TRANSKRYPCJA VIDEO
Mężczyźni zainteresowani zdrowiem prostaty mogą skorzystać z naturalnych sposobów łagodzenia rozrostu prostaty, takich jak olej z pestek dyni, korzeń pokrzywy, czosnek, cebula, przetwory pomidorowe, palma sabałowa, kora śliwy afrykańskiej, ekstrakt z sosny nadmorskiej czy pyknogenol. Suplementacja kwasami omega-3 może być pomocna, a badania potwierdzają korzystne działanie tych składników na objawy rozrostu prostaty. Dodatkowo, ekstrakt skory śliwy afrykańskiej, ekstrakt skory sosny nadmorskiej, kwasy tłuszczowe omega-3, koenzym Q10, L-karnityna, beta-sitosterol i witamina D mogą pomóc w łagodzeniu objawów rozrostu prostaty. Diagnoza obejmuje badanie per rectum, badanie ogólne moczu, oznaczenie poziomu PSA we krwi oraz często badanie USG. Warto podjąć działania zarówno w celu diagnozy, jak i złagodzenia objawów, jeśli problem zostanie zdiagnozowany.
Dziś ważny temat dotyczący mężczyzn, choć warto, aby zapoznały się z nim również panie. A to dlatego, że panowie nieco mniej interesują się kwestiami zdrowotnymi, w tym jak można sobie skutecznie pomóc w wielu dolegliwościach. I to właśnie często panie dają ten impuls, aby bardziej zainteresować się zdrowiem. A w materiale tym wyjaśnię pomocne i co ważne naturalne sposoby na poradzenie sobie z łagodnym przerostem prostaty, czyli dolegliwością, która dotyka wielu mężczyzn. Zanim omówię poszczególne metody wspomagające leczenie przerostu prostaty, to najpierw krótko wyjaśnię, czym jest to schorzenie i jakie dolegliwości mogą wskazywać na to, że się z nim zmagamy. Od razu zaznaczę, że bardziej prawdłową nomenklaturą jest określenie łagodny rozrost prostaty, aniżeli użycie słowa przerost. Wynika to z tego, że w przypadku tego problemu mamy do czynienia z powiększeniem prostaty na skutek wzrostu liczebności komórek gruczołowych i komórek podścieliska gruczołu krokowego.
A gdy dochodzi do zmiany liczby komórek, to wówczas mowa właśnie o rozroście. Z kolei termin przerost jest używany wtedy, gdy następuje powiększenie jakiejś tkanki, ale w wyniku zwiększenia wielkości komórek, a nie ich liczby. Jednak to tylko taka mała dygresja, ponieważ w tym konkretnym przypadku oba te określenia stosuje się zamiennie w języku potocznym. Jednocześnie chciałbym podkreślić, że łagodny rozrost prostaty nie jest zmianą o charakterze nowotworowym. Jeśli chodzi o przyczyny rozrostu prostaty, to wciąż nie są one dobrze poznane. Niemniej eksperci uważają, że przede wszystkim jest tu winna zmiana równowagi hormonalnej w organizmie mężczyzn, zwłaszcza w kontekście andropauzy, czyli starzenia się układu hormonalnego, w przebiegu którego dochodzi do zaburzenia proporcji pomiędzy androgenami a estrogenami. Teraz jeszcze dwa słowa o dolegliwościach, jakie mogą się pojawić na skutek omawianego problemu.
Otóż należy wiedzieć o tym, że objawy łagodnego rozrostu prostaty wynikają głównie z tego, że przybierający coraz większe rozmiary gruczoł krokowy zaczyna uciskać cewkę moczową i pęcherz moczowy. Dla przykładu, pacjenci często skarżą się na słaby, cienki strumień moczu, który jest jednym z pierwszych sygnałów przerostu prostaty. Mocz oddawany jest z mniejszą siłą, co utrudnia szybkie opróżnienie pęcherza. W takiej sytuacji mężczyźni niekiedy zauważają, że muszą stać przy toalecie znacznie dłużej niż kiedyś. Poza tym osoby zmagające się z rozrostem prostaty doświadczają opóźnienia między momentem odczucia potrzeby oddania moczu, a faktycznym rozpoczęciem mikcji. Czasami muszą wręcz jakby napinać mięśnie brzucha, aby zacząć oddawać mocz. Zdarza się więc tak, że pacjent, który chce oddać mocz, często musi odczekać kilkanaście sekund, zanim strumień moczu zacznie płynąć.
Ponadto często jest Jest tak, że mocz nie płynie równomiernie, a proces mikcji może być przerywany i wymagać ponownego wysiłku, aby kontynuować oddawanie moczu. Jeszcze inną oznaką, która niejednokrotnie towarzyszy mężczyznom z łagodnym rozrostem prostaty, jest uczucie niepełnego opróżnienia pęcherza. Mam tu na myśli sytuację, gdy pacjenci po oddaniu moczu czują, jakby coś tam jeszcze zostało. Z tego powodu często wracają do toalety, próbując ponownie oddać mocz. Do tego mężczyźni z chorą prostatą zgłaszają też tzw. parcie naglące, czyli nieodpartą potrzebę natychmiastowego oddania moczu, która często pojawia się właśnie nagle i bez wcześniejszego ostrzeżenia. W przypadku łagodnego rozrostu prostaty problematyczne jest też to, że niektórzy pacjenci muszą wielokrotnie wstawać w nocy, aby oddać mocz, co znacząco wpływa na jakość ich snu. To z kolei sprawia, że rano czują się zmęczeni i rozdrażnieni.
Ponadto chciałbym wspomnieć też o tym, że niekiedy pacjenci zgłaszają ból lub pieczenie przy oddawaniu moczu, co ma związek z zaleganiem moczu, które sprzyja występowaniu przewlekłych infekcji lub zapalenia pęcherza moczowego. Poza tym trzeba powiedzieć też o tym, że część osób obserwuje u siebie bezwiedne wyciekanie moczu z cewki moczowej, czyli mowa tu po prostu o nietrzymaniu moczu. Taki efekt wynika m. in. z tego, że w przebiegu łagodnego rozrostu prostaty może dojść do osłabienia mięśni zwieracza cewki moczowej. Myślę, że ważną informacją jest też to, że poza samymi objawami obniżającymi komfort życia, nieleczony łagodny rozrost prostacy zwiększa ryzyko zachorowania na raka pęcherza moczowego. Dotarłem bowiem do obszernej analizy badań z 2016 roku, która pokazała, że osoby ze wspomnianym schorzeniem mają o około dwukrotnie wyższe ryzyko rozwoju raka pęcherza moczowego.
Od siebie jeszcze dodam, że według literatury fachowej nawet połowa mężczyzn w wieku 50 plus doświadcza dolegliwości związanych z łagodnym rozrostem gruczołu krokowego. Przy czym muszę podkreślić, że problem ten pojawia się również i we wcześniejszym okresie. Szacuje się, że w czwartej dekadzie życia mniej więcej co dziesiąty mężczyzna zmaga się ze wspomnianym schorzeniem. Mało tego, jednocześnie należy podkreślić, że obserwujemy tendencję wzrostową, jeśli chodzi o występowanie omawianego stanu. Na przestrzeni niemal ostatnich 20 lat liczba przypadków łagodnego rozrostu prostaty wzrosła aż o 70%. Z tego względu dobrze, gdyby udostępnili Państwo ten film swoim znajomym, ponieważ na wskazówkach w nim udzielonych może skorzystać naprawdę wielu panów. A jak mieli okazję się Państwo przekonać? wspomniana dolegliwość potrafi naprawdę skutecznie uprzykrzyć życie. Teraz już przejdę do omówienia naturalnych sposobów, które według badań mogą okazać się pomocne w leczeniu łagodnego rozrostu prostaty.
Przy czym mam tu na myśli przede wszystkim kwestie żywieniowe, czyli coś, co każdy z nas może wprowadzić w życie od zaraz, nawet bez uprzedniej konsultacji ze specjalistą. Produktem, którym warto się zainteresować jest olej z pestek dyni. W literaturze fachowej znajdziemy bowiem kilka badań, które dowodzą, że spożywanie tego oleju skutkuje złagodzeniem niektórych objawów rozrostu prostaty. Mam tu na myśli m. in. usprawnienie przepływu moczu. W tym celu polecam stosować jedną łyżeczkę oleju z dyni dziennie. Przy czym oczywiście olej ten stosujemy na zimno do gotowych potraw. Można go dodać np. do twarożku, humusu, pasty kanapkowej czy koktajlu. A jeśli w pełni akceptują Państwo jego intensywny smak, to można go również spożywać bezpośrednio.
Skoro mowa o oleju z dyni, to krótko chciałbym powiedzieć, że istnieją też badania, które pokazują, że również i pestki dyni mogą być pomocne w omawianym zakresie. Uważam, że oba te produkty warto włączyć do diety, jeśli zmagamy się z łagodnym rozrostem prostaty, choć gdybym z jakiegoś powodu miał wybrać tylko jeden z nich, to byłby to zdecydowanie olej. Wśród naturalnych sposobów na rozrost prostaty mamy też stosowanie korzenia pokrzywy. Dawno temu, bo niemal 20 lat wstecz, zostały opublikowane wyniki badania, które potwierdziły, że korzeń pokrzywy poprawia kilka parametrów związanych z omawianym schorzeniem. A mianowicie u osób stosujących ten surowiec zielarski przede wszystkim doszło do korzystnego zmniejszenia rozmiarów prostaty. To z kolei przełożyło się na dodatkowe efekty zdrowotne w postaci usprawnionego przepływu moczu, a także zmniejszenia objętości zalegającego moczu w pęcherzu moczowym po jego oddaniu.
Tu chciałbym zaznaczyć, że takie korzystne działanie zaobserwowano u przeszło aż 80% pacjentów. Osobom zainteresowanym jeszcze powiem, że korzeń pokrzywy możemy stosować w dwojaki sposób. Pierwszy polega na zaopatrzeniu się w gotowy ekstrakt z korzenia pokrzywy, który najlepiej przyjmować w ilości 1200 mg dziennie. Przy czym taką dawkę należy rozbić sobie na dwie porcje w ciągu dnia. Alternatywnym rozwiązaniem jest zaś przygotowanie odwaru suszonego i rozdrobnionego korzenia pokrzywy. Jeśli zdecydują się Państwo sięgnąć po ten sposób, to należy zalać jedną łyżkę surowca jedną szklanką gorącej wody i gotować na małym ogniu pod przykryciem przez kwadrans, po czym odstawić na 10 minut, przecedzić i wypić. Optymalnie jest stosować jedną szklankę od waru 3 do 4 razy dziennie i nie należy przekraczać 6 szklanek.
Wśród produktów wszystkim znanych, które jak się okazuje, również mogą być przydatne w walce z przerostem prostaty, znajdują się też czosnek i cebula. Dotarłem bowiem do wyników badania, które pokazały, że podawanie czosnku wiąże się ze zmniejszeniem rozmiarów gruczołu krokowego, zmniejszeniem częstotliwości oddawania moczu, jak również z poprawą jego przepływu. Co więcej, czosnek i cebula wykazują też działanie prewencyjne, co myślę, że jest warte szczególnego podkreślenia, ponieważ o wiele łatwiej jest zapobiegać chorobom niż je leczyć. W każdym razie naukowcy zauważyli, że osoby, których dieta jest bogata w te produkty, cechują się niższym ryzykiem pojawienia się łagodnego rozrostu prostaty nawet o 59%. Przy czym w kwestii prewencji lepszy efekt zaobserwowano w przypadku cebuli. Tu wtrącę, że praktyczną wiedzą dzielę się również w moim darmowym newsletterze o zdrowiu, czyli porannym dzienniku zdrowia.
Dziennik wysyłam od poniedziałku do piątku o 6 rano, do porannej kawy lub herbaty i jest on na kilka minut czytania. Jeśli chcieliby się Państwo na niego zapisać, to zapraszam na www. drbartek. pl. Kolejną grupą produktów, po które warto sięgać, jeśli zmagamy się z powiększonym gruczołem krokowym i dolegliwościami z tym związanymi, są przetwory pomidorowe, takie jak przecier, koncentrat, zupa czy sos. Choć również i świeże pomidory będą dobrym wyborem. Wynika to z tego, że produkty te są bardzo dobrym źródłem pokarmowym likopenu, czyli składnika o bardzo wysokiej aktywności biologicznej. Z pracy z 2008 roku możemy się dowiedzieć, że dostarczanie wysokich ilości likopenu pozwala spowolnić rozwój łagodnego rozrostu prostaty, jak również sprzyjazłogodzeniu objawów. Stąd zachęcam, aby dieta mężczyzn obfitowała w likopen. Tym bardziej, że składnik ten ma potwierdzone właściwości przeciwstarzeniowe.
Jeśli chcieliby się Państwo z nimi zapoznać, to w prawym górnym rogu ekranu zamieściłem odnośnik do filmu, w którym poruszam ten temat. A wracając jeszcze na chwilę do likopenu, chciałbym dodać, że jeśli ktoś z Państwa zdecyduje się na stosowanie czystego likopenu w postaci preparatów, to najlepiej podawać go w ilości 15 mg dziennie przez pół roku. Jeśli mowa o składnikach, które mogą pomóc w przypadku rozrostu prostaty, to nie sposób nie wspomnieć o nieco mniej znanym produkcie, jakim jest palma sabałowa. Jej owoce są wykorzystywane do produkcji ekstraktów, które to z uwagi na swoje właściwości wspomagające zdrowie prostaty i ogólnie układu moczowego, znajdują zastosowanie u mężczyzn z łagodnym rozrostem prostaty. Prace, do których udało mi się dotrzeć, dowiodły, że stosowanie palmy sabałowej również doprowadziło do usprawnienia przepływu moczu, a do tego do złagodzenia nektury, czyli zmniejszenia częstotliwości oddawania moczu w nocy.
Od siebie dodam, że zadowalający efekt można uzyskać stosując 160 mg ekstraktu z palmy sabałowej dwa razy dziennie. Innym, stosunkowo mało znanym, co nie znaczy, że nieskutecznym składnikiem roślinnym cennym we wspomaganiu leczenia łagodnego rozrostu prostaty, jest kora śliwy afrykańskiej. Również i ten surowiec znajduje uznanie w przypadku osób borykających się ze schorzeniami układu moczowo-płciowego. Przeszło 20 lat temu pojawiła się praca naukowa, która potwierdziła, że ekstrakt skory śliwy afrykańskiej może pomóc w zmniejszeniu objawów rozrostu prostaty, takich jak trudności z oddawaniem moczu, częste oddawanie moczu, zwłaszcza w nocy oraz uczucie niepełnego opróżnienia pęcherza. Zdaniem badaczy takie właściwości śliwy afrykańskiej wynikają z tego, że hamuje ona aktywność enzymów, które wpływają na nadmierny wzrost tkanki prostaty, a jednocześnie wspomaga regenerację komórek nabłonka gruczołu krokowego. Wśród surowców roślinnych, których działanie zdrowotne można sprawdzić w przypadku rozrostu prostaty, znajduje się też ekstrakt skory sosny nadmorskiej, który występuje pod nazwą pyknogenol.
Przeprowadzone badania pokazały, że jego stosowanie spowodowało szereg korzyści zdrowotnych u mężczyzn borygających się z omawianym problemem. Mam tu na myśli złagodzenie nekturii, czyli nocnego oddawania moczu, polepszenie przepływu moczu, zmniejszenie parcia naglącego, a także usprawnienie opróżniania pęcherza moczowego. Gdyby ktoś z Państwa był zainteresowany tym produktem, to w badaniu, w którym potwierdzono jego działanie zdrowotne, stosowano go w ilości 150 mg na dobę. Warto wiedzieć, że poza wybranymi surowcami roślinnymi, o których przed chwilą była mowa, istnieje szereg jeszcze innych składników, które mogą wesprzeć walkę z rozrośniętym gruczołem krokowym i które to mogą być uzupełnieniem terapii farmakologicznej, jeśli ktoś takową stosuje. Bardzo dobrym tego przykładem są kwasy tłuszczowe omega-3 w postaci kwasu eikozapentanowego, czyli EPA i kwasu dokozaheksanowego, czyli DHA.
W badaniu z 2017 roku możemy przeczytać, że połączenie omega-3 z lekami dostarcza lepszych korzyści zdrowotnych pacjentom z łagodnym rozrostem prostaty, aniżeli przyjmowanie samych leków w postaci tamusulozyny i finasterydu. Osobom zainteresowanym dopowiem, że w badaniu, na które się powołuję, stosowano 3 razy dziennie po 300 mg omega-3. Przy czym też chciałbym dodać, że naturalnym źródłem omega-3 w diecie są tłuste ryby takie jak śledź, makrela, łosoś, pstrąg tęczowy i sardynki. Jeśli zmagają się Państwo z rozrostem prostaty, to można też wypróbować na sobie działanie koenzymu Q10 i L-karnityny. W najnowszym badaniu z tego roku jego autorzy dowiedli, że podawanie tych dwóch składników jednocześnie skutkowało korzystnym zmniejszeniem objętości gruczołu krokowego. Tu wspomnę, że koenzym Q10 stosuje się zwykle w ilości od 100 do 500 mg na dobę, zaś L-karnitynę w dawce około 2000 mg dziennie.
Przygotowując się do dzisiejszego materiału natrafiłem też na obszerne opracowanie naukowe z 2023 roku, które pokazało, że przydatnym składnikiem dla osób z łagodnym rozrostem prostaty może być też tzw. beta-sitosterol. Jest to związek aktywny z grupy roślinnych steroli, który pod względem budowy chemicznej przypomina cholesterol. Naukowcy uważają, że jego dobroczynny efekt polega na tym, że hamuje on działanie enzymu o nazwie 5-alfa-reduktaza, który przekształca testosteron w dihydrotestosteron, czyli hormon, którego wysokie stężenie jest związane z rozrostem prostaty. Należy też wiedzieć, że poza preparatami beta-sitosterol znajdziemy też w produktach takich jak kiełki pszenicy, otręby ryżowe, amaranthus, brokuły, brukselka, kalafior, Orzechy, oliwa czy olej z awokado? Byłoby błędem, gdybym nie wspomniał dzisiaj również o witamnie D. Literatura fachowa pokazuje, że mężczyźni, którzy regularnie suplementują witaminę D i dbają o jej odpowiedni poziom w organizmie, rzadziej doświadczają łagodnego rozrostu prostaty.
Co więcej, w przypadku osób, które już się zmagają z tym problemem, stosowanie witaminy D przyczyniło się do zmniejszenia rozmiaru gruczołu krokowego. Oczywiście dawka witaminy D powinna być dostosowana do indywidualnych potrzeb, w tym tego, jaki mamy wyjściowy poziom witaminy D we krwi. Niemniej autorzy pracy, na którą się powołuję, sugerują jej podawanie w dawce do 6 tys. jednostek międzynarodowych dziennie w przypadku stwierdzonego rozrostu prostaty. Bardzo ważną informacją jest też to, że rozrostowi gruczołu krokowego sprzyja nadwaga i otyłość. Dlatego utrzymywanie masy ciała na prawdziwym poziomie można uznać za jedno z działań prewencyjnych. A jeśli już zmagamy się z nadmiernymi kilogramami, to jedna z opublikowanych prac naukowych pokazuje, że redukcja masy ciała jest pomocna w złagodzeniu objawów omawianego schorzenia. Teraz jeszcze dwa słowa chciałbym powiedzieć o diagnostyce łagodnego rozrostu prostaty.
A mianowicie, jeśli na podstawie objawów podejrzewają Państwo u siebie ten problem, to warto udać się do urologa. W pierwszej kolejności przeprowadzi on oczywiście wywiad, w którym należy przedstawić wszystkie niepokojące oznaki, m. in. te, o których była dziś mowa. Kolejnym krokiem jest zaś badanie fizykalne, a konkretnie badanie per rectum, czyli badanie prostaty przez odbytnicę. Polega ono na tym, że specjalista wkłada palecy w rękawiczce do odbytnicy pacjenta, aby ocenić wielkość, kształt i konsystencję prostaty. W przebiegu omawianego schorzenia prostata jest zazwyczaj powiększona, miękka i gładka. Do tego specjalista może też zlecić badanie ogólne moczu, które pomaga wykluczyć np. infekcje dróg moczowych, które mogą mieć podobne objawy do rozrostu prostaty. Ponadto zwykle oznacza się poziom PSA we krwi, czyli swoistego antygenu prostaty.
Jest to bowiem białko produkowane przez komórki prostaty, a jego podwyższony poziom może wskazywać na przerost prostaty, zapalenie prostaty lub nowotwór. W przypadku łagodnego przerostu poziom PSA może być umiarkowanie podwyższony, ale wyraźnie wyższe wartości sugerują potrzebę dalszej diagnostyki w kierunku raka prostaty. Poza wspomnianymi badaniami, niejednokrotnie wykonuje się również badanie USG. Jak mili okazję się Państwo przekonać, łagodny rozrost prostaty to wcale nie taki łagodny problem, ponieważ potrafi skutecznie obniżyć komfort naszego życia, a do tego może skutkować pojawieniem się różnych powikłań. Dlatego tak ważne jest, aby podjąć się różnych działań, po pierwsze w celu zdiagnozowania tego problemu, a po drugie w celu jego złagodzenia, jeśli zostanie u nas rozpoznany. Jeśli zaobserwowali u siebie Państwo objawy, o których wspomniałem na początku filmu, to proszę ich nie bagatelizować i udać się do specjalisty na konsultację.
A z uwagi na to, że materiał ten był poświęcony panom, to chciałbym teraz zachęcić do obejrzenia programu, w którym z kolei opowiadam, jak złagodzić objawy i skutki menopauzy. Aby się z nim zapoznać, wystarczy kliknąć na miniaturę, która pojawiła się na ekranie. A na dziś z mojej strony to wszystko. Dziękuję za uwagę i do zobaczenia w kolejnym odcinku. .
Informujemy, że odwiedzając lub korzystając z naszego serwisu, wyrażasz zgodę aby nasz serwis lub serwisy naszych partnerów używały plików cookies do przechowywania informacji w celu dostarczenie lepszych, szybszych i bezpieczniejszych usług oraz w celach marketingowych.