TRANSKRYPCJA VIDEO
Dla tego filmu nie wygenerowano opisu.
Zu don. Defense of cinema Witaj, Mistrzó ! Witaj, Mistrzyni ! Kolejne szkolenie z kampusu dotyczy zdobywania dobrych klientów Tak? Tak Klienci mają być dobrzy Nie bylejacy. . . nuestro sł warning popłynieją przedsiębiorcy w Polsce i nie tylko jest chęt dobywania jakichkolwiek klientów. Przychodzi do mnie taka Kaśka, który, wiecie, prowadzi sklep odzieżowy i mówi Dawid, ja chcę mieć więcej klientów. No, pytam się więc jakich? A w odpowiedzi dostaję coś typu a byle jakich, byle byli, byle przyszli i byli chcieli ode mnie kupować, byle by zostawili pieniądze. Błąd. Błąd, który niesie za sobą pewne konsekwencje. Takie działania to prosta, równa, niewyboista droga z górki centralnie do powolnego upadku biznesu.
Nie każdy klient jest dobry dla każdego biznesu i nie sugeruje Ci oczywiście, że pewni klienci powinni być odsyłani z Twojego sklepu, biura czy restauracji z kwitkiem. Nie, nie, nie namawiam Cię do tego, abyś odelegowywała klientów, którzy z jakiegoś powodu Ci się nie podobają. To, że w danej osobie nie spodoba Ci się koloroczu, ton głosu, no to nie jest na pewno powodem, aby odmawiać jej usługi czy sprzedaży produktu. Mam na myśli, że to, co ja mam na myśli, to to, że gdzie wykażę się aktywnością, to gdzie Ty spróbujesz pozyskiwać klientów, to gdzie będzie o Tobie głośno, ma bezpośredni wpływ na to, jakich klientów zdobędziesz. Musisz więc dać sobie sprawę i zapamiętać jedną bardzo ważną rzecz.
Zdobycie jakichkolwiek klientów nie pozwoli Ci na zbudowanie stabilnego, dobrego biznesu w kontekście długoterminowym. A do tego przecież w końcu dążymy na kampusie mistrzów. To do zapewnienia Ci stabilnego, przewidywalnego, dochodowego biznesu na długie lata. Nie na chwilę, nie na sezon, nie na rok, tylko na lata. Dlatego pierwsze co musisz zrobić, to określić jaki jest Twój wymarzony klient.
Jaka konkretnie jest ta osoba? Na jakim kliencie możesz ze spokojną głową oprzeć Twój własny biznes? No bo czy chcesz opiewać swój biznes na osobach, które żyją od pierwszego do pierwszego dnia miesiąca? Na osobach, na których każda podwyżka prądu, gazu i spożywki odbije się tak bardzo, że im do tego pierwszego po prostu nie starcza? No i w pierwszej kolejności rezygnują z usług dodatkowych lub zakupu dodatkowych produktów? No może właśnie od Ciebie? Wydaje mi się, że nie. No a może zależy Ci na klienta, którzy kompletnie nie mają żadnego starego źródła dochodu i korzystają z usług jak wpadnie im jakaś kasa z MOPs, GOPs czy innej instytucji pomocowo-socjalnej? Zaryzykuję stwierdzenie, że to też pewnie nie są Twoi wymarzeni klienci. Mamy rację.
Co więc powinnaś zrobić? Najbardziej konkretnie, jak to tylko możliwe, okreść swoją grupę docelową. Avatar Twojego klienta docelowego to rzecz pierwszeorzędna. W kontekście wieku, płci, miejsca zamieszkania, jego problemów, a także marzeń. Tylko konkretnie bez ogólników. Jeżeli rzucisz hasło typu prowadzę biura podróży i kieruję swoje usługi do wszystkich osób chcących się wyruszyć w podróż będących w wieku od 18 do 80 roku życia no to szczerze nic na tym nie ugrasz. Do tak szerokiego grupy trudno będzie Ci efektywnie i skutecznie skierować swój komunikat. Między treściami kierowanymi do nastolatków a tymi kierowanymi do osób dojrzałych jest ogromna różnica pod praktycznie każdym względem. Do każdej z tych osób trafi zupełnie inny komunikat, inny styl wypowiedzi, inne grafiki, inne zdjęcia, inne kolory.
Osoby w różnym wieku mają kompletnie różne upodobania, różne poczcie stylu i estetyki. Jeżeli więc prowadzisz salę bankietową i chcesz reklamować możliwość organizacji okrągłych 60-tych urodzin no to nie trafiasz do odbiorców plakatem, na którym są zdjęcia szalonej, rozbawionej młodzieży skąpanej w kolorowym świetlem skotekowym. Tego typu komunika trafi właśnie do młodzieży, a nie do 60-letnich osób. Przyciągnie to osoby, które chcą zorganizować może 18-kę, a nie 60-kę. Mam nadzieję, że wiesz co mam na myśli. Kolejna rzecz, płeć. I wiem, wiem, wiem, wiem. Twoja restauracja, biuro rachunkowe, czy agencja reklamowa świadczy usługi zarówno dla kobiet, jak i dla mężczyzn. I to jest super fajnie. Nie namawiam Cię oczywiście do dyskryminacji klientów pod względem płci. Nic z tych rzeczy.
Chodzi mi tylko i wyłącznie o podział, bo mężczyźni i kobiety to dwie osobne grupy docelowe, do których powinny być kierowane różne komunikaty. Miejsce zamieszkania to także bardzo ważny aspekt określenia swojej grupy docelowej. Musisz określić, czy kierujesz swoje usługi do osób miejscowych czy raczej do tych osób mieszkających poza miejscowością, w której działasz. Spotkałem się już z takimi historiami, że osoby prowadzące działalność w danej miejscowości leżącej pod jakimś większym miastem. Niekoniecznie stolicą, ale koniecznie to osoby chciały do siebie ścinać osoby zamieszkujący właśnie to duże miasto. Czyli żeby z tego dużego ludzie przyjeżdżali do tego małego. No i jak się pewnie domyślasz, nie szło im to zbyt dobrze.
Dlaczego? Bo mieszkańcy dużych miast niezbyt chętnie chcą lub nawet niezbyt mają możliwość dojechać poza ich granice. Nie wspominając już o ilości konkurencyjnych biznesów, które mają w tym dużym mieście, pod samym nosem. Bez konieczności dojazdu kilku, kilkunastu, kilkudziesięciu kilometrów. Próbę ściągnięcia do siebie klientów z tej dużej miejscowości może być naprawdę niezłym wyzwaniem dla biznesu mieszczonego gdzieś na obrzeżach no czy nawet poza tym miastem. Zastanówię się więc, czy niekorzystniejszym rozwiązaniem byłoby skupienie się na mieszkańcach mniejszych, ale okolicznych miejscowości. Ludzie w nich mieszkający wcale nie uwielbiają tak jeździć do tych dużych miast. Nie lubią kisić się w tych korkach, szukać miejsc parkingowych i zastanawiać się kto ma pierwszeństwo na tym ogromnym, pięciopasmowym skróżowaniu. Mam nadzieję, że wiesz co mam na myśli.
We mnie się osobiście gotuje jak mam wjechać do stolicy lub ogromnego miasta, żeby tylko skorzystać z danej usługi lub zakupić jeden produkt. To właśnie te osoby dużo chętnie skorzystają z usług osoby bardziej miejscowej położonej na obrzeżach tego miasta dużego. Jest to jakieś rozwiązanie, mam nadzieję, że je widzisz. Dobrze więc przyanalizuj swoją grupę docelową po względem także miejsca zamieszkania. Kolejna rzecz. Problemy twojej grupy docelowej. Bardzo ważna kwestia. Zastanów się jakie problemy mają twoje potencjalni klienci w kontekście świadczonych przez ciebie usług lub sprzedawanych przez ciebie produktów. Pomyślmy. Prowadzisz może wiór o wachunkowe. Zastanów się jakie problemy mogą mieć osoby korzystające twoje potencjalni klienci.
No bo jeżeli ktoś chce odelegować zadania związane z księgowością no to ja bym wnioskował, że zapewne się na tym po prostu nie zna. Zapewne nie ma czasu na zagłębianie się w te wszystkie paragrafy zusy, pity, waty i tak dalej. Zapewne ma problemy z zapamiętywaniem terminów do płatności do różnych instytucji. Można się domyślić, że zajmowanie się tymi matematycznymi prawnymi, matematyczno-prawnymi kwestiami zajmuje takim osobom masę czasu zdziera ogólnie sens, powiek i wołuje ogromny stres. Rozumiesz? Tak? Chodzi mi o określenie problemów z jakimi mogą bobykać twoi klienci którzy nie korzystają jeszcze z twoich usług czy twoich potencjalni klienci. Następna kwestia to marzenia. Tylko żeby było jasne nie chodzi mi o marzenia o najnowszym modelu iPhone'a, wygranych z Totolotka czy Thermomixie.
Chodzi mi o określenie marzeń powiązanych z tym, na co ty dla swoich klientów możesz zrobić. Marzeniem klienta biura rachunkowego może być pozbycie się konieczności robienia czegoś, na czym się kompletnie nie znam. Może nim być zaznanie spokoju związane z tym, że ktoś te czynności zrobi za niego i co najważniejsze zrobi to dobrze. Jego marzeniem może być pozyskanie wolnego czasu wolnych wieczorów lub po prostu poczucie bezpieczeństwa i pewności, że ktoś mu przypomni o płatnościach, a najlepiej to w ogóle dokona ich za niego. Musisz określić rachunkowe restauracyjne podróżnicze, czy jakiekolwiek inne zależne od prowadzonego przez Ciebie biznesu marzenia twoich potencjalnych klientów. No i na koniec poziom dochodowy twoich potencjalnych klientów. To, że twoje usługi i produkty nie mogą być dla wszystkich to już wiesz. Mamy to już ustalone.
Tak jak nie każdego stać na najnowszego iPhone'a czy Mercedesa prosto salonu tak samo nie każdego musi być stać na wszystkie twoje usługi czy oferowane przez Ciebie produkty. No bo przecież to, że nie każdego stać na tego nowego Merza to nie oznacza, że jego cena powinna spaść kilkukrotnie żeby każdy mógł sobie strzelić takie auto no w żadnym przypadku. Każdy produkt ma na tym świecie swojego klienta docelowego. Trzeba tego klienta tylko znaleźć i skierować odpowiedni komunikat. To może zrobimy inaczej. Wyobraź sobie sytuację. Jest deweloper. Nazwijmy go Janusz. Deweloper Janusz buduje domy na oceanem z bezpośrednim zejściem na plażę. Brzmi bajecznie, tak? No ale też zapewne brzmi dość zdrowo. Co więc stanie się, kiedy nasz Janusz zdjęcia i reklamy tych swoich pięknych domów na oceanem będzie wrzucał na grupy facebookowe dla oszczędnych mam.
Albo wywieźć jakiś wielki billboard bezpośrednio pod urzędem pracy. Jak myślisz? Znajdzie tam klientów? No oczywiście, że nie. Co innego, kiedy to samo ogłoszenie i ten sam billboard wystawi pod klubem golfowym na przykład albo pod klubem jachtowym. W takim klubie wpisowe wynosi naprawdę grube tysiące. A skoro wpisowe kosztuje już grube tysiące to znaczy, że jego członkowie te tysiące po prostu mają. Więc postawienie banera pod takim miejscem ma chyba większy sens. Co? Mocna wizualizacja. Wiem. Takie jednak najlepiej zapadają w pamięć i skutecznie obrazują temat. A mi bardzo zależy na uświadomieniu tobie, jak ważne jest miejsce promowania twoich usług i na pokazaniu, w jakich klientów warto po prostu celować.
Bo jeśli swoją reklamę skierujesz do osób, dla których wyzwanie stanowi w stanie z łóżka przed południem, a głównym życiowym priorytetem jest obejrzenie wszystkich odcinków z wakacji, to sprzedać twoich produktów i usług premium, to będzie ciężko. Chyba, że chcesz iść na ilość i sprzedawać tanie byle jakie usługi i tanie byle jakie produkty. No to okej. Wtedy ten urząd pracy i grupy typu fani pamiętników z wakacji będą dla ciebie miejscem idealnym do pozyskiwania takich klientów. Nie sądzę jednak, żeby to o takich klientów ci chodziło. Skoro mnie w chwili obecnej słuchasz. Skoro więc marzysz wyżej niż te wspomniane przez chwilę osoby to musisz zastanowić się jaki poziom dochodów mają twoje potencjalni klienci. Chodzi mi oczywiście orientacyjne określeniem ile pieniędzy mogą poświęcić na zakup twoich usług czy produktów po odliczeniu tych wszystkich bieżących ich wydatków.
Czyli ile casting po prostu zostaje na koniec miesiąca na przyjemności na zakupy twoich usług, produktów. To jest bardzo ważne, bo jeżeli zostaje im mazna stówka to ciężko będziemy sprzedać markowe, limitowane buty. Jeżeli jednak zostaje im luźny tysiak to będzie to dużo łatwiejsze. Kiedy już określisz te wszystkie kwestie musisz zastanowić się czym mogą zajmować się takie osoby w takim wieku mieszkające w takiej i takiej miejscowości zababiające takie i takie pieniądze. Czy są aktywne zawodowo? A jeśli tak to jaki może być ich zawód? Jak wygląda ich dzień? Kiedy mają czas wolny? To wszystko jest ważne chociażby w kwestii ustalenia po postowaniu na social mediach lub kampanii mailingowej. Będziemy o tym mówić w dalszych częściach. Musisz przecież wiedzieć kiedy warto wrzucić posty czy wysyłać maile żeby stawić z nimi do jak największej liczby odbiorców.
Jeżeli zaraz prowadzisz biznes za granicą skup się również na określeniu języka jakim twoi potencjalni klienci mówią. Zastanów się czy kiedy będziesz swoje usługi i produkty bardziej do Polaków mieszkających za granicą czy do osób będących narodowością większością w danym kraju w którym mieszkasz i pracujesz. Fakty są takie że nie da się przeprowadzić skutecznej kampanii do wszystkich tych osób jednocześnie za pomocą jednej reklamy. Komunikując się we wszystkich możliwych językach tak naprawdę nie komunikujesz się w żadnym. Chciałbym żebyś to zapamiętał zapamiętała. Jasne? Możesz tu mieć dwie grupy docelowe. Nie ma kłopotu ale komunikacja z nimi będzie zupełnie różna i będziesz do nich docierać w zupełnie inny sposób. Oczywiście ilość tych grup docelowych będzie zależna od rodzaju biznesu jaki prowadzisz. Możesz mieć dwie, trzy no możesz mieć też ich dziesięć.
Ważne jednak aby każdą ze swoich usług czy każdy z swoich produkt promować w kontekście określonej grupy docelowej. Czyli jeszcze raz podkreślam konkretne określenie swojej grupy docelowej jest kluczowe i w kontekście każdej grupy docelowej jaką masz musisz stworzyć swój awatar idealnego klienta. Takiego jakiego ty chcesz mieć. Wymyśl go, nadaj sobie mu imię, zwizualizuj. Nawet go sobie możesz narysować. Narysuj sobie swojego po prostu Zenka, właściciela, kancelowi prawnej czy jakiejś kliniki. Twojego potencjalnego klienta. Określ jego problemy w kontekście tej wspomnianej wcześniej księgowości. W odrębni jego marzenia w tym zakresie. Pomyśl kiedy o taki Zenek możemy czas wolny i ile może zarabiać. Czy go stać na twoje usługi. Zwizualizuj sobie go i go później poszukaj. No jak myślisz? Co dzieje się dalej? Kiedy już określisz swoją grupę docelową.
Kiedy stworzysz awatar swojego idealnego klienta. Kiedy narysujesz sobie tego Zenka przechodzisz po prostu do sposobów dotarcia do niego. No bo żeby kogoś znaleźć trzeba wiedzieć kogo szukamy. Do tego Zenka, Franka, Zośki, Kaśki i wszystkich innych dobrych potencjalnych klientów. Otóż do osób z twojej grupy docelowej możesz dotrzeć poprzez aktywności online w miejscach zrzeszających. To jest jedna z twoich możliwości. Chodzimy o miejsca online innych usługodawców czy sprzedawców z których usług czy produktów twoich potencjalnych klienci korzystają. I teraz dla jasności nie mówię tutaj o twojej konkurencji. Jeżeli ty zajmujesz się księgowością no to innych księgowych po prostu zostawiasz w spokoju. Nie odbierasz im klientów. Bierzesz swojego Zenka i zastanawiasz się z jakich innych usług taki Zenek mógłby korzystać. Skoro korzysta z usług księgowości to zapewne prowadzi firmę.
A skoro prowadzi firmę to zapewne jest zapracowany i nie ma czasu wylegiwać się na słońcu. Może więc Zenek bywa w Solarium. Jak jest taki zapracowany to zapewne jest spięty i zmęczony. Może więc chodzi na jakieś masaża albo uprawia sport. Może też korzystać z usług doradcy finansowego lub podatkowego jeżeli zarabia pieniądze. Włącz myślenie w kontekście twojej grupy docelowej. Generalnie nasz przykładowy Zenek ma wiele możliwości bo na wiele go stać. Ma pieniądze. Musisz się tylko zastanowić gdzie chętnie bywa z jakich usług korzystam, jakie produkty kupuję a następnie znaleźć osoby które sprzedażą takich usług i produktów się po prostu zajmują w okolicy twojego działania. Musisz znaleźć ich firmowe fanpage'y zaobserwować je ze swojego firmowego profilu i się tam udzielać.
Jeśli z twojej analizy wyszło że Zenek korzysta z usług doradcy finansowego no to szukasz osoby świadczące te usługi na fejsie followujesz je i pojawiasz się w komentarzach pod ich postami. Tylko żeby było jasne ty tam nic nie sprzedajesz, ty tam nic się nie wymączasz. Jak zobaczysz takiego doradcę finansowego jakiś ciekawy post informacyjny to po prostu dajesz komentarz ze swojego firmowego profilu. Dobrze wiedzieć dzięki za informacje. Koniec kropka. Osoby które obserwują profil tego doradcy z ciekawości widząc dużo twoich aktywności komentarzy w pewnym momencie wejdą na twój profil żeby sprawdzić kto tam non stop tak komentuje. Jak się na twoim profilu pojawią to zauważą że zajmujesz się właśnie tym czego oni w zasadzie potrzebują.
Że świadczysz te usługi księgowe, znasz terminy płatności, jesteś w stanie zdjąć z nich ten stres i zwolnić ich przestrzeń czasową. Ty znasz ich problemy i jesteś w stanie je rozwiązać. Wiesz też, że te osoby mają pieniądze. Pojawiasz się w odpowiednim miejscu i czasie i niesiesz po prostu ratunek. Nic więcej, ten sam schemat powtarzasz w przypadku pozostałych usługodawców z listem, którą sobie stworzysz. Drugim miejscem w sieci w którym mogą pojawić się przedstawiciele twojej grupy docelowej to grupy tematyczne na Facebooku. Zastanów się na jakich grupach to osoby są aktywne. Jeśli w twojej grupie docelowej są prawnicy, no to można się domyślać, że są oni członkami grup dotyczących spraw prawnych lub aktualizacji aktów prawnych i tak dalej. Swoją ulubioną grupę będą mieli także miłośnicy zwierząt, osoby morsujące i także ogrodnicy.
Musi się tylko zastanowić nad tym, gdzie twoi potencjalni klienci się udzielają, na jakich grupach cię on zrzeszają, a potem te grupy znaleźć. Czyli zaczynamy ponownie od określenia kogo szukamy, a potem znajdujemy miejsca gdzie te osoby są. Nic prostszego, tak? Mam nadzieję. I tutaj działa podobna zasada co w przypadku fanpage'ów innych sprzedawców i usługodawców na tych grupach. Ty nic na tych grupach nie sprzedajesz, bardzo ważne. Nie zaśmiecasz ich swoimi reklamami. Jesteś tam po to, by wspierać ich członków, by im pomagać i doradzać. Ludzie nie wchodzą na te grupy, żeby oglądać reklamy. Ludzie wchodzą na nie, żeby się czegoś dowiedzieć, żeby poznać nowe osoby, żeby nawiązać relacje. Bloki reklamowe serio ich nie interesują. Pamiętaj też jedną rzecz. Eksperta poznaje się po tym, że dzieli się wiedzą.
Ty jesteś ekspertem, znasz się na swojej pracy. Oferujesz wysokiej jakości usługi i świetnej jakości produktu. Masz łeb ogólnie na karku, więc dziel się tą swoją wiedzą i pomagaj. Kroły swój wizerunek. Eksperta podkreślaj swoją specjalizację. Specjalizacja nie. . . specjalizacją nie jest księgowość. Określenie księgowości jako specjalizacji można porównać do określenia medycyny jako specjalizacji. Wszyscy lekarze kończą medycznym cynem. Są jednak lekarze ogólni. Są kardiolodzy, endokrinolodzy, diabetolodzy, chirowcy, neurochirowcy i tak dalej. I to są właśnie ich specjalizacje. Taki chiruch czy kardiolog jest więc lepszym specjalistom niż zwykły doktor. Nie oznacza to jednak, że żaden z nich nie będzie miał prowadzić sobie ze złamaną nogą czy nie będzie wiedział jak leczyć grypę.
Może Cię zaskoczę, ale kardiolog też skończył studia medyczne i też ma pojęcie o czymś więcej niż choroby serca. W chorobach serca się jednak wyspecjalizował i na tym się po prostu skupia. I to samo dotyczy Ciebie. Skoro zajmiesz się księgowością, to jesteś takim lekarzem. Chodzi o to, abyś stawała się być takim kardiochirurgiem. Oczywiście księgowość to jest przykład, na którym dzisiaj bazujemy. Musisz się skupić na konkretnej dziedzinie, wyspecjalizować się w niej i obwieszczać to światem. Ekspert w księgowości obsługi jednoosobowych działalności gospodarczych, na przykład. Specjalista w prowadzeniu księgowości spółek. Ekspert w administracyjnej obsłudze firm. Specjalista do spraw pozyskiwania funduszy unijnych itd. itd. W dodatku w dodawaniu takich postów na grupach pamiętaj o problemach Twojego potencjalnego Zenka. Zwracaj na nie uwagę. No przecież jest nasz. Wiesz do kogo pisze z tego posta.
Masz te problemy określone. Musisz dla Was tylko pokazać grupowiczom. I w momencie, kiedy z tymi problemami przeczyta Twój post to się po prostu z nim utożsami. Pomyśl sobie. O to jest tak jakby pisany do mnie. O moich problemach. W końcu pojawił się ktoś, kto takie problemy rozwiązuje i się na tym zna. Świetnie. Z nieba mi spadł. Fajną opcją wykorzystania grup z rzeszających mieszkańców danych miejscowości jest dodanie na nich posta troszeczkę swojej historii. O trudach dojścia do tego miejsca w którym aktualnie się znajdujesz. O Twojej specjalizacji. O tym co skłoniło Ciebie do założenia takiego biznesu. O przeszkoleniu. O doświadczeniu. O tym co jest dla Ciebie najważniejsze. Jakim osobom pomagasz. Jakie problemy zwalczasz.
Chodzi o pokazanie, że nie spadasz po prostu z nieba. Nic nie sprzedajesz w takim poście. Dajesz wartość. Dajesz się poznać tym ludziom. Polubić ludzi. Uwielbiają nawiązywać relacje. Po to właśnie mieszkańcy miejscowości wchodzą na grupy dotyczących tych miejscowości. Żeby zobaczyć co się w tych miejscowościach dzieje. Żeby poznać inne osoby. Więc taka forma posta będzie dla nich interesująca i chętnie go przeczytają. A skoro jesteśmy już w ogóle w temacie grup tematycznych, to gotowe stworzone przez kogoś grupy to pierwsza opcja. Jest jednak jeszcze jedno bardzo fajne, ale jednocześnie bardzo rzadko wykorzystywane przez osoby prowadzące własne biznesy wyjście. Chodzi mi o tworzenie własnych grup tematycznych na fejsie.
Jeżeli uznasz, że w Twojej okolicy są osoby będące czmąkami Twojej grupy dotyczącej i jednocześnie mogące zainteresować się prawem, to możesz sam lub sama założyć taką grupę na Facebooku, której Ty będziesz adminem. W której Ty będziesz zrzeszać takie osoby. Na przykład prawnicy województwo warmińsko-mazurskie. No na przykład. Będąc administratorem takiej grupy zrzeszającej tych prawników, masz do tych osób tak jakby bezpośredni dostęp. Ty sama tworzysz lub sam tworzysz miejsce w internecie, gdzie te osoby się będą łączyć. Być może Twoja specjalizacja jest bardzo konkretna. Może zajmujesz się prowadzeniem księgowości wyłącznie w fundacji. To bardzo konkretne. Fajny specjalista. Możesz więc pokusić ją o założenie ogólnopolskiej grupy na ten temat. Czasem mamy takie, szczególnie po pandemii, że wiele zadań można wykonywać w formie zdalnej. Księgowość zdalna też robi się coraz bardziej popularna.
Jedna z takowej korzysta. Nigdy nie widziałem swojego zespołu księgowych na oczy. Sądzę więc, że nie byłoby także problemem pozyskania klientów z drugiego końca Polski i efektywnym prowadzeniu księgowości tej przykładowo fundacji. Szczególnie, że fundacja mogąca wybrać sobie księgowość, to skupi się na takiej, która obsługuje głównie fundacje, a nie wszystkie biznesy, jednoosobowe działalności, spółki itd. Brzmi ciekawie, co? I ma przede wszystkim to ogromny potencjał. Jeśli więc masz bardzo konkretną specjalizację, do czego Cię zachęcam, to możesz w tym temacie stworzyć swoją grupę i wówczas osoby zainteresowane taką usługą będą się na tej grupie zrzeszać, będą zadawać na niej pytania. Ty natomiast jako administrator i przede wszystkim jako ekspert będziesz błyszczeć. Będziesz na te pytania odpowiadać. Będziesz ludziom doradzać, będziesz sprawować kontrolę nad konkurencją, której zwyczajnie do tej grupy po prostu nie dopuścisz.
Ogólnie obudowanie wizerunku eksperta będziemy mówić w kolejnych materiałach w naszym kampusie. Ale wracając do grup, na zdjęciu w takiej grupie, na zdjęciu w tle będzie mogło się pojawić Twoje zdjęcie, Twoja grafika z informacją, że Ty właśnie takie usługi wykonujesz i Twoja reklama. I w momencie, kiedy pokażesz się jako ten ekspert, to ludzie będą w stanie podjąć tą zdalną współpracę albo nawet dojechać do Ciebie raz na kilka miesięcy, żeby obgadać sytuację finansową tej swojej fundacji osobiście. Mieszkańcu w dużym mieście możesz powołać grupę tematyczną zrzeszającą mieszkańców tego miasta. Wymyślasz chwytliwą nazwę i działasz. Księgowość Fundacji Gdynia. Fakty i mity. No, brzmi interesująco i chwytliwia. Co? Taka nazwa z pewnością wzbudziłaby ciekawość osób prowadzących fundacje. No i spójrz. Tworzysz grupę, w której zbiera się Twoja grupa docelowa.
W momencie, kiedy Ty jesteś jej administratorem, możesz się także na niej ogłaszać w taki dyskretny sposób. No i wiesz, nawet jeśli ta grupa nie dotyczy żadnych z Twoich usług czy produktów, to masz w niej osoby, które są Twoimi potencjalnymi, wymarzonymi klientami. Grzechem byłoby tego zatem nie wykorzystywać. Budowanie takich grup zajmuje jednak czas i musisz być na to przygotowana. Nie stajesz to z dnia na dzień. Jest to jednak świetny sposób na dotawcie do tych osób z grupy docelowej. Musi się więc zastanowić, czym charakteryzuje się Twoja grupa docelowa, gdzie przebywa, co robi i właśnie dla tej grupy stworzyć ciekawe miejsce lub miejsca w sieci. Ci ludzie będą się w tym miejscu sami zbierali, a Ty będziesz z tego czerpać korzyści. Jest jeszcze jedna istotna kwestia, jeżeli chodzi o pozyskiwanie dobrych klientów.
Reklamy. Wystawianie reklam płatnych jest świetnym sposobem na rozwój i wiele filmów właśnie za ich pośrednictwem się rozwija. Musisz tylko wiedzieć jedno. Social media to nie są fundacje charakterystyczne. Meta, czyli właściwie Facebooka i Insta nie jest fundacją charakterystyczną. Meta jest jedną z największych i najlepiej zarabiających firm na świecie i zarabia właśnie na wyświetlaniu reklam. No i tak na logikę. Skoro firmy płacą mecie takie gigantyczne pieniądze za wyświetlanie tego reklam, no to jaki jest tego wniosek? To po prostu, że te reklamy działają. Ale żeby działały, to one muszą być dobrze ustawione.
Jeżeli wydawało ci się, że ustawienie reklamy na zasadzie z moich usług mogą skorzystać kobiety i mężczyźni w wieku od 18 do 60 roku życia, ustawiam na nich reklamę i mam i puszczam na Facebooku i liczę, że to zadziała, to przykro mi, ale jesteś w błędzie. Jest szeroka gama możliwości ustalenia reklam płatnych. Stawy, dobry Facebook daje możliwości wyświetlenia reklam nawet zgodnie z zainteresowaniami osób, ale ty najpierw musisz określić swoją grupę docelową, żeby wiedzieć, do kogo z tą reklamą trafić. Tutaj pomownie pojawia się ten temat grupy docelowej i jest to po prostu kluczowe dla każdego biznesu. W tym momencie znowu widać, jak ważne jest dokładne jej określenie. Jeżeli ustawiasz sobie tylko te kobiety i mężczyźni w danym przedziale wiekowym, to trafiasz do nich wszystkich. Zarówno tych zamożnych, jak i tych niezamożnych.
Tych robotnych, no i tych nierobotnych. Tych szukających Twoich usług i tych, którzy kompletnie ich nie potrzebują. Ogólnie rzecz biorą, płacisz Facebookowi, żeby wyświetlał Twoją reklamę kompletnie w ciemno. To jest trochę tak, jakbyś stała na środku drogi i zaczęła tak zaczerpiać przypadkowe osoby i zachęcać w zasadzie do skorzystania z Twoich usług czy zakupu Twoich produktów. To po prostu nie zadziała, taka gra w ciemno. No, chyba domyśla się, że efekt będzie co najmniej mawny. To jest właśnie powód tego panującego czasem przekonania, że reklamy to w social media nie są skuteczne, a jednocześnie te spółki mają gigantyczne dochody. Mnie osobiście krew blada zalewa i szlag jasny trafia, jak słyszę tego typu stwierdzenia.
No, jak nie działają? No, jakby nie działały, to przecież te wszystkie firmy z całego świata, by za nie nie płaciły. Logiczne. Ja sam bym za nie nie płacił, a uwierzcie mi, płacę. Facebook by już dawno upadł, gdyby te reklamy nie działały, a tak jak mówiłem, jest jedną z najlepszych i największych firmy na świecie. Czyli ma się chyba całkiem nieźle. Zatem reklamy płatne muszą działać. Tak? Tak. To problem polega jednak na tym, że reklamy są najzwyczajniej w świecie zazwyczaj źle używane i źle ustawiane. To tak jakby z tym zaczepianiem obcych ludzi na ulicy. Takie działanie nie przynosisz żadnych efektów. Tak samo kierowanie reklamy płatnej na fejsie do wszystkich na was również nie da żadnych efektów. Musisz zastanowić się nad zainteresowaniami swojej grupy docelowej.
Na Facebooku tych zainteresowań do wyboru jest naprawdę cała masa. Facebook wie, czym ty się zajmujesz, czym ty się interesujesz. Musisz więc wrócić do swojej grupy docelowej i pomyśleć, czym jej przedstawicielem mogą się interesować, jak spędzają czas, czy są to jakieś aktywności fizyczne, czy są to może osoby najbardziej bogate, które nie oszczędzają na sobie i w swoich zainteresowaniach mają może takie marki jak Gucci, Dior, których uprawania naprawdę kosztują grube pieniądze. Czyż ją zgodnie z nurtem bio i ekologii? No bo jeżeli ktoś jest w stanie na torebkę wydać 500 zł od takiej prady, to znaczy, że stać go także na wiele, także pewnie na twoje produkty i usługi. A Facebook daje ci możliwość posądowania takich osób pod względem zainteresowań, czyli ktoś interesuje się diorem, pradem itd.
ma kasę, to ty takim osobom wyświetlasz reklamę, a nie tym bezrobotną. Możesz więc w taki sposób do tych osób bardzo łatwo doczyć. Jeżeli więc skierujesz swoje usługi lub produkty do takiej grupy docelowej, właśnie takie elementy powinny zostać uwzględnione w twojej reklamie płatnej. Ważne jest to też, że Facebook poza możliwościami uwzględnienia zainteresowań grupy odbiorców, daje również możliwość ich wykluczenia. Jeżeli więc sprzedajesz usługi czy produkty dla par, no z okazji powiedzmy walentynek, no to może w twojej reklamie wykluczyć wyświetlenie tej reklamy singlą. No bo jaki jest sens pokazywanie jej osobom, które z niej nie skorzystają. Romantyczny weekend w spadłach Wojga wyświetlany dla singli. Bez sensu przepalone pieniądze. No ogólnie żaden sens.
Tworząc reklamy oferty dedykowanej parom warto wykluczyć z obszaru zainteresowań odbiorców randki czy portale randkowe, no bo można wnioskować, że osoba zainteresowana portalami randkowymi najprawdopodobniej, bo to różnie bywa w obecnych czasach, jest singlem. Ma to sens, mam nadzieję. Zapamiętaj, nie puszczamy reklamy płatnej na Facebooku na ślepą. Jeśli twoja grupa docelowa będzie liczyła 10 czy 15 tysięcy osób i ty skierujesz do nich wszystkich jeden ogólny komunikat, nie selekcjonując ich pod żadnym względem, no to być może przy dobrych wiatrach uda ci się trafnie docześć do jednej, dwóch, może kilku osób i pozyskać te kilku klientów. Na pewno jednak wielkich efektów tego nie będzie. Im bardziej dokładnie określaj swoją reklamę pod kontem grup odbiorców, tym większe tego efekty będą.
Jeżeli chcesz trafić ze swoją reklamą do lekarzy, to określaj też taką reklamę, żeby wyświetlała się osobą, które skończyły medycynę. Po prostu. Bardzo łatwe. Czyli jeszcze raz, podsumowując cały ten materiał, grupa docelowa to element kluczowy w pozyskiwaniu dobrego klienta. Bez dokładnego jej określenia nie jesteś w stanie podjąć efektywnych działań w tym kierunku. Skup się więc na wszystkich ważnych aspektach życia osób, do których kierujesz swoją ofertę. Weź pod uwagę wiek, płeć, styl życia, problemy, marzenia, zainteresowania i poziom dochodów. Postawaj się zrobić to najdokładniej, jak się tylko dam, a następnie zwyczajnie poszukaj tych klientów. Masz do dyspozycji wiele pól działania online, offline także, będziemy o tym mówić w dalszych częściach naszego kampusu.
Istniejące grupy zrzeszające te osoby na Facebooku, fanpage'e innych usługodawców, z których usług mogą korzystać, tworzenie i zrzeszanie ich na własnych grupach tematycznych, czy reklamy płatne. To wszystko połączone w spójną całość i wykonane zgodnie z instrukcjami, które dziś Ci przedstawiłem, praktycznie zagwarantują Ci sukces i pozwolą Ci zbudować stabilny, przewidywalny biznes. Nie zmarnuj tego, a jeżeli chcę dowiedzieć Cię więcej o reklamach płatnych, to mam z tego pełne szkolenie, do którego link zostawię Ci poniżej, masz możliwość wykupienia takiego szkolenia. Tymczasem dziękuję Ci za dziś, mam nadzieję, że ten materiał był dla Ciebie jasny, czytelny i zrozumiały. Już dziś zachęcam Cię do odtworzenia kolejnych szkoleń tematycznych, dzięki którym osiągniesz mistrzostwo w rozwijaniu i skalowaniu swojego biznesu. Do zobaczenia na kolejnym szkoleniu. .