zamieszkało przez około 290 tysięcy osób i będąc jednym z głównych centrow turystycznych w Tajlandii. Wielu Rosjan, uciekając przed ewentualnym poborem do wojska związanym z inwazją na Ukrainę, zdecydował się na długoterminowy pobyt w Tajlandii, inwestując w nieruchomości i zakładając firmy głównie dla Rosjan.
Jak podkreśla prezes organizacji zrzeszającej lokalnych operatorów minibusów, Rosjanie korzystają z niej uregulowanych pojazdów i aplikacji, oferując usługi za niższe ceny i zatrudniając nielegalnie. Zaniepokojaniem mieszkańców budzi również potencjalny wpływ na wpływ rosyjskiego kapitału na lokalną rywalizację biznesową, przestępczość i zjawisko prostytucji. Niektórzy Rosjanie, którzy nie mogą znaleźć legalnej pracy, zajmują się działalnością przestępczą. Równocześnie rośnie popyt na nieruchomości na Phuket, co sprawia, że ceny idą w górę, a zwykłym najemcom coraz trudniej jest znaleźć przystęp te cenowe mieszkania. Rosjanie stanowili największą grupę zagranicznych nabywców nieruchomości na wyspie w zeszłym roku, a w pierwszym kwartale tego roku ich zakupy wzrosły o 68% w porównaniu z tym samym okresem w roku 2022.
Jeżeli ten trend się utrzyma, Phuket może wkrótce zyskać miano Małej Rosji wschodu, zauważa portador o preport. Ogromne zniszczenia Ukrainy doprowadzają jej gospodarkę na skręg upadłości. Na kanale biznes dowiecie się ile lat zajmie Ukrainie odbudowa oraz jak długo są jeszcze w stanie prowadzić działania wojenne, mając na uwadze stan swojej gospodarki. Zapraszam do materiału, który wyświetla się na ekranie końcowym. .
Informujemy, że odwiedzając lub korzystając z naszego serwisu, wyrażasz zgodę aby nasz serwis lub serwisy naszych partnerów używały plików cookies do przechowywania informacji w celu dostarczenie lepszych, szybszych i bezpieczniejszych usług oraz w celach marketingowych.