TRANSKRYPCJA VIDEO
Dla tego filmu nie wygenerowano opisu.
Witajcie moi drodzy, ja nazywam się Drankołdzia. W dzisiejszym odcinku powiem wam czym jest copywriting, w jaki sposób możecie zarabiać powyżej 10 tysięcy złotych miesięcznie, pisząc prezwazyjne oferty oraz w jaki sposób możecie poprawić swoje oferty. Jeżeli byście chcieli nam wstać ofertę dla siebie, dla swojej firmy, to również dowiecie się w tym nagraniu jak to zrobić. Zacznijmy od tego czym jest copywriting direct response, bo bardzo często ludzie nazywają się copywriterami, bo piszą na przykład artykuły na zlecenie albo piszą artykuły na bloga, a copywriting direct response polega na tym, że my piszemy oferty prezwazyjne, oferty, które mają sprzedawać. Więc copywriting direct response to nic innego jak sprzedaż za pomocą słów, za pomocą tekstu. To jest najprościej definicja.
Można pisać oferty prezwazyjne, tworzyć oferty w formie nagrań wideo, a nawet pisać reklamy i to wszystko jest copywritingiem. Celem jest zawsze i wyłącznie sprzedaż, to domknięcie klienta. Jest to bardzo rzadka umiejętność, która pozwala zarabiać bardzo dużo pieniędzy. Nie wymaga żadnego wykształcenia, nie wymaga pójścia na studia, a wiele osób nawet nie wie, że istnieje taki zawód jak copywriter direct response, który naprawdę bardzo dużo zarabia. Nie znam żadnego copywritera, który był biedny, który potrafi pisać, bo niektórzy tylko udają i wydaje im się, że potrafią pisać, ale jeżeli potrafisz pisać, to faktycznie możesz zarabiać bardzo i to bardzo dużo. I dzisiaj powiem Ci, jak to zrobić i w ogóle od czego musisz zacząć, jeżeli chcesz zdobyć tą umiejętność.
Może na początek trochę historii. Tutaj mam dwie oferty prezwazyjne, które znalazłem na strychu. Są to oferty, które zostały mi tam wysłane ze Stanów Zjednoczonych. Tu jest jedna, tu jest druga. Ta jest bardzo ciekawa, ponieważ tutaj mamy piasek u góry. To jest celowo dodane, z tego względu, że to po prostu jeszcze bardziej podkręca zainteresowanie. I wymyślił to chyba jakiś taki dosyć znany copywriter, który chyba Gary Halbert, o ile pamiętam. Jak w ogóle narodziły się te oferty prezwazyjne? Widzisz, w Stanach ten, ta cała sprzedaż marketing jest dużo starsza niż w Polsce.
I tam copywriterzy w pewnym momencie, żeby sprzedawać produkty, pisali albo oferty do prasy, albo pisali oferty, które pakowali właśnie w formie takiego listu, wkładali do copyrty i wysyłali swoim potencjalnym klientom. Bardzo łatwo jest policzyć, czy to jest skuteczne czy nie, ponieważ wystarczyło dodać jakiś kupon, albo numer telefonu, albo formularz, a następnie wysyłałeś na przykład 100 takich listów, dodawałeś formularz i te osoby, które odesłały ten formularz, mogłeś to po prostu policzyć, jaka była skuteczność. Mogłeś wysłać dwie różne oferty, na przykład tom do jednego miasta, tom do drugiego i potem sprawdzić, które formularze zwróciły i zobaczyć, jaka była skuteczność tych ofert. Więc świetny sposób, żeby mieć marketing policzalny.
Czy te oferty drukowane dalej działają, pomimo tego, że chyba pierwszą ofertę napisał Klaudę Hopkin jest ponad 100 lat temu? Oczywiście, że tak. Oczywiście, że tak, ale w Polsce to się mało stosuje, a szkoda, bo jest to marketing na najwyższym poziomie. I teraz jak to jest tą ofertą? Ustaliliśmy już, że jest to umiejętność pisania perswazyjnych tekstów i jest to umiejętność sprzedaży za pomocą tekstu. I taki copywriter może napisać ofertę i ta oferta zachowuje się jak handlowiec, odpowiada na pytania klienta, na jego zastrzeżenia, przekonuje go na poziomie emocjonalnym i logicznym. I taki handlowiec zarabia sobie przez 24 godziny na dobę, nawet kiedy ty śpisz albo kiedy ty nie pracujesz.
Możesz pojechać na wakacje i twoja oferta pracuje dla ciebie. Więc jest to mega fajna umiejętność, która może całkowicie zmienić twoje życie finansowe. I teraz od czego zacząć naukę inwestowania tylko pisania perswazyjnych tekstów? Zobacz, mamy tu dwa produkty. Pierwszy produkt to jest telefon, iPhone, a drugi produkt to jest trenażer oddechowy, który dostałem kiedyś wiele lat temu od mojego klienta. I teraz tak, każdy z nas wie czym jest taki iPhone, każdy z nas wie, każdy jest widział, akurat to nie ma teraz telefonu, bo to jest telefon, który należy do mojej żony. Generalnie każdy wie jak to wygląda, kto miał taki telefon, to wie, w ogóle ludzie wiedzą czym jest telefon.
Ale czym jest trenażer oddechowy? Większość osób, która nie zajmuje się jogą i tego typu rzeczami, nie będzie wiedziała czym jest trenażer. Więc jeden i drugi produkt będzie się zupełnie inaczej sprzedawał. Dlaczego? Ponieważ jeżeli klient ma świadomość czym jest produkt, tak jak w przypadku telefonu, to trzeba pokazać, że ten produkt jest inny niż oferuje konkurencja. Trzeba pokazać unikalny mechanizm działania. Inaczej będziesz konkurował ceną. Jeżeli klient nie ma pojęcia czym jest produkt, tak jak w przypadku trenażera, sytuacja jest dużo trudniejsza. Sytuacja jest naprawdę trudna, bo trzeba uświadomić, że ten produkt rozwiązuje jego problemy. Najlepsi koperajterzy to ludzie, którzy uderzają w rynek, który nie ma pojęcia czym jest twoje rozwiązanie. Tam jest najwięcej pieniędzy.
I żeby sprzedać taki produkt, wystarczy pokazać, że ten produkt odróżnia się od konkurencji lub zaproponować niższą cenę. Ja proponuję iść w ten kierunku, żeby pokazać, że produkt jest unikalny i inny niż ofery konkurencji. Ale czasami wystarczy niska cena i też to się będzie sprzedawało. Ale klient musi mieć świadomość tego produktu. Co innego, jeżeli mamy taki produkt. Tutaj nie możesz mówić o cenie, ponieważ klient nie wie, co to oferujesz. I twoim zadaniem jest uświadomienie klienta, że właśnie to rozwiąże jego palący problem. Jak to się robi? Odpowiedź jest bardzo prosta. Albo mówisz o problemie i zaczynasz od problemu, czyli od czegoś, co zna klient.
Albo opowiadasz historię, jak miałeś jakiś problem i trafiłeś na rozwiązanie W tym rozwiązaniu okazał się trenaż rodechowy i pokazujesz, jakie są benefity. I pokazujesz, jak ten produkt przenosi klienta z punktu A do punktu B. Dokonuje się transformacja. Więc to są po prostu dwa różne produkty, ale też sprzedaje się w zupełnie inny sposób. I teraz, więc pierwsze pytanie, które należy sobie zadać, jeżeli chcesz być cooperaiterem, to jest to nie kim jest klient. To też jest ważne pytanie. Ale przede wszystkim, co ta osoba wie na temat produktu. Czy ta osoba jest świadoma produktu, czy raczej nie. I należy potem podejść zupełnie inaczej do osoby, która jest świadoma, a inaczej do osoby, która jest nieświadoma.
Zdaję sobie z tego sprawę, że nie jestem w stanie wyjaśnić w ciągu 10 minut, jak być dobrym cooperaiterem. Bo to nie jest takie proste. Jeżeli by to było takie proste, to każdy by to robił. Ja chcę chcieć, chcę Cię po prostu zachęcić do tego, żebyś nauczył się pisać prostozyjne teksty, bo jest to fajna umiejętność i sam też poszukuję cooperaiterów, takich naprawdę dobrych. I teraz, co jest ważne. Jeżeli przechodzimy już do produktu, którego klient nie zna, czyli nie ma świadomości, w przypadku tego trenażera, to można opowiedzieć fajną historię. I tutaj nasuwa mi się taka historia, taka oferta, którą napisał Carton. To był taki. . . to jest dalej, bo ten człowiek dalej żyje.
Jest to świetny cooperaiter, ale już nie pisze. I on kiedyś miał napisać ofertę kursu dotyczącą golfa. Golfiści to jest taka specyficzna grupa ludzi, która zawsze szuka jakiegoś jednego magicznego uderzenia. I Carton zastanawiał się, jak napisać tą ofertę. Co takiego zrobić? Generalnie klient już wiedział, czym jest kurs golfa, ale on szukał czegoś, co po prostu wystrzeli klienta, wystrzeli ludzi z butów i będą chcieli kupić i spowoduje ogromny napływ nowej zamówie. Więc po rozmowie z pracodawcą poznał historię pewnego jednonogiego golfisty, który pojawił się na polu golfowym, bez jednej nogi i miał bardzo specyficzny balans ciała, który powodował, że piłeczka szła znacznie dalej.
I Carton tą historię prawdziwą umieścił w ofercie i pokazał, że technika, której uczy, to jest właśnie ta technika jednonogiego golfisty. Oferta okazała się tak fajna, tak skuteczna, że sprzedała na miliony dolarów. Po prostu to była bajka. Dlatego jeżeli masz produkt, których jego klient nie zna, to warto czasami opowiedzieć swoją historię na podstawie własnego doświadczenia albo historię kogoś innego i pokazać, jak produkt zmienił życie tej konkretnej osoby. W przypadku produktu, który klient zna, trzeba pokazać ten unikalny mechanizm działania. Przykładowo sprzedajesz pigułki na odchudzanie i większość osób wie, czym są pigułki na odchudzanie, to musisz pokazać, że twoje pigułki mają jakiś specyficzny składnik, który powoduje, że się szybciej chudnie, na przykład jagody acai. Więc generalnie tak trzeba podejść do tematu.
I teraz jak być dobrym kopierajterem, jak tutaj poprawić swój warsztat? Przede wszystkim musisz czytać oferty. I nie ma tutaj drogi na skróty. Musisz czytać oferty, czytać ich stosunkowo dużo. I polecam tutaj czytać amerykańskie oferty, te, które szczególnie były kiedyś drukowane w prasie, ponieważ one są rewelacyjne, one były wielokrotnie testowane i sprawdzane. I ich skuteczność została sprawdzona. Wpisz sobie David Ogilvie Ads, John Carlton Ads, Gary Halbert Ads, wyszukiwarkę Google. Jeżeli umiesz język angielski, to będzie ci łatwiej. Jeżeli nie, to po prostu użyj translatora. Każdego dnia czytaj jedną ofertę. To naprawdę da ci mega, mega dużo, bo w pewnym czasie zauważysz, że wszystkie oferty prezwazyjne mają bardzo zbliżoną strukturę.
Niby sprzedajesz inny produkt i inny mechanizm działania jest tego produktu, ale sam sposób pisania takich ofert jest po prostu taki sam. Więc to jest coś, co na pewno mega ci pomoże. Druga rzecz, która ci pomoże, to jest pisanie regularnie ofert. To jest tak samo jak z pisarzem. Najlepszy pisarz pisze każdego dnia i tak powinno być, że z dobrym koperajterem. Pisz oferty dla siebie, dla swojej firmy, pisz oferty na zlecenie, a czasami nawet jeżeli nie masz firmy, możesz pisać oferty dla kogoś, na przykład na jakimś rynku, a potem wysłać mu tą ofertę. Jeżeli się mu spodoba, to jest szansa, że dostaniesz pracę.
Tak też słyszałem o takiej jednej fajnej historii, gdzie gość napisał ofertę, wysłał jakiemuś tam trenerowi i on go zatrudnił i zaczął zarabiać ten gość naprawdę z przyzwoite pieniądze. Więc jeżeli nawet nie masz firmy, to pisz każdego dnia, chociaż po trochu. Codziennie czytaj, codziennie pisz i w ten sposób będziesz zdobywał umiejętności, które pomogą ci pisać znacznie lepiej. Po trzecie, w całej tej prezwazji nie chodzi o to, żeby sprzedać produkt, chodzi o to, żeby zrozumieć klienta. Jeżeli rozumiesz klienta, to wiesz, co go motywuje, jakie argumenty do niego trafią i wiesz, co go frustruje. Jeśli potrafisz opisać rzeczywistość klienta lepiej niż on ją widzi, to już jesteś wygrany. Więc jeżeli chcesz dobrze sprzedawać, musisz zrozumieć klienta. I opowiem ci fajną historię.
Kiedyś kazano napisać kopierajterowi reklamę ciasta. Okazało się coś a la kopiec kreta. Okazało się, że reklama była mało skuteczna, nie sprzedawała. I kopierajter wziął za telefon, zaczął telefonować do osób, które widziały tą reklamę i zaczął z nimi rozmawiać przez telefon. Dlaczego nie kupują? Okazało się, że dla kobiet pieczenie ciasta to jest jak poród, coś ważnego, intymnego. I oferta brzmiała tak. Zrobimy to za Ciebie. Jeżeli dla kobiety gotowanie pieczenia ciasta jest to coś, co lubi robić, to ta oferta nie rezonuje z tą osobą. Więc zmieniono na główek z zrobimy to za Ciebie, na zróbmy to razem i ta reklama okazała się sukcesem. Więc żeby napisać dobrą ofertę, trzeba dobrze zrozumieć klienta, a nie tylko i wyłącznie ładnie pisać.
Możesz pisać źle, możesz popełniać błędy gramatyczne, stylistyczne, mieć problem z kropkami. Jeżeli wejdziesz na moje oferty, to zawsze tam są błędy. I to tak naprawdę Cię nie dyskryminuje. Ale jeżeli Ty znasz dobrze klienta, wiesz jakie argumenty do niego trafiają, wiesz kim ta osoba jest, czy to jest osoba początkująca, średnio zaawansowana, czy zaawansowana, wiesz czy ta osoba już kupowała produkty na tym rynku, wiesz jakie są bóle, frustracje, na przykład dla ludzi na etacie największą frustracją jest ten cholerny, jebany budzik z samego rana. Wstajesz rano i słyszysz ten budzik. I to jest coś, co Cię frustruje.
Następnie musisz się zlec, myć się na szybko, jeźdź na szybko i siedziesz w korku przez następne 1,5 godziny, po czym pojawia się szef, staje na Tobą i Cię po prostu wkurwia. I to są rzeczy, które mógłby opisać każdy pracownik etatowy, przynajmniej większość w kraju. Jeżeli Ty wiesz, że tak to działa, jeżeli Ty wiesz, że tak to działa, jeżeli Ty wiesz, rozumiesz, że ludzie mają takie frustracje, potem możesz użyć tego samego w ofercie. Możesz na przykład opowiedzieć swoją historię albo historię jakiegoś klienta, który ma te wszystkie bóle, frustracje, który ma również potencjalny klient na rynku. I dzięki temu opowie, kurde, czytając tą ofertę, mam tak samo. Jakie jest rozwiązanie? I teraz znajdę te rozwiązanie w tej ofercie i wtedy chcę kupić. Na poziomie emocjonalnym.
Ty mu dostarczasz argumentów oczywiście emocjonalnych, opisując mu historię, ale również logiczne. Mówiąc co jest w produkcie oraz jak ten produkt działa. W ten sposób Twoja oferta naprawdę rezonuje z ludźmi i dużo łatwiej Ci sprzedawać. Po czwarte, w ofercie perswazyjnej bardzo ważne są argumenty. Ludzie zawsze, kiedy chcą coś kupić, mają jakieś zastrzeżenia. Czy to działa na przykład na takim rynku? Czy to będzie działało dla kobiet? Czy to będzie działało dla mężczyzn? Czy to będzie działało dla kogoś po czterdziestę? Czy to będzie wymagało jakichś dużych inwestycji? Po jakim czasie się mogę spodziewać wyników? Czy dajesz gwarancję, że to zadziała? Dlaczego to zadziałało? Więc generalnie ludzie, jak chcą coś kupić, to zawsze będą mieli w głowie mnóstwo pytań, myśli i będą zastanawiali się, czy warto w to zainwestować.
I jeżeli Ty na początku określisz sobie, jakie mogą mieć zastrzeżenia takie najbardziej popularne Ci ludzie oraz jakich argumentów możesz użyć, to już jesteś wygrany. Ponieważ taka oferta z jednej strony będzie pokazywała, że okej, ja rozumiem, że jesteś w takiej a nie innej sytuacji, ale też będzie pokazywało argumenty, które będą dobre. Czyli na przykład po jakim czasie to będzie działać? I Ty pokazujesz, że uruchamiasz kampanię i ona działa po tygodniu. Więc odpowiedziasz po prostu na to zastrzeżenie klienta.
Więc zastanów się, jakie mogą być pytania, o co może klient zapytać i postaraj się napisać taką ofertę, aby z jednej strony właśnie uświadomić klienta, czym jest ten produkt, a z drugiej strony pokazać, że te wszystkie rzeczy, o które on się martwi nie mają podstaw, bo ten produkt faktycznie działa w każdej sytuacji. Pod warunkiem, że oczywiście działa. I to jest coś, co naprawdę bardzo mocno Ci pomoże, ale znowu skłaniamy się do tego, żeby przede wszystkim zrozumieć klienta. No i punkt 5. Przejdźmy do tego, jak napisać prostą ofertę. Żeby napisać ofertę, to trzeba poświęcić sporo czasu. Dobry koperajter nawet dwa tygodnie zbiera na początku dane na temat rynku, produktu i klienta, a potem dopiero pisze.
Sam proces pisania jest bardzo szybki, on trwa zazwyczaj kilka godzin, ale zbieranie informacji trwa zazwyczaj parę dni. Ale jest pewien sposób, który pozwoli Ci bardzo szybko sprzedać każdy praktycznie produkt. I ja Ci chcę pokazać ten sposób. Więc Twoja oferta powinna składać się z trzech elementów. Ona może być w formie tekstowej lub wideo. Po pierwsze, co dla Ciebie mam? Po drugie, co to dla Ciebie zrobi? I po trzecie, co musisz zrobić, żeby to mieć w tym momencie? I teraz, co to dla Ciebie mam? To większość osób potrafi powiedzieć, słuchaj, mam taki i taki kurs, itd. Co to dla Ciebie zrobi? To jest moment, w którym większość kopajterów, w pierwszym, ponieważ próbują sprzedać produkt, nie zastanawiając się, jaki problem rozwiązują u klienta.
Więc jeżeli Ty mówisz o swoim produkcie, to musisz pokazać, że ten produkt rozwiązuje konkretne problemy klienta. I na przykład, jeżeli ja mam te wezwania 21 dni, to ja pokazuję na tym wyzwaniu, jak znaleźć rynek, jak ocenić potencjał tego rynku, jak znaleźć produkt do sprzedaży. Czyli mówię o tych rzeczach, o tych bólach, frustracjach, które mam. I mówię, że jeżeli dołączysz do mojego wyzwania, to się dowiesz wszystkiego. Dowiesz się, w jaki sposób się reklamować, jak stworzyć całą kampanię od początku, jak tworzyć oferty. Więc z tego wszystkiego się dowiesz, jak tworzyć leki sprzedażowe. Czyli ja mówię o tym, jak działa mój produkt. Pokazuję po prostu, jak działa.
Czasami jest tak, że sprzedajesz jakiś krem do twarzy, to musisz pokazać, co unikalnego w tym produkcie się jeszcze znajduje, czego nie ma konkurencja. OK. I jeżeli to zrobisz, to na samym końcu musisz powiedzieć, w jaki sposób to mogą zamówić. Zdziwiłbyś się, ile ludzi nie podejmuje akcji. Jeżeli ludziom nie powiesz kliknij link poniżej, żeby dołączyć do mojego 21-dniowego wyzwania, to oni tego nie zrobią. Po prostu ludzie tego nie zrobią. Musisz powiedzieć im w łatwy sposób, jak mają zamówić. I oczywiście możesz dodać gwarancję, ponieważ większość osób mówi, hej, a co, jeżeli to nie zadziała dla mnie? Daj gwarancję. Daj odważną gwarancję. Nie bój się. Gwarancja zawsze podnosi sprzedaż, a jeżeli masz świetny produkt, to ludzie go po prostu nie zwracają.
Jeżeli chciałbyś się dowiedzieć więcej na temat tego, jak rozwijać biznesy, jak tworzyć oferty, jak naprawdę zrobić to krok po kroku, technicznie pokaże Ci dokładnie, jak ja to robię, to kliknij link pod tym nagraniem, dołącz do mojego wyzwania 21 dni, a pokaże Ci dosłownie wszystko. Jak znaleźć rynek, jak wybrać produkt, jak przeprowadzić w pierwszym kampanii, jak sprzedawać efektywnie, jak pisać i tworzyć oferty. Wszystko krok po kroku. Więc jeżeli chcesz się dowiedzieć, jak być biznes drodentowy, serdecznie zapraszam, kliknij link poniżej. No i oczywiście w tym momencie chciałbym zaprosić wszystkie osoby, które interesują się biznesem, inwestowaniem, zarabianiem pieniędzy, do tego, żeby zasubskrybowały ten kanał, zostawiły mi łapkę w górę no i komentarz, napiszcie mi, o czym ma być kolejny odcinek.
Bo ten kolejny odcinek powstał, dlatego że ktoś napisał mi komentarz Adrian, jak tworzyć oferty perswazyjne. Więc postanowiłem nagrać właśnie odpowiedź na ten temat. Zdaję sobie z tego sprawę, że to nie jest taki temat, który będzie mega nośny, więc proszę Was o to, żebyście wykazali aktywność, żebyście subskrybowali, dali łapkę w górę, ponieważ jeżeli chcecie więcej ambitnych materiałów, to też ja muszę wiedzieć zainteresowanie i to od Was zależy, czy będzie więcej tego typu materiałów. A teraz chciałbym Was zaprosić na wakacyjny challenge, zaraz wyświetlę Ci playlistę, gdzie dam Ci więcej bardzo cennych informacji. Dzięki, pozdrawiam, Adrian Kołodziecki. .