TRANSKRYPCJA VIDEO
Dla tego filmu nie wygenerowano opisu.
To jest program naszego spotkania w tej drugiej części. Powiemy sobie na początek troszeczkę o składnikach aktywnych, a powolnie później skupimy się na surowcach, takich jak korzeń traganka, w przykładzie jeżówki czy też rzędzienia, chociaż będę mówiła szerzej o różnych surowcach. I troszeczkę powiemy sobie o różnych badaniach, jakie są dostępne, żeby pokazać Państwu tak przykładowo, czego możemy się spodziewać po efektach działania określonych ziół. Na początek dwa słowa o składnikach aktywnych. Tutaj mamy taki zestaw roślin, które myślę, że Państwo są znane i mieliście doświadczenia, że w ich użyciu albo przynajmniej dużo o nich słyszeliście, bo chociażby żeńszy jest jednym z najbardziej znanych surowców na świecie.
Oczywiście jest to surowiec adaptogenny, jest bardzo popularny z uwagi na zastosowanie w medycynie azjatyckiej, i to my troszeczkę z tej Azji tutaj się inspirujemy, ale nie tylko, żeńszenie są tak naprawdę na całym świecie. W Ameryce mamy żeńszenie amerykańskim, więc generalnie o żeńszeniu troszeczkę sobie powiemy. Powiemy sobie o traganku, to jest też surowiec azjatycki, który jest niezwykle ciekawy. Wydaje mi się, że bardzo fajnie się sprawdza w profilaktyce infekcji. Także u dzieci można robić odwary skorzenia traganka, powiemy sobie troszeczkę więcej za chwileczkę. Jeżżówka jest takim surowcem chyba najbardziej znanym w Europie, jeżeli chodzi o właściwości immunomodulujące, immunostymulujące, chociaż też wokół niej jest sporo kontrowersji.
Lukrecja też ma właściwości immunomodulujące, wpływa na syntezę interferonu chociażby i ma ciekawe właściwości przeciwwirusowe, troszeczkę sobie do niej nawiążemy. Mamy jeszcze inne zioła adaptogenne, takie jak Cetryniec chiński, tarczyca bajkalska, czy też ashwaganda, więc generalnie zioł adaptogennych immunomodulujących jest sporo. Zabierają one zróżnicowane składniki aktywne i tutaj podobnie jak w grzybach, również w tych surowcach występują polisacharydy roślinne różnego typu. Będziemy mówić o glukanach też w kontekście rozwiązań żywieniowych, oczywiście w kontekście tutaj surowców, jakimi są grzyby lecznicze, ale w roślinach również mamy polisacharydy. Polisacharydy mogą mieć postać takich śluzów roślinnych, które występują dosyć często w naszych rodzimych surowcach i warto pamiętać o tym, że te śluzy roślinne również mają właściwości immunomodulujące i też możemy korzystać z tych efektów wspierania układu odpornościowego także podczas infekcji.
Jeżówka ma takie charakterystyczne substancje jak alkamidy. W tych wszystkich roślinach występują oczywiście związki fenalowe powszechnie, one też mają właściwości immunomodulujące. Karotenoidy, o karotenoidach sobie troszeczkę więcej powiemy przy diecie, bo oczywiście karotenoidy są obecne w produktach takich jak warzywa czy owoce i warto pamiętać o tym, że również mają właściwości ciekawe immunomodulujące nie tylko jako formę prekursorowa witaminy A, która jest jednym z tych czynników witaminowych ważnych dla naszej odporności. Mamy olejki eteryczne, które pośrednio wpływają. Przede wszystkim warto tutaj zwrócić uwagę na oś pod z górze przesadka nadnercze, o której mówiliśmy wczeswileczkom.
Okazuje się, że olejki mają wpływ na tą oś, że inhalacja olejkami, co w wielu badaniach to wykazano, klinicznych, powoduje obniżenie poziomu kortyzolu, takie obniżenie poziomu stresu w naszym organizmie i w tym mechanizmie spodziewać się możemy korzystnego efektu, jeżeli chodzi o układ odpornościowy, dzięki temu, że ten kortyzol jest mniejszym problemem, nie dochodzi do charakterystycznej dla glikokortykosteroidów immunosupresji. Tutaj mamy zestaw surowców chińskich. Bardzo często te rośliny adaptogenne pochodzą właśnie z medycyny azjatyckiej i tam jest dużo takich surowców, które mają udowodnione, które zbyt długie, które zostały też z uwagi na długą tradycję stosowania, były długo wykorzystywane właśnie w takich celach adaptogennych, wzmacniających, ale to też bardzo często wiąże się z wpływem na układ odpornościowy.
Wręcz w definicji roślin adaptogennych jest to możliwe działanie na układ odpornościowy. Jest korzeń traganka, który zawiera policeharydy. Co ważne, żebyście Państwo pamiętali, to to, że policeharydy to są substancje zwykle, bo są różne, jeszcze te są kwaśne, zasadowe, znaczy kwaśne policeharydy, zasadowe może niekoniecznie, ale generalnie są różne typy policeharydów i one zwykle się całkiem nieźle rozpuszczają w wodzie, co powoduje, że możemy robić odwary. Natomiast warto wiedzieć, że oprócz tego w tych surowcach mogą wysłać też inne składniki aktywne. Chociażby tutaj w korzeniu żeńszeniu są ginsenozydy, które mają charakter saponi trójterpenowych i są to zupełnie inne substancje czynne niż policeharydy. Więc ze zrzęszenia bardziej się sprawdzają wyciągi, ekstrakt, może jakieś nalewki, ale jest on zbliżony do neutralności.
Mamy tutaj jeszcze jagody goji, bogate źródło karotenoidów takich jak zaksantyna, ale też są tu policeharydy takie immunostymulujące. To w stosunku do kinesy jest surowiec taki wzmacniający gin, chociażby wątroby czy nerek i występuje czasem surowiec właśnie w takich recepturach, które są dedykowane tego typu syndromom. Tutaj dalej mamy policeharydy występujące w korzeniu arcyziegla. Mamy taki surowiec, o którym będziemy mówić przy grzybach, kordyceps chiński czy kordyceps militarizm. To jest połączenie gąsienicy z grzybem tak naprawdę, zmieniający adaptogenny taki tonik też esensji, który ma duże znaczenie w medycynie chińskiej i dzisiaj też często się wykowrystuje go pod kątem także chorób nowotworowych. Mamy tu konwalnik, znowu surowiec, bogaty w policeharydy. Mechanizmy działania są zawsze złożone.
Mamy możliwości oddziaływania na różne komórki układu odpornościowego na makrofagi, na komórki NK. Tutaj widzimy strzałeczki do komórek takich jak limfocyty B, więc generalnie zawsze warto wiedzieć, że ten mechanizm jest po prostu złożony i wynika z stymulowania bardzo często określonych komórek układu odpornościowego. Na przykładzie jeżówki możemy sobie to zilustrować. Widzimy, że mamy bardzo różne substancje czynne występujące w jeżówce. Występują tutaj oczywiście polisaharydy, ale mamy też alkamidy, tak jak powiedziałam, charakterystyczne dla jeżówki. Mamy hetero-glicany, mamy kwas cykoriowy, mamy kwas kawowy, echinakozy, czyli bardzo różne substancje, różne typy. Tutaj są np. kwasy fenolowe, związki fenolowe, które mają chociażby właściwości antyoksydacyjne, także mamy tutaj wpływ na hamowanie hialuronidazy, co też ma znaczenie dla hamowania rozprzestrzeniania się infekcji.
Mamy aktywację komórek, jakimi są makrofagi, mamy stymulację fagocytozy przez różne komórki, wzrost sekrecji, wydzielania niektórych cytokin, takich jak TNF-alpha czy też interferon-beta.
Więc widzimy, że to zawsze jest taka mozaika złożona, jakbyśmy bardzo wchodzili w szczegóły, jak dokładnie działają w zależności od władzy, ale też z różnych władzy, które są w zależności od władzy, czyli z różnych władzy, które są w zależności od władzy, czyli z różnych władzy, które są w zależności od władzy, więc to jest bardzo ważne, żeby to było w zależności od władzy, więc to jest bardzo ważne, żeby to było w zależności od władzy, żeby to było w zależności od władzy, i to zawierają też specyficzną grupę substancji czynnych z rodzaju poli ceharydów, są to śluzy roślinne, i my te śluzy też możemy wykorzystywać w profilaktyce oraz terapii infekcji, chociażby w tym mechanizmie, że wpływamy korzystnie na włony śluzową przewodu pokarmowego.
Więc warto stosować tutaj, myślę, że jeden z takich najbardziej znanych surowców, które są wykorzystane powszechnie, to są nasiona lnu, z których przygotowujemy maceratę, dwie łyżki zmielonych nasion lnu zalewamy gorącą wodą. To zalanie gorącą wodą jest nam też potrzebne po to, żeby zdesaktywizować substancje cyjanogenne, które występują w niewielkich ilościach nasion lnu, gdybyśmy zjedli duże ilości surowych nasion, to moglibyśmy nawet spowodować efekt toksyczny. Więc standardowo dwie łyżki zalane wrzątkiem się fajnie sprawdzają, i to jest źródło błonnika pokarmowego, źródło lignanów ale także źródło policjarydów, które wpływają przeciw zapalni i poblegające na błony śluzowe przewodu pokarmowego. A wiemy, że ochrona troska o stan śluzówek przewodu pokarmowego jest formą także profilaktyki infekcji. Mamy syrop zdziewanny, mamy syrop z prawo ślazą, oczywiście z podwiału.
Podwiału akurat nie ma tak dużo tych policjarydów w liściu. Wydaje mi się, że bardziej jest to surowiec inulinowy, czyli tutaj występuje w korzeniu inulina, czyli policjaryd prebiotyczny. Bardzo często policjarydy mają właściwości prebiotyczne, czyli odżywają naszą mikrobiotę jelitową, ale inulina akurat występuje w zupełnie innych surowcach. Tutaj zostało to wymienione jako taka dygresja. Liść podwiału jako surowiec nie zawiera inuliny. No i teraz przejdziemy sobie do Traganka. Tak więc widzimy, że mamy nasze rodzime surowce, które zawierają policjarydy, które też możemy z korzyścią stosować dla układu otwornościowego mniej lub bardziej pośrednio. Tutaj jakby badań o właściwości, na temat właściwości immunomodulujących tych policjarydy, chociażby z korzenia prawo ślazu nie ma tak dużo, ale rzeczywiście możemy wtedy również znaleźć bardziej.
To zjawisko zostało wyjaśnione, opisane w literaturze dotyczącej surowców azjatyckich. No i o Traganku sobie troszeczkę powiemy, bo wydaje mi się, że jest to jeden z bardziej prostych w życiu do zastosowania też popularna raszlinkowa dokumenty niechińskie, ale również łagodne działanie i mniej dużo kontrowersji niż ta nasza tutaj bardziej może nieeuropejska wcale, bo to jest surowiec pochodzący z Ameryki, jeżówka, ale jeżówka jest popularna po prostu chyba najbardziej z tych surowców takich immunomodulujących w naszym kręgu tutaj, takim kultury medycznej europejskiej. Więc Tragalek jest dla nas wartościowy, bo ma naturę na przykład termiczną, czyli będzie bardziej miał uniwersalne zastosowanie. Jeżówka jest chłodna termicznie i też według dokumentów niechińskich nie dla każdego taki surowiec będzie dobry. Tutaj mamy stymulację odpowiedzi komórkowej TH1.
Podczas infekcji przywraca równowagę ramię TH1, TH2. Przy dominacji TH2 i to też mamy sytuację, kiedy czasami jest nasilone TH2 ramię i wtedy też powinniśmy być na przykład ostrożni z Tragankiem. Znaczy wtedy, jeżeli ono jest nasilone, to jest OK, to możemy stosować, ale jeżeli mamy TH1 nasilone i mamy choroby immunizacyjne, to wtedy już powinniśmy być ostrożni z Tragankiem. To jest też temat taki troszeczkę bardziej złożony. Stosowany może być podczas profilaktyki przede wszystkim. Jest to bardzo fajny surowiec profilaktyczny, ale także w pierwszej fazie infekcji.
Chociaż maja snachińska generalnie nie zaleca tak zwanech soników czyi, żeby stosować je podczas infekcji, natomiast przede wszystkim stosuje się je w profilaktyce, w prewencji, żeby przygotować nasz układ odpornościowy do łagodniejszego przebiegu infekcji albo też do tego, żeby te infekcje w ogóle nie występowały. W Późnie Borreliozie tutaj często się podkreśla, że należy być ostrożnym z korzeniem Traganka. Mało kto dokładnie podaje, co to znaczy ta Późnia Borrelioza. Wytuł takich moich prób oszacowania tego, kiedy można stosować ten Traganek, to do 3 miesięcy po ukąszaniu. Przy czym tutaj też od razu wyczulam Państwa, że możemy mieć przewlaką Borrelioza, której nie mamy po prostu pojęcia, nie mamy świadomości, że już dawno byliśmy ugryźnione przez kleszcze.
Natomiast Borrelioza zawsze jest taką diagnozą kliniczną, czyli zawsze powinniśmy brać pod uwagę objawy. Jeżeli nie ma objawów, to znaczy, że nie ma Borreliozy. Dawkowanie 9-15 gramów, nawet do 30 gramów dziennie. Tutaj też warto pamiętać, że jednorazowe zrobienie odwaru nie musi być tutaj, można wykorzystywać surowie, jest po prostu np. 2-krotnie, maksymalnie 3-krotnie przygotować odwar z tej samej rośliny, z tego samego surowca, dlatego że ciągle jeszcze w tym korzeniu są składniki aktywne, które możemy wygotować. Tutaj jest taki zwarty korzeń, zwykle w plastrach jest on dostępny na sprzedaży i warto też namoczyć ten korzeń, ale jeżeli gotujemy np.
długo zupę, to też od razu ten korzeń nam się bardzo fajnie ekstrahuje, czyli wydobywają się te składniki aktywne, które są rozpuszczalne w wodzie. Jak gdzie władz traganych na kłodotpornościowe na konkretnym przykładzie? Tutaj mamy badanie na pacjentach z leukopenią. Leukopenia to jest taka sytuacja, kiedy mamy wrażenia z obniżoną ilością leukocytów, czyli białych krwinek i podawano im skoncentrowany preparat traganka, który był odpowiednikiem dawki 30 g, czyli dosyć dużej dawki oraz ekwiwalant opowiadający dawce 10 g traganka dziennie. Badanie prowadzono przez 8 tygodni i odnotowano istotny wzrost średniej liczby białych krwinek w obu grupach, przy czym średnia liczba leukocytów była wyższa w grupie z wyższą dawką traganka w porównaniu do drugiej grupy.
Wniosek stosowanie traganka może być skuteczną formą terapii leukopenii, a zwiększy niedawki ziom, a zwiększa efektywność terapii. Ktoś by mógł zarzucić temu badaniem, ale nie mamy kontroli. To nie jest do końca zgodnie z EBM, według naszych europejskich standardów. Zresztą badanie jest chińskie, natomiast chińskie badania nad tragankiem są intensywnie prowadzone. Sporo państwu pokażę jeszcze inne przykłady z uwagi na to, że ten surowiec w medycynie azjatyckiej jest bardzo często stosowany. Tutaj mamy inny case, inny przypadek stosowania traganka u osób z zapaleniem, z przewlekłym zapaleniem szyjki macicy na tle wirusa, mamy HPV w m. 16, czyli ten wirus, który jest niestety onkogenny. Badanie jest całkiem spore, 235 osób i tutaj pacjenci stosowali miejscowo interferon alfa w dawce 5 lub 10 mg.
Później była interwencja, kiedy łączono ten interferon z tragankiem i to było miejscowo stosowany traganek w formie ekstraktu 1 do 1 i dwa razy na tydzień przez trzy tygodnie właśnie miejscowo wprowadzano tutaj odpowiednią kurację u pacjentów. Grupa, w której stosowano traganek oraz jednocześnie interferon miała podobne wyniki jak ta, w której stosowano interferon w wyższej dawce. No i to jest dla nas bardzo ciekawy wynik, bo bardzo często, nie wiem czy państwo kojarzycie, ale leczenie interferonem nie jest zbyt dobrze tutaj tolerowane. Tutaj mamy 8% pacjentów, bo ten pacjent, w którym stosowano sam traganek, też miało poprawę, natomiast żaden pacjent z badanek w grupie tutaj nie uzyskał całkowitego wyleczenia, czyli sam traganek nie dawał takich dobrych rezultatów, jak połączenie tutaj mniejszej dawki interferonu z korzeniem traganka.
No i badanie to pokazuje, że traganek działa synergistycznie z interferonem alfa, więc też ciekawa publikacja odnośnie tutaj możliwości miejscowego działania. Przewlekłe zapalenie szyjki macicy to jest potencjalny stan przednowotworowy. Interferony generalnie, jak mówiliśmy sobie, to są takie cytokiny, które odpowiedzialne są za walkę z infekcjami wirusowymi. Tutaj mamy taką ilustrację oddziaływania traganka na produkcję interferonu. Akurat to jest też związane z odpowiedzią TH1 i widzimy właśnie w tym badaniu zostało to zilustrowane, to co wcześniej Państwu już tłumaczyłam, czyli że traganek moduluje równowatec z TH1-TH2 przesuwając ją w kierunku TH1, więc u osób, które mają dominację TH2, traganek będzie szczególnie wartościowy. Nasila on produkcję określonej cytokiny, tutaj interlokiny drugiej oraz interferonu gamma.
Do tego też będzie bardzo fajny traganek w profilaktyce infekcji wirusowych, gdzie tutaj też to ramię TH1 jest ważne. Bardzo często o traganku się mówi w kontekście chemioterapii. Myślę, że każdy, kto zetnął się z męsną chińską, też spotkał się z informacją, że tak stosujemy traganek u pacjentów onkologicznych. To jest bardzo powszechna praktyka w Chinach. Tutaj przykładowo były liczne badania prowadzone na niedrobno-komórkowym raku płuc. To jest taki nowotwór o średniej chemio-wrażliwości. Okazywało się, że odnotowano często korzystny efekt, tak jak uwrażliwienie komórek pukłóżana chemioterapią, poprawa leukopenii, czyli to, co mieliśmy już wcześniej w innym badaniu, poprawa trombopenii, łagodzienie nudności oraz wymiotów towarzyszących leczeniu onkologicznemu. Żeby pokazać, na ile jest to częsta praktyka, tutaj mamy przegląd systematyczny i metaanalizę badań klinicznych.
Akurat stosowano tutaj w tym właśnie typie nowotworów, niedrobno-komórkowym raku płuc, traganek. Tutaj były akurat to formy iniekcji, inekcyjne. W medycynie azjatyckiej dużo części się stosuje wyciąg i zziął w formie iniekcji. Były tu ekstrakty z traganka, ale także z eleuterocoka, z żeńszenia i jeszcze jest taki zdrowiec jak cantarsis. Była spora ilość tych badań, obserwowano korzystne efekty u pacjentów z zaawansowanym niedrobno-komórkowym rakiem płuc. Natomiast jak zwykle przy chińskich badaniach zawsze można się przyczepić do jakości tych badań. Natomiast ja chciałam z tym badaniem, tym przykładem ilustrować Państwu, ilustrować to jak często jest stosowany traganek w chorobach nowotworowych tutaj w Chinach. Tutaj mamy inną publikację na 4 750 pacjentów, gdzie podobnie znowu w tym niedrobno-komórkowym raku płuc stosowano traganek.
Tutaj też podobne były konkluzje, że potrzebne są dalsze badania, lepsze jakości, ale generalnie efekty, które odnotowano w tych publikacjach były dobre i tutaj wyniki tych badań są bardzo obiecujące. Surowcem, który dla osób, które nie znają męcny chińskiej, dużo bardziej znajomy często w tym kontekście układu twórnościowego, to oczywiście jeżówka. Jak powiedziałam, to nie jest nasz rodzimy surowiec. Pojawił się tutaj jako przybyż z Ameryki Północnej. Surowiec używany też przez Indian wcześniej w medycynach tradycyjnych Ameryki. Natomiast tutaj wokół tego surowca chyba było najwięcej kontrowersji. Długo było, zresztą dzisiaj możemy sobie analizować nowe badania. Okazuje się, że mają one sprzeczne wyniki.
I gdyby szukać wyjaśnienia, dlaczego ta jeżówka raz działa, raz nie działa, to przede wszystkim zwracamy uwagę na to, że powinniśmy ją odpowiednio stosować. Że układ odpornościowy jest takim systemem, układem wzajemnych sprzężeń zwrotnych. Jeżeli przestymulujemy układ odpornościowy, to możemy zadziałać w suma summarum, efekcie końcowym negatywnie na tę odnoszą odporność. Proponuje się, żeby jeżówka była stosowana codziennie to nie dłużej niż przez 10 dni, natomiast jeśli co drugi dzień, to wówczas przez 20 dni. Wielokrotnie odnoszono właśnie na przemian o działaniu raz terapeutycznym, raz braku, zasadności użycia preparatów z tej rośliny. Oczywiście jest sporo badań, które pokazują te właściwości immunom, stymulujące immunomodulujące wpływ na komuniki takie jak makrofagi czy NK.
Jeżówka też jest takim surowcem dermatologicznym, kosmetycznym i to wynika z tego, że ma właściwie właściwości inhibitora hyaluronidazy, co też później korzystnie działa, jeżeli chodzi o hamowanie rozwoju, rozprzestrzenianie się infekcji w naszym organizmie. Ma też właściwości antiseptyczne oraz przeciwtwezapalne, ale to jest bardzo często właściwość wielu roślin leczniczych. Jest tutaj dosyć bogaty skład. Wymieniliśmy sobie już te składniki, tutaj jest takie troszeczkę przypomnienie. To tutaj myślę, że minimum 10 dni warto by było zrobić, żeby odpoczął sobie nasz dynastyczny układ odpornościowy, żeby nie było tego nadmiernego efektu stymulacji. Przykład jak to wygląda, jeżeli chodzi o takie doniesienie naukowe. W tym badaniu, w tej metaanalizie, czyli analiza dużej ilości badań, akurat wykazano korzystny efekt, jeżeli chodzi o wpływ jeżówki na przeziębienie.
Tutaj o 58% mniej było zachorowań i trwanie tej choroby przeziębieniowej też zostało skrócone w stosunku do osób, które nie zażywały preparatu jeżówki. W tym badaniu były niejednorodne preparaty, bo to jest kolejny powód, dlaczego te badania tak wychodzą rozbieżnie, że są po prostu usunęte różne preparaty, różne jakościowo, które mają różną aktywność w stosunku do naszego układu odpornościowego. Teraz troszeczkę o żeńszeniu, bo już sygnalizowałam temat tej roślinki i troszeczkę o niej powiemy w kontekście popularności, ale też takiego ostrzeżenia, bo żeńszeń może być też nie dla każdego korzystny. Jest roślinka adaptogenna, która też może podnieść troszeczkę ciśnienie u osób z hipotensją, więc są osoby, które mogą korzystać z ciekawych właściwości adaptogennych i immunomodylujących żeńszenia.
Warto pamiętać o tym, że mamy bardzo różne gatunki rośliny, jest ich około 20, właściwie tutaj wymieniłam takie najważniejsze. Często też jako żeńszeń opisywana jest roślina, która żeńszeniem nie jest, która należy tylko do zupełnie innego rodzaju, czyli eleuterekok, czyli żeńszeń inaczej syberyjski. Ten surowiec też ma właściwości adaptogenne, też ma właściwości takie korzystne, jeżeli chodzi o… No bardziej kojarzony jest on chyba z układem nerwowym jednak niż z układem odpornościowym. Natomiast jeżeli go wykorzystamy, też się tak dużo nie pomylimy, natomiast to nie jest żeńszeń, to nie jest fanaks ginseng, czyli ten żeńszeń prawdziwy. Mamy też żeńszeń amerykański, który działa troszeczkę odmiennie, bardziej łagodnie. Chiński jest dobrze znanym ziołowym stymulatorem odporności, bardzo dobrze też przebadany pod kątem właściwości przeciwnowotworowych i chemoprewencyjnych.
Tutaj wpływa on między innymi na te słynne komórki NK, na poprawę odporności komórkowej. Oczywiście są to inne składniki aktywne, które wygłaszają stres oxidacyjny, działają korzystnie na procesy kancerogenezy w aspekcie ich hamowania, a perspektywy męsny chiński jest to surowiec o smaku słodkim, lekko gorzkim, termika lekko ciepła, terapiz do narządów śledziony i płuc, przy czym warto podkreślić, że jest to surowiec, który traktowany jest jako taki tonic chi. I nie dla każdego ten tonic chi się sprawdza. Są osoby, które reagują negatywnie na żeńszeń nadmiernym pobudzeniem np. Jako ciekawostka, recepturka ziołowa z żeńszeniem pod kątem infekcji układu oddechowego i po-covidowego wspierania funkcji wydolności płuc. Tutaj oprócz żeńszenia mamy też dwie inne roślinki, które już Państwu pokazywałam wcześniej.
Mamy kątwalnik japoński, majmen, donk i mamy owoc cytryńca. Chineski też jest bardzo fajnym surowiecem adaptogennym, takim też neuroprotekcyjnym, hepatoprotekcyjnym, bardzo fajny surowiec też często występuje w recepturach ziołowych. I mamy takie właśnie fajne zestawienie, które będzie korzystne dla osób, które wychodzą z covida. Uwaga, żeńszeń w tym fajnym zestawieniu, bo tutaj jest korzeń kątwalnika, które troszeczkę zabezpiecza tzw. JIN według medycyny chińskiej, co przy niedoborze JIN u osób stosujących żeńszeń jest ryzykowne, jeżeli nie mamy tego zabezpieczenia. Więc tutaj taka ciekawostka. Tutaj mamy taką publikację pokazującą wpływ modulujący tutaj układ odpornościowy w kontekście wysiłku fizycznego. Wtedy preparat żeńszenia był w dawce ponad 1 gram dziennie, ale to jest taka ciekawostka, można sobie doczytać.
Oczywiście żeńszeń po prostu też wpływa korzystnie tutaj na nasze zdolności wysiłkowe, na naszą też odporność na czynniki stresowe w życiu, czyli to jest zawarte właśnie w tych właściwościach adaptogennych. Teraz troszeczkę chciałabym jeszcze powiedzieć o innych surowcach, które również czy już w formie suplementacji, bo kiedy my mówimy o suplementacji składników aktywnych, to bardziej jest to fitoterapia niż dietoterapia, niemniej jednak akurat te, które są na slajdzie Państwo znajdziecie powszechnie, że wnosi, że te powszechnie występujące składniki aktywne w naszej diecie mają właściwości zmniejszania częstości infekcji.
Tutaj były dawki suplementacyjne stosowane, czyli wprowadzono preparaty różnego rodzaju i dawkowanie było bardzo różne, zróżnicowane tak od 0,2 do 1,2 g dziennie flawonoidów, więc widzimy, że jest bardzo duża rozpiętość, ale co jest ciekawe suplementacja tego rodzaju obniżyła częstość występowania infekcji górnych dróg oddechowych o 33% i też ilość dni, która była związana z infekcją z takiej absencji, czyli dni sick day, czyli dni kiedy pacjent jest chory, była o 40% mniejsza w grupie suplementującej związki flawonoidowe, więc jest to na pewno zachęta do tego, żeby związki flawonoidowe były obecne w naszej diecie. Tutaj mamy tabelkę pokazującą, jakie to były interwencje, to były antocyjany stosowane.
Mamy tutaj pacjentów, którzy stosowali preparat zawierający kwercetynę w formie takiej o zwiększonej biodostępności, to jest nazwa handlowa PhytoSom, substancja lipofilna rozpuszcza się w tłuszczu, jeżeli my połączymy ją z tym tłuszczem, to tam wtedy będzie się dużo lepiej wchłaniała, a żółtko w ogóle jest świetne, jeżeli chodzi o medium do wchłaniania różnych substancji, więc jeżeli Państwo zażywacie jakiś ekstrakt, leki, szczególnie te lipofilne, warto nanieść je na żółtko i spożywać razem z jajkiem, wtedy się będzie bardzo fajnie to wchłaniało. Mamy tutaj 120 pacjentów, którzy dwa razy dziennie spożywali 250 mg tego preparatu i było sobie w sumie, ale 60 osób z tej grupy zażywało preparat, a drugie 60 nie zażywało tego preparatu.
Co się okazało? Okazało się, że po okresie obserwacji, który wynosił tutaj z tego co widzę 3 tygodnie, odnotowano, że w grupie, która suplementowała kwercetynę było znacznie mniej zachorowań na COVID i te zachorowania po prostu były łagodniejsze. Mieliśmy większą dawkę, 1000 mg kwercetyny dziennie i dawało to dobre rezultaty, jeżeli chodzi o wpływ na układ oddechowy, na poziom tutaj różnych markerów, takich z tych zadawanych zostanek, zostanek zapalnych, na przykład CRP. Olej kieteryczny, temat rzeka, temat z działaniem takim przeciwdrobnoustrojowym i też z typowym działaniem po prostu ograniczającym zakaźność czynników patogennych, wpływ tych czynników na nasz organizm w perspektywie przede wszystkim jakby już działania przeciwdrobnoustrojowego.
Natomiast mówiliśmy też o tym, że olej kieteryczny poprzez wpływ na tę ośpię z góry przysadkami atenergia też możemy wykorzystywać w celach immunomodulacji, od takiej strony, że ograniczamy syntezę tego kortyzolu, dzięki czemu po prostu nasz układ oddechowy w funkcjonie nieprawidłowo. Czyli działamy po prostu relaksacyjnie, wprowadzamy więcej w nasze życie właśnie przyjemności i to też ma ważne zacznienie dla pracy układu odpornościowego. Natomiast przy infekcjach tutaj możemy stawać szeroki zakres olejków. Polecam wszystkie eukaliptusy, przede wszystkim eukaliptus gałkowy czy też promienisty, są eukaliptusy bogate w 1,8-cineol, czyli składnik aktywny, który bardzo fajnie się sprawdza w układzie oddechowym. Brozmareń też zawiera trochę tego 1,8-cineolu, mięta też często występuje w preparatach, w recepturach tutaj takich olejkowych, które są dostępne w sprzedaży i też bardzo fajnie udrażnie drogi oddechowe.
Mamy też jeszcze granium, tutaj uniwersalne drzewo, herbaciane tymianek, sosna czy też nawet lawenda szerokolistna, czyli taki rodzaj olejku, który ma troszeczkę inny chemis niż lawenda wąskolistna, ale też możemy wykorzystywać, znaczy akurat lawendę wąskolistną bardziej byśmy wykorzystywali w takich celach, żeby właśnie spierać regenerację na przykład, czyli relaks, sen, poprawa jakości snu jest możliwa. Natomiast tutaj mamy lawendę szerokolistną, która troszeczkę ma inny chemis, ma więcej 1,8-cineolu i camphory i to powoduje, że działa bardziej na infekcję, więc również są takie gatunki lawendy, które się bardziej sprawdzają w infekcjach i też to warto wiedzieć, że też warto z nich tutaj korzystać, bo zwykle jest taka prasa negatywna na temat lawendy, każdego innego rodzaju niż lawendę wąskolistnej.
O eukaliptolu tutaj można by było długo mówić i troszeczkę już zahaczamy o ten temat właśnie bardziej, tutaj już działania przeciwdrobnoustrojowego, ale też czujemy zapach, który ma właściwości przeciwdrobnoustrojowe, właściwie przeciwdrobnoustrojowe wynikają oczywiście z obecności molekuł zapachowych, które chronią nas, tworzą barierę właśnie przed rozwojem infekcji chociażby wirusowej. Możemy fajnie wykorzystywać aromaterapii, do wirusów osłonkowych należy koronka nasza słynna, popularna. Tutaj jest takie zaniesienie odnośnie tego, że niekoniecznie mentol u osób, które mają trudności z oddychaniem, bo możemy wtedy odsunąć czas, kiedy zrozumiemy, że mamy rzeczywiste problemy, mentol ułatwia to oddychanie, a jeżeli pojawia się jakaś niewdolność płuc, to lepiej to szybciej wychwycić i szybciej reagować niż w sytuacji, żeby nie spowodować po prostu nieradnego progresu rozwoju tej patologii.
Mówiliśmy o tym przeciwdrobnoustrojowym takim też wpływającym na oś pod z górze przysadka nadnercza działaniem olejków. Tutaj jest taka grafika, która pokazuje różne mechanizmy wpływu olejków na nasz układ nerwowy. Ja chciałabym teraz się skupić tylko na tym elemencie osi pod z górze przysadka nadnercza. Jakby to troszeczkę podsumowując, co sobie wcześniej mówiło, natomiast oczywiście temat wpływu olejków jest bardzo szeroki i tutaj nas interesuje wpływ na funkcję układu odpłatnościowego. Jest taka publikacja, to jest stara praca z 1995 roku, która się ukazała w neuroimmunomodulation, gdzie odnotowano korzystny wpływ na funkcje immunologiczne, wdychania zapachu cytrusów i tutaj też między innymi odnotowano wpływ na poziom kortyzolu.
Oczywiście to był kontekst bardziej leków przeciwdepresyjnych i też jest to z tego powodu ciekawa praca, chociaż bardzo była to mała grupa pacjentów, 12 osób. Udało się tam nawet odstawić w niektórych przypadkach leki przeciwdepresyjne. Natomiast nas interesuje tutaj przede wszystkim to, że możemy po prostu pośrednio wpływać na układ odpornościowy przez zapach, po prostu powodując wyciszenie układu nerwowego i wyhamowanie tej osi pod z górze, przesadka nadnercza, bo bardzo często w sytuacjach stresowych dochodzi do nadmiernego nasilenia właśnie tutaj tych mechanizmów oddziaływania na siebie tutaj i syntezy w następstwie tego kortyzolu, który ma właściwości immunosupresyjne. Herbata zielona ma właściwości, które hamują wzrost drobnoustrojów poprzez obecność składników aktywnych, jakimi są garbniki katachinowe. Garbniki katachinowe, w ogóle garbniki mają takie właściwości, że wiążą różnego rodzaju drobnoustroje.
Tu jak mogli, były osoby senioralne, które płukały jamy usną zieloną herbatą i już okazało, że my rzadziej chorowały te osoby, które wykorzystywały taką płuchankę na grypę. Też możemy chronić się, profilaktycznie działać przed infekcjami właśnie stosując zieloną herbatę dzięki temu, że ona działa ściągająco, też będziemy mniejszy mieli ryzyko rozwoju infekcji. Czyli nie działa mi na układ odpornościowy, ale tak troszeczkę bardziej antiseptycznie. Korze chinowej, która również, jak się okazuje, ma ciekawe właściwości immunomodulujące, wpływa na chociażby TNF-alpha, stymuluje interferon alfa i jest to surowiec o wąskim indeksie terapeutycznym, niewykle ciekawy. Na początku też dużo się mówiło o hydroksychlorochini jako o leku, które potencjalnie miało miejsce stosowanie w chorobie COVID, później pojawiły się różne kontrowersje itd.
I chciałabym tak szczegółowo tego wątku omawiać, ale warto podkreślić, że chinina i wyciągi skory chinowej też mogą generować pewne działania niepożądane, jeżeli po prostu przedawkujemy sobie ten preparat. Tutaj mamy różne wypisane objawy, które mogą się pojawić, więc też jest to surowiec do krótkotrwałego stosowania podczas infekcji chinowej. Tutaj mamy takie preparaty przykładowe, które mogą się sprawdzić. Nalewka skory chinowej 1 do 5, alkohol 70%, taką nalewkę ja przygotowuję, dlatego, że ja się dodałam AB. Trzy razy dziennie stosujemy tutaj 20 do 30 kropów w zależności od tego, jaką mamy masę ciała, osoby szczumplejsze, to mniejszą dawkę, to może być też 15 kropli, 3 razy dziennie, 4 razy dziennie, czy 4 razy dziennie.
Wpływa na produkcję interferonu, ale też wpływa na wpływ na błon komórkowy, powoduje, że wirus się trudniej łączy z błoną komórki, poprzez to, że ten kwas glicyrezynowy, która występuje w glicyrezyna, która występuje w lukrecji, po prostu zmienia tę strukturę, wybudowuje się w strukturę błony komórek naszych. Przeciwiwirusowe badania odnośnie działania lukrecji tutaj w warunkach in vitro, to jest temat szeroki, widzimy tutaj publikację o takich właściwości. W medycynie azjatyckiej było sporo badań klinicznych, ja też dzisiaj nie będę tego omawiać, to jest inny temat, ale tylko sygnalizuję, że tak jest, że stosowane były tutaj wyciągi z lukrecji, nawet w formie iniekcji u pacjentów z chorobami wirusowymi, z wirusem cytomegali, z wirusami zapalenia wątroby.
Także tam jest sporo badań klinicznych, na wschodzie było prowadzone sporo w Japonii, czy też w innych krajach azjatyckich i to nie jest nowość, że domiklityrezyjnom się zainteresowano teraz przy COVID-zie. Natomiast tutaj na pewno ja przynajmniej zawsze stosuję lukrecję podczas każdej infekcji wirusowej i w formie odwaru i nalewki generalnie. Tu mamy też dawkowanie, gdybyście Państwo szukali jakiś preparatów dostępnych na rynku. Widzimy jakie jest dawkowanie proponowane w profilaktyce. Zresztą jedną z receptów rozdziałowych, bardzo proste, które były wykorzystane w prewencji COVID, ale w ogóle myślę, że to jest szerszy temat, to jest szerszy temat prewencji przeciwwirusowej. Lukrecja z imbirem bardzo fajnie nawet wręcz działa, można czuć, że to fajnie wpływa na nasz układ oddechowy.
Oczywiście lukrecja ma znane właściwości przeciwwrzodowe, tylko że tutaj są stosowane znacznie wyższe dawki i tutaj przede wszystkim w tym aspekcie jest ryzyko tej hipokaliemi słynnej, o której tyle się mówi, że no tak, ale lukrecja jest niebezpieczna, bo może spowodować chorobę nadciśnieniową, znaczy może spowodować podniesienie ciśnienia tętniczego krwi na skutek właśnie tutaj usuwania z naszego organizmu potasu. My możemy suplementować sobie potasę, jeżeli ktoś stosuje przewlekłe lukrecje, więc to nie jest problem, natomiast podczas infekcji zwykle stosujemy lukrecję krótkofalowo i jeżeli ktoś nie ma już rozwiniętej choroby nadciśnieniowej, to taka osoba zwykle nie ma żadnego problemu z zastosowaniem takich dawek lukrecji, które działają w kontekście chorób.
I tutaj mamy publikację, którą też Państwo na pewno niektórzy przynajmniej widzieli, no bo tak dużo się o niej mówiło, że w lancecie w 2003 roku opublikowana informacja o tym, że gliceryzyna, składnik aktywny lukrecji działa na wirusa SARS. Wiemy, że to był wirus, który spowodował epidemia w roku 2002-2003, później był jeszcze MERS w 2012 i tą gliceryzyną już wtedy się zainteresowano, ale jak mówiłam badania nad właściwościami przeciwwirusowymi lukrecji mają znacznie dłuższą historię i jest sporo badań lukrionicznych przede wszystkim w formie iniekcji, w formie podawania dożylnego tutaj wyciągów z lukrecji standardizowanych. To dokładnie jest gliceryzyna, podawana jest gliceryzyna u pacjentów, na przykład z wirusowym zapaleniem wątroby. .