TRANSKRYPCJA VIDEO
Dla tego filmu nie wygenerowano opisu.
Dobry wieczór, słuchamy. Dobry wieczór, Wojtek nie z Normandii, tylko ze służby. Otóż Marcinko, gdybym był ze służby z całą pewnością, byś tak nie powiedział. Myślę, że zrozumiałeś moją dygresję. Rzekoma monotonia w moich wypowiedziach jednominutowych z palcem na przycisku, wynikach niedygodnych dla ciebie tematów. Nie pierwszy raz mnie wyłączyłeś i nie pierwszy raz odgrałeś komedię. Wasza telewizja ma na celu ośmieszanie prawdy wartości narodowo-chrześcijańskich, stworzenie obrazu Polaka narodowo-chama. A ten biskup ci nie ośmiesza? Wojtek. Poczekaj, powiem do końca. Wchodzę w zdanie, kurwa. Bo wiesz co? Co znaczy nasza telewizja, Wojtek? Do kurwy nędzy. Hamuj się, kurwa! Nie przyjmuję, kurwa, takiego. . . Lubię jak się podnieść tak. Wypierdalaj w takim razie.
To po chuj tu dzwonisz? Zadzwoń sobie do biskupa Długosza. Ja pierdolę, kurwa. Bez tych oskarżeń. Idź, wyliś, dupę Bąkiewiczowi. On kurwa ośmiesza. Kogo ośmiesza? Kogo ośmieszamy? Długosza ośmieszamy? Kanalie, która sobie pozwala wykorzystywać emocje narodowe? Co mi tu pierdolisz? Puścić go jeszcze, czy nie? Puść go. Przyczą, że się go kurwa wyłączyło. Sędzia się znalazł, kurwa mać. Bardzo mi miło. A mnie nie miło, nie pierdolę. Nie może być ci miło. Nie może być ci miło, bo nie jest miło. Nie zniżę się do twojego. . . No to się kurwa nie zniżaj, to się podnieś do góry. I unieś się jak balon w powietrze. Nie daruję ci kurwa tego oskarżenia. Spadło ci z pyska za łatwo. Zmienię sobie pamper sika, mój kochany.
Nie będę zmieniał pamper sika, bo ja kontroluję, czy szczam, czy sram. Mówisz o sobie, to zmień sobie. Ja nie mam z tym problemów. Nawet by mi do głowy nie przyszło, żeby ci powiedzieć, żebyś sobie pamper sika zmienił. Każdy, że osądzi po sobie. Jaki ty jesteś emocjonalny, podmietasz mnie. A ty jesteś kurwą spokojną jak kostka lodu, tak? Oskarżyłeś mnie chuju, że ja ośmieszam wartości narodowo-chrześcijańskie. Zajebałbym cię kurwa w normalnej sytuacji, mordę bym ci rozbił. Za takie oskarżenie. Ja cię nigdy nie oskarżałem na o nic. Daj mi powiedzieć. Mów, mów, pozwalam ci mówić. A my, a my, a my się spotkamy osobiście i powiesz to prosto w oczy i zobaczymy ile razy. . . Pierdolę cię kurwa.
Co ty, w co grasz? W co grasz teraz? W co ty teraz grasz? W co teraz? Wiesz, że ci zajebie kurwa z baniaka. Wiesz, że to zrobię. O wieś, słuchaj, popie. To ty przestaniesz się. Ja, możliwe, że mnie oddaż. Możliwe, że mnie znokautujesz. Możliwe, że zrobisz z mojej mordy chwały bewsztyk. Możliwe. Taka jest różnica między nami czuń. Ale, ale, ale Wojtek, powiem ci szczerze. Gdybym to. . . A ja pierdolę twoje szczerze. Mów mi nie szczerze, bo ty zdecyduj się kurwa człowieku. Czy mówisz szczerze, czy mówisz nie szczerze. Ja mówię zawsze szczerze. Rozumiesz? I nie podkreślam tego. Powiem ci szczerze. Mam cię w dupie. Mówię szczerze. Dobrze, bardzo miło. Oskarżenie rzuciłeś w wasze atyry.
A ty po co tu dzwonisz? Powiedz mi. No to ci wyjaśniamy. Daj mi wyjaśnić. No po co tu dzwonisz? Wyjaśniaj. Wyjaśniaj. Dobrze, wyjaśniam ci już od razu. No. Więc, jeszcze raz ci powtarzam. Twoje zachowanie w stosunku do Biblii. Chyba nie muszę ci przytaszać, co powiedziałeś na temat Biblii. Nie. I powtórzę ci jeszcze raz. Sram na Biblię. Na starą żydowską Biblię. Wisi mi koło dupy ona. Bo Jezus Chrystus zawarł ze mną nowe przymierze. Rozumiesz? I mam w dupie w historię wiosek w Azji mniejszej. Płynącej krwią i spermą. Nie obchodzi mnie bajdurzenie, że jakiś jebany naród zawarł jakieś jebane przymierze z Bogiem, którego nie ma. Wyjaśniłem ci, kurwa. Ale rewelacyjnie mi wyjaśniłeś. No i skierdalaj w takim razie.
Nasz przyszły do dogadania? Nie macie. Wyłącz go teraz. Mam. Teraz go wyłącz. Mam. Wyłącz go. Nie macie odwagi rozmawiać. Pierdolę twoją odwagę. Chcesz mnie przekonać? No widzisz, kochanie. Wyłącz go, Marcin. Proszę. Proszę. Proszę bardzo. Proszę bardzo. No patrz, jaką sygnał jest. Daj mu pogadać. Podnień. Daj mu pogadać. No to się cieszę bardzo. No to co? Będziesz, Będziesz, Wojtku, nie tylko kręcał, ale i leżał krzyżem. Mam się przekonać o tym. Ty, kurwa, mnie straszysz krzyżem. A ty? Dobrze, dobrze. Och, przekonał, ale Będziesz. O, jak. . . O, nie schlewiaj sobie. Nie schlewiaj sobie. Zesrałeś się, zmień sobie pampersa. No. Dobry wieczór. .